Skocz do zawartości


Zdjęcie

Krotki dystans


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
94 odpowiedzi w tym temacie

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Krotki dystans
Interesuja mnie rozwiazania problemu NAUCZANIA aikido w krotkim dystansie. Mowa o przestrzeni, a nie o czasie...
Czy w Waszych dojo naucza sie takich umiejetnosci i, co wazniejsze, JAK...?
  • 0

budo_shabu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Krotki dystans
Co rozumiesz przez krótki dystans? Klincz?

Jeśli tak, to nie, nie naucza się u mnie. To już raczej domena judo (stąd też mój zamiar pouczenia się 'miękkiej drogi'); w zwyczajowym rozumieniu aikido - a przynajmniej u mnie w klubie - jeśli dochodzi do klinczu, to znaczy, że coś zrobiłeś nie tak i pozwoliłeś, aby do niego doszło.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Krotki dystans

Interesuja mnie rozwiazania problemu NAUCZANIA aikido w krotkim dystansie. Mowa o przestrzeni, a nie o czasie...
Czy w Waszych dojo naucza sie takich umiejetnosci i, co wazniejsze, JAK...?

krotki dystans, powiedzmy na wyciagniecie reki, jak w suwari waza kokyu ho?
Czasem robimy, choc nie za czesto. Nie stanowi to jakiegos oddzielnego 'dzialu' treningowego. Np jedno cwiczenie zaczyna sie z pozycji jak do suwari waza kokyu ho, tylko ze atakujacy robi shomen bez ruszania sie, a nage tez bez specjalnego ruszania sie i bez zejscia z linii ataku robi taki rodzaj kokyunagi (rodzaj bezposredniego wejscia w centrum) zbijajac shomen od dolu w gore i potem przekierowanie na bok i w dol, a druga reka uderzajac w glowe/ramie/plexus.Trudno opisac.

Ja osobiscie nie uznaje zadnych atakow z 'duzego dystansu'. To jest po prostu nudziarstwo. Jeszcze jak sie uczysz techniki jako zupelnie poczatkujacy , to moze to ma sens. Sam atakuje z jak najblizszego dystansu dam rade wejsc i tego samego wymagam od moich uke. Dodatkowo kaze im atakowac w sposob 'przypadkowy' a nie schemat lewa/prawa/lewa/prawa.Wtedy troche zaczyna sie dziac.
W ogole punkt z ktorego atak MUSI sie rozpoczac jest nieslychanie interesujacy z puntku widzenia interakcji w aikido, zarowno dla nage jak i dla uke.
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Krotki dystans

Co rozumiesz przez krótki dystans? Klincz?

Pisze o malo prawdopodobnej, ale nie niemozliwej sytuacji, gdy np. kupujesz w knajpie piwo, ktos klepie Cie w ramie, odwracasz sie z dwoma kuflami w rekach, nie ma miejsca na natychmiastowe wycofanie sie (bo bar za Toba), a pol metra przed Toba stoi glowe wyzszy od Ciebie dres i sie zaczyna burzyc...
Opisana sytuacja jest "z zycia", przytrafila sie mojemu szwagrowi, zawodowemu niegdys bokserowi wagi polciezkiej...
  • 0

budo_niedźwiedź
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 106 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:shin-dojo

Napisano Ponad rok temu

Re: Krotki dystans
Reagujesz w zależności od tego, czy szkoda Ci piwa, czy nie... :D
  • 0

budo_niedźwiedź
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 106 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:shin-dojo

Napisano Ponad rok temu

Re: Krotki dystans
A tak na poważnie, mając raczej nikczemny wzrost, zawsze ćwicząc z ludźmi Twojego pokroju :D , robie to w pół dystansie, oczywiście pomijając moment rozpoczęci ataku. Zupełna inna praca niż z równym wzrostem uke.
  • 0

budo_lahudra
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 115 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Olsztyn

Napisano Ponad rok temu

Re: Krotki dystans

Pisze o malo prawdopodobnej, ale nie niemozliwej sytuacji, gdy np. kupujesz w knajpie piwo, ktos klepie Cie w ramie, odwracasz sie z dwoma kuflami w rekach, nie ma miejsca na natychmiastowe wycofanie sie (bo bar za Toba), a pol metra przed Toba stoi glowe wyzszy od Ciebie dres i sie zaczyna burzyc...



Jedno piwo podajesz dresowi drugie wylewasz mu na glowe, kopas w jajas i po sprawie :)
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Krotki dystans
HA HA HA...

A tak na poważnie, mając raczej nikczemny wzrost, zawsze ćwicząc z ludźmi Twojego pokroju :D , robie to w pół dystansie, oczywiście pomijając moment rozpoczęci ataku. Zupełna inna praca niż z równym wzrostem uke.

