Hej,
jak wiecie jestem na drugiej paczce Trizera i mam już wyrobioną opinię, nawet zachęciłam koleżankę na ten spalacz...
U mnie zaczęło się dość niewinnie... 1kg w tydzień, myślę może to woda... w drugim tygodniu podobnie, oho - coś zaczyna się dziać, spalanie poszło w ruch...
Koleżanka jak dostała Trizera to nie mogła uwierzyć, teraz jest już po pierwszym tygodniu i nie wiem czy to te kapsułki tak działają czy dieta ale dziewczyny nigdy nie widziałam tak uśmiechniętej, pełnej energii, życia!
Mam nadzieję, że uda mi się Ją zachęcić do napisania swojej opinii.
:*