18 odpowiedzi w tym temacie

[budo_walkar]

Podam pewien zastanawiający przykład.
Otóz istnieje sobie pewna agencja ochrony.
Istnieje sobie pewien obiekt rozrywkowy który owa agencja obstawia.
Na owym obiekcie pracuje kilku normalnych ochroniarzy plus jeden nazwijmy go nietypowy.
Normalni ochroniarze to takie miśki co to z niejednego pieca chleb jadły. A klientela lokalu jest rózna. Tak że miśki mają wiele pracy zwłaszcza z koientami trinkującymi i chętnymi na konfrontację ( a takich w lokalu jest wiele). Siła rzeczy nie każdy misiek taką presje wytrzymuje (i słusznie, instynkt samozachowawczy to podstawa). Więc upraszczając, misie są rozważne i gdy któryś poczuje że nie ma sensu się narażać i miru u klienteli nie ma , więc sam wtedy ogłasza swoją dymisje z obiektu.
I teraz opis nietypowego. Nietypowy to chuchro. Ale nietypowy niczego i chyba nikogo się nie boi. I teraz proszę mi pewną rzecz wytłumaczyć.
Jak to jest że nietypowy wzbudza największy respekt, szacunek a nawet strach w lokalu? Czy takie rzeczy jak siła woli, odwaga, bezkompromisowość jakoś podświadomie emanują na innych? Pytam bo ciekawi mnie taki przypadek z którym nie poraz pierwszy już się spotykam.
Otóz z moich skromnych obserwacji wynika że ludzie o silnej psyche/woli samą swoją obecnością potrafią w jakiś ulotnu sposób odziałowywać na innych.
Pewnie nie jeden z was spotkał się z podobnym przypadkiem. Gdzie jakaś silna jednostka samą swoją obecnością potrafiła zdominowywać otoczenie.

[budo_bachen]

Ja zawsze powtarzam, że psychika jest najważniejsza. Odpowiednie podejście to już więcej niż połowa sukcesu.

pozdro

[budo_sea]

Często jest tak że bramkarze to miśki którze przedewszystkim siłke świczą lizną troszeczkę jakiegoś boksu czy czegoś i załatwiają wszystko przewagą tego że są "prawem" w klubie i siłą. Ale trafiają sie ludzie nie muszący gabarytani wzbudzać szacumku ludzie trenujący długo, intensywie i efektywnie. Taki koleś ma w oczach pewność siebie wyrobianą w starciach na macie i nie tylko. A ludzie nielubią sie konfrontować z kimś kto nie stroi kozaka tylko jest fachowcem w tym co robi. Wyrobiona psycha podstawowa cecha wojownika.

[budo_paweł20]

Walkar takie pytanko...skad jestes?

[budo_rip]

profesjonalizm.

[budo_maniek]

Poprostu koles wywodzi sie z kregu cwiczacych SW, a "miski" to miski strasza tylko wygladem. Czekam az sie wypowie kolega kontur, on najlepiej wie jak to jest i chyba nalezy do takich jak ten koles.

Ps. znowu musze zwrucic uwage, ze chohlik dziala

[budo_kapral]

kochani, uważajcie na takich miśków, 3x3m, bo o ile niewielki człowiek was walnie i zaliczycie pizde pod okiem, to misu wam szczęke złamie.
W wielu klubach, zwłaszcza tych o lepszej renomie jest kilka bramkarzy, którzy nie tyle co mają odstraszyc wyglądem ale i zadziałać. I wierzcie mi, znam różnych bramkarzy i umieją sie napierdalać. Ja osobiscie nie chciałbym konfrontacji z bramkarzami z którymi miałem przyjemność obcować.
Nowy bramkarz albo niezbyt imponujący posturą czasem musi się na początku ponapierdalać, ale wprawy nabiera i zaczynają go szanować. Dziwne reguły czasami w takich środowiskach panują.

