Skocz do zawartości


Zdjęcie

Senshido


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
231 odpowiedzi w tym temacie

budo_zapas
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1015 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Senshido
oj w krakowie sami swego czasu mieli sekcje i szukali trenera bo i u nas byli pytac. Ale to dawno bylo
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Senshido
Ale było i odpowiada na pytanie jaki poziom prezentują napastnicy i czy ich techniki walki (napaści) też się rozwijają. Jak widać z postów ani lowkick, ani balacha nie stanowią problemu dla przeciętnego blokersa i przeciwstawienie im shreddera czy innego nietrafionego, innowacyjnego pomysłu może tylko doprowadzić do niepotrzebnych, grożnych konsekwencji u osoby, która zbyt zaufała koncepcji widzenia walki przez swojego trenera ( np.opieranie się na statystykach czy bardzo szczegółowych scenariuszach walki). Może się myle...
  • 0

budo_thufir hawat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 736 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Senshido
Ciekawe... Właśnie sobie obejrzałem kilkadziesiąt filmików z prawdziwych walk i bójek na ulicy i na palcach jednej ręki można było policzyć użycie technik ze sztuk i sportów walki. W zdecydowanej większości te bójki wyglądały tak, jak napisałem- gadka, połączona z eskalacją agresji, a potem zazwyczaj bezładna młócka pięściami, czasem połączona z niezdarnymi kopniakami. Czyli albo ćwiczący sztuki walki stanowią margines w bójkach ulicznych, albo prawdą jest to, co twierdzą instruktorzy RBSD, że w walce ulicznej pod wpływem emocji nikną umiejetności techniczne i pozostają tylko gross motor skills...
Kto nie wierzy- zapraszam do obejrzenia filmików chociażby z wątku w tym dziale.

Jersey- skoro już dowiodłeś, ze nie rozumiesz na czym polega shredder, to na jakiej podstawie twierdzisz, ze jest to nietrafiony pomysł?

Pozdrawiam, Thufir
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Senshido

Jersey- skoro już dowiodłeś, ze nie rozumiesz na czym polega shredder,

-gdzie tego dowiodłem? Odniosłem się tylko do idei szybkich, zmasowanych technik w obrębie twarzy. Nie chce się wypowiadać na temat ataku na oczy, rozrywania policzków czy ciągnięcia za uszy.

Nie przyjmuj tego personalnie (wiem, że krytyka idola jest bolesna).

Nie powołuj się na filmy z netu, bo jestem w stanie Ci przedstawić dwa razy więcej, gdzie były użyte "namiastki" technik zaawansowanych (ciosy i kopnięcia). Odnosze się tylko do zasady , która jest wg. mojego skromnego zdania niewłaściwa(skracanie dystansu np.). Gubienie umiejętności w stresie bardziej dotyczy ofiary niż pierwszych technik zaczepnych napastnika.
  • 0

budo_thufir hawat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 736 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Senshido

Jersey- skoro już dowiodłeś, ze nie rozumiesz na czym polega shredder,

-gdzie tego dowiodłem? Odniosłem się tylko do idei szybkich, zmasowanych technik w obrębie twarzy. Nie chce się wypowiadać na temat ataku na oczy, rozrywania policzków czy ciągnięcia za uszy.


W swoim poście z soboty. Linki które podałeś nie mają nic wspólnego ze shredderem, ani z jego ideą. Tak wiec krytykujesz coś, czego nie rozumiesz.


Nie powołuj się na filmy z netu, bo jestem w stanie Ci przedstawić dwa razy więcej, gdzie były użyte "namiastki" technik zaawansowanych (ciosy i kopnięcia).


Proszę cię bardzo, przedstaw- tyle, ze nie namiastki, ale rzeczywiste techniki z Muay Thai, kickboxingu, cz BJJ. Oczywiście, każde uderzenie można potraktować jako "namiastkę" techniki zaawansowanej- uderzenie zamachowe może być namiastką prostego lub sierpowego, niezdarne kopnięcie namiastką lowkicka, ale przecież nie o to chodzi. Oglądane filmiki potraktowałem jako losową próbkę tego, co może się zdarzyć na ulicy i sytuacji w których były użyte techniki sztuk lub sportów walki było bardzo mało. Balachy nie widziałem ani jednej.


Odnoszę się tylko do zasady , która jest wg. mojego skromnego zdania niewłaściwa(skracanie dystansu np.). Gubienie umiejętności w stresie bardziej dotyczy ofiary niż pierwszych technik zaczepnych napastnika.


