11 odpowiedzi w tym temacie

[budo_zeiram_86]

Chłopaki mam pytanie...dziś zacząłem nowy sezon jeśli chodzi o bieganie...przebiegłem może ze 2-3 kilometry i już w trakcie biegu a zwłaszcza po powrocie do domu poczułem silny ból w klatce piersiowej w okolicy serca (trenuje kick-boxa poza tym regularnie 3x w tygodniu)...CZY TO NORMALNE?? Czy poprostu organizm musi się przyzwyczaić? Czy lepiej iść z tym do lekarza??

[budo_separatysta]

Jeżeli miałeś przerwę kondycyjną w bieganiu, to raczej organizm się odzwyczaił. Nie sądzę, żeby był to powód do zmartwień. Ale do lekarza nie zaszkodzi nigdy pójść. Kontrolnie.

[budo_zeiram_86]

Też tak myślałem....ale czy to możliwe jak co 2 dzień się zajeżdżam na treningu na maxa !?

[budo_separatysta]

Na treningu wysiłek prowadzisz na różne partie mięśni przede wszystkim. Tak sądzę, nie wiem co trenujesz. :-)
Wysiłek płuc przy bieganiu, duże dotlenienie itp. to inna sprawa.

[budo_separatysta]

dobra wiem - kickboxing

[budo_ry-you]

ja jak biegam mam podobnie kluje mnie mocno w hhmmm okolicy serca ale jednak cuzje ze to jest wyzej pod obojczykiem;/

[budo_separatysta]

ja mogę porównać to u siebie do jazdy na rowerze. w bieganiu jestem raczej krótkodystansowcem.
na początku sezonu - jak teraz, efektem zmęczenia jest raczej palenie w płucach (dość długo to trwa) aniżeli ból. Jednak mam tak co roku. Po nabraniu wprawy efekt ten znika i śmigam śmiało i dużo. Przychodzi koniec sezonu, człowiek się zasiedzi i z nowym sezonem powtórka z rozrywki.
Sądzę, że w tym przypadku (z bólem) jest podobnie.

[budo_bielak91]

ja jak biegam mam podobnie kluje mnie mocno w hhmmm okolicy serca ale jednak cuzje ze to jest wyzej pod obojczykiem;/

Pod obojczykiem w okolicy lopatki? Wydaje mi sie ze to zwykla kolka

[budo_iskierka1]

ja wczoraj też zaczęłam sezon biegowy i moje zdziwienie było ogromne bo pierwszy raz po zimie jak zaczynam biegać nie miałam efektu kłucia w płucach
jak pisał mój poprzednik to prawdopodobie kwestia rozternowania mi zawsze przechodziło po jakiś 2-3 bieganiach
jak dla mnie jest to reakcja organizmu na nadmiar tlenu (co innego jest ćwiczyć na sali a co innego na świeżym powietrzu) zresztą bedąc na treningu nie masz stałego jednostajnego wysiłki (bo co jakiś czas są przerwy) a przy bieganiu tętno utrzymuje sie na dosyć wysokim poziomie przez dłuższy czas
może poprostu narzuciłeś za duże tempo jak na pierwszy raz
proponuję spróbować jeszcze ze dwa razy ale w znacznie mniejszym tempie a jak objawy nie ustąpią to skontaktować sie z lekarzem
albo najpierw iść do lekarza i zapytać czy aby na zawał nie padniesz przy kolejnej próbie
pozdrawiam wszystkich biegaczy

[budo_zjarany_swistak]

wedlug mnie powinienes zastosowac metode "jak boli, to przestanie"

Jest roznica czy cie "boli serce" w sensie tam gdzie masz serce, czy sie czujesz tak jakby bylo cos nie halo z sercem(czyli jakis ucisk w klatce, nie zmoesz zlapac tchu itd). Z tym drugim do lekarza, z tym peirwszym, tymbardziej jesli sie to zaczelo jak zaczales biegac, to poczekaj az przejdzie.

Bol z tylu barku, w okolicach lopatki...Kiedys tez mialem jak biegalem i mi powiedziano zebym przestal bo wlasnie tam daje znac o sobie serducho jak nie daje rady z wysilkiem. Ale to olalem i mi po kilku razach przeszlo i sie juz nigdy nie powtorzylo. Biegaj lajtowo na poczatek, pamietaj ze pierwszy tydzien jets najgorszy i ma prawo wszystko bolec( zakladajac ze biegasz codziennie)

[budo_ry-you]

wrocilem na rower kilka dni pojezdzilem wczoraj sie przebieglem i mnie juz nie bolalo:)

[budo_zeiram_86]

no zobaczymy...zacznę od małych dystansów...i wszystko się zweryfikuje