Mowa wlasnie o sytuacji bez mozliwosci zachowania maai...
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: Krotki dystans

HA HA HA...

A tak na poważnie, mając raczej nikczemny wzrost, zawsze ćwicząc z ludźmi Twojego pokroju :D , robie to w pół dystansie, oczywiście pomijając moment rozpoczęci ataku. Zupełna inna praca niż z równym wzrostem uke.

Mowa wlasnie o sytuacji bez mozliwosci zachowania maai...


nie ha ha ha, tylko lepiej napisz, jak szwagier to rozwiązał ;-)
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Krotki dystans

nie ha ha ha, tylko lepiej napisz, jak szwagier to rozwiązał ;-)

Wiedzialem, ze ktos sie zapyta... 8)
Otoz, jak wspominalem, szwagier to byly bokser, waga ok. 100kg, 12 lat zawodowo na ringu, nigdy nie lezal na deskach (oprocz tego razu, jak od swojej zony/mojej siostry strzala wylapal :) ). Odwrocil sie z tym piwem i... dostal w zeby. Spokojnie odstawil piwo na bar i jednym sierpem znokautowal goscia. Pol godziny pozniej ten sam gosc podchodzi i prosi szwagra na zewnatrz - pogadac. Szwagier - niegdys staly bywalec takich przybytkow - wiedzial dokladnie, o czym chcieli pogadac. Na zewnatrz znokautowal jeszcze czterech, bo on zawsze trafia. A potem zglosil na Policje, ze go napadnieto, bo tamtych do szpitala musieli zawiezc... :oops:
Ale nie to jest najwazniejsze - chodzi o to, ze ZAWODOWIEC, a w zeby dostal. Gdyby nie wielelotnia praktyka przyjmowania ciosow, mozliwe, ze nie zdazylby nawet odstawic tego piwa...
  • 0

budo_lahudra
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 115 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Olsztyn

Napisano Ponad rok temu

Re: Krotki dystans
pierwsza rada:
jak ktos cie w knajpie klepie w ramie - nie odwracaj sie................. tylko laduj z lokcia:)
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Krotki dystans

pierwsza rada:
jak ktos cie w knajpie klepie w ramie - nie odwracaj sie................. tylko laduj z lokcia:)

Ponoć lepiej milczeć i być branym za glupka, niż się odezwac i rozwiać wszelkie wątpliwości...
Wydawalo mi się, że zadalem dość poważne pytanie... :roll: :roll: :roll:
  • 0

budo_irimi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 931 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Krotki dystans

pierwsza rada:
jak ktos cie w knajpie klepie w ramie - nie odwracaj sie................. tylko laduj z lokcia:)

Oby to nie była twoja panna (tudzież taka, która właśnie nabyła na ciebie ochotę), albo na ten przykład szef, którego właśnie miałeś prosić o podwyżkę... :) :) :)

Voivod, ataki munedori, katadori, (plus menuchi) to chyba jest trening w małym dystansie? Czy o co inksze się rozchodzi? :roll:
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Krotki dystans

Voivod, ataki munedori, katadori, (plus menuchi) to chyba jest trening w małym dystansie? Czy o co inksze się rozchodzi? :roll:

Cyt: Mowa wlasnie o sytuacji bez mozliwosci zachowania maai... :roll: :roll: :roll:
  • 0

budo_lahudra
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 115 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Olsztyn

Napisano Ponad rok temu

Re: Krotki dystans

Ponoć lepiej milczeć i być branym za glupka, niż się odezwac i rozwiać wszelkie wątpliwości..


Nie ekscytuj sie tak, troche chumoru nikomu nie zaszkodzilo....

ok. powaznie... Nie ma jednoznacznej opcji na taki atak, tzn. jesli stoisz w zatloczonej, glosnej knajpie i ktos cie klepie w ramie to automatycznie sie odwracasz(jesli jest to lekkie klepniecie) poniewaz nie spodziewasz sie ataku. Chyba, ze widziales wczesniej ze cos sie dzieje w knajpie nie tak wiec masz sie na bacznosci i reagujesz na wszystkie nie znane Ci bodzce. Natomiast jesli poczujesz mocne je......cie w bark, wtedy mozesz sie spodziewac zagrozenia, powoli odwracasz glowe wczesniej kierujac wzrok maksymalnie do tylu i reagujesz. jesli nie ma mozliwosci zejscia to robisz zbicie (jesli idzie tsukas) i walisz atemi.
Oczywiscie wszystko fajnie wyglada tylko wtedy gdy sie o tym pisze, natomiast realia wiemy jakie sa, wszystko zalezy od sytuacji.......
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Krotki dystans

ok. powaznie... Nie ma jednoznacznej opcji na taki atak...

