Skocz do zawartości


Zdjęcie

Karate a piłka nożna


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
93 odpowiedzi w tym temacie

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate a piłka nożna
:roll: :roll: :roll:
  • 0

budo_marjan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 544 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate a piłka nożna
OFF TOP
dyskusja, dyskusja a polacy w dupe 0:1 z litwa... Jak ja na to patrzylem, a patrzylem czasami to normalnie sklad z drewnem na boisku, a jak wszedl rasiak, to nawet sie zazielenilo...
:wink: :wink:
  • 0

budo_amaroth
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 150 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate a piłka nożna

'Zwycięstwo zgodne z zasadami' - bez rywalizacji??? 8O 8O 8O


Nie powiedziałem że bez rywalizacji. Powiedziałem że zwycięstwo jest dla mnie ważniejsze od rywalizacji.
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate a piłka nożna
Aha, rozumiem.

Ale nie podzielam.
Wg mnie najważniejsza jest samorealizacja. A biedny będzie ktoś, kto samorealizuje się tylko zwyciężając - pewnie szybko zrezygnuje z aktywności, w której nie ma samych sukcesów.
Osoba, która samorealizuje się walcząc (rywalizując), niezależnie od tego, czy zwycięża, jest ogólnie bardziej zadowolona z życia i z treningów, i może sobie długo trenować nie stresując się, że czasem ktoś ją pokona. (Co zdarza się większości z nas.)

Oczywiście lubię wygrywać w walce, ale "dobra walka przegrana jest lepsza niż kiepska wygrana", jak mawia pewien znajomy trener (choć w sumie to łatwo mu tak mówić, skoro on sam zawsze wygrywa :wink: ).
Bywało, że walka (a więc - rywalizacja) z kimś lepszym, komu nie dałem się poddać, ani nadmiernie zdominować, dostarczała mi dużo większej satysfakcji niż walka z kimś kogo bardzo łatwo pokonałem.
Zdarza mi się także nawet poddać na treningu walkę, gdy widzę, że jakiś 'zielony' przeciwnik (zazwyczaj judoka :) ) zbyt się 'napina na zwycięstwo', stara z całej siły utrzymać jakiś bezsensowny uchwyt (np. za głowę) i szarpie (i cała sprawa zaraz skończy się jego lub moją kontuzją), choć mógłbym jakoś brutalnie skontrować jego akcję i pewnie wygrać (kiedyś tak postępowałem, ale zmądrzałem, jak raz takiemu 'nagrzanemu' przeciwnikowi coś po mojej kontrze w szyi podejrzanie chrupnęło przestraszony ).

Reasumując - na licy może zwycięstwo jest ważniejsze (choć najważniejsze jest na pewno samo uniknięcie konfrontacji), ważniejsze jest może na zawodach (choć też nie dla każdego - niektórzy po prostu zbierają doświadczenia), ale na treningu zdecydowanie nie o to chodzi.
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate a piłka nożna

Czepiasz sie tylko po to by sie przyczepic. Napisałem ze na MT masz rozciaganie a na zapasach rozgrzewke karku. Napisalem nieprawde?

Napisałeś o tym jako o różnicy między tymi rozgrzewkami, zatem napisałeś nieprawdę, bo zbytnio uprościłeś sprawę. Kark w MT jest np. bardzo ważny.
Ale masz w sumie rację - trochę się czepaiam. :)

Ja jak sobie solidnie pogram jestem tak samo rozgrzany jak po wymachach skłonach itp Tak nawiasem mowiac my na bjj czesto gramy w pilke a kontuzje na treningu z niedogrzania nam sie nie zgadzaja. Wystarczy? Mam nadzieje ze tak bo nie chce mi sie juz powoli walić grochem o ściane

No, to skoro TY tak masz, i u WAS w klubie tak jest, to już wszystko rozstrzyga. :lol:
Co z tego, że gdzieś w Gdyni, czy w innych Tychach gra się w piłkę w ramach rozgrzewki?
Co z tego, że Tobie to wystarcza?

To nie zmienia faktu, ze są lepsze metody rozgrzewki. Lepsze bo
- szybsze,
- efektywniejsze,
- mniej kontuzjogenne,
- angażujące w równym stopniu wszystkich trenujących,
- nie wymagające posiadania piłki :)
Jest ich mnóstwo!

Ja akurat ćwiczyłem w trzech sekcjach gdzie się czasem na rozgrzewkach grało i w wileu, gdzie się nie grało.
Porównuję sobie teraz te rozgrzewki. Porównuję moje doświadczenia i wiedząc co nieco o fizjologii, mam świadomość, że nie są one jakieś wyjątkowe:
Na tych 'meczach' zdarzył się koledze wybity palec stopy i paru innym - sporo stłuczeń.
Po co takie kontuzje osobom trenującym sw? Po co je ryzykować?

