swoje zostalo juz tu powiedziane - dalej takie sprawy zalatwiajcie na privie..caly post
Poziom moralny ćwiczących -pytanie do prowadzących zajęcia
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie jestem ani czynnym zawodnikiem ani trenerem ( choć z biegiem lat opracowałem swój własny system samoobrony – „SA” ) i jako ktoś mający pojęcie jak bardzo taka umiejętność potrafi być groźna nie pozwalam sobie na rozpowszechnianie tego w sposób komercyjny, a tym bardziej nie rozwijał bym tego typu umiejętności u osób stanowiących potencjalne zagrożenie.
Oczywiście prawo do trenowania ma każdy – bez znaczenia czy jest bandytą czy jak to napisał sally „dziewczynką” niemniej rozumiejąc jak bardzo niebezpieczny potrafi być człowiek wytrenowany do walki NIGDY nie pozwolił bym sobie na olanie tego kogo uczę i czego.
Co do tego że nie jeden chuligan „wyszedł na ludzi” dzięki rozwijaniu umiejętności sportowych – zapewne – tyle tylko że ilu takich znacie ... ilu miało na tyle jaja aby podjąć to wyzwanie ... tak tak wyjątki potwierdzają jedynie regułę, a zwykły opryszek nie trenuje dla sportu a dla poprawienia możliwości sklepania innych i to właśnie mam zamiar tępić.
Pomimo tendencji do parcia na kasę ( w nauczaniu SW ) ludzie powinni być obligowani prawem do odpowiedzialności za swoich uczniów, zupełnie tak jak z groźnymi rasami psów ...
Cizzia
Napisano Ponad rok temu
Jego zapał do trenowania sprowadza sie do kilku treningów, w czasie których wielkiej wiedzy nie zdobędzie. Ot, podobną jak z filmiku na youtubie. Gdy zrozumie, że teraz czas na pot i szlifowanie tego, co wg niego on już umie, zapał do treningów gwałtownie słabnie.
Jeśli zas trafi się chuligan charakterny, który regularnie ćwiczy, robi postępy i ma pasję, zmieniają mu się też horyzonty. Poszerzają się.
O to myślę, chodziło Sally, gdy pisał, że u niego szansę ma każdy. Zakładam, że jeśli do trenera będą dochodziły głosy, że chuligan rozrabia po treningach kopiąc lowy i nokautując prawą nogą bogu ducha winnych - to trener nei pozostanie bierny i coś przedsięweźmie. Przynajmniej podziękuje gościowi...
A w ogóle to słowo chuligan śmieszne jest. Jakie jest kryterium chuligana? To, czy ma nasrane w papierach? Jeśli ma, był sądzony, skazany i pewnie odbył karę (choćby w zawiasach). Więc sędziom-społeczniakom wara od tego.
Ludzie mogą popełnić wiele błędów ale i się zmienić.
Sally oferuje więcej, niż Ty Cizzia - ulegasz bzdurnemu stereotypowi chuligana. Ty z góry zakładasz, że tzw. chuligan (wg jakiej miary?) jest zagrożeniem nie dopuszczając myśli, że może zmieni się pod wpływem własnego potu i autorytetu trenera. Oraz tego, że ktos widzi w nim człowieka a nie chuligana.
Naskoczenie i usiłowanie obśmiania Sally'ego na tym forum - skoro jest trenerem - było durne.
Sorry, Cizzia, ale tak jak miewasz często mądre posty, tak te ostatnie są z dupy.
Aha, nie jestem trenerem.
Napisano Ponad rok temu
nikogo nie dyskryminuję – sam byłem kiedyś młody i popełniłem kilka błędów ( w więzieniu nigdy nie siedziałem ! Ale znam wielu co siedzieli i nie skreślam ich za to !!! zresztą każdy kiedyś dorasta ) oczywiście wszyscy mamy prawo do własnej oceny ale ujmę to tak :
jako osoba z długoletnią praktyką mam że tak powiem wyczucie co do ludzi – to tak jak na ulicy – wyczuwam kłopoty z daleka HE HE HE jedni to mają inni nie, a jako człowiek myślący staram się jedynie analizować co by było gdyby ... ponieważ jeśli ktoś kogo szkolę zrobi innemu kuku to zapewniam że wymiar sprawiedliwości upomni się o mnie – oczywiście jeśli do mnie dojdą ... - i to chciałem uświadomić koledze – sally – każdy zasługuje na szansę bez znaczenia kim jest, ale jako ludzie myślący powinniśmy bardziej zwracać uwagę na to co robimy i kogo szkolimy. Może i jestem „społecznym mścicielem” - zresztą nigdy tego nie ukrywałem – TAKI JESTEM – i właśnie dla tego stwierdzam i piszę to co właśnie czytacie ... Mój tata zawsze powtarzał że nie ma niewinnych są tylko źle przesłuchani ...