Napastnik tez może być zestresowany, zwłaszcza jeśli bójka wynika z "nakręcania się" , a nie jest zaplanowanym atakiem. I większość walk ulicznych zaczyna się w krótkim dystansie, często nie trzeba skracać.

Pozdrawiam, Thufir
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Senshido

Jersey- skoro już dowiodłeś, ze nie rozumiesz na czym polega shredder,

-gdzie tego dowiodłem? Odniosłem się tylko do idei szybkich, zmasowanych technik w obrębie twarzy. Nie chce się wypowiadać na temat ataku na oczy, rozrywania policzków czy ciągnięcia za uszy.


W swoim poście z soboty. Linki które podałeś nie mają nic wspólnego ze shredderem, ani z jego ideą. Tak wiec krytykujesz coś, czego nie rozumiesz.


-czy moje linki nie odwoływały się do zasady podanej przez Ciebie? Pozwól, że odpowiem Twoimi własnymi słowami

Ręce są cały czas w ruchu, praktycznie nie odrywając się od twarzy i głowy przeciwnika, zadając ból, w razie konieczności raniąc oczy i gardło, totalnie dezorientując, wywołując pierwotny strach


Przykład? Proszę z forum sąsiedniego (zaczepka i techniki ataku, jako karateka powiem eleganckie mae-geri-kekomi i niezłe chyba kage zuki z empi)

czyli sławne- A kuku

"Napastnik może być zestresowany..."
"Większość walk..."
-same domniemania i przypuszczenia, biedni Ci , którzy nie trafią na takich napastników

-pozdrawiam

jersey
  • 0

budo_thufir hawat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 736 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Senshido
Nie odwoływały się do zasad shreddera. Tak jak napisałem, w shredderze ręce są praktycznie cały czas w kontakcie z twarzą i głową przeciwnika, nie cofają się do zadania ciosu tak jak w podanych przez ciebie linkach.

Sorry, ale pojedyncze przykłady o niczym nie świadczą, przejrzyj sobie kilkadziesiąt filmów i sprawdź ile jest tam wytrenowanej techniki a ile czystej agresji pozbawionej jakichkolwiek aspektów technicznych.

"Napastnik może być zestresowany..."
"Większość walk..."
-same domniemania i przypuszczenia, biedni Ci , którzy nie trafią na takich napastników


Pewnie, lepiej ćwiczyć obronę przed kombinację oi tsuki/gyaku tsuki. Hmmm, a może w ten sposób ludzie atakowali dawno temu na Okinawie, a nie na współczesnej ulicy? To może ćwiczmy obronę przed atakami stosowanymi w MMA, bo to jest modne i cool. A może by tak sprawdzić, jak zaczyna się WIĘKSZOŚĆ walk na ulicy i PRZEDE WSZYSTKIM ( co nie znaczy wyłącznie) trenować zachowanie się w takich okolicznościach? Może by tak trening samoobrony uwzględniał to, co z czym prawdopodobnie zetknie się napadnięty na ulicy, a nie to z czym zetknie się zawodnik na zawodach?

Pozdrawiam, Thufir

PS Nie mam nic przeciwko sztukom i sportom walki, sam niedawno zająłem sie ćwiczeniem iaido (szalenie praktyczna i użyteczna w dzisiejszych czasach umiejętność ;) ) Jednak walka uliczna to zupełnie co innego niż sport czy sztuka walki.
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Senshido
Jersey,
Możesz jakoś podsumować i odpowiedzieć na pytanie: do czego zmierzasz?
Przyznam, ze Twój sposób prezentacji myśli wprawia mnie w jakiś taki stan niepewności.
Przedstawiasz głównie opinie, a nie argumenty więc trudno jest polemizować. Oto przykład:

Trenuje karate, które preferuje "przyklejanie" się do martwych stref przeciwnika i doceniam role rotacji bioder, ale na boga nie z człowiekem uzbrojonym w nóż!!!

