Te same interakcje środowisko/geny i kultura/biologia sprawiają, że rewolucja neolityczna w której nagle zaczęliśmy aktywnie zmieniać środowisko dała nam takiego kopa w ewolucji. To że np. w moim biurze na 30 osób schodzi dziennie 40 litrów mleka, to najprostszy dowód na silne zmiany w neolicie. Homo sapiens z paleolitu by nie przeżył na standardowej duńskiej diecie, a człowiek współczesny dożywa na takiej diecie starości.
"takiego kopa"? czyli pytanie na ktorym utknelismy wydaje sie byc, jak bardzo zmienil sie nasz genom przez ostatnie 10k lat, a na ile ten stary pozwala sie adaptowac do zmian.
z mlekiem juz pisalem, to jest bardzo maly "kop". ot, wystarczy zmienic gen odpowiedzialny za produkcje laktazy.
czlowiek z paleolitu moze by i nie przezyl, ale ciakawe jakby wygladalo ich porownanie (zdrowie, budowa, etc), i kto by na tym lepiej wyszedl.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] na pewno mozna sie do wielu rzeczy przyczepic, ale daje troche do myslenia.
Argumentowanie, że dieta człowieka z jakiegoś dalekiego okresu ewolucji jest akurat tą na której trzeba się wzorować, i ignorowanie zmian, które zachodziły wcześniej i później to klasyczne cherry-picking.
z jednej strony masz racje. z drugiej strony, rewolucja agralna byla prawdopodobnie najwieksza i najostrzejsza zmiana w historii naszego gatunku. i miala miejsce tylko 10k lat temu. to jest "zaledwie" 2k generacji, i to na duzo mniejszej populacji niz obecnie. ale znowu masz racje, za duzo gdybania. 10k lat to nie jest tak daleki okres, ewolucyjnie. a zmiany wczesniej, jak pisalem. "It extends from the earliest known use of stone tools, probably by Hominins such as Australopithecines, 2.6 million years ago, to the end of the Pleistocene around 10,000 BP." to co bylo "przed" mozna wziac pod uwage oczywiscie (ciagle nie ma zboz
).
Z jakiegoś powodu naukowcy zajmujący się dietami zawsze to robią.
z tego co wiem, to paleo jest jedyna, ktora bierze pod uwage ewolucje. inne biora pod uwage raczej populacje i ich diete kulturowa (srodziemnomorska, okinawska.)
Moim zdaniem wynika to ze zwykłej ignorancji, i jeśli tak to nie ma w tym nic złego, każdy ma prawo być ignorantem.
mysle nawet, ze nie ignorancja a inklinacja (bias?) po prostu. i na pewno ma to duza role w moim lubieniu diety paleo, nie mam czego ukrywac.