Skocz do zawartości


Zdjęcie

Co się bujasz, na co sie gapisz, chcesz w ryja.


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
30 odpowiedzi w tym temacie

budo_grzebyk90
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 370 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Co się bujasz, na co sie gapisz, chcesz w ryja.
Idziecie sobie spokojnie ulicą, nikogo nie chcecie bić, nikomu nie wadzicie i nagle słyszycie takie teksty z ust cwaniaczka. Tak szczerze co robicie w takiej sytuacji. Chodzi mi o to czy olewacie to, czy może podchodzicie do kolesia i rzucacie nim o asfalt?
  • 0

budo_tynks
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 943 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Co się bujasz, na co sie gapisz, chcesz w ryja.
Raczej olewam patrze przed siebie i ide dalej.Chyba że podchodzi i rzuca się z łapami.
  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Co się bujasz, na co sie gapisz, chcesz w ryja.
olewam - pierdoly rzucane przez jakiegos smiecia na ulicy mnie nie interesuja

a znowu sytuacje kiedy ktos sie rzuca na ciebie z lapami? to albo od razu sie rzuca bo ma od poczatku taki zamiar, albo tego nie robi niesprowokowany - wiec nie ma sensu prowokowac, odpowiadajac na takie glupie zaczepki..
  • 0

budo_szuwarek
  • Użytkownik
  • Pip
  • 33 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co się bujasz, na co sie gapisz, chcesz w ryja.
Witam :!:
Olewam,ale zawsze po takim tekscie jestem na oriencie.
Roznie mozna trafic.
Pozdro :!:
  • 0

budo_grzebyk90
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 370 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Co się bujasz, na co sie gapisz, chcesz w ryja.
Ja z reguły udaje ,że to nie do mnie i idę dalej. Wiadomo ,że koleś który wali takimi tekstami albo ma kumpli za rogiem albo ma we łbie nasrane.
A co jeśli kapnie się ,że go olewamy poczuje się obrażony itd i z ekipą pójdzie za nami. Miał ktoś taką sytuacje kiedyś?
  • 0

budo_szuwarek
  • Użytkownik
  • Pip
  • 33 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co się bujasz, na co sie gapisz, chcesz w ryja.
Witam :!:
Jak idzie za toba cala ekipa,odpalasz sandaly. Mozesz dzwonic po kolegow w biegu.
Walczyc bym nie radzil,mozna ucierpiec i to zdrowo. Jak mialem 17 lat czterech mnie okopalo. Od tego momentu jak walcze,to tylko kiedy ne mam wjscia.
Pozdro :!:
  • 0

budo_maciejsobczak
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 391 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wawka

Napisano Ponad rok temu

Re: Co się bujasz, na co sie gapisz, chcesz w ryja.

Witam :!:
Jak idzie za toba cala ekipa,odpalasz sandaly. Mozesz dzwonic po kolegow w biegu.
Walczyc bym nie radzil,mozna ucierpiec i to zdrowo. Jak mialem 17 lat czterech mnie okopalo. Od tego momentu jak walcze,to tylko kiedy ne mam wjscia.
Pozdro :!:


Tak w takich sytuacjach zdrowy rozsądek jest koniecznością.
  • 0

budo_fighter
  • Użytkownik
  • Pip
  • 17 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co się bujasz, na co sie gapisz, chcesz w ryja.

Tak szczerze co robicie w takiej sytuacji. Chodzi mi o to czy olewacie to, czy może podchodzicie do kolesia i rzucacie nim o asfalt?


Nigdy nie olewam,nie można pobłażać debilom bo będą się czuć bezkarni,a jak raz czy drugi ktoś ich sprowadzi na ziemie to kolejnym razem się zastanowią nad konsekwencjami zaczepiania ludzi.
  • 0

budo_jet
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2606 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co się bujasz, na co sie gapisz, chcesz w ryja.
Olewam. A jak się ruszy w moją stronę to zabiję :wink: . A jak będzie dwa razy większy i dwa razy szerszy to szybko dam w zęby i równie szybko dam w nogi :) .
  • 0

budo_loot
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 387 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Co się bujasz, na co sie gapisz, chcesz w ryja.
ja olewam a potem się wkurwiam na siebie, że olałem, chociaż wiem, że dobrze zrobiłem.
  • 0

budo_xox22
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 605 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:zinond
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Co się bujasz, na co sie gapisz, chcesz w ryja.
trzeba trzeźwo oceniać sytuację i potencjalne skutki :D aczkolwiek lepiej sobie odpuścić, mniej kłopotów ;)
  • 0

budo_soren
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Co się bujasz, na co sie gapisz, chcesz w ryja.

