83 odpowiedzi w tym temacie

[budo_of10]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

no tak w zasadzie dalem tego linka do knajpy do osobnego tematu ale po ogladnieciu w zasadzie stwierdzilemiz mozna by jeszcze raz podyskutowac na temat szans w walce kobieta vs mezczyzna i to nawet wytrenowana kobieta ogladnijcie film i sami wypowiedzcie sie co o tym myslicie oczywiscie od strony walki a nie tego ze jest to czlonek samoobrony.. :wink:

jak by ktos mogl bo ja nie pamietam gdzie to bylo linkz walka grapplingowa kobiety z mezczyzna gdzie kobieta wygrywa tak zeby dyskusja byla ciekawsza.. :wink:

[budo_schtruntz]

Of10 - gdyby ten temat założył jakiś newbie, to bym się nie zdziwił, ale Ty?
Toż w SK został chyba wyczerpany, a nawet jeżeli nie, to będąć nim zainteresowanym zawsze można zrobić mały refresh, zwłaszcze, że nie jest taki stary.

Co do owej walki w sub. wrestling, ( [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ), to koleś chyba zwyczajnie dał jej wyjść z duszenia i wpiąć sobie za plecy. Inna sprawa, że ta pani Molly to ponoć jakaś niezła wymiataczka, ale nawet taka zostałaby poddana gdyby nie życzliwy przeciwnik.

[budo_of10]

kurde lenistwo wzielo gore :wink: sorka ale to pod wplywem ogladniecia tej walki a zaraz sobie dokladnie przeanalizuje ta walke grapplingowa zobaczymy czy faktycznie sie dal bo po tym jak przegral nie bylo widac na jego twarzy zadowolenia...

[budo_jet]

Co do owej walki w sub. wrestling, ( [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ), to koleś chyba zwyczajnie dał jej wyjść z duszenia i wpiąć sobie za plecy. Inna sprawa, że ta pani Molly to ponoć jakaś niezła wymiataczka, ale nawet taka zostałaby poddana gdyby nie życzliwy przeciwnik.

I ja nie rozumiem tego. Czemu gościu dał jej wygrać? Co innego nie używać całej siły w sparringu z kobietą, a co innego dać sobie "wejść na głowę". Ja bym na jego miejscu spalił się ze wstydu... przed samym sobą, co innego gdyby faktycznie przegrał z lepszą od siebie zawodniczką :roll: .

Co do walki Leppera z Agnieszką, to myślę że Agnieszka dała mu fory, w normalnej walce wbiłaby go w ziemię jak gwóźć . A ten prezenter z TVN podniecał się tą walką, nie mając żadnego pojęcia o tym sporcie.

[budo_jerz]

...
I ja nie rozumiem tego. Czemu gościu dał jej wygrać? Co innego nie używać całej siły w sparringu z kobietą, a co innego dać sobie "wejść na głowę". Ja bym na jego miejscu spalił się ze wstydu... przed samym sobą, co innego gdyby faktycznie przegrał z lepszą od siebie zawodniczką :roll: .

...

Rozumiem, że znacie się trochę na grapplingu?? Bo jak tak to zauważylibyście, że facet nie prezentował najwyższego poziomu technicznego a ta technika, którą stosował jest skuteczna przeciwko początkującym. A starał się ją zastosować na zasadzie: "urwę ci $#@% głowę". Jeśli chodi o faceta to jedyne, czego może się wstydzić to takiego sobie poziomu, który reprezentował, choć nie wiemy, jakie miał doświadczenie, więc i tego nie wiemy. A ona no niewiele miała okazji aby pokazać co potrafi, ale wygrała całkiem zasłużenie.

[budo_jet]

Rozumiem, że znacie się trochę na grapplingu??

Niewiele . Ale opisałem to, jak ja to odebrałem. Skoro mówisz, że facet był kiepski, to pewnie tak było.

[budo_tyson824]

wcale nie byl taki slaby

[budo_jerz]

Przez całą walkę był w jej gardzie a potem przeszła mu na plecy nawet jeśli nie był słaby to naprawdę nic nie pokazał.

[budo_gonzo]

Jak dla mnie to taktyke miał słuszną.
Złapał dziewczyne w trójkąt rękami i dusił (wykorzystywał przewage masy i siły, po co więcej).
Pewnie zrobił jej niezłe kalafiory.
Mi ta dziewczyna zaimponowała wytrzymałością.
przeczekała wykorzystała sytuacje i koniec.
chciaz moim zdaniem gość za łatwo dał sobie założyć to duszenie
zlekceważył dziewczyne i dostał "kare" :wink:
pzdr gnz

[budo_tanto]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] prosze walka w parterze

A tak na powaznie to dziewczyna musi miec cos z chlopa zeby byla dobra w MA , tyle.

[budo_hellfire]

A tak na powaznie to dziewczyna musi miec cos z chlopa zeby byla dobra w MA , tyle.

