Zdrowa sylwetka.
Napisano Ponad rok temu
Charakterystyka:
Mężczyzna, 26 lat, 175 cm wzrostu, waga 75(nad ranem)-77 kilogramów(wieczorami ). Sylwetka typowego Kowalskiego. Szczupła budowa ciała, ale rosnący brzuch(przynajmniej w moim przekonaniu).
Stan faktyczny:
Pracuje od poniedziałku do piątku, niecałe 8 godzin dziennie, praca biurowa.
Pobudka 6.15. Nie mam czasu na śniadanie, w pracy zjadam obiad około godziny 13. Gdzieś w okolicy godziny 18 zajadam 3 lub 4 kanapki i to by było na tyle. Zasypiam około 23.30 do 24.
Problem:
W pracy raczej nie odczuwam głodu ani zmęczenia. Przyznam szczerze, że robota jest dosyć stresująca i może to trzyma mnie na wysokich obrotach. Natomiast około 2 lub 3 godzin po powrocie padam na łóżko kompletnie bez życia. Nie mam energii i na nic siły. Chciałem pobiegać, ale jedyne na co mam siły to 2 godzinna drzemka. Czuje się kompletnie rozbity, mam złe samopoczucie itd. W dodatku ten brzuch, prawie nic nie jem a on jest.
Jak z tego wybrnąć?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Aktywności fizycznej brak. Soboty i niedziele mam wolne. Z tym, że w soboty imprezuje. Grubo.
Cel:
Spalić tłuszcz, nabrać krzepy(tylko żaden tam Arnold, po prostu zdrowy wygląd), odzyskać dobre samopoczucie ;-)
Napisano Ponad rok temu
Co pijesz (nie pytam o imprezy) ?
Z czym jesz kanapki ?
Moim zdaniem bieganie nie poprawi twojej sylwetki, brzuch może stracisz ale mięśni tak nie zbudujesz i nie piszę tu o sylwetce kulturysty tylko zdrowej normalnej sylwetce z zarysowanymi mięśniami.
P.S. może wkleisz jakieś zdjęcie tego jak byś chciał żeby to wyglądało bo może mamy inną wizję zdrowej sylwetki?
Napisano Ponad rok temu
Jak nie zaczniesz sie ruszać będzie tylko gorzej - zacznij regularnie biegać/pływać/jeździć na rowerze/ćwiczyć w domu lub łazić na jakie treningi cokolwiek.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
.
Problem:
W pracy raczej nie odczuwam głodu ani zmęczenia. Przyznam szczerze, że robota jest dosyć stresująca i może to trzyma mnie na wysokich obrotach. Natomiast około 2 lub 3 godzin po powrocie padam na łóżko kompletnie bez życia. Nie mam energii i na nic siły. Chciałem pobiegać, ale jedyne na co mam siły to 2 godzinna drzemka. Czuje się kompletnie rozbity, mam złe samopoczucie itd. W dodatku ten brzuch, prawie nic nie jem a on jest.
Prosta srpawa - przyzwyczaiłeś organizm, że nie dostaje żarcia, więc jak już coś dostanie to musi magazynować w postaci tłuszczu, bo wie że przez kolejnych kilkanaście nic nie dostanie. I nieważne, że kalorii w ciągu dnia dużo nie dostarczasz - ważne jest to co organizm z nimi robi.
Jedzenie co 3-4 godziny. Mniejsze porcje ale regularne. Warzywa, owoce, pestki i nasiona to ważny składnik diety. Jak węglowodany to zdrowe (nie biały chleb, ale razowy) jak białko to też lepsze (czyli nie schabowy na głębokim tłuszczu codziennie, a raczej pierś z kurczaka). Dużo wody - miniumum 2-3l dziennie.
To na początek.
Napisano Ponad rok temu
6.30 śniadanie(z tego co większość osób pisze to mus ;-) )
9.30 jeść
12.30 obiad(to mój jedyny regularny posiłek w stołówce firmy)
16.00 jeść
19.00 powiedzmy, że ruszyłbym tyłek pobiegać. Nasuwa się pytanie czy mam zjeść przed czy po?
