206 odpowiedzi w tym temacie

[budo_novocaine]

Oszwmorde, brałler wrócił!

spoko. dopoki ktos cie nie wywroci

Wiesz novo, ja lubię i stójkę i parter, ale jakbym nie lubił, to bym nie ćwiczył, liczy się satysfakcja Ale tak naprawdę, to parteru się nie lubi, chyba tylko gdy się go nie ćwiczy, też mi się wydawało, że nie lubię, póki nie zacząłem.

dokladnie. bylem fanem mirka, dopoki nie pojecalem na oboz shido gdzie mielismy porzadny parter. zostalem fanem fedzia :wink:

[budo_arturbart]

BJJ jak i każdy inny styl nieuderzany ma następującą zaletę:

Można to ćwiczyć niemal wszędzie bez potrzeby użycia jakiegokolwiek sprzętu. Na plaży na trawie na dywanie na ziemi i czymkolwiek innym. Dwie osoby zdejmują ubranie i już można ćwiczyć i świetnie siętym bawić. Po zabawie prysznic i na imprezę, do szkoły czy pracy.

Taka sytuacja nie może mieć miejsca u osób trenujących np.boks. Potrzebne rękawice, szczęki a po nawet małym sparingu jest się poobijanym. Kiedy dochodzą kopnięcia to ból nóg jest zagwarantowany. Nie można pobawić się stylami uderzanymi w każdym miejscu tak bez urazowo jak chwytanymi.

[budo_martius]

Dwie osoby zdejmują ubranie i już można ćwiczyć i świetnie siętym bawić.

To mi bardziej opis seksu przypomina

BJJ to przede wszystkim technika dostosowana do GI cwiczac bez ubrania zuboza sie wiele technik - nie myl BJJ z SW to dwie rozne rzeczy

[budo_khunag]

ArtuBart: a mata?

Trochę drożej wychodzi, niż para rękawic...

[budo_mckinzie]

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, nawet te mniej konkretne :wink: . Wracając na rzeczowe tory, jak myślicie, warto zapisać się do klubu sportów walki, w którym treningi są 3 razy w tygodniu? Trenuje się tam właśnie Brazilian Jiu-Jitsu, a do tego Submission Wrestling oraz Mixed Martial Arts (na tym ostatnim są podobno splecione elementy Muay Thai, Boxingu oraz Wrestlingu). Oferta tego klubu jest zdecydowanie najbardziej wszechstronna w moim mieście.

[budo_puent]

oj,na to pytanie to Ci nikt nie odpowie sam masz rozum więc decyduj Idź pochodź i sam sobie odpowiedz czy Ci to odpowiada.

[budo_administrator]

Maverick marzycielu.

K_P

No, co? Wszyscy tak mówią dopókie trafią na matę i nie posparują z BJJowcami. A potem- zapisują się na BJJ ;-)

Przynajmniej ja tak trafiłem na BJJ, hehe.

[budo_mckinzie]

No jasne . Oczywiście chodzi mi o to, żeby "wykształcić" się jak najlepiej do walki realnej, tzn. na ulicy albo w szkole, bo turnieje mnie nie interesują. Chodzi mi tylko o takie treningi, które najlepiej i najszybciej nauczą mnie dobrze walczyć z realnymi wrogami w życiu, a mam ich paru :wink: .

[budo_khunag]

tzn. na ulicy albo w szkole

W szkole to rzeczywiście realna walka

[budo_loot]

nie śmiej się, w podstawówce mielimy w szatniach takie boksy z siatki dla każdej klasy.
robiliśmy walki w klatkach

[budo_khunag]

Fakt, też były u mnie, ale najmocniejsze akcje jakie tam odchodziły, to plucie komuś do trampek

[budo_mckinzie]

Ja tam mam na myśli coś konkretniejszego . Chodzi mi o szybkie sprowadzenie wroga do parteru i okładanie go pięściami w tej pozycji. A to jest właśnie domena BJJ! W poniedziałek mykam na pierwszy trening :wink: . A jako "bonus" mam jeszcze Submission oraz MMA :wink: . Zajebiście, krótko mówiąc . Muszę tylko uważać, bo to ostatnia klasa liceum, jak teraz będę się lał i wywalą mnie z budy to... Kiszka

[budo_loot]

Fakt, też były u mnie, ale najmocniejsze akcje jakie tam odchodziły, to plucie komuś do trampek

ja własnoręcznie masakrowałem słabszych kolegów

Muszę tylko uważać, bo to ostatnia klasa liceum, jak teraz będę się lał i wywalą mnie z budy to... Kiszka Sad

jak zapisujesz się na SW, żeby lać ludzi to jesteś leszczem.

[budo_mckinzie]

Fakt, też były u mnie, ale najmocniejsze akcje jakie tam odchodziły, to plucie komuś do trampek

ja własnoręcznie masakrowałem słabszych kolegów

Muszę tylko uważać, bo to ostatnia klasa liceum, jak teraz będę się lał i wywalą mnie z budy to... Kiszka Sad

jak zapisujesz się na SW, żeby lać ludzi to jesteś leszczem.

Kolego... nie oceniaj mnie bo mnie nie znasz. Nie znasz mojej przeszłości ani powodów, czemu coś robię i czemu jakiś jestem. Uwierz mi, nie zamierzam nikogo bić dla zabawy. Paru osobom, które mi zaszkodziły, należy się mała kara :wink: . Nie jestem żadnym leszczem, tylko mam honor i szacunek do samego siebie. Nie wiesz co przeszedłem - NIE OCENIAJ!!!

[budo_loot]

nie zrób sobie krzywdy

[budo_mckinzie]

nie zrób sobie krzywdy

Już ty się nie bój, poradzę sobie

[budo_ry-you]

po tym co napisales wydaje sie jakbys mial podejscie ze pochodzisz pol roku na treningi i dasz rade kazdemu ktory nic nie cwiczyl:)

[budo_loot]

prawda jest taka, że jak potrenuje solidnie kilka miesiecy w dobry klubie to jego szanse wzrosną drastycznie.
to nie aikido stary :wink:

[budo_mckinzie]

Właśnie, bo Aikido jest nastawione na defensywę a BJJ to zdecydowanie brutalny i miażdżący atak, nie pozostawiający laikowi większych szans. Dodatkowo jestem dość ciężki (85 kg przy mocno średnim wzroście, czyli 176 cm) więc to dodatkowy plus.

[budo_loot]

BJJ to zdecydowanie brutalny i miażdżący atak

ja bym tego tak nie nazwał, ale jak kto woli :wink: