Dlaczego karate jest nieskuteczne ??
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nic dodać nic ująćskuteczni sa ci ktorzy, zamiast dywagowac i rozopisywac sie na tematy czy cos jest skuteczne czy nie, cwicza...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja uważam ,że jest on skuteczny tylko trzeba go sumiennie trenować latami.
Techniki w shotokanie są trudne i nie wystarczą 2 lata aby je opanować w 100%. Często spotykam się z osobami które twierdzą ,że shotokan jest nie skuteczny i podniecają się ,że ich kumpel to normalnie już kilka miesięcy tajski boks trenuje i ,że normalnie zarzynają się tam jak świnie bo tam można praktycznie wszystko :? Wtedy po takim kolesiu widać ,że znawca z niego jak z koziej ....
Wiem ,że kolo który trenuje shotokan jakieś 2 lata nie powinien na ulicy używać technik jakich się nauczył na treningach bo pewnie nie opanował ich jeszcze nawet w połowie. Sam trenuje prawie 8 lat i wiem ,że moje techniki nie są w 100% idealne ale już potrafią wyrządzić krzywdę jakiemuś nieprzyjaźnie nastawionemu drechowi.
Nom i oczywiście trzeba umieć wykorzystac to co się umie a nie jak ten kolo:
Facet od shotokanu chciał chyba sprowadzić do parteru kolesia od BJJ :roll:
Przez takich jak on shotokan jest postrzegany jako zabawa w klepanie a nie SW :roll:
Proszę o wasze opinie
Napisano Ponad rok temu
Grzebyk czytam Twój post i mam wrażenie, że czujesz się atakowany albo po prostu gorszy bo ćwiczysz shotokan. Zupełnie niepotrzebnie próbujesz bronić swojej szkoły. Shotokan to jeden ze styli karate. Nic więcej i nic mniej. Rób swoje i nie zważaj na nieprzyjazne opinie. Sztuki walki współcześnie to przede wszystkim sport i ich pierwszoplanowym zadaniem jest sprawianie radości z uprawiania sportu. Jeżeli dobrze czujesz się na sali wśród innych ćwiczących, lubisz wykonywać ćwiczenia specyficzne dla Twojego stylu to chyba wszystko gra i opinie ludzi spoza Twojego dojo nie mają większego znaczenia. Pozdrawiam Kwiat
Napisano Ponad rok temu
BEz kontaktu nei ma sztuki walki. Bez ćwiczeń na tarczach a kiedys makiwarach nei ma sztuki walki. Bez sparingów w różnych formułach nei ma sztuki walki. Wszstko zależy od trenera
Napisano Ponad rok temu
Formuła semi kontakt jest dużo gorsza jako forma treningów przygotowująca do samoobrony niż knockdown. Cechą charakterystyczną styli "karate knockdown" jest bardzo specyficzne nastawienie do walki bardzo przydatne w realiach samoobrony. Kształtują one m.in. odwagę, zmniejszają strach przed otrzymaniem uderzenia, dają obycie w sytuacji zagrożenia otrzymaniem kontaktowego ciosu. W semi kontakcie natomiast nie ma praktycznie żadnego zagrożenia otrzymaniem w czasie walki kontaktowego uderzenia i ta formuła nie kształtuje w wystarczającym stopniu cech przydatnych w samoobronie
Napisano Ponad rok temu
Uważam, że nie da się mówić o sparingach czy o kontakcie w oderwaniu od przepisów sportowych. Po prostu nie można prowadzić takich treningów bez ograniczeń przepisami z uwagi na bezpieczeństwo ćwiczących.
Formuła semi kontakt jest dużo gorsza jako forma treningów przygotowująca do samoobrony niż knockdown. Cechą charakterystyczną styli "karate knockdown" jest bardzo specyficzne nastawienie do walki bardzo przydatne w realiach samoobrony. Kształtują one m.in. odwagę, zmniejszają strach przed otrzymaniem uderzenia, dają obycie w sytuacji zagrożenia otrzymaniem kontaktowego ciosu. W semi kontakcie natomiast nie ma praktycznie żadnego zagrożenia otrzymaniem w czasie walki kontaktowego uderzenia i ta formuła nie kształtuje w wystarczającym stopniu cech przydatnych w samoobronie
a sa w knockdownie uderzenia reka na glowe?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
o czym przekonuje sie kazdy, kiedy dostaje pierwszy strzal w twarz.Cechą charakterystyczną styli "karate knockdown" jest bardzo specyficzne nastawienie do walki bardzo przydatne w realiach samoobrony.
Napisano Ponad rok temu
Spróbuję bardziej przejrzyście wyjaśnić o co mi chodzi. Pod pojęciem „nastawienie do walki” nie mam na myśli repertuaru technicznego charakterystycznego dla jakiejś szkoły karate ale kształtowanie cech psychicznych potrzebnych do walki kontaktowej.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie da się przyzwyczaić do bólu ale jak walczysz to tego nie czujesz.i tak, przyzwyczalem sie troche do bolu i nabralem odwagi. widzialem tez kilka zawodow na poziomie miejskim i wojewodzkim. potem poszedlem na inny traning i pierwszy sparing niemal skonczyl sie knock outem. na ulicy nigdy sie nie bilem, ale kilka bojek widzialem i wiem, jak wygladaja. nastawienie psychiczne to jedno, a opuszczone rece to drugie.
