nikt tutaj nie mowil ze 2 ma kose! trudno zdarza sie!!! jakbym zobaczyl ze ktorys z nich wyjumje kose to pierwsze co bym zrobil to sprobowalbym ją mu wytrącic, a jak by sie to nie udalo to pewnie bym dalej probowal :-) najwyzej bym dostal trudno sie mowi wtedy !!! oj tam szkoda o tym gadac kazdemu to sie zdarzy i kazdy bedzie reagowal inaczej !!!
Też tak kiedyś myślałem... I moje myślenie było takie dopóki jeden kolo nie napadł na mnie z kosą... Wyłączyła się pewność siebie z miejsca, byłem sam, nikt nie widział oprucz tamtego palanta... I wiesz co Z moich textów, jaki to ja jestem świetny w walce, nawet jak kosą dostane to trudno się mówi, ale pociągne skurwiela za sobą do grobu... Nie zostało nic. Teoretycznie dałbym rade zatłuc kolesia, a w praktyce biegłem tak szybko jak nigdy I nikt mi nie powiedział jak się o tym dowiedzieli że jestem tchurzem, jeśli to kogoś interesuje, każdy przyznał mi po akcji racje i powiedział że bardzo dobrze zrobiłem. I owszem, gratulowali rozwagi.
A wiesz co będzie najgorsze co mogło mnie wtedy spotkać Jak bym szedł z dziwczyną to bym kazał jej uciekać, a sam został i... prawdopodobnie nie pisał bym tej wiadomości... Ten fart, że nie chciało jej się po mnie wychodzić na przystanek
Reasumując: jeśli się z czymś nie spotkałeś to nie pisz o tym... Jeśli jesteś w stanie powiedzieć, że biłeś się z sześcioma gdy mogłeś walki uniknąć to zwracam Ci honor, ale wg. mnie to piszesz o czymś o czym nie masz pojęcia.
Pozdro :twisted: