Skocz do zawartości


Zdjęcie

Autorytety


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
391 odpowiedzi w tym temacie

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Autorytety

Myślisz, że ludzie tego nie dostrzegają?

Ty ludziom lepiej daj spokój. Ale oczywiście zgadzam się. Ludzie mają swój rozum i sami zobaczą, który z nas (wszystkich tutaj) gada od rzeczy, a który dokładnie wie o czym mówi.

Tak się składa, że trudno się doszukać tutaj jakiejkolwiek pozytywnej wypowiedzi na temat aikido. Czy to nie dziwne?

Dziwne jest to, że dorosły, wykształcony facet nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Pozytywnie o aikido wypowiadam się ja, Randall, Smail, Irimi, Voivod, Przemek i wielu, wielu innych. Ponieważ każdy ma inne spojrzenie na swoje aikido, inne doświadczenia i inną perspektywę patrzenia, naturalne jest, że się spieramy o niektóre rzeczy. Mnie osobiście, na przykład, wkurzają ściemniacze, ignoranci lub kłamcy (każdy z nich działa z innych pobudek) , którzy wprowadzają ludzi w błąd mówiąc, że aikido umożliwia pokonanie przeciwnika bez robienia mu krzywdy lub nadaje się do zastosowania jako sposób samoobrony. To nie znaczy, że uważam aikido za bezwartościowe. Jest wręcz przeciwnie.
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Autorytety

To nie znaczy, że uważam aikido za bezwartościowe. Jest wręcz przeciwnie.

Z tego, co piszesz, jak dotąd, na to nie wygląda. Rozwiń temat, i uzasadnij swój punkt widzenia. I to, we właściwym miejscu, bo bez autorytetów tu się nie obejdzie. :wink:
  • 0

budo_mr smail
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3937 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: Autorytety
o raju, ale cieko przejsc tyle stron :)
tydzien urlopu a Wy tu popuszczacie piora ze hej :) :)

Czy istnieją dla Was w aikido jakieś niepodważalne lub prawie niepodważalne autorytety? Czy macie nauczycieli, których szanujecie z całym dobrodziejstwem inwentarza, co do których jesteście przekonani i prawie nie macie wątpliwości, że potrafią dać nam, uczniom to, czego szukamy?


spotkalem wielu nauczycieli, szanuje wszystkich i cenie za rozne aspekty, zadnego jednak nie przyjalem z dobrodziejstwem inwentarza i zaden z nich nie jest niepodwazalnym autorytetem dla mnie...

A czyż nie chodzi właśnie o to, żeby NIE BYŁO walki...? Całe aikido, IMHO, ma za cel do tej walki nie dopuścić, a jej zapobiec, zdusić zamiar w zarodku... Jak to ktoś kiedyś powiedział:


naprawde wierzysz w realnosc tego?
to dobrze, moze przykladem byc to ze od 25 lat nie musialem z nikim walczyc, ze stwozylem dzieki aikido byc moze, a byc moze dzieki sobie poprostu taka enklawe w ktorej nikt nie ma wobec mnie zlych zamiarow, stwozylem swiat w ktorym nie ma walki, to jest aikido? osiagnalem to o co chodzi w tym czyms czym ono jest?
ale dzieki niemu, czy sobie, czy bogu, czy moze czemus jeszcze innemu?

Bardzo dobry cel, który powinien być celem wszystkich systemów samoobrony. W jaki sposób go realizujecie na treningach aikido? Czy robicie treningi sytuacyjne w których napastnik podchodzi i z wściekłością pyta "NA CO SIĘ, KURWA GAPISZ???" Jakich sposobów deeskalacji konfliktu nauczacie? Jakie rodzaje napastników rozróżniacie?


to jest miedzy innymi odpowiedz na moje pytanie, ale...
jak to niedawno Szczepan w poscie do mnie powiedzial, jesli ktos uzywa mlotka to wszedzie widzi gwozdzie, niestety jest tak i ze wszystkim, ludzie zyjacy wedle fizycznosci swiata, ignoruja jego niefizycznosc, ci drudzy zas lekcewaza fizycznosc wlasnie...
jak dojsc do porozumienia? otworzyc sie na innych i przyjac ze kazdy ma cos dobrego dla nas...

widze ze jakas nagonka jest tu na aikido...
a ono jest jakie jest..jak sie komus podoba to je cwiczy...a jak nie to idzie wlasna droga..nikt nikogo tu nie trzyma na lancuchach...podobala mi sie wypowiedz Randala w jednym z watkow.... ze aikido jest z technicznego punktu widzenia sztuka dla sztuki...a kazdy bierze z tego to co mu jest potrzebne i co uwaza za najlepsze dla niego....
pozdro


nie ma nagonki na aikido, jedyna jaka jest to ta ktora sami robimy, poprzez nasze nieudacznictwo, zakompleksienie, wymyslanie, stawianie ego ponad wszystko....

Saotome sensei gdzieś tu wcześniej cytowany/mieszany z błotem itd. wyraźnie wyróżnia (w którymś z instruktażowych wideo, chyba w "Oyo henka") 4 poziomy nauczania aikido (zdaje się, że jakoś tak to szło: kihon waza, kaeshi waza, oyo henka i kumite waza). Poprawcie jeśli się mylę ;)


kto tak cwiczy?
bo ja mowie od niedawna o przejsci z poziomu henka do kumite i chyba nie bardzo mnie tutaj ktos rozumie?

tylko jesli tu piszesz o kumite ala randori aikidowe to nadal nic si enie zmienia bo to nadal kihon jest

Czyli ich nie ma.

Są, ale ....

Czyli mimo wszystko nie ma ...


pisalem juz wczesniej, atemi w aikido nie daje nic, to cos co samo w sobie jest sprzeczne z aikido takim jakie je wiekszosc lansuje, to taka pozostalosc jak resztki odnozy u weza np...
zostalo niewiadomo po co ale ewolucyjnie sie to zdaza...

atemi oczywiscie maja sens ale nie w takim kontekscie...
jesli uda mi sie sprostac wyzwaniu ktore sobie nalozylem to raczej atemi pojawia si ew moim aikido, ale nie beda mialy nic wspolnego z tym atemi ktore mamy teraz...


wkladam emocje..bo to dotychczas pasja mojego zycia..i sprawia mi frajde..i ......


wkladasz emocje bo Twoje ego przejmuje wladze....

otworz sie, posluchaj innych...


jeszcze taka obserwacja, nic odkrywczego

to co w aikido ma byc najwieksza sila, czyli odrzucenie rywalizacji, walki itp, niestety obraca sie wlasnie przeciwko nam samym,
poprzez odrzucenie czegos co jest naturalne dla czlowieka, przestajemy to kontrolowac, przestajemy sie uczyc zyc z czyms co jest nierozlaczne i zamiast opanowywac rzadze, wpadamy w ich pulapke, co pieknie widac na tym forum, nie potrafimy nierywalizowac, niewalczyc, uznac innego za roznego, dostrzec jego wartosc w innosci od nas...

odcielismy sie tak od nas samych ze zaczynamy byc niewolnikami swoich ego...
nie dotyczy to tylko aikidokow, tutaj nie przypisalbym winy samemu aikido ale nam samym...

jednak mamy cos takiego jak wolna wole i mozemy ja dowolnie rozwijac i kozystac z jej dobrodziejstw...

do roboty wiec....
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Autorytety

A czyż nie chodzi właśnie o to, żeby NIE BYŁO walki...? Całe aikido, IMHO, ma za cel do tej walki nie dopuścić, a jej zapobiec, zdusić zamiar w zarodku... Jak to ktoś kiedyś powiedział:


naprawde wierzysz w realnosc tego?
to dobrze, moze przykladem byc to ze od 25 lat nie musialem z nikim walczyc, ze stwozylem dzieki aikido byc moze, a byc moze dzieki sobie poprostu taka enklawe w ktorej nikt nie ma wobec mnie zlych zamiarow, stwozylem swiat w ktorym nie ma walki, to jest aikido? osiagnalem to o co chodzi w tym czyms czym ono jest?ale dzieki niemu, czy sobie, czy bogu, czy moze czemus jeszcze innemu?

Tak, wierzę (choć zaraz ktoś coś napisze o wierze w cuda :/), i tak, takie w moim mniemaniu powinno właśnie być aikido...

PS. I właśnie takież zresztą było przecież założenie O'Sensei, czyżn't...? :oops:
  • 0

budo_zrazik.wolowy
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 248 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Autorytety

kto tak cwiczy?
bo ja mowie od niedawna o przejsci z poziomu henka do kumite i chyba nie bardzo mnie tutaj ktos rozumie?


no właśnie, kto? chyba Saotome ;)

tylko jesli tu piszesz o kumite ala randori aikidowe to nadal nic si enie zmienia bo to nadal kihon jest


jedno nie ma nic wspólnego z drugim. napisałem jedynie, że jeden z shihanów (i autorytetów) wskazuje kumite waza jako element w rozwoju aikido (nie tylko kihon, układy - tfu wszędzie te układy 8) itd.). a tamto o randori było przykładem bardziej frywolnego aikido :) . nie twierdzę przy tym, że randori stefanowe jest przykładem kumite.

