Kyokushin-kan
Napisano Ponad rok temu
Dorośli często są jak dzieci – szybko się nudzą i nie mają cierpliwości. Chcą osiągnąć cel jak najszybciej, idąc nawet na skróty, zapominając że samo dążenie do celu jest ważniejsze.
Kyokushin to walka przede wszystkim z własnymi słabościami. Bardzo często trudniejsza niż pokonanie przeciwnika. Jeśli pokonałeś przeciwnika to z czego się cieszysz? Jeśli wygrałeś to znaczy ze przeciwnik był słabszy, więc co to za sztuka pokonać słabszego od siebie? Może miałeś w dodatku więcej szczęścia albo więcej wydałeś na „suplementy diety”? Zwycięstwo za wszelką cenę – jakie to żałosne i smutne –złudny blask chwały.
Walka z sobą toczy się każdego dnia, w dojo, lub w samotności, pokonujesz kolejne granice w ciszy, bez widowni i podziwu innych. Robisz to dla siebie. Budujesz wiarę w siebie, spokój wewnętrzny. Start na zawodach to tylko sprawdzian dla Twoich umiejętności, ale przede wszystkim psychiki. Porażka bardzo często daje więcej niż zwycięstwo. Pod warunkiem, że się nie poddasz nadal będziesz pracował nad sobą.
Kyokushin to sztuka realnej walki. Każda rywalizacja sportowa ma swoje zasady. W realnej walce ich nie ma. W Takiej walce nie musisz wygrać, wystarczy że nie przegrasz. Nie ma zasad, nie masz na rękach rękawic, przeciwnik może włożyć Ci palec w oko, albo odgryźć ucho, może Cie zabić. Czy w takiej sytuacji ma sens schodzenie do parteru w celu założenia dźwigni, czy może jednak lepsze jest utrzymywanie w miarę bezpiecznego dystansu w przypadku ataku? W takiej sytuacji musisz działać instynktownie, pod warunkiem że masz wytrenowane odpowiednie odruchy. A temu służy miedzy innymi duża liczba powtórzeń.
Napisano Ponad rok temu
Nie twierdze wcale ze mam recepte na racje i prawde ale Panowie, to jakas pomylka :wink: Jesli moge tylko lekko uderzac i mocno "szarpac" to takie przepisy ewidentnie foruja chwytaczy. Bez wiekszego ryzyka wchodzisz w nogi i jestes w parterze... Tak jest w normalnym jiu-jutsu tez.
Jesli w zwarciu, z trzymania, lub jako kontra na rzut nie mozna uderzac to odpada caly duzy dzial treningu, znowu mamy wynaturzenie walki: bezsensowne szarpanki ktore zakonczylo by jedno hiza geri albo atama ate na przyklad.
Do bani takie przepisy, znam duzo lepsze
PS: Lekkie uderzenia i mocne rzuty- takie zestawienie niekoniecznie jest bezpieczne dla zawodnikow.
Pozdrawiam serdecznie!
Napisano Ponad rok temu
W takiej sytuacji musisz działać instynktownie, pod warunkiem że masz wytrenowane odpowiednie odruchy.
No i wlasnie w tym momencie mamy wielkiproblem z Kyokushin!!!
A poza tym zgoda, wlasnie za te wartosci szanuje Kyokushin, nie zapominaj jednak ze sa one rownie istotne w wielu innych stylach karate
Napisano Ponad rok temu
"Chwytacze" rzeczywiście mają łatwiej, ale w tej formule startują tylko ludzie z naszej organizacji, a u nas większy nacisk się kładzie na techniki w zwarciu.
Jesli w zwarciu, z trzymania, lub jako kontra na rzut nie mozna uderzac to odpada caly duzy dzial treningu, znowu mamy wynaturzenie walki: bezsensowne szarpanki ktore zakonczylo by jedno hiza geri albo atama ate na przyklad.
No wiesz, w bjj też nie wolno lać w mordę, a to jest zasadniczo to samo, tylko paroma technikami więcej możemy się pobawić
Napisano Ponad rok temu
Jesli moge tylko lekko uderzac i mocno "szarpac" to takie przepisy ewidentnie foruja chwytaczy. Bez wiekszego ryzyka wchodzisz w nogi i jestes w parterze... Tak jest w normalnym jiu-jutsu tez.
tylko ze jesli po drodze zgarniesz dwa strzaly w buzke jestes 5-6 pkt do tylu... a to juz wymaga niezlego napocenia sie w parterze zeby doprowadzic do remisu wiec wysrodkowanie systemu zalezy tylko od odpowiedniej punktacji
Napisano Ponad rok temu
W każdym razie podoba mi sie,że w KAN Royama podnosi każdą rzucona rekawice i nie hermetyzuje sie podniecając ,że jest KAN jest najlepsze.
PS.