21.00 jeść przed snem? nie mogę uwierzyć, że od żarcia tyle razy dziennie nie przytyje ;-)
I co znaczy te mniejsze porcje skoro ja już teraz prawie nic nie jem...
Regularny sen czyli 22-6? Szczerze mówiąc weekendowe melanże totalnie mnie rozregulowały. Noce z piątku na soboty to na ogół spanie od 3 do 11, a z soboty na niedziele... no cóż tego lepiej nie komentować. Ale bywa, że wracam o 6, śpie do 14 a później mam problemy z pobudką w poniedziałek do pracy ;-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ja już teraz prawie nic nie jem...
Rozpisz dokładnie co zjadłeś dzisiaj i kiedy. Uwzględnij wszystko np. "na szybko kawa ze snickersem". Jeśli nie pamiętasz - zapisz jutro od rana...
Bo często osoby, które "nic nie jedzą" reguladnie wpierdzielają "prawie tyle co nic"
Napisano Ponad rok temu
Śniadanie niekonieczne, jeśli nie umiesz nic w siebie wmusić poi przebudzeniu a dobrze się czujesz bez to nie ma konieczności. Ostatnio rozmawiałem z byłym kulturystą, żywieniowcem, mówił że sam nie jadał śniadań po pobudce i jakoś szczególnie nie zmusza do nich klientów. Śniadaniem może być to co zjesz o 9. Osobiście na śniadanie preferuje produkty bogate w białko-ser twarogowy, serek wiejski, jajka, koktajl... Obiad pora OK, tylko staraj się nie wybierać tłustych sosów, tłustego mięsa, rozgotowanych ziemniaków-pure jest smaczne ale nie specjalnie dobre kiedy chcesz stracić troche fetu. 16 kolejne jeść. 19 to dobra pora na ćwiczenie, już przed nim bym nie jadł. Ostatni posiłek jak wrócisz do domu, uzupełnisz płyny, umyjesz się i możesz jeść.No tak, te legendarne mniejsze ale regularne porcje do których przeciętny człowiek nie wie jak się odnieść.
6.30 śniadanie(z tego co większość osób pisze to mus ;-) )
9.30 jeść
12.30 obiad(to mój jedyny regularny posiłek w stołówce firmy)
16.00 jeść
19.00 powiedzmy, że ruszyłbym tyłek pobiegać. Nasuwa się pytanie czy mam zjeść przed czy po?
21.00 jeść przed snem? nie mogę uwierzyć, że od żarcia tyle razy dziennie nie przytyje ;-)
I co znaczy te mniejsze porcje skoro ja już teraz prawie nic nie jem...
Regularny sen czyli 22-6? Szczerze mówiąc weekendowe melanże totalnie mnie rozregulowały. Noce z piątku na soboty to na ogół spanie od 3 do 11, a z soboty na niedziele... no cóż tego lepiej nie komentować. Ale bywa, że wracam o 6, śpie do 14 a później mam problemy z pobudką w poniedziałek do pracy ;-)
Napisano Ponad rok temu
Sporo osob, w tym Ferris i kilku innych od low carb uwaza, ze zjedzenie okolo 30g protein po obudzeniu jest sprawa kluczowa jesli ktos pracuje nad utrata tkanki tluszczowej.Śniadanie niekonieczne, jeśli nie umiesz nic w siebie wmusić poi przebudzeniu a dobrze się czujesz bez to nie ma konieczności.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Niesiony falą waszych postów zaliczyłem po pracy 40 minut biegu, prawie mnie to zabiło... ale jestem tak pobudzony, że kompletnie nie chce mi się spać. Boje się tylko że jutro nie dam rady tego powtórzyć. Teraz najważniejsze by do 22 nie zasnąć
Prosta srpawa - przyzwyczaiłeś organizm, że nie dostaje żarcia, więc jak już coś dostanie to musi magazynować w postaci tłuszczu, bo wie że przez kolejnych kilkanaście nic nie dostanie. I nieważne, że kalorii w ciągu dnia dużo nie dostarczasz - ważne jest to co organizm z nimi robi.
