8 odpowiedzi w tym temacie

[budo_noite]

Sauna po siłowni - tak czy nie? Odpowiedź proszę uzasadnić

[budo_niedziel]

Jeśli chodzi o saune to ja jestem zawsze na tak. Pracując kiedyś na basenie chodziłem codziennie (albo coś koło 5x w tygodniu). Nie uzasadniam, pochodź regularnie to zobaczysz, że dobrze działa na bóle stawów, wygląd skóry i na samopoczucie.

[budo_noite]

Do sauny samej w sobie nie mam żadnych zastrzeżeń, bardziej chodzi mi o celowość chodzenia na saunę zaraz po ćwiczeniach siłowych.

[budo_isao]

Raczej saunę powiązałbym z jakimś mniej intensywnym wysiłkiem (np basen, czy coś), albo osobno w dzień nietreningowy. Chyba, że chcesz zgubić wagę. Sauna przyspiesza przemianę materii i powoduje pocenie, więc dla chudnięcia jak znalazł ;]
btw po intensywnym wysiłku chyba nie będzie zbyt komfortowo siedzieć w saunie, w gorącym powietrzu, ale z drugiej strony wysoka temperatura rozgrzeje mięśnie i zapobiegnie ewentualnym zakwasom. Sam nie próbowałem sauny po siłce, ale chyba bym olał (szczególnie bez posiłku między, bałbym się utraty masy).

[budo_novocaine]

ale tylko jesli na zmiane z zimnym prysznicem.
ogolnie lepiej na regeneracje po treningu dziala zimno lub zimno/cieplo na zmiane.

[budo_zolin]

Eh. Kurde sauna jest przereklamowana, serio. Pare razy mi sie zdarzylo po dluzszej przerwie wrocic na silke i myslalem ze jak po cwiczeniach odrazu pojde na saune to zminimalizuje bole stawow/zakwasy itd. bulshit. Zeby zaraz nie bylo ze jestem swiezak to uprzadzam ze chodze na saune regularnie od ilus tam lat. I stosuje te wszystkie triki zwiazane z sauna, czyli 3 razy wchodze do sauny, pozniej zimna woda, nastepnie goraca itd itd. Tak czy siak to podczas siedzenia w saunie bole stawow/zakwasy sie nie odczuwa natomiast po wszystko wraca do normy i nawet sobie nieraz tesotowalem. Czyli bez sauny zakwasy trzymaly tydzien, z sauna zakwasy tez trzymaly tydzien i wcale nie bylo lepiej. Moze na mnie ona keipsko dziala, albo przez to ze laze regularnie od b dawna.

[budo_mck]

Taka ogólna uwaga:
Kwas mlekowy jest usuwany z mięśni w ciągu 1h po wysiłku. Popularne zakwasy to mikrouszkodzenia mięśni.

[budo_marchew]

Sauna po siłce - jasne, że tak.

Jeden z najfajniejszych okresów treningowych w moim życiu to jak 5-6 razy w tygodniu biegłem na siłkę, prosto po ciężarach pakowałem się do basenu, potem na saunę albo łaźnię parową.
Nie czułem się tak obolały jak po treningu bez sauny, rozluźniony, ale zdecydowanie śpiący i wypompowany. Ogólnie uważam, że sauna jest dobra zawsze i wszędzie, poprawia samopoczucie po treningu i na mnie działała kojąco, ale nie wyobrażam sobie isć do sauny mając przed sobą kilka godzin wzmożonej koncentracji, bo zwykle chciałem wrócić do domu i się wyspać, taki byłem wychillowany. I nie, nie dolewałem nic

[budo_ry-you]

wlasnie dla tego nie nawidze sauny wychodze i czuje sie zmeczony... po prostu musze sie polozyc spac a po treningu nie iwem jak bym sie zajechal to po kilkunastu minutach regeneracji jestem pelen energii i chce mi sie cos robic...