W dodatku niektórzy podczas meczu nie są w stanie rozgrzać się tak efektywnie jak podczas zwykłej rozgrzewki. A rozgrzewka jest dla wszystkich...

Kiedyś po takim 'rozgrzwkowym meczu' koleś zafundował mi slama, po którym do dziś odnawia mi się kontuzja karku. Od tamtej pory gdy gdzieś gra się w piłkę zamiast rozgrzewać, ja rozgrzewam się sam, indywidualnie, tak żeby być optymalnie rozgrzanym.

Ja nie neguję, że komuś sama piłka wystarczy, ale treningi są dla większych grup osób i powinno im się zapewnić optymalną rozgrzewkę. To kwestia poczucia odpowiedzialności trenera.
A dochodzi jeszcze kwestia oszczędzania czasu treningu na rzeczy ważniejsze. Nie każdy lubi pograć, zaś takie mecze trwają z reguły nieco dłużej niż inne, efektywniejsze formy rozgrzewki. Strata czasu, który powinien być poświęcony np. na technikę i na sparingi. Co kto lubi... 8)
  • 0

budo_mate
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2646 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate a piłka nożna

Napisałeś o tym jako o różnicy między tymi rozgrzewkami, zatem napisałeś nieprawdę, bo zbytnio uprościłeś sprawę. Kark w MT jest np. bardzo ważny.

Ok masz racje uprościlem sprawe - przypierdalasz sie drobiazgów

Nie da sie wszystkim dogodzic. Niektorzy lubia grac w pilke a nie gra sie przeciez na kazdym treningu. Poza tym treningi trzeba urozmaicac by nie byly one monotonne. Nie wszyscy mysla tak jak ty. Gdyby tak bylo nikt nie gralby w pilke na rozgrzewce.

W dodatku niektórzy podczas meczu nie są w stanie rozgrzać się tak efektywnie jak podczas zwykłej rozgrzewki. A rozgrzewka jest dla wszystkich...

Do grania w piłke nikt nikogo nie powinien zmuszac ja np oprócz gry dodatkowo rozgrzewam kark i kolana. Nie umiesz sie rozgrzac grajac w pilke? to ruszaj dupe jak grasz zamiast rozmyślac o tym ze nie mozesz sie rozgrzac grajac a jak ci sie nie podoba to stan z boku bylebys nie przeszkadzal innym - krotka piłka
  • 0

budo_pan nabiał
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 61 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate a piłka nożna
Odnośnie rozgrzewki z piłką. Nie chce odbiegać od tematu, ale nas na sali nie ma bramek więc gramy w kosza. Tylko, że ten kosz przypomina raczej rugby bo nie kozłujemy, można przeciwnikowi zabierac piłkę w każdy możliwy sposób np. ściagać do parteru, mocować sie o nią itp. Nie dozwolone sa tylko udezenia,kopniecia, lapanie za głowę i łapanie kogoś w "powietrzu". Naprawdę fajny rodzaj rozgrzewki--- uczy nas kontaktu z przeciwnikiem, odwagi (to nie takie łatwe zabierać piłkę 2x większemu "pudzianowi"), charakteru, odporności na ciosy :X :X itd itp.


Pisze to do wszystkich którzy uważają, że sportów walki nie da się łączyć z grami zespołowymi.
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate a piłka nożna
Mate, Twoja ostatnia wypowiedź wskazuje, że albo nic nie kumasz z tego co ja piszę, albo coś piłeś... :)
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate a piłka nożna

Odnośnie rozgrzewki z piłką. Nie chce odbiegać od tematu, ale nas na sali nie ma bramek więc gramy w kosza. Tylko, że ten kosz przypomina raczej rugby bo nie kozłujemy, można przeciwnikowi zabierac piłkę w każdy możliwy sposób np. ściagać do parteru, mocować sie o nią itp. Nie dozwolone sa tylko udezenia,kopniecia, lapanie za głowę i łapanie kogoś w "powietrzu". Naprawdę fajny rodzaj rozgrzewki--- uczy nas kontaktu z przeciwnikiem, odwagi (to nie takie łatwe zabierać piłkę 2x większemu "pudzianowi"), charakteru, odporności na ciosy :X :X itd itp.


Pisze to do wszystkich którzy uważają, że sportów walki nie da się łączyć z grami zespołowymi.

:)
Przypomniał mi się cytat:

"...Uwielbiam hokej: jazda na łyżwach, wbijanie krążka do bramki, walki na kije...
Na Melmak też mieliśmy hokej... Tylko bez jazdy na łyżwach i wbijania krążka do bramki..."

