Ból i próg wrażliwości
Napisano Ponad rok temu
Ligieia - jak masz takiego rozsadnego człowieka przy sobie, to się nie bój, na 99% Cie nie skrzywdzi (ten 1% to bardzo wkurzony Randall):wink:
Napisano Ponad rok temu
Mylna interpretacja, szanowna three. To naprawde mily topik.Iiiii tam, panie, nie narzekaj pan
W dziale aikidockiem jest taki jakiś pozytywny nastrój do dyskusji... ilość czasu, który tu spędzam, jest odwrotnie proporcjonalna do mojego rzeczywistego kontaktu z aikido,
i wprost do tego, ile czasu spedzam w moim karateckim dojo. Na forum karate nie napisałam nic od paru miesięcy..
Więc nie narzekaj, O'Modzie :wink:
Z mojego punktu widzenia, to wyglada tak: jak zrobic, zeby cwiczacy u mnie uznali bol za ich najlepszego przyjaciela, ktory ich nigdy nie zawiedzie? Jakie podejscie pedagogiczne do tego jest najtrafniejsze?
Podejscie Pancera, to jakies tajemnicze,mroczno-mistyczne proby wyjasnien ze niby te ich katorznicze aikitaiso ma sie przyczyniac do poprawy zdrowia Ja jestem duzo bardziej pragmatyczny. Uwazam ze aikido to rodzaj misogi, czyli procesu oczyszczania, gdzie za pomoca cwiczen przekuwa sie zwykla istote ludzka w cos naprawde szlachetnego, jak np najwyzszej klasy miecz, usuwajac definitywnie wszystkie zanieczyszczenia.
To wymaga przejscia przez ogien i wode, nieprawdaz, co powoduje troche bolu, ale coz za uciecha z ostatecznego produktu!! 8)
Napisano Ponad rok temu
Na pewno się przyda, nie tylko mnie, ale innym, którzy to forum czytają, a nigdy się nie udzielają. Ot, taki ze mnie mały królik doświadczalny, który nie boi się pytać i walczyć o swoje, z którego też inni chętnie skorzystają. ;-) Oby na zdrowie! ;-)
To Three:
No co Ty! Randall przecie muchy by nie skrzywdził, ino ją trochę po macie wyturlał. :twisted:Ligieia - jak masz takiego rozsadnego człowieka przy sobie, to się nie bój, na 99% Cie nie skrzywdzi (ten 1% to bardzo wkurzony Randall):wink:
A tak serio, to on nikomu krzywdy nie robi. Robi swoje, ma swoje zasady, których się trzyma. To ja tylko podskakuję i się czepiam jak stara baba jaka. :roll: :wink:
Napisano Ponad rok temu
Szczepan, Twoje wyjaśnienie jest bardziej tajmniczo-mistyczne niż opowieść Pancera. Niby wszystko rozumiem, ale nie do końca. Wyjaśnij to konkretnie - tak na zdrowy chłopski rozum. :wink:Ja jestem duzo bardziej pragmatyczny. Uwazam ze aikido to rodzaj misogi, czyli procesu oczyszczania, gdzie za pomoca cwiczen przekuwa sie zwykla istote ludzka w cos naprawde szlachetnego, jak np najwyzszej klasy miecz, usuwajac definitywnie wszystkie zanieczyszczenia.
To wymaga przejscia przez ogien i wode, nieprawdaz, co powoduje troche bolu, ale coz za uciecha z ostatecznego produktu!! 8)
Napisano Ponad rok temu
Nie prowadze Mcdojo, Ligeia, gdzie wszystko jest podane na talerzu, tanio, szybko i byle jak. Uczenie sie to proces, potrzebuje czasu zeby pewne rzeczy dojrzaly. A bol przy odbieraniu technik jest katalizatorem w tym dojrzewaniu.Szczepan, Twoje wyjaśnienie jest bardziej tajmniczo-mistyczne niż opowieść Pancera. Niby wszystko rozumiem, ale nie do końca. Wyjaśnij to konkretnie - tak na zdrowy chłopski rozum. :wink:
Napisano Ponad rok temu
Bardzo mi sie to wysockie podejscie podoba, bo to calkiem, jak u Mariana, co nie, Irimi?Gdzie jest ta granica? Gdzie jest to jeszcze paniczny lęk przed bólem, gdzie już naprawdę boli, a gdzie zaczyna się strefa niebezpieczna, za którą czai się kontuzja?