Czy mógłbyś dokładnie wyjaśnić mi jak działa to zjawisko i jak sobie z nim poradzić? Bo jestem na 100% pewien, że to właśnie jest mój problem. I jeszcze jedno pytanie, dlaczego tak dużo pić wody?
Napisano Ponad rok temu
3 serie pompek ile dasz rade
3 serie po 20 przysiadów
3 serie brzuszków ile dasz rade.
3 serie odgieć w leżeniu przodem.
Jeśli wytrzymasz przez pare dni rygor treningowy możesz mi wierzyć poczujesz napływ energii, apetytu i chęci do życia. Wcale nie musisz rezygnować z imprez w weekendy każdy musi mieć jakieś przyjemności. Dodatkowym plusem jest to, że trening cie rozbudzi nie będziesz drzemał po pracy a po prostu pójdziesz wcześniej spać 22 może 23. Twój tryb się po prostu przestawi.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Teraz o ćwiczeniach. Zacznij (a może nawet pozostań przy tym) od czegoś z poniższych linków. Być może forumowicze mnie skrytykują ale:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Trening z ciężarem własnego ciała jest optymalny dla rozpoczynającej aktywność fizyczną "biurwy". Jeśli sam nie masz motywacji to idź potrenować z grupą. Siłownia to chujnia, bo na takich ludzi bardziej działa presja grupy. Mam więc na myśli sztuki walki ale szukaj takich gdzie jest więcej "walki" niż "sztuki". To naprawdę motywuje.
Kilka linków an ten temat:
[regulamin zabrania linkow do for o podobnej tematyce co budo - novo]
Napisano Ponad rok temu
po drugie, mozna zyc na tylu posilkach, ile sie chce. leangains, intermittent fasting pokazuja, ze mozna na 4-godzinnych "oknach zywieniowych", cala masa innych ludzi, ze 5-8 posilkow dziennie. co ci bardziej pasuje. ja bym sie martwil o to, co jesz, a nie kiedy.
ze swojego punktu widzenia oczywiscie polecam paleo/low carb/wegle tylko okolo wysilku.
mozesz np nic nie jesc caly dzien, wrocic z pracy, jakies szybkie wegle+bialko (nieduzo), trening, i duzy posilek.
mozesz tez zaczac sniadaniem, potem drugie sniadanie w pracy, potem szejk przed wyjsciem z pracy, potem ze dwa posilki w domu.
najwazniejsze - najlepszy plan nie pomoze, jesli sie go nie przestrzega sam cos o tym wiem. jesli musisz wczesnie wstac, a nie wystarczy ci snu - to idz wczesniej spac! jesli nie masz czasu na trening, bo siedzisz przy kompie - sam sobie odpowiedz
Napisano Ponad rok temu
Kładź się wcześniej. Rano pij szejka białkowego na śniadanie(czas przygotowania - 20 sekund). Spij 8+ godzin.
Zgłoś postępy za tydzień.
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Ułożenie diety na zdrową ale efektywną redukcję |
Dieta |
|
|
||
Antonio Rodrigo Nogueira - sylwetka fightera |
MIXED-MA |
|
|
||
Najlepsza sylwetka Forum-Kulturystyka.pl |
Rozmowy nie na temat |
|
|
||
Ebook Budowanie Masy oraz Zgrabna Sylwetka |
Rozmowy nie na temat |
|
|
||
Pomysł na kolację? Wybierz zdrową kolację. Dietetyczna tortilla - znakomity przepis |
Diety |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
od chudzielca do miesniaka w 2 miesiace- porady :)
- Ponad rok temu
-
wyposażenie małej siłowni-sprzet
- Ponad rok temu
-
ach ta kur** tiechnika - zarzut i podrzut
- Ponad rok temu
-
Szukamy trenera cross trening i aeroboxing - kraków
- Ponad rok temu
-
Trening po naderwaniu więzadeł
- Ponad rok temu
-
Szkolenia CrossFit Mjollnir z kettlebells i gimnastyki
- Ponad rok temu
-
trening novo 3.0
- Ponad rok temu
-
kettlebell squat
- Ponad rok temu
-
Domowa siłownia/miejsce do ćwiczeń
- Ponad rok temu
-
nasza sylwetka - fotki
- Ponad rok temu