JAn knockdown jak narzie przeważa nad innymi ststemami walki kontaktowej,a kluby bokseskie ? siła ich jak na lekawstwo i dlatego trenerzy bokus często zaczynaja pracować w klubach karate jak u nas . Nasz trener boksu powiedział jedno ,że z coli i chipsów nic się nie zrobi czyli chodzi o tych co się zapisują.Boks to juz tylko rodzynki i mało kto zaczyna wsperac ta forme sportu woli piłkę,tenic, pływanie itd itd.Kick sie narazie zamroził i czeka na swoje 5 minut. Zabawy w semi laht nie wyszły jemu na dobre.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
K_P
Napisano Ponad rok temu
Bez mitów nie byłoby żadnego stylu karate. Wyczytałem,że teraz polaków będzie szkolił shihan Okazaki ma być ponoc pierwszy raz w Polsce- człowiek od judo,iaido,kubudo i okinawskich styli.To jedno uderzenie konczace - to jeden z bardziej nosnych mitow roznych odmian karate, co jakis czas podnoszacy swoja glowe.
Pozdrawiam
K_P
Napisano Ponad rok temu
Chciałbym aby to wszystko szło w tym kierunku w PFKK, ale czas pokaże czy tak rzeczywiście będzie. Mnie ten kierunek się podoba. A kierunek medale i zawody przede wszystkim ... nie koniecznie.
Trenuj tak abyś mógł przyjąć każde uderzenie, atakuj tak żebyś nie musiał przyjmować następnego - tak podobno mawiał Gogen Yamaguchi. To w pewnym sensie też definicja ostatniej techniki kończącej. I czy tak naprawdę nie oto chodzi we wszystkich systemach walki?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Powiedzialbym tak - bjj to takie dynamicznie rozwijajace sie kosen judo bez "ussss".
Pozdrawiam K_P
PS. Cios konczacy to byl ten, ktorym znakautowalismy przeciwnika. Nie bede polemizowal, bo... tez przechodzilem przez tego typu pytania i poszukiwania. Ale na topie skutecznosci - nie ma zadnego karate etc. - jest bosk, zapasy i parter z bjj. I troche taja. Chodz karate, nie zaprzeczam, moze byc przygoda.
Napisano Ponad rok temu
A ja wiem co to jest BJJ i uwazam ze to bardzo dobry ale tez bardzo ograniczony technicznie system (sam parter, wejscia w nogi i tylko podstawy rzutow) Wiekszosc ludzi myli BJJ z mma a to przeciez "tylko" forma zapasow pozbawiona uderzen, w tym sensie jest to system przereklamowany. Czasy kiedy wylacznie dzieki BJJ mozna bylo wygrywac skonczyly sie juz dawno ( np brasilian top team cwiczy jeszcze MT) Wszyscy juz znaja techniki konczace (ktorych zreszta nie wymyslono w Brazylii) i trzeba sie wiecej nameczyc
To co w BJJ jest najbardziej cenne to dopracowanie technik "no gi" Tego wczesniej nikt na powaznie nie robil.
O dziwo, kiedy oglada sie walki Judo vs BJJ to nie widac wielkich roznic technicznych, chociaz przyznaje ze czesciej wygrywa BJJ, trzeba pamietac ze to dla judokow obce zasady walki. (zazwyczaj sa to tez konfrontacje typu np: JJ Machado vs no body :wink: )
PS: nie posadzaj mnie prosze o naiwnosc typu "nie potrzeba mi parteru bo jeden dobry strzal i koniec walki" Moja wypowiedz dotyczyla zwarcia takiego jakie sie widzi w sportowym ju-jiutsu i judo. Az sie prosi wierzgnac konczyna, na ten temat nie trzeba przeciez dyskutowac, sami zawodnicy, (znam goscia ktory byl 8 lat w niemieckiej reprezentacji ju-jutsu) - tez mowia to samo. Myslalem ze w ogolnym kontekscie mojej wypowiedzi (przepisy Ju-Jutsu) jest to jasne :wink:
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
K_P
Napisano Ponad rok temu
Ale na topie skutecznosci - nie ma zadnego karate etc. - jest bosk, zapasy i parter z bjj. I troche taja.
Gdyby tak było, to w UFC nie byłoby karateków, a zdarzają się. A skoro karate może się dobrze spisywać na takim poziomie, to czego więcej wymagać?
Napisano Ponad rok temu
Chyba "przekrojowcy".
K_P
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
ROZCIĄGANIE :-(
- Ponad rok temu
-
Propozycje obozowe w wakacje KK
- Ponad rok temu
-
Ruch w biodrach
- Ponad rok temu
-
Seminarium Shotokan
- Ponad rok temu
-
"Miłe rozmowy" na forum karate - prośba
- Ponad rok temu
-
Otwarte Mistrzostwa Polski Juniorów i Seniorów PFK
- Ponad rok temu
-
MISTRZOSTWA POLSKI SEIDO KARATE 17.05.2008r. Żary
- Ponad rok temu
-
Karate i gry video...
- Ponad rok temu
-
Mistrzostwa Europy Kyokushin/Shinkyokushin 2008
- Ponad rok temu
-
SEMINARIUM Z KANCHO YOKO NINOMIYA ENSHIN KARATE
- Ponad rok temu