(...)
Przypomina mi się, jak o bólu mówił na stażu J. Wysocki, demonstrując swój wykład na jednej z hakam. Sens ogólny był taki, że jak uke odklepuje ręką w matę, to tak naprawdę jeszcze go nie boli, dopiero jak zaczyna walić nogami, to jest prawdziwy ból.
Taaa... Mozg to moj drugi ulubiony organ 8) 8) 8)Z aikidockimi dźwigniami miałam troszeczkę do czynienia, i z tego okresu mi się jedna rzecz nasuwa: tori musi uzywać mózgu.
Sedno sprawy !!!...zadaniem jest robić nikyo a nie zrobic nikyo...
A moim skromnym zdaniem dzwignie nalezy POZWALAC SOBIE ROBIC do ostatniej granicy PRZED KRZYKIEM. Sciegna sie pieknie rozciagaja, a odpornosc na kontuzje drastycznie wzrasta...
Napisano Ponad rok temu
Podejscie Pancera, to jakies tajemnicze,mroczno-mistyczne proby wyjasnien ze niby te ich katorznicze aikitaiso ma sie przyczyniac do poprawy zdrowia )
Dokładnie tak, podczas tego cwiczenia pioruny biją pęczkami, w dojo słychać szydercze chichoty, po macie biegają czarne koty z czerwonymi źrenicami - wszystko jest normalnie :wink:
A tak jeszcze: gdzie ja tu wspominałem o aikitaiso? Wiem, że po jednych zajęciach taiso w Siedlcach na dzwięk tego słowa budzisz się zlany zimnym potem, z okrzykiem przerażenia, a Majka (pozdrowienia ) podaje Ci środki uspokojające - ale wyluzuj - piszemy chyba o aikido - także bez paniki :wink:
Szczepan podaj mi adres strony z której bierzesz te teksty :wink:Ja jestem duzo bardziej pragmatyczny. Uwazam ze aikido to rodzaj misogi, czyli procesu oczyszczania, gdzie za pomoca cwiczen przekuwa sie zwykla istote ludzka w cos naprawde szlachetnego, jak np najwyzszej klasy miecz, usuwajac definitywnie wszystkie zanieczyszczenia.
To wymaga przejscia przez ogien i wode, nieprawdaz, co powoduje troche bolu, ale coz za uciecha z ostatecznego produktu!! 8)
Ten opis bardzo dużo mi wyjaśnił
Pancer (ciekawy czy Szczepan mówi to samo na zajęciach :wink: )
Napisano Ponad rok temu
Robić dźwignię prawidłowo, bez szarpania, tak by działała, i tak by nie powodować kontuzji, balansując na granicy (krawędzi? ) bólu.
PS. Metafora "płatnerska" całkiem fajna, zaczynałem nawet z lekka lewitować przy jej czytaniu... ;-)
Napisano Ponad rok temu
Panie Pancerze, ja to ROBIE fizycznie na zajeciach, trening to nie czas ani miejsce na gadanieSzczepan podaj mi adres strony z której bierzesz te teksty :wink:
Ten opis bardzo dużo mi wyjaśnił
Pancer (ciekawy czy Szczepan mówi to samo na zajęciach :wink: )
Napisano Ponad rok temu
Naczynia jakoweś w dojo, z wodą i ogieniaszkiem? :wink:...Uwazam ze aikido to rodzaj misogi, czyli procesu oczyszczania, gdzie za pomoca cwiczen przekuwa sie zwykla istote ludzka w cos naprawde szlachetnego, jak np najwyzszej klasy miecz, usuwajac definitywnie wszystkie zanieczyszczenia.
To wymaga przejscia przez ogien i wode, nieprawdaz, co powoduje troche bolu, ale coz za uciecha z ostatecznego produktu!!...
