Dlaczego karate jest nieskuteczne ??
Napisano Ponad rok temu
WNUK => My się znamy? :roll:
Napisano Ponad rok temu
To wychodzi na to że do W.S.I należą:
- DAN
- Amaroth
- Mistress
- Karate_Koks
- wnuk
niezła reprezentacja :wink:
jeszcze chemik :wink: :wink: :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Czy to ma coś wspólnego z seksem oralnym???
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja nie napisałem, że karate jest skuteczne... Mnie akurat ten problem wogóle nie nurtuje /..."najskuteczniejszy jest zawsze pistolet".../.
Zupełnie na poważnie uważam, że w różnych sutuacjach /każda jest inna.../ różne osoby /każda jest inna/ zareagują w różny sposób i odniosą różny wynik...
Reasumując aby móc cokolwiek powiedzieć na temat skuteczności karate trzeba najpierw poznać stosunkowo dużo przypadków jego wykorzystania w samoobronie i na tej podstawie dokonać jakichś szerszych uogólnień...
Mój kolega ćwiczący karate już wiele lat, traktujący je jako sztukę samoobrony, dotyczas został 3 - krotnie napadnięty. Zawsze w walki wychodził obronną ręką. Co moge zatem powiedzieć ? W jego przypadku karate jest w 100% skuteczne. Ale czy będzie tak dalej ? Czy w końcu nie trafi w sutuacji zagrożenia na kogoś kto jest bardziej biegły w walce od niego ? Trudno powiedzieć. Idiotyzmem także byłoby sądzić, że karate jest skuteczne tak samo jak idiotyzmem jest stwierdzenie odwrotne, że karate jest nieskuteczne.
PS. Zgadzam się z Sanjuro Yojimbo, który napisał po moim poprzednim poście, że taka dyskusja może komuś pomoć w pojmowaniu sztuki /sportu walki/ jaką się zajmuje...
Napisano Ponad rok temu
Aaaa... ale o co Ci chodziTo może napiszę coś na temat , moim zdaniem wszyscy którzy wypowiedzieli się w tym temacie zaczynając od Jarka a kończąc na DANie (skrajność poglądów). Problem tylko tkwi w tym że nie ma czegoś takiego jak kompromis.
Napisano Ponad rok temu
...zaczynając od Jarka a kończąc na Danie (skrajność poglądów)... przypisuje mi coś do czego nie moge się przyznać. Nie wyrażałem skrajnych /czyli zdecydowanie odmiennych od Jarka/ poglądów. Takim poglądem byłoby stwierdzenie, że karate jest skuteczne a tego jak zapewne wiesz nie napisałem. Nie możesz wobec tego pisać, że reprezentuje w tej dyskusji skrajne poglądy i tyle...
Pozdro
dan
Napisano Ponad rok temu
Mój ostatni post został skierowany nie do tej osoby co trzeba.
Jego adresatem jest Złoo chciaż polmizowałem w nim z opinia wyrażona przez Wnuka.
Przepraszam za zamieszanie.
Napisano Ponad rok temu
Fakt, że nie każdy miał zbroję. Ale każdy miał miecz. I to w większości przypadków wystarczy na każdego nieuzbrojonego karatekę czy adepta ju-jitsu.
Kobudo to już nieco inna sprawa...
Przepraszam, ale miecz mialo jeszcze mniej samurajow, niz bylo tych w zbrojach. Zwyczajnie jedno i drugie bylo zbyt drogie dla wiekszosci przedstawicieli tej kasty. Glowna bronia samuraja byla yari, czesto luk. Jedno latwo sie lamalo (stad metody walki kijem jo - pozostalosc po yari, ktorej ostrze utkwilo w ciele przeciwnika albo zwyczajnie zostalo odciete lub odlamane); drugie zas po wystrzelaniu strzal stawalo sie malo przydatne.
Co do skutecznosci roznych -jitsu przeciw samurajowi, to takie powiedzmy daito-ryu wlasnie po to bylo rozwijane. Samuraj tracil miecz (bo dayto uczono najwyzszej klasy wojownikow, ktorych raczej bylo stac na nozyk) i stawal oko w oko z uzbrojonym w yari lub katane przeciwnikiem. Ciecie, zejscie (ura) lub wejscie (omote), przechwycenie reki atakujacego - nie ostrza miecza, to bajka! - rzut, dzwignia, odebranie miecza... Do dzis w aikido cwiczymy techniki po atakach shomen uchi i yokomen uchi, ktore dokladnie odpowiadaja ruchom ciecia mieczem. Cwiczymy je zreszta takze po cieciach bokken.
