Skocz do zawartości


Zdjęcie

urodzeni zwycięzcy?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
31 odpowiedzi w tym temacie

budo_mort
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1215 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

urodzeni zwycięzcy?
Ostatonio sledziłem posty starego bywalca Kubusia Puchatka i wynika z nich, ze właściwie wszystko jest wrodzone i wyżej d... nie podskoczysz choćbyś ćwiczył 8 dni w tygodniu ;)

Jak rozumiem koncepcja ta opiera się na uwarunkowaniachgenetycznych między luzmi, które z pewnością są faktem
ale czy nie wyolbrzymionym? Oceniamy to zaganienie pod kątem talentu do walki wręcz.
Argumentacja o wąskiej grupie urodzonych zwycięzców w sportach walki pomija jeden fakt: otóż wszyscy mamy wśród naszych przodków ludzi, którzy wygrywali walki wręcz. A więc umieli walczyć w sposób wystarczający i sprawdzony. Nie sposób zaprzeczyć, że jeszcze kilkaset lat temu ( o epoce jaskin nie wspominając) walka wręcz była naporządku dziennym. Zapasy uprawiały wszelkie ludy od eskimosów do aborygenów. Przegrani mieli większą skłonność do wyginięcia
A więc wszyscy nosimy geny zwycięzców.
Argumentacja z która tu polemizuję sprawdza się tylko w bardzo wyspecjalizowanych dyscyplinach gdzie znaczenie maja pojedyńcze cechy- np bieg maratoński i kenijczycy;
Jednak realna walka jest bardziej złozona ruchowo niż bieg maratoński i jest kombinacją wielu czynników z przypadkiem włącznie- to dlatego bokser A wygrywa z B a przegrywa z C ale C przegrywa z B (który jest najlepszy?)

Jedyną stałą jest w zasadzie wzrost a wszystkie inne cechy są plastyczne. W rzeczywistości róznice w przewodzeniu bodzców przez komórki nerwowe, sposób działania mięśni są tak zblizone u poszczególnych ludzi, ze odpowiedni trening jest w stanie te róznice zniwelować.

Ogromną role gra psychika, któr decyduje o nastawieniu do walki,; gdzieśczytałem o badaniach, które wykazały, że w zapasach zdecydowanie częściej wygrywa zawodnik w czerwonym trykocie- czyżby taki kolor był zarezerwowany dla urodzonych zwycięzców?
  • 0

budo_maro
  • Użytkownik
  • Pip
  • 46 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: urodzeni zwycięzcy?
Witam.

Postaram się przytoczyć dwa badania naukowe, które moim zdaniem rzucą trochę światła na całą sprawę.

Badanie nr 1. Grupa nawiedzonych badaczy-psychologów przebadała rozmaitymi testami dzieciaki w pewnej szkole, po czym zamknęli się w pomieszczeniu obliczając wyniki. Nauczyciele otrzymali wyniki testów ze wskazaniami badaczy, które dzieci otrzymały najwyższe wyniki, i które według nich osiągną najlepsze wyniki w ciągu bodajże najbliższego roku. Przez ten rok nauczyciele świadomi wyższych możliwości niektórych swoich uczniów mobilizowali ich do pracy, stawiali przed nimi trudniejsze zadania oraz dawali do zrozumienia, że pokładają w nich spore nadzieje. Stało się tak jak przewidzieli badacze zdecydowana większość tych, którym wróżono sukces tenże osiągnęli. Sęk w tym, że wyniki testów nie miały nic wspólnego z typowaniami badaczy. Nie analizowali oni wyników dzieci, lecz zamknęli je w sejfie i losowo wybrali grupę dzieci nominowanych do odniesienia sukcesu. Na końcu porównano wyniki testów dzieci z ich wynikami szkolnymi i okazało się, że wylosowana grupa „zdolnych” dzieci wcale nie była najlepsza pod względem cech mierzonych testami, a jednak wyprzedziła pod względem wyników grupę dzieci faktycznie (biorąc pod uwagę ich wyniki testów) najzdolniejszych.

Badanie nr 2. Badano częstotliwość występowania zachowań agresywnych i niedozwolonych na boisku u zawodników drużyn piłkarskich. Wyniki były następujące: grający w ciemnych strojach otrzymywali więcej upomnień, żółtych i czerwonych kartek, a sami oceniali swoją grę jako bardziej ostrą i agresywna niż grający w jasnych strojach. Co ciekawe, w przypadku zawodników drużyn grających na co dzień w ciemnych strojach, popełniali oni mniej wykroczeń, kiedy grali w jasnych strojach. A więc ocena zachowania i samo zachowanie zdaniem psychologów może to wynikać między innymi z interakcji następujących czynników:
a) świadomości archetypu zła, przemocy, agresji (ciemne barwy, krwista czerwień) jeśli chodzi o ocenę obserwatorów.
B) tzw. sytuację zagrożenia stereotypem u wykonującego zadanie. Przykład: w grupie osób, którym przed wręczeniem zadań matematycznych mówiono, że kobiety zwykle wypadają gorzej w tych zadaniach tak właśnie się działo. Zdecydowanie mniejszy odsetek kobiet nierozwiązujących zadań był w grupie, której nie przypominano o stereotypie lub go bagatelizowano i podważano.

Generalnie rzecz biorąc w wielu kwestiach naukowcy przestali się spierać na ile coś jest wrodzone na ile nabyte. Osiągnęli kompromis (być może tylko pozornie słuszny :D ) a mianowicie uznali, że cechy typu inteligencja (a zwłaszcza niektóre jej aspekty) są wrodzone, co nie zmienia faktu, że mogą być dość mocno modyfikowane czynnikami środowiskowymi. Jednak, można zauważyć (co nie jest niezbyt piocieszajace) że większe możliwości mamy jeśli chcemy nasze wrodzone możliwosci osłabić niż gdy chcemy je usprawnić. Dziecko, które ma „inteligencję wrodzoną” na wysokim poziomie, wychowane w odpowiednich (a może raczej nieodpowiednich) warunkach będzie uzyskiwało wyniki na poziomie osoby upośledzonej dajmy na to w stopniu umiarkowanym. W odwrotną stronę będzie dużo ciężej o ile w ogóle w tym stopniu możliwe.
Napisałem o inteligencji a ma ona z walką wiele wspólnego, ponieważ już od jakiegoś czasu inteligencja nie jest utożsamiana jedynie z układaniem wzorów z klocków, czy rozwiązywaniem zadań logicznych. Wyróżnia się między innymi inteligencję kinestetyczną, która polega mniej więcej na umiejętnym i świadomym posługiwaniu się własnym ciałem a właśnie to jest kluczem do wygranej walki:) Wnioski zatem chyba nasuwają się same. Chętnie poczytam co na ten temat mają do powiedzenia inni i sam posłużę, jeśli będę się czuł kompetentny.

P.s. Zdaję sobie sprawę, że post jest przydługi, ale starałem się streszczać. Jeśli nie wyszło, cóż, jestem początkującym pisarzem:)
Wiem też, że nie podając konkretów (typu: nazwisko badacza, publikacji, czy dokładne dane z badań) obniżam wartość merytoryczną tekstu, ale jeśli ktoś przeczytał ten post i jest tym zainteresowany obiecuje, że postaram się dotrzeć do tych badań.
  • 0

budo_tip
  • Użytkownik
  • Pip
  • 14 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: urodzeni zwycięzcy?
Jest takie powiedzenie , sukces to 10% talentu(zakładamy że chodzi o wrodzone umiejętnosci) oraz 90% ciężkiej pracy. Jestem zdania że motywacja znaczy o wiele więcej niż jakiekolwiek warunki genetyczne. Studia fizjoterapeutyczne uświadamiają mnie dodatkowo że genetyka predysponuje nas do sukcesu lub jego braku w ok.4%, możliwe że mniej.
  • 0

budo_hellrider
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 127 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: urodzeni zwycięzcy?
Gadanie o talencie to usprawiedliwianie swojego lenistwa: "Nigdy nie będę jak Brus Li bo nie mam talentu", "Nigdy nie będę bogaty bo nie mam żyłki do interesów" etc.
Ciężka praca + odpowiednie nastawienie psychiczne = 'nie ma takiej rury na świecie, której nie można odetkać'. :wink: Ot co!
  • 0

budo_cypis
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1272 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: urodzeni zwycięzcy?
A jak w takim razie wytłumaczyć to, że jedni wygrywają a drudzy przegrywają. Mówię o osobach trenujących w tym samym klubie, ci sami trenerzy, taki sam grafik i oczywiście tak samo ciężkie treningi :roll:
  • 0

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: urodzeni zwycięzcy?

Ostatnio sledziłem posty starego bywalca Kubusia Puchatka i wynika z nich, ze właściwie wszystko jest wrodzone i wyżej d... nie podskoczysz choćbyś ćwiczył 8 dni w tygodniu ;)

Trywializujesz. Nie zauważyłem, żeby pisał że wszystko jest wrodzone. Częściej zwraca uwagę na to, czym z jego punktu widzenia warto się zajmować w treningu sztuk walki, a czym nie. Warto jednak pamiętać, że jego punkt widzenia jest po prostu inny, z racji innego wieku, innych doświadczeń i innych zainteresowań niż twoje.

