Rezygnacja z członkostwa w k-kan international
Napisano Ponad rok temu
pytam przez ciekawosc...
czy taniec, spiewanie i opowiadanie dowcipow macie w wymaganiach na stopnie?
ciekawe kto taki klub przytuli do nowej organizacji...
z dalszych harcerskich sprawnosci bedzie zmienianie pampersa i suszenie posikanych rajtek.
tak oto karate zamienilo sie w podstawowke i zmierza w kierunku przedszkola.
Napisano Ponad rok temu
trenowałem przez parę ładnych lat w klubie w Toruniu . Odeszłem ponieważ szukałem w tym czasie innych trendów.... Ashihara , BJJ , a Trener klubu nie był tym zainteresowany . Mój przyjaciel Robert Kosior jest trenerem klubu Oyama Karate w Radomiu i uważa Jana Dyducha za experta .Inhetos byles kiedys w Oyama Karate?????
Napisano Ponad rok temu
niestety jest to trend który postępuje w dużej liczbie klubów......tak zwane holliday party ....do tego najlepiej lajtowy trening i lajtowy egzamin na stopnie . A potem towarzystwo wzajemnej adoracji z mamusiami dzieci....mnie takie coś nie interesuje.....http://www.karate.turek.net.pl/pl/2/informacje/2/236/
pytam przez ciekawosc...
czy taniec, spiewanie i opowiadanie dowcipow macie w wymaganiach na stopnie?
ciekawe kto taki klub przytuli do nowej organizacji...
z dalszych harcerskich sprawnosci bedzie zmienianie pampersa i suszenie posikanych rajtek.
tak oto karate zamieniło sie w podstawowke i zmierza w kierunku przedszkola.
Napisano Ponad rok temu
niestety jest to trend który postępuje w dużej liczbie klubów......tak zwane holliday party ....do tego najlepiej lajtowy trening i lajtowy egzamin na stopnie . A potem towarzystwo wzajemnej adoracji z mamusiami dzieci....mnie takie coś nie interesuje.....http://www.karate.turek.net.pl/pl/2/informacje/2/236/
pytam przez ciekawosc...
czy taniec, spiewanie i opowiadanie dowcipow macie w wymaganiach na stopnie?
ciekawe kto taki klub przytuli do nowej organizacji...
z dalszych harcerskich sprawnosci bedzie zmienianie pampersa i suszenie posikanych rajtek.
tak oto karate zamieniło sie w podstawowke i zmierza w kierunku przedszkola.
to jest to doskonalenie ciala i zmyslow?
poznanie prawdziwego znaczenia drogi... sztuka kimania i opowiadania dowcipow.
masakroza...
znajdz chodz jeden klub mma lub brazylijskiego jujitsu co robi taka kaszane. pozostaly juz tylko legendy o skutecznosci karate.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie czepiajcie się! Na tej stronie jest napisane, że główny instruktor niejaki Dariusz Jasiakiewicz posiada 4 Dan w karate. Jestem pewien, że ten stopień zdobył poprzez mądrość, ciężką pracę, dojrzałość i poświęcenie się sztuce karate, więc gość na pewno wie co robi i takie treningi na dłuższą metę na pewno kształtują jakieś cechy pożądane u fajtera.
nawet jak zdobyl to takimi akcjami ja roztrwonil.
Napisano Ponad rok temu
http://www.karate.turek.net.pl/pl/2/informacje/2/236/
pytam przez ciekawosc...
czy taniec, spiewanie i opowiadanie dowcipow macie w wymaganiach na stopnie?
ciekawe kto taki klub przytuli do nowej organizacji...
z dalszych harcerskich sprawnosci bedzie zmienianie pampersa i suszenie posikanych rajtek.
tak oto karate zamienilo sie w podstawowke i zmierza w kierunku przedszkola.
Dobre ale jaja tacy ludzie teraz tworzą karate kyokushin pogratulować idotyzmu. Jak widać na foto same dzieciaki i to ma być klub ? Dokąd zmierza karate...........
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napewno nie zaginie napewno jedno co im zazdroszcze to fajna własna sala nie ma co rudy daje radę od nastu lat jak się czyta i ma same sukcesyDobrze sandokan, że są jeszcze tacy instruktorzy jak ty i ten niejaki Jasiakiewicz. Dzięki nim duch prawdziwego karate na pewno nie zginie :-)
Napisano Ponad rok temu
brakuje tylko dużego stołu do pingponga zastawionego ciastem i innymi smakołykami ....na koniec komplemety na temat pociech ....no i dla mamusi też mały komplemencik żeby dama była zadowolona :wink: do tego egzamin na pasy dla pociech obowiązkowo 4 razy w roku.....wszystko fajnie tylko co z tymi co chcą poważnego treningu....
