Nie da się w jednym dopuścić a zabronić w drugim, bo każdy nawet początkujący będzie się wzorował na tym co robią zawodowcy, bo sam po to ćwiczy żeby właśnie nim być. Logiczne no nie?
wszyscy tutaj pisza ze koks w amatorstwie jest zly... w zawodostwie chroni zdrowie zawodnika... pogadaj np. z zawodowymi kolarzami
z dragami na ulicy tez bedziesz walczyl ?? to ten sam problem. lekarze stosuja dragi w szpitalach, na ulicy gina od tego ludzie. wracajac do sportu to w dzisiejszych czasach Ci ktorzy nie biora odpadaja w przedbiegach, nie sa w stanie nawet skonczyc okresu przygotowawczego bo ich cialo wysiada.