:D
  • 0

budo_mate
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2646 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate a piłka nożna

Mate, Twoja ostatnia wypowiedź wskazuje, że albo nic nie kumasz z tego co ja piszę, albo coś piłeś... :)

Kumam o czym piszesz - sa rózne formy rozgrzewki dla kazdego lepsza jest inna. Nigdzie nie napisalem ze gra w pilke jest najlepsza formą rozgrzewki. To czy sie dobrze rozgrzejesz grajac w pilke zalezy tylko od ciebie. Ty zas masz irytujaca sklonnosc do teoretyzowania, marudzenia i co tu duzo mowic pierdolenia trzy po trzy. Dwa powyzsze zdania wyjasniaja ostatnia wypowiedz mojego poprzedniego postu - tą ktorej nie zrozumiales
  • 0

budo_lostboy
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 82 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Miami

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate a piłka nożna
gra w pilke dobrze wyrabia czucie dystansu :twisted:podczas gry w pilke bez rozgrzewki moga nastapic urazy(nawet bez kontaktu z przeciwnikiem) ktore potem moga wylaczyc na jakis okres z treningow.
  • 0

budo_mate
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2646 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate a piłka nożna

Kiedyś po takim 'rozgrzwkowym meczu' koleś zafundował mi slama, po którym do dziś odnawia mi się kontuzja karku.

U nas gra sie w piłke brazylijką - wyglada to tak ze zamiast ją kopac uderzasz ję rekoma - dużo lepiej rozgrzewa górne partie ciała. Dla mnie to dobra rozgrzewka pod bjj Jesli wy na tym feralnym treningu graliscie w pilke nożną to mozesz miec pretensje do trenera. Jesli graliscie w brazylijska to znaczy ze sie obijałes bo przykladajac sie do meczu tym nie da sie nie rozgrzac :wink:
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate a piłka nożna

...Ty zas masz irytujaca sklonnosc do teoretyzowania, marudzenia i co tu duzo mowic pierdolenia trzy po trzy. ...

8O :roll: :splat: :rofl:
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate a piłka nożna

...U nas gra sie w piłke brazylijką - wyglada to tak ze zamiast ją kopac uderzasz ję rekoma - dużo lepiej rozgrzewa górne partie ciała. Dla mnie to dobra rozgrzewka pod bjj Jesli wy na tym feralnym treningu graliscie w pilke nożną to mozesz miec pretensje do trenera. Jesli graliscie w brazylijska to znaczy ze sie obijałes bo przykladajac sie do meczu tym nie da sie nie rozgrzac :wink:

A jeśli w kosza, to co? :lol:

A w ogóle, to w temacie "karate a piłka nożna" wypowiadasz się najpierw sotro za tym, że gra w piłkę to dobra rozgrzewka w sztukach walki, zarzucając mi przy tym, że się nie znam. Jako argument podajesz, że WY gracie w piłkę w ramach rozgrzewki na bjj. :)
A teraz nagle piszesz, że gracie w nią rękami... :lol:

Trochę to wszystko niespójne jest jakieś. :wink: :)
  • 0

budo_mate
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2646 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate a piłka nożna
W pilke nozna gralismy i na shotokan i na kyokushin i na taekwodno. Na boksie nie gralismy bo w sali byly lustra a jesli graliscie w kosza to znaczy ze kiepsko ci poszlo skoro sie nie rozgrzales
Ps. malutki wesolutki zanim znowu z czyms wyskoczysz: jesli w reczną to jak powyzej (to samo tyczy sie siatkówki)
  • 0

budo_mate
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2646 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate a piłka nożna
:) :D :-) 8) :lol: :wink:
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate a piłka nożna
Już 6 stron....

....a jest w ogóle o czym dyskutować, o co się spierać?

No Qrde PANOWIE!!
  • 0

budo_mate
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2646 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate a piłka nożna

jest w ogóle o czym dyskutować, o co się spierać?

Nie ma!! slyszales Sanjuro? przestan juz pieprzyc :) :wink:
  • 0

budo_kyokushin
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 276 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate a piłka nożna
Ja powiem tak na treningu w ramach rozgrzewki w starym klubie grywalem w pilke, a raczej w mini wersję. I powiem tak wymienie plusy: ćwiczyczy koordynację (coś wspólnego z karate), uczy myślenia kiedy należy wejść samemu a kiedy odpuścić i podać komuś lepiej usytuowanemu (coś wspólnego z karate), ćwiczy refleks (hmm coś wspólnego z karate) może powodować kontuzje (zgadnijcie coś wspólnego z karate) i na koniec sanjuro to zawadiaka :) nic wspólnego z karate
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate a piłka nożna

W pilke nozna gralismy i na shotokan i na kyokushin i na taekwodno. Na boksie nie gralismy bo w sali byly lustra a jesli graliscie w kosza to znaczy ze kiepsko ci poszlo skoro sie nie rozgrzales
Ps. malutki wesolutki zanim znowu z czyms wyskoczysz: jesli w reczną to jak powyzej (to samo tyczy sie siatkówki)


To, że WY graliście, to żaden argument - powtarzam. :roll:

Skąd założenie, że ja jestem 'malutki'??? 8O :lol: :D
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024