Cześć, mam na imię Łukasz i w Maju skończę 16 lat. Przy wzroście 181 cm ważę 80,5 kg. Jestem niezadowolony ze swojej sylwetki. Mam oponkę na brzuchu oraz tłuszcz na boczkach oraz udach. Do tego dochodzi duża pupa. Do wakacji chciałbym się zmienić a mianowicie spalić tłuszcz z podanych wyżej partii ciała oraz rozbudować klatkę, barki, bicepsy oraz brzuch.
Dodam iż nie chcę wyglądać jak Schwarzenegger. Zacząłem trenować tydzień temu. W Poniedziałek, Środę i Piątek biegam przez 1h (8 km), a we Wtorek, Czwartek i Sobotę ćwiczę w domu z hantlami oraz ławeczką ze sztangą. W Niedzielę robię 200 brzuszków w 10 seriach. I teraz pytanie. Jakiego efektu mógłbym się spodziewać realizując taki plan treningowy nie przekraczając 2000 kcal dziennie ( zero słodyczy, fast-foodow, gazowanych napojów, itp).
Dodam, że ze sportem miałem do czynienia przez 7 lat trenując karate, badminton i piłkę nożną jednak taką sylwetkę zawdzięczam jedzeniu dużo o późnej porze. Klatka - 95cm, biceps - 31cm, brzuch - 91cm, udo - 93cm. Nie zadowalają mnie te wymiary. Nie jestem w stanie chodzić na siłownię, więc gdy ćwiczę w domu nie robię jakiś skomplikowanych ćwiczeń. Wyciskanie na ławeczce, pompki, unoszenie ramion z hantlami (chyba tak się ta nazywa) i jeszcze parę innych
Czy muszę zmodyfikować plan treningowy czy jest w porządku? Czy trzeba dodać większą ilość brzuszków? Liczę na dobrą i szybką odpowiedź
Pozdrawiam,
Łukasz