A to dlaczego? Słyszałeś o takich koncepcjach obrony przed nożem jak S.T.A.B. albo Red Zone? One właśnie polegają na przyklejaniu się do napastnika.

same domniemania i przypuszczenia, biedni Ci , którzy nie trafią na takich napastników

Statystyki, to nie domniemania i przypuszczenia. W oparciu o statystyki dokonuje się analizy różnych obszarów rzeczywistości i wyciąga na tej podstawie konkretne wnioski. Dotyczy to zarówno walk sportowych jak ulicznych. W oparciu o statystyki tworzyli swój system walki Fairbairn i Sykes, tak działają jednostki organizacyjne policji USA odpowiedzialne za doskonalenie procedur, taktyki i technik interwencji ( amerykańscy policjanci są atakowani mniej więcej 60 tys. razy rocznie!). O roli statystyk z Sherdoga nie wspomnę - zwłaszcza w pionierskim okresie rozwoju MMA.
Więc do czego zmierzasz?
Pozdrawiam :-)
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Senshido
Nie ma jednego lekarstwa na wszystkie choroby (niestety).
Podstawową zasadą w walce na ulicy jest nie dać sobie narzucić taktyki walki przeciwnika (bezwzględu jaka ona będzie-MMA,MT czy kosmiczny atak).
Pewne założenia strategiczne czy taktyczne przenoszą się z walki sportowej na codzienność (kreacja ataku, obrona w gardzie, utrzymywanie dystansu). Nie można nauczyć zachowań w konkretnych przypadkach, należy wykształcać uniwersalne nawyki.



Odnośnie ataku na twarz: piszesz, że różnica polega na nie odrywaniu rąk od celu. Właśnie o tym aspekcie myślałem, na pokazanych linkach techniki "bardzo szybkich" ataków na twarz są właśnie dlatego bezużyteczne (tylko bez mówienia o meridianach, proszę :D ), odległość jest zbyt mała by wyrządzić krzywde a ich efekt oszałamiający jest hmm, problematyczny :wink: (zrób doświadczenie w grubej zimowej czapce).


Zdziwiłbyś się jak bardzo ken-jitsu wpłyneło na zmiany techniczne we współczesnym (też sportowym) karate :wink: .
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Senshido

Słyszałeś o takich koncepcjach obrony przed nożem jak S.T.A.B. albo Red Zone? One właśnie polegają na przyklejaniu się do napastnika

-nie, ale czytam "Pola Mokotowskie" i bardziej cenie praktyków nad teoretyków.

Staram się używać jak najmniej opinii niesprawdzalnych:podaje linki i opieram się na materiale podanym przez rozmówce w ostateczności odwołuje się do doświaczenia praktycznego swojego lub częściej cudzego (ale autorytatywnego)

Nie szukam odpowiedzi co jest lepsze a co gorsze, który system czy instruktor. Analizuje tylko przesłanki, wybór (czy mam racje, czy nie) pozostawiam Tobie :D .

-pozdrawiam
Jersey
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Senshido

-nie, ale czytam "Pola Mokotowskie" i bardziej cenie praktyków nad teoretyków.

Jersey,
Skoro S.T.A.B i Red Zone zaliczasz do domeny teoretyków, to nie tylko niedokładnie czytasz "Pola Mokotowskie" ale także wypowiedzi Krissa, do którego odwoływałeś się wcześniej. :wink:
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Senshido

Skoro S.T.A.B i Red Zone zaliczasz do domeny teoretyków, to nie tylko niedokładnie czytasz "Pola Mokotowskie" ale także wypowiedzi Krissa, do którego odwoływałeś się wcześniej

-gdzie o tym napisałem? Napisałem, że Kriss jest autorytetem, który sprawdza praktycznie a nazwy przez Ciebie podane nie znam.

Kriss w jednym z postów pisał o próbach walki w zwarciu i o tym co jest lepsze, jaki sposób :wink: Oprócz postów obejrzyj również zdjęcia i wyciągnij sam wnioski na temat dystansu :wink:
-mówimy ciągle o kursie samoobrony, a nie szkole fechtunku
-pozdrawiam :D
  • 0

budo_thufir hawat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 736 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Senshido

Nie ma jednego lekarstwa na wszystkie choroby (niestety).
Podstawową zasadą w walce na ulicy jest nie dać sobie narzucić taktyki walki przeciwnika (bezwzględu jaka ona będzie-MMA,MT czy kosmiczny atak).
Pewne założenia strategiczne czy taktyczne przenoszą się z walki sportowej na codzienność (kreacja ataku, obrona w gardzie, utrzymywanie dystansu). Nie można nauczyć zachowań w konkretnych przypadkach, należy wykształcać uniwersalne nawyki.