Cizzia
Napisano Ponad rok temu
W gruncie rzeczy wychodzi niemal na to samo - tyle że na treningu możesz to zweryfikować - jak to napisałeś, wyczuwa się ludzi.
Na forum już to wyczucie się nie sprawdza.
Napisano Ponad rok temu
Nie wiesz kto kryje się pod nickiem sally więc nie powinieneś zabierać głosu (podobnie jak i cizzia) na temat tego kogo szkoli, po co szkoli, jak szkoli i jaki poziom prezentuje. Takie dogadywanie i próba wirtulanego upokorzenia trenera z pewnym dorobkiem (widziałem zawodników sallyego i to co prezentują) jest kompletną żenadą, zwłaszcza jak na kogoś kto "pół życia spdził na treningu" :roll:(...)Ale cała prawda jest taka ze szkolisz podwórkowych ławkowiczów czyli leszczy i frajerów co kroją nastolatków z mptrójek i to kiedy ci są pijani w sztok.
(...)
Co do chuliganów na treningu... Większość ludzi idacych na trening idzie po to by nauczyć się wlaczyć/bić itp. Ci co ida na trening rzadko patrzą na to pod kątem osiągania sukcesów sportowych - takie podejście przychodzi z czasem wraz z wysiłkiem włożonym w trening.
Kto, ze ktoś był łobuzem nie oznacza, że nim będize do końca życia - tak jak i to, że ktos niekarany i spokojny nie skończy jako chuligan. Rolą trenera jest między innymi ukształtowanie świadomości zawodnika, a rolą treningu pokazanie innej drogi. Sam znam przypadki, ze chłopaki udzielające sie w bojówkach kiboli, zaprzestali takiej działalnosci na rzecz sportu.
Poza tym do sportów walki garną sięludzie pwoiedzmy "niepokorni" i zawsze ktos ma swoje pięc minut, ktoś coś kiedys wykombinuje itp ale to nie jest powód żeby ludiz skreślać. W konflikt z praem wchodza nie tylko adepci sztuk walki ale i piłkarze, kolarze itp więc genreralziowanie i selekcja ludzi na zasadzie ci są dobrzy a tamci nie jest po prostu głupie
Napisano Ponad rok temu
. Mój tata zawsze powtarzał że nie ma niewinnych są tylko źle przesłuchani ...
Cizzia
zajmij sie swoimi problemami psychicznymi , czasy zomo juz minęły wiec sie nie naprężaj na forum bo jesteś śmieszny. Ja nie mam nic w sumie do policji ( a propo wygrażania Hordą) ale ty szczekasz a nie mówisz
Napisano Ponad rok temu
jak mozna w taki prefidny sposob ublizac komuś kto trenuje ludzi.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dlaczego? Bo jak ktoś trenuje ludzi to jest nietykalna, "święta krowa"?ja pierdole tych dwoch wyjebalbym z forum niech te swoje bzdury opowiadaja gdzie indziej.
jak mozna w taki prefidny sposob ublizac komuś kto trenuje ludzi.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Temat jak widzę podzielił vortal na dwa obozy a więc tak :
Po pierwsze nic nie mam do kolegi o nicku – sally – którego zresztą nie znam a przedstawić się nie chciał ...
Nie są mi znane również jego metody treningowe a i zapewne dałem się jak zwykle ponieść emocjom (taki już mam charakter – jak ktoś szuka to ze mną znajdzie – tyle tylko że zawsze starałem się być po DOBREJ stronie a i to co napisałem podtrzymuję ponieważ WSZYSCY uczący innych walczyć, zarówno sportowo jak i nie powinni być odpowiedzialni za to co robią, ponieważ uczą robić krzywdę innym ...
Jeżeli ktoś pisze na publiku że zaprasza chuliganów na treningi i będzie ich trenował byle tylko trzymali poziom na treningach to wybaczcie ale będę na to REAGOWAŁ a i zapewniam Was że są w tym kraju sekcje zajmujące się czytaniem tego co tu piszemy bo i debili nie brakuje (do NIKOGO nie piję) a oni są od tego aby to wychwycić ...
NIGDY ale to nigdy nie wysługiwałem się Hordą i jego możliwościami (w temacie pracy) a to że razem trenujemy wynika z naszej długoletniej przyjaźni i zainteresowań które wspólnie dzielimy. Wielu powie zaraz że jak z Policji to kozaki bo im gówno można zrobić (coś w tym jest, tyle że my mamy swój honor i ambicje a i swoje sprawy potrafimy załatwiać po pracy – tyle tylko że jesteśmy dojrzali a to nas obliguje do odpowiedniego ZACHOWANIA (zresztą prawo również) – owszem czasem przesadzamy ale komu się to nie zdarza ?