Na treningu i zawodach twój przeciwnik chcę wygrać a na ulicy chcę cię zbić tak abyś padł na ziemię nieprzytomny i nie ma czegoś takiego jak ręcznik czy taktyczne KO. Koleś będzie cię pizgał tak długo aż nie będzie w 100% pewien ,że nie wstaniesz i mu nie oddasz więc oglądanie walk ulicznych raczej tobie nic nie da. Na ulicy twój przeciwnik nie będzie się ograniczał z technikami i jak uzna ,że jest okazja to kopnie cię z kolana w twarz albo z całej siły w krocze i nikt mu nie da ostrzeżenia ani nie zdyskwalifikuje. Ja staram się unikać takich bójek ponieważ nigdy nie wiadomo co się może staćna ulicy nigdy sie nie bilem, ale kilka bojek widzialem i wiem, jak wygladaja.
Napisano Ponad rok temu
nie wiem o czym do mnie rozmawiasz na tylu poziomach ze na tym skoncze komentarz.Na treningu i zawodach twój przeciwnik chcę wygrać a na ulicy chcę cię zbić tak abyś padł na ziemię nieprzytomny i nie ma czegoś takiego jak ręcznik czy taktyczne KO. Koleś będzie cię pizgał tak długo aż nie będzie w 100% pewien ,że nie wstaniesz i mu nie oddasz więc oglądanie walk ulicznych raczej tobie nic nie da. Na ulicy twój przeciwnik nie będzie się ograniczał z technikami i jak uzna ,że jest okazja to kopnie cię z kolana w twarz albo z całej siły w krocze i nikt mu nie da ostrzeżenia ani nie zdyskwalifikuje. Ja staram się unikać takich bójek ponieważ nigdy nie wiadomo co się może stać
Napisano Ponad rok temu
nie wiem o czym do mnie rozmawiasz na tylu poziomach ze na tym skoncze komentarz.
Dobra sorka ale ja tylko przypominam Tobie ,że walka full kontakt nawet na gołe pięści to co innego niż walka uliczna. Nigdy nie wiadomo co się może stać albo co przeciwnik może wyciągnąć a jak sie komuś nie spodoba ,że wygrywasz możesz dostać w potylice od pierwszego lepszego cwaniaka i właśnie dlatego należy unikać bójek ulicznych nom chyba ,że chodzi o jakąś ważną sprawę.
Napisano Ponad rok temu
a w ktorym miejscu ja napisalem cos takiego..? podalem tylko argument, ze formula knockdown moze wyrobic zly odruch - trzymanie rak nisko - kiedy na ulicy ciosy ide glownie w glowe.Dobra sorka ale ja tylko przypominam Tobie ,że walka full kontakt nawet na gołe pięści to co innego niż walka uliczna.
no i? widomo, ze moze cos wyciagnac. ale nie o tym byla mowa.Nigdy nie wiadomo co się może stać albo co przeciwnik może wyciągnąć
czy to nie JA napisalem, ze nigdy nie bilem sie na ulicy..? ty MNIE mowisz, ze bojek trzeba unikac?i właśnie dlatego należy unikać bójek ulicznych nom chyba ,że chodzi o jakąś ważną sprawę.
Napisano Ponad rok temu
Uważam, że nie da się mówić o sparingach czy o kontakcie w oderwaniu od przepisów sportowych. Po prostu nie można prowadzić takich treningów bez ograniczeń przepisami z uwagi na bezpieczeństwo ćwiczących.
ze strony tanglangmen.com:
CHARAKTERYSTYKA WALKI TANGLANG MEN
Sanda w Tanglang Men obejmuje wszystkie sfery walki, zaczynając na poziomie podstawowym (chuji sanda) od uderzeń otwartą dłonią, niskich kopnięć i ograniczonych podcięć i rzutów. W stopniu średnim (zhongji sanda) przechodzimy do pełnego kontaktu wszystkimi powierzchniami uderzającymi (łokieć, kolano, głowa, ramię, stopa, pięść itd.) za wyjątkiem kopnięć i uderzeń w krocze i oczy. Na najwyższym poziomie (gaoji sanda) stosujemy nieograniczony kontakt łącznie z atakami na punkty witalne kończąc na nadeptujących kopnięciach leżącego przeciwnika.
Podczas walki, adept Modliszki korzysta z całego arsenału metod ataku. W połączeniu z bogatą gamą podcięć, rzutów, przechwytów i złapań daje możliwość teoretycznie niekończących się serii kombinacji jednoczesnych ataków i obron.
...a jednak sie da.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tak tak napisz cos wiecej. Dawno sie tu ni nie działo, a tak będzie okazja do skrytykowania Twojej metody treningowej...
Dobrze, ze krytyka moze byc tez konstruktywna
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Staż Karate Oyama i Aikido z okazji 1000-lecia miasta Zary
- Ponad rok temu
-
7 dan Kwiecińskiego
- Ponad rok temu
-
Karate na świecie
- Ponad rok temu
-
shihan Bogdan Jeremicz 5 dan kyokushin
- Ponad rok temu
-
Psychika wojownika... s*posoby na koncentrację...
- Ponad rok temu
-
Gdzie można ćwiczyć Karate?
- Ponad rok temu
-
Kata Kanku Dai układ i interpretacja zobaczcie!
- Ponad rok temu
-
pompki ???
- Ponad rok temu
-
Karate ni sente nashi
- Ponad rok temu
-
zmarł Leszek Drewniak
- Ponad rok temu