To o czym piszesz to są czysto fizyczne aspekty walki sportowej. Tak jak pisałem, przetrwanie na ulicy to zupełnie inna para kaloszy. Nie ma tam zgody na walkę, nie ma przygotowania, często nawet nie ma się świadomości, że walka już się zaczęła! Nie stajesz w pozycji naprzeciw przeciwnika, nie wyczuwasz go technikami z dystansu, zanim nie wykreujesz ataku. Jeśli chcesz wiedzieć czym jest rzeczywista walka, udaj się w piątkowy lub sobotni wieczór do najgorszej knajpy w najgorszej dzielnicy w Jersey i poobserwuj co się będzie działo- w jaki sposób bójki są zaczynane, prowadzone i zakańczane. A potem porównaj to z tym, co ćwiczysz na swoim treningu.

Odnośnie ataku na twarz: piszesz, że różnica polega na nie odrywaniu rąk od celu. Właśnie o tym aspekcie myślałem, na pokazanych linkach techniki "bardzo szybkich" ataków na twarz są właśnie dlatego bezużyteczne (tylko bez mówienia o meridianach, proszę :D ), odległość jest zbyt mała by wyrządzić krzywde a ich efekt oszałamiający jest hmm, problematyczny :wink: (zrób doświadczenie w grubej zimowej czapce).


Efekt nie jest problematyczny, doświadczyłem go ( i to w symulowanym shredderze, bez rzeczywistego wbijania palców) i wiem co mówię. A jeśli przeciwnik ma gruba czapkę, to pierwszą rzeczą którą bym zrobił byłoby naciągnięcie jej mu na oczy...


NB Popraw mnie, jeśli się mylę, ale na polach mokotowskich ćwiczą chyba pojedynki na noże- dwaj faceci uzbrojeni w noże próbują się nimi "zabic". We współczesnej zachodniej kulturze prawdopodobieństwo takiego zdarzenia jest minimalne...

Pozdrawiam, Thufir
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Senshido
Sorry dokończymy jutro, ide do pracy. Niestety dzisiaj święto i będą u mnie walki :) , w przerwach między interwencjami będę obserwował różnice między walką a walką. :D

-dobranoc
  • 0

budo_s.o.s.
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2777 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Senshido
wybaczcie nie chce mi sie tego wszystkiego czytac ale wtrace swoje 3 grosze :)
dla mnie combaty-systemy to takie wspolczesne aikido :)
i chyba juz dawno udowodniono to, ze sporty kontaktowe lepiej sie sprawdzaja w walce niz jakies inne cuda niewidy (przygotowuja fizycznie, wystepuje obicie sparingowe), nie zaleznie czy ulica czy ring, solowka z mma nie wiele sie rozni od tej z ulicy...chyba, ze dochodza sprzety albo "pomocnicy" :)
ktos pisal, ze podczas walki na ulicy umiejetnosci zanikaja...bla bla bla...czyli co na sparingach juz nie mam umiejetnosci wyniesionych z wczesniejszych treningow, na zawodach w ktorych startuje tez nie? niech na ulicy zostanie mi 1% odruchow i umiejetnosci z maty to nie wytrenowany napastnik lekko nie bedzie mial...nawet jesli umiejetnosci zanikaja to te z combatow tez na gowno sie dadza bo w koncu zanikaja, a sporty walki dadza napewno lepsze przygotowanie fizyczne :)



cos tam bylo o nozu jeszcze, kurde nie wiem czy trudno zrozumiec, ze obrona przed nozem bez sprzetu to fikcja? wezcie sobie zrobcie eksperyment z pisakem nawet ktory bedzie symulowal noz to zrozumiecie o czym mowa. czy to nawet w zwarciu nie trzba wiele aby kogos nozem potraktowac, wystarczy ruch nadgarstkiem, nie trzeba machac lapa na lewo i prawo
tu przyklad z samoobrony dla noza :)

  • 0

budo_pin54
  • Użytkownik
  • Pip
  • 13 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ostróda
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: Senshido
Co do tego, że agresorzy na ulicy nic nie potrafią ...

Jakieś 2 miesiące temu pobito mojego znajomego. Zmieniał lokal, przechodził z kumplem pomiędzy dwoma pub'ami. Z bramy wystartowała grupka chłopaczków, ale do bezpośredniego kontaktu doszło tylko z jednym, który podszedł najbliżej. Krótka rozmowa na zasadzie "co jest k*a ?" potem krótka boruta. Cała akcja trwała 30 sekund. Pierwszy cios to była obrotówka na głowę która złamała nos, kość podniebienia i wybiła szczękę - utrata przytomności. Potem kilka szybkich kopnięć i jakieś proste na jego znajomego, już raczej bez rezultatu, po czym napastnicy spokojnie ulotnili się. Całe zajście nagrane kamerą przemysłową.
Jako ciekawostkę dodam, że gość przez cały czas miał kebaba w ręku i go nie upuścił.