Nic więcej do dodania nie mam ponieważ reszta jest MILCZENIEM ...
Teraz – przemcio – bo widzę że to wielki kozak jakiś jest (pewnie dla tego że przyschabiony i niejednego nalał po mordzie) ... tak więc wywalić z vortalu ?! a niby za co ?! że mam własne zdanie w temacie na który piszemy ... i chciałbym uzmysłowić ludziom że używanie mózgu nic nie kosztuje i nie boli – kolego – mam nadzieję że po tych wszystkich pyskówkach każdy z was (bo ja swoje wiem) się zastanowi nad tym kogo warto trenować a kogo nie, bo pewnie i ty masz rodzinę którą kochasz więc do paki ci się nie śpieszy, tyle tylko że możesz tam trafić za tego typu postępowanie – uczenie byle kogo sztuki robienia KUKU. Bo jak przyjdzie co do czego i się wyda że jakiś uliucznik odebrał u ciebie lekcje SW to cię wsadzą do pierdla tak jak tego którego nauczyłeś i tyle, a nawet jeśli nie to twoja kariera jako sportowca i zawodnika stanie pod znakiem zapytania.
Reasumując nie są mi znane osiągnięcia obu panów ani ich metody tyle tylko że jako NAUCZYCIELE sami powinni weryfikować kogo trenują. Oczywiście chcąc wykręcić kota ogonem można napisać to co stara się tak dramatycznie przedstawić – przemcio – czyli że JA w jakiś paskudny i perfidny sposób chciałbym podważyć autorytet – sallego – jako trenera ... to nonsens !
Cizzia
Ps. Nie jest zbyt trudno zweryfikować czy ktoś jest nygusem czy nie – wystarczy chcieć !!! ( nawet jeśli miało by to potrwać kilka miesięcy) i to jest klu tego co rozważamy – subtelności – cała reszta w rękach takich ludzi jak Wy, w końcu to wy uczycie kogo chcecie.
Napisano Ponad rok temu
Bo jak przyjdzie co do czego i się wyda że jakiś ulicznik odebrał u ciebie lekcje SW to cię wsadzą do pierdla tak jak tego którego nauczyłeś i tyle, a nawet jeśli nie to twoja kariera jako sportowca i zawodnika stanie pod znakiem zapytania.
taaak a sprzedawdę noza zamkna za to ze sprzedał nóż użyty w przestępstwie :twisted:
Jeżeli trener nie lamie przepisów to jest wszystko ok. Pokarz mi przepis ze zapisanie sie do sekcji wymaga przedstawienia zaświadczenia o niekaralności? a może jeszcze badań psychiatrycznych bo przecież mógł jeszcze przestępstwa nie popełnić a dopiero przygotowuje sie do tego :twisted:
Napisano Ponad rok temu
W swojej karierze instruktorskiej miałem trzy takie przypadki. Piętnastoletni chłopak zapisał sie na aikido i ćwiczył bardzo sumiennie. Był małym, chudym blondaskiem, który na ulicy zawsze mi się grzecznie kłaniał. Zupełnie przypadkowo dowiedziałem się, że jest wychowankiem specjalnego ośrodka szkolno-wychowawczego o psychopatycznej osobowości. Potrafił na przykład naparzać swojego "kolegę" kluczem nasadowym po twarzy, potem płakał i obiecywał, że nigdy więcej, a za jakiś czas znowu kogoś katował. Na treningu nie zdradził się nigdy. Wywaliłem go bez skrupułów. Drugi ćwiczył intensywnie jak wariat siedem razy w tygodniu bo chciał zdać na shodan. Pewnego razu znajomy mówi mi: "ty ten twój uczeń bije ludzi wieczorami". Okazało się, że w różnych miejscach prowokował bójki i lał jak popadło małych, dużych, słabszych od siebie i wielkich chłopów. Co gorsza, wychodziły mu techniki aikido co jeszcze bardziej go nakręcało. Przeprowadziłem z nim kilka rozmów wychowawczych. Po jakimś czasie gdy był bardzo blisko tego shodana zaprzestał treningów. Trzeci okazał się podpalaczem. Służył w straży pożarnej. Najpierw podpalał a potem bohatersko gasił. W ostatnim pożarze zginęło troje ludzi i chłopak trafił do więzienia. Wywaliłem go jednak wcześniej. Pewnego razu spotkałem na ulicy jego matkę, która spytała mnie dlaczego te treningi kończą się tak późno. W ten sposób wydało się, że chłopak gdzieś łaził zamiast iść prosto do domu. Po wyjściu z więzienia ustatkował się, ożenił . Wtedy ponownie chciał się zapisać na aikido ale mu odmówiłem. Zadał rozpaczliwe pytanie czy już nigdy nie dostanie drugiej szansy? Przecież odpokutował ( znaczy odsiedział) swoje winy. Odpowiedziałem mu, że wyleciał nie za podpalanie i spowodowanie śmierci trojga ludzi tylko za dożywotnią utratę zaufania. Od tego czasu nie miałem tego typu problemów ale też wielu osób nie przyjąłem tylko dlatego, że mi się nie spodobali.
