oczywiście że pewne rzeczy na treningu można tak wytłumaczyć a pewnych się nie da pisałem o tym np dłuższy czy krotszy ruch, sam sposób wykonania techniki (przykładowo z zawinięciem-obrotem i bez niego..)- jak np wytłumaczysz że w niektórych odmianach aikido stopy są lekko obrócone a Ty wykonujesz gdy nie są? albo że jeden stoi przodem a drugi bokiem do uke? jest szkoła falenicka i otwocka, są różne wersje, ale robimy tak jak ja pokazuję każdy robi według swojej szkoły-jeśli powiesz coś innego to będziesz wprowadzał sposób mówienia w pewien sposób działający na szkodę innych (ja robię dobrze a oni źle) ato nie o to chodzi.
Co do szczegółów technicznych staram się na forum nie wypowiadać co wynika z problemami z właściwym zrozumieniem się.
Klasyczne ćwiczenie na zajęciach z komunikacji:
Jeden z uczestników dostaje kartkę z narysowaną kompozycją. Ma własnymi słowami ją opisać tak aby pozostali mogli ją samodzielnie narysować. Zasadniczo każdy powstający rysunek będzie inny i bardzo rzadko podobny do oryginału.
Tak więc czytając opis wykonywania jakiejś techniki każdy z forumowiczów może mieć przed oczami nieco inny obraz...
W kwestiach ogólnych:
Jest różny punkt wyjścia: pozycja boczna wywodzi się z technik z jo, pozycja bardziej frontalna z technik z bokenem, jak tłumaczył jeden z shihanów. Różna pozycja wyjściowa implikuje odmienne sposoby wykonywania.
Czasami jest jednak tak, że prowadzący nie ma świadomości co i dlaczego i razem z pozostałymi ćwiczącymi robią techniki "na małpę" - ma ona podobnie wyglądać a nie działać...
...i jest to często wynikiem ćwiczenia u autorytetu-guru.