A Ciebie jak kopne w dupe juz niedlugo to Ci sie odechce teoretyzować. Wez sie lepiej za trening a nie gadanie o glupotach.


ej no, młody jestem (albo lubię tak o sobie myśleć :) ) to chyba wolno mi jeszcze błądzić :twisted: :twisted:
  • 0

budo_ronin bastard
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 248 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Autorytety

...bo mam kryzys zwiazany z sensei Tamura, a raczej z Jego brakiem....i nie wiem czy jeszcze wroce na tatami...


Witaj Przemku

Mam wrażenie, że stanąłeś przed dylematami i rozterkami, z którymi musieli się borykać bezpośredni uczniowie O'Sensei po jego śmierci.

Mam nadzieję że uda się Tobie wszystko poukłądać i pozostaniesz na drodze, którą kiedyś obrałeś...

Pozdrawiam
  • 0

budo_mr smail
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3937 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: Autorytety
jesli cwiczyles aikido tylko dla Tamura sensi, nie wrocisz, pozostanie Ci tylko aikidowe seppuku...

jesli byly inne powody, zapal swieczke, zmow modlitwe za Twojego sensei i nie marnuj czasu...
  • 0

budo_przemek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1208 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Autorytety
ufff..ale sie porobilo...
zeby zakonczyc watek dyskusji czy jest czy nie jest sztuka walki..ja robie to tak: wedlug mnie jest to sztuka walki...ale na poczatku jak rusza grupa to tlumacze jakie sa zasady i dlaczego....i co jakis czas przypominam...ot i wszystko...mysle ze to uczciwe jest, a moze przekonac do aikido...
a przegiecie w druga strone powoduje ze osoby z zewnatrz patrza na cwiczacych aikido jak na ciamajdy...a wiem o tym od moich uczniow (bo ja mam to w nosie...jestem dorosly i zbyt dlugo cwicze zeby sie takimi rzeczami przejmowac)-dopiero jest wtedy szok jak zdarzy sie sytuacja "no pokaz co tam na tym teatrze robicie"- i wtedy dzwignia ktora boli i szok i wielkie galy sa...inny przypadek z tym bylym bokserem co nie dowierzal...i co jakis czas takie cos sie pojawia...
o uginajacych sie nogach pisalem po to zeby pokazac ze na aikido tez mozna intensywnie cwiczyc a nie przestepowac z nogi na noge...
Smail'u-pisalem o nagonce majac na mysli osoby ktore slabo znaja aikido, wpadaja tu i obrzucaja wszystkich blotem..bo konczy sie to potem tym co powyzej opisalem...co innego normalna dyskusja..mysle ze slowa powyzej powinienem raczej na pw wysylac..hehehe
to ze podchodze do aikido emocjonalnie swiadczy wedlug mnie tylko o tym ze mi zalezy..a nie ma nic wspolnego z wyolbrzymianiem wlasniego ego-normalna dyskusja na argumenty...
co do tematu tego watka:
tak Voivod...uwazam sensei Tamura za swojego nauczyciela, niekwestionowany autorytet, ale chyba trudno się dziwic... na staze z sensei Tamura zaczalem jezdzic od czasu pierwszego pobytu sensei Tamury w Polsce w 1989 roku-na poczatku bylo bardzo trudno, zeby gdziekolwiek wyjechac za granice byly potrzebne zaproszenia a na ich podstawie byly wydawane wizy-bardzo duzo mi wtedy pomogl Zenek Kokowski i Ula....za co jestem im bardzo wdzieczny i dziekuje im...to byly takie czasy ze przez rok zarabialem normalnie pracujac kase zeby wyjechac na jeden staz-taka byla roznica poziomow zycia...i poczatki byly bardzo trudne-wczesniej w Polsce cwiczylo sie w zupelnie inny sposob..i przestawienie sie wymagalo ode mnie sporo pracy...i tak co roku zwiekszala sie ilosc stazy w ktorych moglem pracowac i cwiczyc pod okiem sensei Tamury..chociaz wymagalo to bardzo duzo pracy i wyrzeczen, bo staze byly wszedzie oprocz Polski niestety (nastepny staz w Polsce byl w 2002 roku i byl to ostatni staz sensei Tamury w Polsce..) a to niestety kosztuje sporo kasy....co prawda na stazach bylo bardzo duzo osob ale wypracowalem sobie to ze sensei Tamura zaczal i na mnie zwracac uwage, pomagac i moglem przez to lepiej cwiczyc...i tak z roku na rok....pytanie dlaczego tak jezdzilem..bo