Ale mnie nie chodzilo o rozwiazania banalnej sytuacji, tylko trening sluzacy zastosowaniu tychże... :oops:
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Krotki dystans

Co rozumiesz przez krótki dystans? Klincz?.

tu jest voivod proste a zasadnicze pytanie na ktore nie raczyles odpowiedziec konkretnie ....cos mi sie zdaje ze sam nie wiesz o co ci chodzi :wink:

Cyt: Mowa wlasnie o sytuacji bez mozliwosci zachowania maai... :roll: :roll: :roll:

Ja tez zrozumialem ze odleglosc od atakujacego ma byc mniej wiecej na dlugosc wyciagnietej reki(bo blizej to poldystans, czyli reka zgieta w lokciu, co zasadniczo niczego nie zmienia....) ? Chyba z takiego dystansu zostal uderzony? Czy to nie jest maai? Jesli nie, to opisz jaki to dystans ma byc, co nie jest maai :lol: :lol: :lol:
Co do atakow z tylu na takim dystansie, to przeciez istnieje cos takiego jak eri dori. :roll: Od metra robi sie z tego technik......
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Krotki dystans

Co rozumiesz przez krótki dystans? Klincz?.

tu jest voivod proste a zasadnicze pytanie na ktore nie raczyles odpowiedziec konkretnie ....cos mi sie zdaje ze sam nie wiesz o co ci chodzi :wink:

Cyt: Mowa wlasnie o sytuacji bez mozliwosci zachowania maai... :roll: :roll: :roll:

Ja tez zrozumialem ze odleglosc od atakujacego ma byc mniej wiecej na dlugosc wyciagnietej reki(bo blizej to poldystans, czyli reka zgieta w lokciu, co zasadniczo niczego nie zmienia....) ? Chyba z takiego dystansu zostal uderzony? Czy to nie jest maai? Jesli nie, to opisz jaki to dystans ma byc, co nie jest maai :lol: :lol: :lol:
Co do atakow z tylu na takim dystansie, to przeciez istnieje cos takiego jak eri dori. :roll: Od metra robi sie z tego technik......

Maai - dystans bezpieczny. Podac w centymetrach?
Tak, krotki dystans w tym przypadku to mniej, niz maai - czyli naruszenie czyjejs strefy erogennej... tj, przepraszam, osobistej, ale nie klincz jeszcze, jakby co...
Przedstawic bardziej obrazowo...?
  • 0

budo_shabu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Krotki dystans
Zawsze myślałem, że 'maai' oznacza 'odpowiedni dystans' (odpowiedni do zamierzeń, wykonywanej techniki, ataku przeciwnika, itd), a nie 'bezpieczny'. Różnica subtelna, ale dosyć istotna. W każdym razie z maai jest jak z ostrożną jazdą samochodem. Jeden potrzebuje 50 metrów od samochodu jadącego przed nim, a drugi 30, bo ma lepszy refleks i lepsze hamulce. Nie da się dokładnie określić dystansu bezpiecznego, bo zależy on od zbyt wielu czynników (wzrost obydwu 'zawodników', a co za tym idzie długość rąk, miejsce do manewru, itd.)

W sytuacji barowej, którą opisałeś (w jakiej nie byłem i mam nadzieję, że nie będę), zgadzam się z przedmówcami, że obowiązkowo zbicie lub wejście z blokiem i automatycznie własne atemi (najpewniej - choć z ciężkim secem - puszczając kufle ;) ). Potem zależy co i jak się ułoży.

Natomiast mówiąc troszkę szerzej, podam szybki przykład - yokomenuchi. Większość technik robisz albo omote, albo ura (nomenklatura różni się w różnych partiach świata). W omote schodzisz z linii i odpowiadając takim ruchem, jak przeciwnik (łącznie z atemi), po czym po zamianie miejsc masz go wyciągniętego i robisz technikę. W ura natomiast schodzisz z linii i wyprzedzając atak skracasz dystans, po czym oczywiście następuje dokończenie właściwej techniki. Czy ten skromny przykład nie jest odpowiedzią na zadane na początku pytanie?
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Krotki dystans

Zawsze myślałem, że 'maai' oznacza 'odpowiedni dystans' (odpowiedni do zamierzeń, wykonywanej techniki, ataku przeciwnika, itd), a nie 'bezpieczny'...

Nie chce byc nieuprzejmy, ale... pamietasz w ogole, jakie bylo pytanie...?
Odpowiedni znaczy bezpieczny, to tak BTW - dla kazdego inny, jak bystrze zauwazyles.
Twoj przyklad z yokomen nijak ma sie do cwiczen sytuacji, w ktorej nie mamy mozliwosci wejscia/zejscia...
Przypomne - chodzilo mi o to, CZY W DOJO CWICZY SIE takie sytuacje, w ktorych dystans POCZATKOWY jest bardzo krotki, taki "na ugiete ramie", co wg. niektorych NICZEGO NIE ZMIENIA... :roll: :roll: :roll:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024