[budo_schtruntz]

Rysy twarzy, spojrzenie, tembr głosu , dobór słów, sposób poruszania- widzisz takiego i masz ochotę zapaść się pod ziemię ,gdy narozrabiasz, niektórzy tak po prostu mają. Czy siła woli podświadomie promieniuje na innych? Mnie się wydaje ,że dokładnie odwrotnie- całkowicie świadomie- oni doskonale wiedzą, jakie wrażenie wywierają i posiadając pewien potencjał intelektualny potrafią to jeszcze udoskonalić i zwielokrotnić.

A niektórzy dla odmiany wyglądają i zachowują się jak pizdy i są gnojeni bezustannie, pomimo sporych rozmiarów- ot taki banał.

[budo_mich123]

a ja sie z ta teza nie zgadzam (o tej silnej psychice). znam goscia co swoja postura budzi respekt, a psychike ma slabiutka jak kurczaczek. w zyciu kazdy moze mu narzucic swoje zdanie, i z reguly przyjmuje to najglupsze.
A i nie zawsze ludzie silni psychiczne narzucaja cos innym slabszym psychicznie, szczegolnie jesli mowimy o jakies walce poza zmyslem wzroku i sluchu.

mysle ze to nie jest kwestia silnej psychiki jako takiej, a moze jakies inne cechy. typu dominacja czy cos, nie wiem.

pozdrawiam

[budo_sea]

kapral zgadazm sie z Tobą takie miśki na barmce są niebezpieczne bo mają w holere siły i umieją z niej kożystać. Ale na bramce wpadają (mając za sobą "prawo" klubu) w człowieka wynoszą na zewnątrz i nie gadki tak jak napisałeś potrafią sie napierdalać i tu jest małe ale. Bo znam kilku takich z niezłych klubów i widziałem i ch wróżnych "akjach" i najgożej im idzie na macie i 1 na 1, gdzie niemają plecy i pełnej furii. A taki "mniejszy" "fajter" jest obity najczęściej bo takiemu jest tródniej sie dostać na bramke on musi dużo potrafić i wiele sobą reprezentować( choć są wyjądki :roll: ).

Pozdrawiam

[budo_cinot_02_pl]

W Częstochowie, w pewnej dyskotece
owe ,,misie" stoja na bramce przy wejściu
trudno rozgryżć ich psychikę, poniewaz z tego
co wiem, mało sie odzywają, zajmują sie głównie
sprzedażą biletów, oraz selekcją przedwejściową
Swoimi napraawdę monstrualnymi rozmiarami wprowadzają
porządek emanując czyms nieokreslonym na ludzi, i to
działa, pod tą yskoteką chyba raz na 8 lat jest jakas bójka.

A tacy mali, szybcy ( powiedzmy 175 cm koło 70 kg),
wysportowani, kulturalni, w gajerach, chodzą sobie po sali
i w razie zadym sa baaardzo skuteczni, potrafia największego ,,kafara"
wyprowadzić na zewnątrz w ciągu minuty, często posługując się tylko
perswazją słowną, ale jest w nich coś nieokreslonego, stoi sobie
taki ,,niepozorny' ale po oczach widac, że nie boi się starć, pewność, profesjonalizm.

I jak to rozgryźć?? Ja sie przyzwyczaiłem że jak na dicho jest dym
to wpadają miśki i robią dym, a tu jest szybko skutecznie, cicho.

Czym oni ich straszą, co oni im mówią,bo jak to w dyskotece
mówi się na ucho.

ma ktos jakis pomysł??może to gangsterzy jacyś

[budo_walkar]

I ja widywałem podobnych szczupłych, niepozornych młodzieńców. Nawet kiedyś widziałem jak chodzili z walizeczką na dyskretne rozmowy z właścicielami róznych lokali rozrywkowych. Bramkarze pierwsi mówili takiim dzień dobry, klientela ta obeznana z miejskimi realiami dyskretnie wolała unikać kontaktu wzrokowego. Ale z drugiej strony szczupli panowie nie kozaczyli, bez zbędnych ekstrawagancji ciuchowych, czy górnolotnych zachowań. Ot, zwykli jacyś licealiści.