I jeszcze jedno. Piszac o zbroi samurajskiej nie wyobrazajmy sobie zbroi a'la Zawisza Czarny. Samurajska byla wykonana z laki, drewna, bambusu i skory, chronila raczej przed przypadkowymi strzalami czy trafieniami bronia sieczna. Pelnila tez role "straszaka psychologicznego", choc oczywiscie funkcji ochronnych nie mozna jej odmowic. To tak na marginesie dyskusji.
Stary jestem to moge czasem pomarydzic, nie?
APAS (ktorego tez na miecz nie stac)
Napisano Ponad rok temu
Stary jestem to moge czasem pomarydzic, nie?
APAS (ktorego tez na miecz nie stac)
Pewnie, a przy okazji co nieco informacji podeślesz.
Napisano Ponad rok temu
Przepraszam, ale miecz mialo jeszcze mniej samurajow, niz bylo tych w zbrojach. Zwyczajnie jedno i drugie bylo zbyt drogie dla wiekszosci przedstawicieli tej kasty. Glowna bronia samuraja byla yari, czesto luk. Jedno latwo sie lamalo (stad metody walki kijem jo - pozostalosc po yari, ktorej ostrze utkwilo w ciele przeciwnika albo zwyczajnie zostalo odciete lub odlamane); drugie zas po wystrzelaniu strzal stawalo sie malo przydatne.
Co i tak nie zmienia faktu, że samuraj uzbrojony w cokolwiek (i wyćwiczony w wykorzystywaniu tego "czegokolwiek") był więcej niż grożnym przeciwnikiem dla każdego nieuzbrojonego człowieka, obojętnie czego by nie ćwiczył (no, chyba że czarną magię ). Dlatego mieszkańcy Okinawy bronili się w takich przypadkach raczej przedmiotami codziennego użytku (np. wiosłami), a nie gołymi rękoma.
Napisano Ponad rok temu
APAS
Napisano Ponad rok temu
To dziala do dzis - znam przypadek, gdy podpity napastnik, szkolony w sw atakowal aikidoke nie wiedzac, ze ten mizerny koles w okularkach cos umie. I bolesnie to do niego dotarlo. Mysle, ze ten sam szkolony osilek, stajac z aikidoka na tatami do "pojedynku" i wiedzac, ze ma do czynienia z aikidoka, zalatwil by sprawe kilkoma dobrymi karateckimi low kickami... Tyle w temacie tzw. skutecznosci (tfu, na psa urok) sw, zarowno w dawnej Japonii jak i dzis.
Święte słowa... szkoda, że tak kompletnie niezrozumiałe dla ogromnej części praktykantów "skutecznych sztuk walki", którzy na każdym kroku posługują się argumentem "na ringu żaden aikidoka nie ma szans z kickboxerem"...
Napisano Ponad rok temu
8O Serio?Przepraszam, ale miecz mialo jeszcze mniej samurajow, niz bylo tych w zbrojach.
A skąd taka informacja???
Napisano Ponad rok temu
No to teraz ja przepraszam.Przepraszam, ale miecz mialo jeszcze mniej samurajow, niz bylo tych w zbrojach. Zwyczajnie jedno i drugie bylo zbyt drogie dla wiekszosci przedstawicieli tej kasty. Glowna bronia samuraja byla yari, czesto luk. Jedno latwo sie lamalo (stad metody walki kijem jo - pozostalosc po yari, ktorej ostrze utkwilo w ciele przeciwnika albo zwyczajnie zostalo odciete lub odlamane); drugie zas po wystrzelaniu strzal stawalo sie malo przydatne.
Katany też bywały różnej jakości. Część z nich było tańszych niż najlepsze łuki lub wysokiej jakości yari...
Proszę, podaj skąd czerpiesz te informacje o samurajach w zbrojach, których nie stać na miecze...
Może i się tacy (żadko kiedy) trafiali, ale katany były na pewno w powszechniejszym użyciu niż zbroje!
Katane nosili choćby wszyscy wysocy urzędnicy z samurajskiej kasty. Zbroje już niekoniecznie. Byli także roninowie, których katany bywały jedynym wartościowym przedmiotem w ich posiadaniu. Gdy zbroi już dawno nie mieli. Itp. itd.