Ćwiczyć też ci nie zabrania, natomiast często zwraca uwagę na ograniczenia. Czasem te ograniczenia wynikają z genetyki, a częściej z innych powodów, ale warto sobie zdawać sprawę , że istnieją. Oczywiście te ograniczenia są inne u wyselekcjonowanych sportowców niż u zajmujących się sztukami walki rekreacyjnie.
  • 0

budo_hellrider
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 127 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: urodzeni zwycięzcy?

A jak w takim razie wytłumaczyć to, że jedni wygrywają a drudzy przegrywają. Mówię o osobach trenujących w tym samym klubie, ci sami trenerzy, taki sam grafik i oczywiście tak samo ciężkie treningi :roll:

Bo świat nie jest czarno biały i na wszystko ma wpływ wiele czynników. Genetyka i talenty też, ale bynajmniej nie są to główne czynniki decydujące o powodzeniu w czymkolwiek. :wink:
  • 0

budo_olafthenaturat
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 346 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: urodzeni zwycięzcy?

A jak w takim razie wytłumaczyć to, że jedni wygrywają a drudzy przegrywają. Mówię o osobach trenujących w tym samym klubie, ci sami trenerzy, taki sam grafik i oczywiście tak samo ciężkie treningi :roll:


W walce ogromne znaczenie ma jeszcze psychika, znam osoby, które wymiataja na treningach, a na zawody w ogóle nie jeżdżą, albo jak już pojada to przegrywają w głupi sposób.
  • 0

budo_maro
  • Użytkownik
  • Pip
  • 46 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: urodzeni zwycięzcy?

A jak w takim razie wytłumaczyć to, że jedni wygrywają a drudzy przegrywają. Mówię o osobach trenujących w tym samym klubie, ci sami trenerzy, taki sam grafik i oczywiście tak samo ciężkie treningi Rolling Eyes


Możliwe przyczyny zlokalizowane "w zawodnikach":
- różny poziom wyjściowy umiejętności,
- różnice we właściwościach (tych bardziej i mniej plastycznych) fizycznych i psychicznych,
- wahania formy fizycznej i psychicznej.

Możliwe przyczyny zlokalizowane "poza zawodnikami"
- tendencyjne sędziowanie,
- łut szczęścia.
  • 0

budo_jerz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3372 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Luta Livre

Napisano Ponad rok temu

Re: urodzeni zwycięzcy?
Z tego co pamiętam Kubuś głównie pisał o tym że w pewnym wieku nie ma co liczyć na dojście do pewnych wyników wydolnościowych i siłowych.
  • 0

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: urodzeni zwycięzcy?
Fachowe odpowiedzi na ten temat w dziale Antropomotoryka - Predyspozycje i zdolności na stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_novocaine
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5882 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:uk
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: urodzeni zwycięzcy?
do pewnego poziomu ciezka praca wystarczy, ale potem juz musza byc genetyczne wlasciwosci, np odpowiednie proporcje wlokien miesniowych. ktos z przegawa typu 1 nigdy nie bedzie sprinterem na poziomie swiatowym, bo ci z przwaga typu 2 zostawia go w tyle.
  • 0

budo_maro
  • Użytkownik
  • Pip
  • 46 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: urodzeni zwycięzcy?
Myślę, że można przyjąć takie założenia(jeśli pominiemy wahania formy i inne, zewnętrzne i wewnętrzne przyczyny):

1. Osoba trenująca niepredysponowana będzie najprawdopodobniej sprawniejsza od osoby predysponowanej lecz nietrenującej.
2. Jednak jeśli osoby będą trenować równo to zadecydują cechy konstytucjonalne, słowem wydaje mi się, że dobrze wytrenowana osoba bez predyspozycji będzie słabsza od dobrze wytrenowanej osoby z takimi predyspozycjami.
2. Osoba predysponowana trenując szybciej osiągnie dobre wyniki niż osoba trenująca równo z nią lecz niepredysponowana.

Jak myślicie?