Nie zgodzę się. Tyle

(poparte doświadczeniem)

[budo_jet]

Nie zgodzę się. Tyle

(poparte doświadczeniem)

Może mu chodziło o MMA? Bo co do pozostałych SW, to faktycznie nie musi, chyba że mówimy o sportach takich jak boks etc. No chyba zgodzisz się, że to nie jest typowo "damski" sport? :wink:

[budo_shabu]

A może nie chodziło mu o budowę ciała, tylko o coś głębiej? W tym wypadku zgadzam się całkowicie.

[budo_chrystianek]

totalny idiota
laska miala jego plecy juz w polowie walki tylko ze koles scisnal jej glowe(a to ze nie probowal zresetowac pzycji po tym jak nie wyszlo mu duszenie oznacza albo ze jest jeszcze zielony albo ze spanikowal) a dziewczyna miala no troche za mal sily zeby przeforsowac przejscie(albo nie chce miec kalafiorow )

wedlug mnie koles zlekcewazyl przeciwnika


walka z lepperem to nie ma co komentowac
ale gosc mowi ze mial osiogniecia w zapasach...ciekawe
a jak na takiego prosiaka to i tak wcale niezle sie porusza(mimo ze jego ciosy to zenada)

[budo_tanto]

Chodzi mi wlasnie o psychike. Ktora normalna diewczyna chce sie lac po mordach. Rozumiem gdy chodza na jakies SW w celu samoobrony to jeszce ale w wiekszosci przypadkach i tak by sie nieobronily, raz w rozmowach w toku bylo o jakis babciach i jedna pokazywala jak by sie bronila przed napastnikiem ,smiechu warte .

[budo_okinawa_marti]

Jeśli już wspominacie o psychice. Dobrze.
Wiele kobiet ćwiczących SW ma znacznie mocniejszą psyche niż panowie.
Poza tym mają nad nami przewagę i to znaczną.

Nie spodziewamy się, że mogą nam dorównać, że mogą się obronić.
Z tego powodu często je lekceważymy.

Znam kilka Pań ćwiczących Shorin-Ryu, które trenują na równi z Panami. Przyjmując i oddając ciosy z taką samą siła.

A co powiecie na to, że kobiety są zdecydowanie bardziej brutalne i zdeterminowane niż mężczyźni???

[budo_hellfire]

Tanto - równie dobrze mogli pokazać dziadka, który trenuje BJJ i który mówi, że sobie da radę...
Nie porównuj ćwiczących kobiet, chodzących na regularne treningi z babcią po kilkudniowym kursie robionym przez straż miejską...

Kobiety, które ćwiczą -ale ćwiczą,m nie tylko przychodzą na zajęcia mogą być naprawdę dobre... Raz, że są dużo bardziej fizycznie odporne na ból(mniej psychicznie, ale jak się przełamią to już idzie), są zdeterminowane, konsektwente itp... Nie mówiąc o tym, że furia kobiety jest gorsza niż furia mężczyzny...

Znam kilka Pań ćwiczących Shorin-Ryu, które trenują na równi z Panami. Przyjmując i oddając ciosy z taką samą siła.

To już nie raz pisałem i nie raz pewnie jeszcze napiszę. Błedem wielu grup, instruktorów jest to, że dziewczyny trektuje się z przymrużeniem oka, ćwiczą sobie na boku tylko ze sobą, bo po co mają przeszkadzać panom(w końcu i tak się niczego nie nauczą).
Panowie w tym czasie mają dobrą roszadę - ćwiczą z osobami większymi, lepszymi i dlatego zyskują umiejętności. Gdy przychodzi porownanie wychodzi, ze osoby trenujace tyle samo maja rozne umiejetnosci(w koncu gdy sie cwiczy na boku to ciezko sie nauczyc). Dlatego tym bardziej dzwieczyny laduja na boku bo za malo umieja, przez co dystans sie powieksza - stad potem przekonanie, ze dzeiwczyna sie nie nauczy...

Jezeli na treningu nie ma plci - tzn wszyzscz sa rowni i wszyscy wymieniaja sie miedzy soba umiejetnosci techniczne, kondycyjne i silowe dziewczn sa na bardzo wysokim poziomie - a takie, osoby(zarowno ch. jak i dz.) ktore nie chca sie uczyc i tak same zrezygnuja...

[budo_of10]

Raz, że są dużo bardziej fizycznie odporne na ból(mniej psychicznie, ale jak się przełamią to już idzie)

to ja myslalem ze wlasnie na odwrot.. :roll:

aczkolwiek moze sie mylilem...

[budo_hellfire]

to ja myslalem ze wlasnie na odwrot.. :roll:

aczkolwiek moze sie mylilem...

A zniósłbyś chociażby ból porodu? Nie... Kobiety łatwiej znosza ból fizycznie...

Czasem gorzej jest z psychiką - np. lekkie uderzenie w twarz - może wydawać się dla nich kompromitujące, hamujące itp. Ale nie chodzi tutaj o ból fizyczny tylko właśnie o psychikę(którą oczywiście mozna zmienić)...

[budo_schtruntz]

A zniósłbyś chociażby ból porodu? Nie...

a skąd wiesz?

Kobiety łatwiej znosza ból fizycznie...

jak wyżej