Zwykły bolek spod klatki nawet gdyby sięgnął nogą tak wysoko to albo by się przewrócił albo co najwyżej sznurowadłami skórę zadrapał (pomijam fakt, że i tak uderzenie było albo bardzo niefartowne, albo znajomy ma bardzo miękkie kości bo obrażenia miał jak po wypadku samochodowym).
  • 0

budo_pablom
  • Użytkownik
  • Pip
  • 43 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Senshido
Ja mam pytanie do twórcy tego wątku - ile razy Ty miałeś przyjemność (wątpliwą) sprawdzić się na ulicy?
Bo jak na razie jest to bicie piany przez teoretyków - bez urazy panowie.

Pin 54 - takich i jeszcze ostrzejszych sytuacji znam wiele.
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Senshido
Obiecałem napisać, więc tego się trzymam :D chociaż wszystko w tym temacie napisał S.O.S. :-) . Chciałem nawet odwołać się do doświadczenia z łyżką stołową, ale to z pisakiem jest lepsze.
Drogi Thufirze, posłuże się przykładem. Co mają wspólnego trafiony na ringu bokser eleganckim prawym prostym centralnie w twarz i gość wyprowadzający ratlerka wieczorem na spacer do parku, który zaliczył "chlapacza" w "łeb"(obaj przetrwali pierwsze uderzenie i stoją na nogach)? Odpowiem Ci, muszą wykonać dokładnie te same czynności ( i tu sport spotkał się z realizmem życia :-) )
1obaj muszą osłonić centralny ośrodek decyzyjny (mózg) i najważniejsze organy (tzw.garda) przed ewentualnym nowym ciosem, który może być rozstrzygający
2obaj są w stanie paraliżu decyzyjnego i chwilowego braku orientacji, więc muszą wyjść spoza zasięgu ciosów(tzw.zmiana dystansu).
3obaj muszą starać się, aby przeciwnik nie podążył za nimi i nie skrócił dystansu. W tym celu wykonują ruch kończyną w prawdopodobnym kierunku ataku napastnika (technika stopująca lub rodzaj kreacji)

i dopiero po wykonaniu tych czynności nadchodzi czas na różne "fiki miki" nauczane na kursach. To co wykonali miało na celu danie im czasu
-czasu na ocene zagrożenia(ilu jest napastników)
-czasu na wezwanie pomocy
-czasu na "zorganizowanie" broni
-czasu na psychologiczne negocjacje :-)
-czasu na działania obronne
-czasu na wyjście z szoku pouderzeniowego
-czasu...

Wszystkie te trzy rzeczy niezbędne do podjęcia obrony można wyuczyć w formie nawyku (działania podświadomego) i na tym powinna polegać rola kursu
a dopiero potem techniczne aspekty i jest już wtedy obojętne czy:
-krav maga
-goshin-ryu
-kosmiczny atak
-lewy atomowy
-gaz
-baton
-drewniana noga ciotki Feli

Dlaczego ten nowy fantastyczny wynalazek już na samym wstępie pozbawia swoich wyznawców wszelkich szans na obrone? Ja wiem im coś bardziej udziwnione tym lepiej się sprzedaje, ale proszę, pozostańmy obiektywni i podchodżmy do takich spraw sceptycznie. Okinawa, czy Nowy Jork wszędzie atak ma ten sam cel i sprowadza się do podobnych metod. Odruchy pozostają, trzeba tylko umieć je wykorzystać :D
  • 0

budo_thufir hawat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 736 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Senshido

wybaczcie nie chce mi sie tego wszystkiego czytac ale wtrace swoje 3 grosze :)
dla mnie combaty-systemy to takie wspolczesne aikido :)
i chyba juz dawno udowodniono to, ze sporty kontaktowe lepiej sie sprawdzaja w walce niz jakies inne cuda niewidy (przygotowuja fizycznie, wystepuje obicie sparingowe), nie zaleznie czy ulica czy ring, solowka z mma nie wiele sie rozni od tej z ulicy...chyba, ze dochodza sprzety albo "pomocnicy" :)



Nie piszę tu o solówkach, tylko o ulicznym starciu które rzadko kiedy przypomina sparring. Podchodzi do ciebie facet na ulicy, pyta jak dojść do Pałacu Kultury, ty zaczynasz mu wyjaśniać i w tym momencie dostajesz niespodziewane uderzenie, po którym lądujesz na ziemi a on się oddala z twoją komórką i portfelem. Albo siedzisz sobie w knajpie, czekasz na kumpla, od czasu do czasu patrzysz na drzwi czy już się pojawił. Tymczasem facet, który siedzi na linii twojego wzroku mysli, ze gapisz sie na niego, wiec wstaje, podchodzi do blisko do ciebie i agresywnie cie popychając mówi: "MASZ KURWA JAKIŚ PROBLEM? NA CO SIĘ KURWA GAPISZ ?" Co mu odpowiesz? Jak zareagujesz? Masz pół sekundy na decyzję.