odpowiadal mi sposob wykonywania aikido przez sensei Tamura, jego podejscie do aikido i do ludzi, jego poziom techniczny i shisei... wiele jest powodow i wiele ktorych nie potrafie wytlumaczyc...po prostu stal sie moim nauczycielem.. i wiele wart byl dla mnie fakt ze sam zaczal mnie uwazac za swojego ucznia co przejawialo sie w wielu sytuacjach i w Jego podejsciu do mnie....akceptowalem i rozumialem jego podejscie cwiczacych i sposob przekazywania wiedzy-nie bylo to podane na talerzu, trzeba bylo bardzo uwaznie obserwowac i intensywnie pracowac-tego (miedzy innymi On-bo mysle ze wszyscy moi instruktorzy i ja sam w jakiejs czescie prawdopodobnie przyczynilem sie do tego...), moze dlatego ze nie bylo podane na talerzu ze wymagalo pracy i zdobywania wiedzy bylo takie trudne dla osob przyzwyczajonych do tego ze te wiedze otrzymywali w latwy sposob...ale jednoczesnie bardzo motywujace do pracy i do 'wyrywania" tej wiedzy i zwiekszenia intensywnosci nauki....co mi sie bardzo podobalo..
pomimo ze byly to staze gdzie cwiczylo wiele osob treningi na takim stazu sa nieocenione i pomimo ze nie zawsze udalo sie dostawac bezposrednie wskazowki to bylo bardzo insporujace i motywujace do zwiekszenia intensywnosci pracy.do tego zeby w niedlugim czasie po raz kolejny pojawic sie gdzies w jakims zakatku europy i dalej sie uczyc i cwiczyc pod okiem Sensei..a filmy nie sa w stanie i nigdy w najmniejszej czesci nie beda zastapic wspolnego treningu..i pomimo ze widzialem w akcji kilkunastu shihanow aikido ....to sensei Tamura jako nauczyciel jest dla mnie nie do zastapienia....
teraz jak Go nie ma....sam nie wiem..najwieksza radosc i motywacje dawalo mi cwiczenie na tych stazach, mozliwosc robienia postepow i nauki od sensei Tamury..teraz...nie ma od kogo...Jego uczniowie-niby ten sam ruch ale .... roznica jest kolosalna i nie do nadrobienia...
inni shihani? hmmm..nie wiem jak to napisac zeby nikogo nie urazic... to sie tak nie da do konca.......
a gdzies jakos trzeba sie uczyc....bo jak ktos sie nie uczy to sie cofa..i sens jest w nauce...
no nic..moze za jakis czas dojde do siebie jakos..na razie to ze nie ma sensei Tamura dla mnie ciagle za swierzy i za mocny cios...
mysle ze ta wypowiedz wyczerpuje z mojej strony temat
pozdro
ps. zeby jeszcze na koniec dac co poniektorym z "zewnatrz" a wpadajacym tu na chwile do myslenia to wkleje watek z wypowiedzia Motyllka na temat pewnej sekcji aikido i pewnego instruktora :oops: napisany przez osobe z zewnatrza i zaznaczam ze nie pod moja presja pare lat temu ktory kiedys tez w jakiejs dyskusji przytaczalem >>link<<
  • 0

budo_przemek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1208 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Autorytety
zreszta sam watek tez jest niezly..hehehehe :lol:
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Autorytety
Jakoś umknęły kolegom [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] epitafium Szczepana dla shihana Tamury, i tym samym chciałbym dowiedzieć się czegoś więcej o Nim. Myślę, że nie tylko Przemek miałby tu coś do dodania.
  • 0

budo_mr smail
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3937 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: Autorytety
Przemku, niedawno moj przyjaciel takze stracil mistrza, mistrz takze umarl
25 lat wspolnych treningow....
duzo wyjazdow do Chin...
byli jak rodzina...
i co teraz?
zycie toczu sie dalej,
nie mozna tak poprostu zrezygnowac - to jest wlasnie ego....
a co z tym ze sporo ludzi cwiczy pod jego okiem w Polsce?
mysle ze u Ciebie jest podobnie...
to jest mocna motywacaja, jest naprawde dla kogo cwiczyc jesli nie mozna dla siebie...
on podaza dalej droga, wierze ze Ty tez staniesz na niej...
przychodzi taki czas ze rodzice odchodza, trzeba sie usamodzielnic, stanac na wlasnych nogach, nie szukaj nauczycieli, jesli bedziesz ich potrzebowal, znajda sie sami...
powodzenia
  • 0