INHETOS u niego trenowałeś i czy ov tym żarciu mówiłeś w dojo : [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie rozumiem przecież pisałeś o żarciu w dojo i dzieciakach ?nigdy nie byłem Sandokan w tym klubie . Słyszałem że główny Instruktor tego klubu to akurat pożądny facet....
Jeżeli w klubie są ludzie to jest to wyznacznik, że dany sensei czy sempai działają dobrze
Wyborowa czepiasz się fajnych inicjatyw z życia klubu. Znam taki co tylko kasę biorą i patrzą na zegarek ,a w międzyczasie uczą machać kijaszkiem lub tonfą opowiadając jakie to skuteczne.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
1. płacę bo CHCĘ
2. stać mnie na to
3. moja wiedza tez kosztuje (nie koniecznie dot. karate)
4. nie dostałem pieniędzy na moją "karierę" w karate od Ciebie, sandokan, więc generalnie, nie na miejscu jest, wytykanie innym, co robią ze swoimi pieniędzmi...
Zaglądasz tam, gdzie nie powinieneś - daj sobie na wstrzymanie, bo ktoś Ci kiedyś da po łapach... I to juz nawet nie jest kwestia sporu, a kultury osobistej.
Napisano Ponad rok temu
Nie wiem czy zauważyliście ,że najwięcej w temacie o kyokushin zawsze mają najwięcej do powiedzenia zaprzyjaźnione kluby oyama karate chyba dlatego ,że Royama skopał szefa OK Polska na I MŚ przed czasem mimo ,że był 30 kg lżejszy chyba jakaś przypadłość
tak to juz jest sandokan, szefa z shin nie mozna skopac, bo nie wiadomo kto nim jest.
Napisano Ponad rok temu
Sandokanie :-) .....stół do pingla zastawiony smakołykami plus towarzystwo wzajemnej adoracji było akurat w innym klubie .....to z czym teraz wystrzeliłeś to jakaś impreza kończąca sezon....coś w tym stylu....takie rzeczy jak uroczysta sayonara to jak najbardziej.....Nie rozumiem przecież pisałeś o żarciu w dojo i dzieciakach ?nigdy nie byłem Sandokan w tym klubie . Słyszałem że główny Instruktor tego klubu to akurat pożądny facet....
Jeżeli w klubie są ludzie to jest to wyznacznik, że dany sensei czy sempai działają dobrze
Wyborowa czepiasz się fajnych inicjatyw z życia klubu. Znam taki co tylko kasę biorą i patrzą na zegarek ,a w międzyczasie uczą machać kijaszkiem lub tonfą opowiadając jakie to skuteczne.
Napisano Ponad rok temu
Poza tym:
1. płacę bo CHCĘ
2. stać mnie na to
3. moja wiedza tez kosztuje (nie koniecznie dot. karate)
4. nie dostałem pieniędzy na moją "karierę" w karate od Ciebie, sandokan, więc generalnie, nie na miejscu jest, wytykanie innym, co robią ze swoimi pieniędzmi...
Zaglądasz tam, gdzie nie powinieneś - daj sobie na wstrzymanie, bo ktoś Ci kiedyś da po łapach... I to juz nawet nie jest kwestia sporu, a kultury osobistej.
Pisze ogólnie nie do Ciebie ale jak to mówią uderz w stół a norzyce się odezwią- bez urazy
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Jaka różnica między ETKF i ITKF?
- Ponad rok temu
-
Shidokan w Krakowie?
- Ponad rok temu
-
Obóz kyokushin w Grecji 1995 rok
- Ponad rok temu
-
WTF jakieś nowe zasady?
- Ponad rok temu
-
Pomoc dla Japonii.
- Ponad rok temu
-
Seminarium z Taiką Oyata 10 dan ryute
- Ponad rok temu
-
Uchi ushiro mawashi geri?
- Ponad rok temu
-
Oyama - prawda i mity.
- Ponad rok temu
-
KYOKUSHIN BUDOKAI POLSKA
- Ponad rok temu
-
Iain Abernethy blog
- Ponad rok temu