Pozdrawiam
  • 0

budo_maveric
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 651 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z środka

Napisano Ponad rok temu

Re: urodzeni zwycięzcy?
co znaczy równo ?? podam przykald w Pl 3 lata trenowalem kicka z Taekwondo , niby predyspozycji zadnych nie mialem, przed tym chodzilem kilka lat na siłke, w klubie był kolo który trenowal 7 lat jezdzil na zawody itp, i co sie okazalo, że po 3 latach takiego samego treningu ja go przeskoczylem, pod wzgledem techniki, siły udeżeń, wytrzymalości, a czemu ?? Bo mi sie to poprostu podobalo, byłem uzalezniony jak nie poszedlem na trening to bylem chory, na kazdym treningu staralem sie cwiczyc lepiej , szybciej, starać sie włożyć wiecej masy w uderzenia, nie załuje że sie staralem.
Wszystko zalezy od tego co przyswoisz, jezeli bedziesz sobie tłumaczył ze jakis Twój kumpel ma jakies tam predyspozycje i jest lepszy od Ciebie , to sam sie pograżasz, daj sobie szanse, uwierz w siebie, a jezeli nie chcesz spróbować to dalej sie zaslaniaj tym ze inni maja predyspozycje a Ty nie.

Jesteś Tym w co wierzysz.
  • 0

budo_pashunio
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 135 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska B

Napisano Ponad rok temu

Re: urodzeni zwycięzcy?
Masz więc Maveric988 predyspozycje psychiczne. To co ktoś lubi, Ty kochasz, traktujesz nie jak trening ale jak wyzwanie i dzięki temu osiągasz więcej. Biorąc pod uwagę, że w walce o sukcesie decyduje więcej składowych niż tylko warunki fizyczne, psychiczne nastawienie wiele daje. Pozostaje pytanie, skąd ta psychiczna wola bycia wciąż lepszym się wzięła, z genów, sposobu wychowania czy tak po prostu. Wiem, że są różne programy budowania motywacji i wiary w siebie. Wiem, że Małysz przed zawodami miał rozmowy z psychologiem, które pomagały mu wzmocnić psychę i zwalczyć strach przed przegraną (to że tak wiele osób na niego zawsze liczy musi być mordercze). Ale nigdy nie czytałem nic o badaniach, w jaki sposób takie programy odbijają się na wynikach. Może ktoś zna i wrzuci linka?
  • 0

budo_genesius
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 435 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z Najwyższej Półki
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: urodzeni zwycięzcy?
Drobna impresja:

Brak "talentu" mozna nadrobic ciezka praca.
(I jeszcze lepiej na tym wyjsc...)
  • 0

budo_maro
  • Użytkownik
  • Pip
  • 46 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: urodzeni zwycięzcy?
Nikt tutaj raczej nie twierdzi, że nie da się pozytywnym nastawieniem, silną motywacja oraz ciężką pracą wydobyć i wykorzystać własnego potencjału i przekuć go w umiejętności. Tyle, że osoby psychofizycznie predysponowane do sportu mają tego potencjału więcej i łatwiej mogą go wykorzystać.
  • 0

budo_maveric
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 651 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z środka

Napisano Ponad rok temu

Re: urodzeni zwycięzcy?

Pozostaje pytanie, skąd ta psychiczna wola bycia wciąż lepszym się wzięła, z genów, sposobu wychowania czy tak po prostu.

Z checi bycia lepszym, btw wychowania, to moja Ulica i ja mnie wyshowywalem, bo dom to tylko do pewnego stopn.Geny nie maja nic do woli, walki, jezeli chcesz cos bardzo osiagnać dążysz do tego to jest bardzo proste, jet wiele osob ktore mowia chcem byc lepszy ale w myslach znajduja tysiace problemow ktore ich "ograniczaja".
Dla mnie nie istnieja predyspozycje , istnieje tylko cieżka praca, tłumaczenie ze ktos ma sw w genach jest dla mnie smutne, bo wymyslili to ludzie którzy przygladali sie z boku na czyjes postepy, i szukali sposobu na wytłumaczenie braku postepow u siebie.

przyłożyć sie do treningu nic nie boli(no moze czasem :) ), przeciez nie chcodzimy na treningi zeby spedzic czas z znajomymi, ale po to by wyniesc cos z tego treningu.
Chyba ze ktos jest kozakiem i chodzi zeby chodzic i moc sie pochwalic znajomymi.
Od zawsze było wielu takich ludzi w sekcjach i wydaje mi sie ze ciagle ich nie brakuje.
pozdrawiam
  • 0

budo_novocaine
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5882 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:uk
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: urodzeni zwycięzcy?
a potem dowiadujesz sie, ze kolega z bloku obok ma wade genetyczna; nie produkuje [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. i nagle okazuje sie, ze ciezka praca nie wystarczy.
  • 0

budo_maro
  • Użytkownik
  • Pip
  • 46 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: urodzeni zwycięzcy?