Co do skutecznosci roznych -jitsu przeciw samurajowi, to takie powiedzmy daito-ryu wlasnie po to bylo rozwijane. Samuraj tracil miecz (bo dayto uczono najwyzszej klasy wojownikow, ktorych raczej bylo stac na nozyk) i stawal oko w oko z uzbrojonym w yari lub katane przeciwnikiem. Ciecie, zejscie (ura) lub wejscie (omote), przechwycenie reki atakujacego - nie ostrza miecza, to bajka! - rzut, dzwignia, odebranie miecza...
To chyba raczej jakaś 'ostateczna ostateczność'. Udająca się pewnie w 1 na 1000 przypadków. I to jeśli przeciwnik nadużył sake...
Niedawno uznany ekspert ken jutsu i ju jutsu wypowiadał się w tej materii, że większość technik tradycyjnego ju jutsu miała na celu przygotowanie samurajowi dogodnej sytuacji do wydobycia katany lub wakizashi - zatem uwolnienie się z klinczu i zwiększenie dystansu.
Zaś obrona przed uzbrojonym w miecz przeciwnikiem to rzecz rozpaczliwa i jeśli jakiś styl pod tym konem naprawdę był rozwijany to (moim zdaniem) tylko współczuć jego adeptom...
Nie jestem wcale ekspertem od miecza, ale jeśli mnie, wzbrojonego w bokken pokonałby jakikolwiek ekspert aikido czy ju jutsu, choćby w jednej próbie na dziesięć, to byłbym bardzo zdziwiony. I z przyjemnością wtedy przyznałbym Ci rację...Do dzis w aikido cwiczymy techniki po atakach shomen uchi i yokomen uchi, ktore dokladnie odpowiadaja ruchom ciecia mieczem. Cwiczymy je zreszta takze po cieciach bokken.
Chroniła bardzo dobrze. Przed używanymi w Japonii broniami.I jeszcze jedno. Piszac o zbroi samurajskiej nie wyobrazajmy sobie zbroi a'la Zawisza Czarny. Samurajska byla wykonana z laki, drewna, bambusu i skory, chronila raczej przed przypadkowymi strzalami czy trafieniami bronia sieczna. Pelnila tez role "straszaka psychologicznego", choc oczywiscie funkcji ochronnych nie mozna jej odmowic. To tak na marginesie dyskusji.
Przed ciężką kopią, koncerzem lub ciężkim dwuręcznym mieczem zazwyczaj nie musiała chronić, zatem nie musiała być tak ciężka, wytrzymała i nieporęczna jak europejskie zbroje.
Co nie zmienia faktu, że miewała całkiem liczne stalowe elementy. Ponadto te lakowe kompozycje były bardzo wytrzymałe i tak skonstruowane, że stanowiły naprawdę dobrą ochronę.
No i takie samurajskie zbroje także miały znaczną wartość (poza tymi, nielicznymi, chłamiastymi oczywiście)...
Stary jestem to moge czasem pomarydzic, nie?
To tak jak i i ja...
Na oryginalny japoński miecz to mało kogo stać. Niestety.APAS (ktorego tez na miecz nie stac)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zapominiałem o tym argumencie.Warto napomniec ze miecze nie były aż tak strasznie ciezko dostepne bo nie tylko Samuraje nosili miecze. Oni mieli prawo nosic dwa jednoczesnie - Pokazywalo to ich status i w ogole. Chłopi zaś mieli prawo miec przy sobie wakizashi - a jezeli chłopa stac - to samuraja tym bardziej. Chyba ze miedzy kataną a wakizashi takiej a takiej jakosci istniala przeogromna roznica w cenie a w to nie wierze.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Staż Karate Oyama i Aikido z okazji 1000-lecia miasta Zary
- Ponad rok temu
-
7 dan Kwiecińskiego
- Ponad rok temu
-
Karate na świecie
- Ponad rok temu
-
shihan Bogdan Jeremicz 5 dan kyokushin
- Ponad rok temu
-
Psychika wojownika... s*posoby na koncentrację...
- Ponad rok temu
-
Gdzie można ćwiczyć Karate?
- Ponad rok temu
-
Kata Kanku Dai układ i interpretacja zobaczcie!
- Ponad rok temu
-
pompki ???
- Ponad rok temu
-
Karate ni sente nashi
- Ponad rok temu
-
zmarł Leszek Drewniak
- Ponad rok temu