P.S. Cizzia, możesz wyjaśnić na podstawie jakiego przepisu prawa karnego chciałbyś wsadzać do więzienia instruktorów sztuk walki za trenowanie chuliganów czy nawet bandytów? Dla ułatwienia dodam, że nie ma takiego przepisu...
Napisano Ponad rok temu
oczywiscie ze przepisu nie ma, ale znam osobiscie przypadki trenerow ktorzy nie wiedzac kogo szkola potem dowiadywali sie ze ich podopieczni byli np zolnierzami mafii i umiejetnosci nabyte na macie wykorzystywali potem w praktyce.. a oczywiscie trenerzy dowiadywali sie tego od policji, ktora nie omieszkala dokladnie sprawdzic czy owy trener sam czasem nie jest czlonkiem mafii, albo nie czerpal dodatkowych profitow z tytulu uczenia w/w osobnikow.. co ani mile, ani przyjemne nie bylo.. :?możesz wyjaśnić na podstawie jakiego przepisu prawa karnego chciałbyś wsadzać do więzienia instruktorów sztuk walki za trenowanie chuliganów czy nawet bandytów? Dla ułatwienia dodam, że nie ma takiego przepisu...
Napisano Ponad rok temu
Sprawa wydaje się być prosta, jeżeli do trenera przychodzi grupa kiboli i prosi o przygotowanie do walki z innymi kibolami. Ale w jaki sposób ocenić przygodnego kandydata do treningów w naszym klubie.
Co do ponoszenia odpowiedzialności przez trenerów za wybryki podopiecznych, to należałoby konsekwentnie pójść dalej. Jeżeli sprzedawca w sklepie z bronią sprzedał guna osobie posiadającą zezwolenie na jej posiadanie, a następnie z tej broni popełniono przestępstwo – powinien ponieść takie same konsekwencje jak sprawca. Jeżeli sprzedawca w sklepie sprzedał nóż przyszłemu nożownikowi – powinien ponieść takie same konsekwencje jak sprawca, tym rozwiązaniem należy również objąć kasjerki w hipermarketach.
Nawet kwestia trenowania w naszym klubie kibola nie jest już tak oczywista. Wielu bowiem stadionowych chuliganów ma na co dzień stałą, nierzadko dobrą pracę, a swoją agresję urzeczywistnia jedynie wobec innych łobuzów, którzy z własnej nieprzymusowej woli wdają się w siłowe konfrontacje zdając sobie w pełni sprawę z ich konsekwencji.
Jeśli chodzi o nastoletnich, czy też dużo starszych osobników dokonujących drobnych wymuszeń rozbójniczych, kończących się czasem poważnym uszczerbkiem na zdrowiu lub śmiercią, to oni zazwyczaj nie są zainteresowani trenowaniem czegokolwiek, a ich ewentualny zapał okazuje się zazwyczaj chwilowy.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
dzey "szkolenie żołnierzy mafii" a jakież to umiejętności zdobyte na treningu ta "mafia' wykorzystuje w praktyce ?
kłania się przed zrobieniem włamu? czy "profesjonalnie macha gazrurką" zanim komuś walnie?
jakoś ciezko mi wyobrazić "mafijne sztuki walki wręcz", gdzie i jak się je stosuje ..
wybacz ale to zabawne
a nawet jakby ktos szkolił kiboli do walki między soba (bo jak kolega wyżej bardzo trafnie zauważył ze ci od drobnych rozbojów i tak się na treningach nie utrzymają ) to nie widze w tym niczego złego a wprost przeciwnie, wydawało mi by sie korzystne gdyby walczyli między soba wręcz a bez siekier. O ile mi wiadomo na SW nie uczy się walki siekiera, kijem, czy kamieniem a niestety kibice (przynajmniej unas) preferują raczej tego typu środki...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Tonfa/Teleskopowa
- Ponad rok temu
-
Co się bujasz, na co sie gapisz, chcesz w ryja.
- Ponad rok temu
-
Problem
- Ponad rok temu
-
Michalczewski w Sopocie...:)
- Ponad rok temu
-
Street MMA
- Ponad rok temu
-
Więcej noża?
- Ponad rok temu
-
Wskazówki
- Ponad rok temu
-
zaopatrzenie w sklepach z bronią
- Ponad rok temu
-
atak psa - obrona
- Ponad rok temu
-
pokażcie co nosicie do obrony
- Ponad rok temu