budo_przemek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1208 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Autorytety
Ronin Bastard, Mr Smail, i pozostalym zyczliwym dzieki za otuche..czas pokaze co bedzie dalej...
Gosciu..teraz tym co nie widzieli pozostaja niestety relacje i wspomnienia... i szkoda ze chociaz raz nie byl widziany w akcji...i nie cwiczono pod jego okiem... :( wielka szkoda (nie pisze tego ze zlosliwoscia..tylko z autentycznym zalem..)
pozdro
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Autorytety
Dziś przeczytane [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] :

You have to keep in mind that very often older people tend to make up stories about themselves. There are many cases where one says things he wishes had happened as if they really did. Especially, in the Aikido world there are many people with big egos...
Doshu (1989)
  • 0

budo_mr smail
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3937 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: Autorytety
no wlasnie, nasze aikidockie ego jest tak wielkie, ze nawet doshu widzi to z gory :)
  • 0

budo_maguda
  • Użytkownik
  • Pip
  • 31 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Autorytety
potrafię zrozumieć, ze można odejść od praktyki gdy zabraknie mistrza. i wcale nie jest to oznaka słabości czy braku wewnętrznej motywacji. trudno to pojąc karierowiczom i sportowcom.
  • 0

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Autorytety

potrafię zrozumieć, ze można odejść od praktyki gdy zabraknie mistrza. i wcale nie jest to oznaka słabości czy braku wewnętrznej motywacji. trudno to pojąc karierowiczom i sportowcom.


Gówno prawda.
To oznacza, że nie robiło się aikido ( czy dowolnej innej SW) ale uprawiało kult jednostki.
Trenuje się dla siebie, nie dla innych.
  • 0

budo_kristof
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 427 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:copacabana
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Autorytety
Ogólnie to wszystkiemu winni karierowicze, a już zwłaszcza sportowcy.
  • 0

budo_maguda
  • Użytkownik
  • Pip
  • 31 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Autorytety
Do Dara75- jesli naprawdę masz 34 lata, twoj szczylowaty język dyskusji kompletnie przekresla twoje argumenty. ale jednak ci odpowiem- kazdy kto praktykuje sztuki walki wie, ze zaden system walki nie jest obiektywny i skonczony. kazdy z praktykujacych ma albo powinien dazyc do ukształtowania wlasnego stylu, wlasnej interpretacji opartej scisle na technikach danego systemu. wlasnie wtedy praktykuje się sztukę walki, a nie suchy zestaw ruchow obronnych. aby moc dojść do poziomu interpretacji, potrzebny jest mistrz, ktory w pełni rozumie sztuke walki, rozumie proces uczenia i sam poszukuje wlasnych odpowiedzi, a nie tylko rzuca na treningu nazwy kolejnych technik i odlicza od 1 do 10 po jap. tylko z takim nauczycielem mozna wyjsc poza sport i rekreację, to chyba jasne. i nie ma to nic wspolnego z kultem jednostki, tylko z podstawową potrzebą uczącego się. osobiscie chociaz kocham SW, gdy nie mam u kogo praktykowac, wolę tego nie robic. trzeba szanowac głowę i ciało. to jest moj wybor i rozumiem, ze inni mogą wybierać inaczej.
  • 0

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Autorytety
mod on
Na tym forum obowiazuje nie tylko regulamin ale rowniez etykieta zwiazan z aikido. Idz sobie przeklinac gdzie indziej.
mod off

  • 0

budo_juhas
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 203 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wawa/Kielce

Napisano Ponad rok temu

Re: Autorytety
Wielu jest "mistrzów", każdy może mieć do zaoferowania coś innego, dlatego warto praktykować u różnych i czerpać z ich wiedzy, by, jak napisałaś: dazyc do ukształtowania wlasnego stylu, wlasnej interpretacji technik. To jest właśnie potrzeba uczenia się.
Bo od każdego z nich możemy się nauczyć czegoś wyjątkowego, przydatnego, co będzie nam odpowiadać i co przyjmiemy. A nie ślepo naśladować jednostkę, przez ile, 20, 30, 40 lat? Trzeba w końcu się usamodzielnić, zacząć działać i ćwiczyć na własną rękę, według tej swojej "własnej interpretacji".
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024