Tak szczerze co robicie w takiej sytuacji. Chodzi mi o to czy olewacie to, czy może podchodzicie do kolesia i rzucacie nim o asfalt?


Nigdy nie olewam,nie można pobłażać debilom bo będą się czuć bezkarni,a jak raz czy drugi ktoś ich sprowadzi na ziemie to kolejnym razem się zastanowią nad konsekwencjami zaczepiania ludzi.

odważne słowa
ja olewam, staram się unikać walki, choć zawsze olewając mam świadomość że pieści mogą się przydać. Jednak w większości sytuacji stawiałbym na mocne nogi chociaż nauka SW nie idzie na marne
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Co się bujasz, na co sie gapisz, chcesz w ryja.

Nigdy nie olewam,nie można pobłażać debilom bo będą się czuć bezkarni,a jak raz czy drugi ktoś ich sprowadzi na ziemie to kolejnym razem się zastanowią nad konsekwencjami zaczepiania ludzi.


Proponuję zastanowić się nad możliwymi konsekwencjami takiego postępowania.
Polecam cytat z "Trudno być bogiem" Strugackich.

-A czyj to helikopter stoi za chałupą?
-Mój. Nie mam czasu na bijatyki z chamstwem na gościńcach.
  • 0

budo_jet
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2606 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co się bujasz, na co sie gapisz, chcesz w ryja.
O, fan Strugackich. Czytałeś "Piknik na skraju drogi"? :wink:
  • 0

budo_miszczu
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 285 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Co się bujasz, na co sie gapisz, chcesz w ryja.

trzeba trzeźwo oceniać sytuację i potencjalne skutki :D aczkolwiek lepiej sobie odpuścić, mniej kłopotów ;)

Kluczowym slowem jest tu "trzezwo", jesli sie ocenia sytuacje nie na trzezwo, to skutkiem jest limo pod okiem przez pol tygodnia i 260zł pozostawione u dentysty xD
  • 0

budo_szuwarek
  • Użytkownik
  • Pip
  • 33 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co się bujasz, na co sie gapisz, chcesz w ryja.
Witam :!:
Moim zdaniem nalezy olac,jezeli nie est zagrozone nasze zycie. Kolega pisal,ze nigdy nie olewa....hhmmm. Jak dla mnie predzej czy pozniej wyladujesz w kryminale,za pobicie lub zabicie kogos. Kazdy z nas trenuje SW,trenujac stajemy sie lepszymi ptencjalnymi zabojcami. Wraz ze wzrostem naszych umiejetnosci,rosnie mozliwosc skrzywdzenia kogos.
Slowa nikogo nie zabily,piesci i inni "pomocnicy" owszem.
Pozdro :!:
  • 0

budo_jet
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2606 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co się bujasz, na co sie gapisz, chcesz w ryja.
Nie lubię przeginania w drugą stronę. Naprawdę w statystycznie małej ilości walk traci się zęby, a co dopiero mówić o przypadkowym zabiciu kogoś. Musiałbys albo siedzieć na nim i bić go przez 5 minut, albo zajebiście precyzyjnie wycelować w odpowiedni punkt, z odpowiednią siłą, z premedytacją, albo przez wyjątkowy niefart. Naprawdę myslę że szansa na to, że przypadkowa bójka zakończy się akurat śmiercią jest jak 1:1000 :roll: .

Przez właśnie szerzenie takich mitów, że niewiadomo co się stanie, niektórzy ludzie to czytają a potem boją się wogule bronić na ulicy, bo "co jak kogoś zabiją lub wprowadzą w śpiączkę" :roll: . Tymczasem "twarz nie szklanka".

I żeby była jasność. Nie propaguję tutaj stylu bycia, jaki prezentuje FIGHTER, bo to już zalatuje z lekka dziecinadą. Powinno się olewać takie tanie zaczepki, pokazując wyższą klasę, ale jak już przychodzi co do czego, nie bac się walnąc ostro w zęby.
  • 0

budo_tynks
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 943 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Co się bujasz, na co sie gapisz, chcesz w ryja.