Pozostaje pytanie, skąd ta psychiczna wola bycia wciąż lepszym się wzięła, z genów, sposobu wychowania czy tak po prostu.


Można by tej woli szukać w głębszych potrzebach psychicznych np. bezpieczeństwa, przynależności, samospełnienia, samorealizacji czy zachowania pozytywnego wizerunku własnej osoby. A skąd te głębsze potrzeby? Hipotetyczna odpowiedź jest taka, że występowanie tych cech sprzyja przetrwaniu. Ale czemu człowiek chce przetrwać? Prawdopodobnie po to, żeby zachować ciągłość gatunku.A dlaczego chce ją zachować? I tu nauka zdaje się rozkładać ręce i spogląda na metafizykę. Chętnie za to i z dużą dozą pewności na ten temat wypowiadają sie religie czy mitologie. Czy słusznie? Może kiedys da się to sprawdzić.

Dla mnie nie istnieja predyspozycje , istnieje tylko cieżka praca, tłumaczenie ze ktos ma sw w genach jest dla mnie smutne(...)


Mnie również nie wydaje mi się aby można było mieć sw w genach, jednak tak jak ludzie różnią sie wzrostem tak różnią sie pod względem budowy ciała, temperamentu, podatności na przyrost masy mięśniowej, wydolnością itp. Nie uważasz, że to są podstawy na których buduje się umiejętność walki? Buduje się na ich podstawie a nie stanowią ją same w sobie.

(...)wymyslili to ludzie którzy przygladali sie z boku na czyjes postepy, i szukali sposobu na wytłumaczenie braku postepow u siebie


Zgodziłbym się, że ludzie to stosują i dla mnie również jest to smutne.

Przestać trenować lub obijać się na treningu i dorabiać do tego ideologię własnych niedyspozycji to tak jak powiedzieć, że nie będę latał bo nie mam skrzydeł. Ale są ludzie, którzy wymyślili sposób obejścia własnej wrodzonej niedyspozycji braku skrzydeł i latają z całkiem dobrym skutkiem.
Uznać, że wszystko zależy ode mnie i tylko ja mam wpływ na to co robię (sam sie wychowuję, sam decyduję co robię a czego nie, nie ulegam żadnym wpływom) jest wizją przyjemną, budującą ale w moim rozumieniu złudną. Uznaję swoje ograniczenia. Czasami z nimi przegrywam, czasem próbuję je obchodzić ale przede wszystkim nie staram się wmawiać sobie, że ich nie ma.

Zrezygnowałem z rozwiązania radykalnego to znaczy nie twierdzę, że mam absolutną kontrolę i władzę nad tym kim jestem ani odwrotnie - że jestem do końca czymś zdeterminowany. Staram sie uczyć odróżniać(przy pomocy wiedzy, rozumu i doświadczenia) to z czym mogę walczyć, co i na ile mogę zmieniać od tego z czym warto się pogodzić. Ponadto wierzę, że im wyższa świadomość tego co może wpływać na to co robię i jak mi to wychodzi tym wyższa potencjalna kontrola nad czynnikami wspomagającymi i zakłócającymi wykonanie zadania. Twierdzę, że ludzie różnią się między sobą pod względem kontroli nad własnym zachowaniem i (pomijając już jakieś organiczne zaburzenia) jest to wynikiem różnego stopnia świadomości i wglądu we własne motywy, możliwości, wpływy. Nieadaptacyjnym dla wzrostu wyżej opisanej świadomości (a co za tym idzie kontroli nad własnym działaniem) będzie więc moim zdaniem uznanie, zasady o całkowitej determinacji wewnętrznej czy zewnętrznej. Pozbawia nas to szansy poznania i chociaż potencjalnej, częściowej kontroli nad tym co się da kontrolować. Oczywiście taka świadomość ma zła stronę a mianowicie niebezpieczeństwo zbyt łatwego wykorzystywania naszych słabości i ograniczeń do usprawiedliwiania własnego lenistwa.

Trenuje i staram sie wykorzystać swój potencjał tak jak to tylko możliwe. W walce z lepiej predysponowanym zawodnikiem staram sie liczyć na jego błąd, jego zbytnią pewność siebie, łut szczęścia czy jego chwilową niedyspozycję. Bo przecież może w jakimś aspekcie to ja mam nad nim przewagę.

Pozdrawiam wszystkich latających mimo braku skrzydeł i mam nadzieję, że nie zabije Was chora ambicja latania za wszelką cenę lepiej niż coś co ma skrzydła od urodzenia :)

Pozdrawiam
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024