Trenujesz zachowanie w takich i podobnych scenariuszach? Czy trening MMA uczy cię jak używać przedmiotów codziennego użytku jako improwizowanej broni? Czy podczas walki w parterze twoim celem jest obezwładnienie przeciwnika, czy jak najszybsze wstanie? Czy twój partner treningowy ma ukryty nóż, który może w każdej chwili wyciągnąć by nauczyć cię odpowiedniej reakcji na ruch sięgania po ukrytą broń? Czy w trakcie sparringów zwracasz uwagę na otoczenie i ćwiczysz szybka ucieczkę lub wykorzystanie przedmiotów w otoczeniu jako broni lub zasłony? W jaki sposób ćwiczysz techniki de-eskalacji i rozładowania konfliktu?

Czy nadal łudzisz się, ze walka MMA to to samo co walka uliczna?

ktos pisal, ze podczas walki na ulicy umiejetnosci zanikaja...bla bla bla...czyli co na sparingach juz nie mam umiejetnosci wyniesionych z wczesniejszych treningow, na zawodach w ktorych startuje tez nie? niech na ulicy zostanie mi 1% odruchow i umiejetnosci z maty to nie wytrenowany napastnik lekko nie bedzie mial...nawet jesli umiejetnosci zanikaja to te z combatow tez na gowno sie dadza bo w koncu zanikaja, a sporty walki dadza napewno lepsze przygotowanie fizyczne :)


Peyton Quinn w swoim ośrodku szkoleniowym ma ciekawą metodę treningową. Uczeń ma przejść obok dwóch lub trzech instruktorów, ubranych w stroje ochronne. Instruktorzy mogą pozwolić mu przejść nie atakując, mogą go werbalnie zastraszać i potem zaatakować fizycznie, mogą odwracać jego uwagę i zaatakować lub nie, może zaatakować jeden, kilku, albo żaden. Uczeń może uderzać z całą siłą. Proste, prawda? Tyle ze w praktyce niepewność tego co będzie, oraz werbalna agresja instruktorów wyzwala takie ilości adrenaliny, że jest to porównywalne z sytuacja zagrożenia na ulicy. I nagle okazuje się, że wszystkie umiejętności zanikają i do dyspozycji pozostają tylko tzw. gross motor skills. Pod wpływem szoku adrenalinowego wytrenowane czarne pasy stają się tak samo nieporadne jak zupełnie początkujący. Ma to sens z psychologicznego punktu widzenia- umiejętności są związane ze stanem emocjonalnym w jakim zostały nabyte. Peyton pisze, że różnice miedzy ludźmi wyszkolonymi i niewyszkolonymi stały się widoczne dopiero po przywyknięciu do stresu adrenalinowego- wtedy umiejętności ludzi wyszkolonych stały się znowu dostępne, do tego stopnia, ze instruktorzy Peytona bali się siły ich uderzeń :)

cos tam bylo o nozu jeszcze, kurde nie wiem czy trudno zrozumiec, ze obrona przed nozem bez sprzetu to fikcja? wezcie sobie zrobcie eksperyment z pisakem nawet ktory bedzie symulowal noz to zrozumiecie o czym mowa. czy to nawet w zwarciu nie trzba wiele aby kogos nozem potraktowac, wystarczy ruch nadgarstkiem, nie trzeba machac lapa na lewo i prawo
tu przyklad z samoobrony dla noza :)


O nożu pisałem już gdzie indziej, nie chcę się powtarzać.

Pozdrawiam, Thufir
  • 0

budo_laser
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3643 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Senshido
to prawda. Jak treningi prowadziłem to często własnie robiliśmy tak, że partnerzy na zmianę mieli być agresorami z całym tego znaczeniem, bluzganie, agresywna werbalizacja itp.

Podobno mam zdolności aktorskie bo jak z kilkoma niezłymi zawodnikami tak zaczynałem to struchlali.
Sami byli w szoku. Wcześniej nie mieli doświadczenia ulicznego (dzięki bogu).
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024