I żeby była jasność. Nie propaguję tutaj stylu bycia, jaki prezentuje FIGHTER, bo to już zalatuje z lekka dziecinadą.

Dla mnie to,to napinką internetowa zalatuje ale ja nie wnikam :wink:
  • 0

budo_szuwarek
  • Użytkownik
  • Pip
  • 33 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co się bujasz, na co sie gapisz, chcesz w ryja.
Witam :!:
Kolega ma racje,napinka internetowa.
Jet- mam 180cm wzrostu i waze 118kg. Jak skocze Ci na glowe w glanach nic sie nie stanie?
Nie mow mi,ze jak widzisz 4 gosci sypiacych glupie teksty,to sie na nich zucasz. Jezeli mnie zaatakuje tychze 4 i mam palke lub kstet to ich uzyje. Nie zawsze da se dobrze udezyc,czasami mozna trafic w glowe. Nie mowie tu o solowce itp.
Jestem za samoobrona,ale bez przesady. Mialem kiedys sytuacje,ze udezylem goscia kastetem i mial 3 zeba zlamane. Jakby chcial mialbym sprawe,nie jst to super sytuacja raczej. Zawsze nalezy osadzic co warto zobic a czego nie. Mity czy nie,sporo bylo spraw,w ktorych broniacy sie uzyl noza albo innego przedmiotu. Potem otrzymal wyrok skazujacy lub mial wielkie nieprzyjemnosci.
Jak mowie,nalezy sie bronic jezeli musisz,nie z powodu glupiego tekstu zaczync walke.
Taki byl post chyba :?:
Pozdro :!:
  • 0

budo_fighter
  • Użytkownik
  • Pip
  • 17 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co się bujasz, na co sie gapisz, chcesz w ryja.

Nie mow mi,ze jak widzisz 4 gosci sypiacych glupie teksty,to sie na nich zucasz


Nie znasz mnie,więc nie wiesz jaki jestem i co mam zawsze przy sobie.Pierwszy nigdy nie zaczynam z nikim ale wierz mi że po pierwsze nie zawahałbym się,a po drugie to od kilku lat nikt mnie nie zaczepia na ulicy i oby tak pozostało.

Nie propaguję tutaj stylu bycia, jaki prezentuje FIGHTER, bo to już zalatuje z lekka dziecinadą


Moze i zalatuje dziecinadą,ale napisalem co sadze,skoro wszyscy uwazacie ze trzeba olać takie sytuacje to po co zakładacie ten temat i po co wogóle ta dyskusja. A co do mojego wieku to mam blizej 30 niz 20 :-)

Dla mnie to,to napinką internetowa zalatuje ale ja nie wnikam


Czy wy zawsze musicie myslec ze ktos co coś powie przeciwko wam to zaraz dzieciak czy internetowy zabijaka ? Wy byscie olali taką sytuacje a ja nie i w czym problem.Ja napewno nie jestem tym ktory zaczepia ludzi i w zyciu mi sie nie zdarzylo kogos wyzywac na ulicy a tymbardziej bic bez powodu !!!!

Jezeli mnie zaatakuje tychze 4 i mam palke lub kstet to ich uzyje


Ja tez i wierz mi ze mam cos co bardziej odstraszy napastnikow niz pałka czy kastet i nie "jesli mam" bo zawsze mam przy sobie :P

Kolega pisal,ze nigdy nie olewa....hhmmm. Jak dla mnie predzej czy pozniej wyladujesz w kryminale,za pobicie lub zabicie kogos.


Siedziałem juz,ale nie za pobicie czy zabojstwo.


Nie odbierajcie tego jako atak,poprostu macie swoje zdanie na ten temat,a ja mam swoje.Jestem szczerym chłopakiem i piszę to co myślę. Wy wolicie schowac urazona dume do kieszeni a ja wole dostac wyrok czy isc do szpitala po to by po wyjsciu z niego i tak sie zemscic ale nie odpuszcze taki juz jestem. Tak jak pisalem od paru lat nikt mnie nie zaczepia i chcialbym aby tak zostalo bo ja nie szukam dymów bezpodstawnie i nigdy pierwszy nie zaczynam z nikim. Pozdrawiam
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024