ogarneła Cię Kirin Dyduchomania :wink: sory ale twoje zachowanie przypomiona zachowanie komunistycznego aparatczyka partyjnego eliminacja osób mających inne poglądy uznając ich za psychicznie chorych :wink:
Masz racje - jesli zwyzywasz mnie od aparatczykow i kretaczy, to NA PEWNO potwierdzi to, ze masz racje. Lecz sie.
że zwariował Yasuhiko też słyszałem z kręgów instruktorskich Oyama IKF :wink:
Zastanawiajace: instruktorow Oyama IKF widuje kilka razy w tygodniu, mam z nimi kontakt na seminariach - i jakos nikt nie wyrazal sie w ten sposob o Y.Oyamie. Odnosze wrazenie, ze rozpaczliwie szukasz- lub imaginujesz- powody by przypierniczyc sie do IKF.
Shingeru przyjeżdża ty poniewasz przez wiele prowadził seminaria szkoleniowe i być może niechce zaprzepaścić tego dorobku :wink: być może niechciał powstania w Polsce na bazie Oyama Karate np.Matias Karate
Swoje domysly mozesz skonkretyzowac zadajac to pytanie S.Oyamie- nie bede dywagowal na temat kierujacych nim pobudek. Wiem jedynie, ze wspolpracuje z Oyama IKF. Nie robilby tego gdyby nie pochwalal dzialalnosci federacji.
A tak od siebie Oyama WOKO jest dla mnie organizacją z wyższej półki niż Oyama IKF ja nie mam wątpliwości :wink:
Niesamowite ilu sympatykow zyskalo Oyama karate w ciagu kilku dni
ilu zacieklych rzecznikow i obroncow
Jesli wyzej cenisz WOKO -twoj wybor, twoje gusta.
Jak dlamnie tylko trzy osoby z poza Japonii miały odpowiedni autorytet by stać na czele międzynarodowej organizacji Steve Arneill Kyokushin IFK, Jon Bluming Kyokushin BudoKai , Dave Jonkers Ashihara AIKO np. Manny Matias do pięt im nie dosięga .
Wymienieni przez ciebie mistrzowie to LEGENDY KARATE: niewielu (jesli ktokolwiek)z zyjacych jest im w stanie dorownac autorytetem - kiepski punkt odniesienia.