[budo_tomaj]

Na profesionalnych szkoleniach dla ochroniarzy (nie 2 tygodniowych kursach dla liści z supermarketu) uczy się odpowiedniej postawy,mowy ciała,sposobu mówienia które mają zademonstrować przewagę fizyczną ochroniarza (chodzi wyprostowany,poważny,mówi głośno,ostrym głosem itp.) Większość ludzi daje się "nabrać" na takie triki bo mamy to w genach żeby unikać osobników silniejszych fizycznie choć często ochroniarz wcale nie jest 2 metrową "kastą" .Podobnie jest w policji: policjant musi być odpowiednio wysoki (minimum 175 cm) nosi czarny strój mający odstraszyć ewentualnych napastników czy też sugerujący że policjanta należy traktować poważnie.Ludzie podświadomie czują respekt przed takimi ludźmi i w razie czego mają oni psychologiczną przewagę.
pozdrowienia,
Tomaj

[budo_xaimoon]

W Częstochowie, w pewnej dyskotece...

Co to za dyskoteka?

[budo_tykkwo]

Jak to zawsze mówi mój trener(ma z pięć 7-danow, cale zycie bil sie w antyterrorystach, szkolił GROM-owców, jest jakimś szefem europejskiej komisji sluzb mundurowych itp itd) na umiejetnosc wykorzystania sztuki walki wpływają 4 czynniki. W kolejności od najważniejszego, do najmniej:
-Psychika
-Fizyka
-Odporność na ból
-Techniki sztuk walki.
pozrawiam

[budo_sos]

-Fizyka

całe życie człowiek sie zastanawia czego męczą go to Fizyką w podstawówce,gimnazjum,liceum i na studiach a to prosze jaka niespodzianka

Głównym atutem ochroniarzy jest ich mundur, a za mundurem stoi prawo. Tak samo jak oni są pewni, że w razie czego prawo będzie za nimi tak i cywile obawiają się tego, że mogą mieć później problemy. Przynajmniej dopóki cywile są trzeźwi

[budo_tykkwo]

Wybacz, chodziło mi o sprawnośc fizyczną ciała

[budo_maniek]

Wazne tez jest pierwsze spojzenie.
Gdy spojzysz sie na kogos a on odwruci wzrok albo cos w tym stulu odrzu poczujesz wyzszosc. Ale jak to on bedzie mial "grozne" spojzenie i ty bedziesz przewracal oczami to juz daje przewage psychiczna.
Poprostu trzeba miec juz obicie i dobrze ustawione w glowie

[budo_garret]

Wazne tez jest pierwsze spojzenie.
Gdy spojzysz sie na kogos a on odwruci wzrok albo cos w tym stulu odrzu poczujesz wyzszosc. Ale jak to on bedzie mial "grozne" spojzenie i ty bedziesz przewracal oczami to juz daje przewage psychiczna.
Poprostu trzeba miec juz obicie i dobrze ustawione w glowie

Właśnie dlatego bawimy się z kumplami w wilcze oczy (choć częściej z koleżankami bo mają ładniejsze oczy ) . Tylko z jedną osobą przegrałem w życiu, a w "Gadce" przed zadymą to się zdażało że kolesie zapominali co mają robić, patrzyli na buty i zaczynali się jąkać Co prawda zwykle przed rozróbą żadnej gadki nie ma tylko lecą z partyzanta i bez gadania zaczynają dym, wtedy silne spojrzenie można sobie wsadzić i trzeba sprawdzić czy jest się naprawde silnym (psychicznie i fizycznie, a i technicznie, byłbym zapomniał ) no i oczywiście czy ma się farta (Z nożem w plecach i Herkules nie da rady)
Pozdro