Mam 16 lat, 182cm, 68kg. Postanowilem ze od jutra bede cwiczyl bez porzadnego sprzetu. Mam do dyspozycji tylko drazek i lajtowe hantelki. Kiedys cwiczylem, rozciagalem sie, biegalem lecz wlasnie wyszedlem z formy. Chcialbym zebyscie mi doradzili w pewnych sprawach. Od jutra zaczynam trening:
Kilku minutowa rozgrzeweczka ramion i kilka sklonow,
4x 10 przysiady,
4x 10 brzuszki,
2x 10 podciagniec sie na drazku,
3x 10 pompki klasyczne,
2x 30 wyciskanie na biceps w pozycji stojacej,
2x 8 wyciskanie na triceps (to juz idzie na drugi plan).
1. Podciagac sie nad chwytem czy ten prostszy sposob?
2. Gdy robie brzuszki to rece klade na tylna czesc glowy czy ide na latwizne i pomagam sie trzymaja za uda?
3. Brac na biceps ze w 2 lapy po 3kg czy w 6kg a druga ma odpoczynek?
4. Teraz nie wiem czy np. robic te przysiady odpoczynek przysiady i tak w kolko czy po jednej serii cwiczen i przechodze np do brzuszkow?
5. Co daja poszczegolne cwiczenia i czy poprawi sie moja wytrzymalosc?
6. Jak powinienem prawidlowo rozplanowac trening?
Myslalem przykladowo:
Poniedzialek - podciaganie, brzuszki, biceps,
Sroda - pompki, przysiady, triceps
Piatek - podciaganie, przysiady, biceps.
Mam dosyc dobry grzejnik na brzuchu i triceps wiec pozwole sobie na 1 w tygodniu cwiczenie tych miesni.
Jak myslicie jest to dobrze ulozone? Licze na pomoc i pozdrawiam
![:D](http://www.fabrykasily.pl/public/style_emoticons/default/biggrin.png)