...ja to ROBIE fizycznie na zajeciach, trening to nie czas ani miejsce na gadanie
Napisano Ponad rok temu
Zaraz, ja? 8O przeca ja jestem oaza spokoju...Ligieia - jak masz takiego rozsadnego człowieka przy sobie, to się nie bój, na 99% Cie nie skrzywdzi (ten 1% to bardzo wkurzony Randall):wink:
Napisano Ponad rok temu
Wiesz jak jest, to za dużo budo, za mało makdonalda, nie przejdzie.To wymaga przejscia przez ogien i wode, nieprawdaz, co powoduje troche bolu, ale coz za uciecha z ostatecznego produktu!! 8)
Napisano Ponad rok temu
W koranie stoi żeby raz w tygodniu babe w łożku lać miekkim kijem, bo inaczej głupie myśli jej do głowy przychodzą :twisted:A tak serio, to on nikomu krzywdy nie robi. Robi swoje, ma swoje zasady, których się trzyma. To ja tylko podskakuję i się czepiam jak stara baba jaka. :roll: :wink:
Napisano Ponad rok temu
W koranie stoi żeby raz w tygodniu babe w łożku lać miekkim kijem, bo inaczej głupie myśli jej do głowy przychodzą :twisted:
A tak serio, to on nikomu krzywdy nie robi. Robi swoje, ma swoje zasady, których się trzyma. To ja tylko podskakuję i się czepiam jak stara baba jaka. :roll: :wink:
Cóż za wyrafinowana perwersja! Gorzej, jak się babie spodoba, to i 7 dni tygodnia na lanie nie starczy. :twisted:
Napisano Ponad rok temu
żeby raz w tygodniu babe w łożku lać miekkim kijem,
Jak w łózku to nie lać! I nie kijem, rany! Miękkim?! W dodatku raz w tygodniu? Nie dziwota że głupoty się do głowy pchają :wink:
( nie na temat, przepraszam ale nie mogłam się powstrzymać)
Napisano Ponad rok temu
Jak w łózku to nie lać! I nie kijem, rany! Miękkim?! W dodatku raz w tygodniu? Nie dziwota że głupoty się do głowy pchają :wink:
Podoba się mi Twój tok rozumowania... 8) 8) 8)
Napisano Ponad rok temu
I przy nikyo czekałem na ból twardo stawiając czoła Tori. I potem mnie $@#% przez 3 miesiące bolało
Od tamtej pory wyrobiłem sobie odruch uciekania przed nikyo. Jak tylko widzę że ręka jest ułożona i na 90% zacznie boleć uciekam na glebę.
Wiem to może nie jest dobre ale nie mogę się powstrzymać.
Z drugiej strony balacha złamie łokieć. Nikyo to tylko ucisk i podrażnienie nerwu - nie powinno prowadzić do żadnej kontuzji oprócz nadwrażliwości tego nerwu.
Dlatego bicie w nos za dobrze wykonane nikyo uważam za nadużycie
I z innej beczki - uwielbiam dźwignie kończące , na bark - mam sztywne barki i pozwalam je sobie rozciągać - byle powoli bez szarpnięć.
ot tyle
Napisano Ponad rok temu
Ouuu! Wyrazy współczucia dla tego, kto posiada kij wiecznie miękki i takowym babę lać musi......W koranie stoi żeby raz w tygodniu babe w łożku lać miekkim kijem...
Oczywiscie w celu, iż by dźwignie łatwiej przyjmowała!
Napisano Ponad rok temu
8O 8O 8ONikyo to tylko ucisk i podrażnienie nerwu - nie powinno prowadzić do żadnej kontuzji oprócz nadwrażliwości tego nerwu.
A co to za bajka? Przecież nikyo może ci z nadgarstka zrobić grzechotke, i wtedy do końca życia nie wypijesz calego kieliszka wódki.
Żadna perwersja, normalne prewencjne z zamachem po dupie co by sie we łbie od wolności nadmiaru nie poprzewracalo i zupa byla dobrze doprawiona. :twisted:Cóż za wyrafinowana perwersja! Gorzej, jak się babie spodoba, to i 7 dni tygodnia na lanie nie starczy.
Napisano Ponad rok temu
To już wiem skąd ci ten koran się wziął - legalne bicie żony usankcjonowane religią, u nas by nie przeszło - paragrafy za to grożą. :wink:Żadna perwersja, normalne prewencjne z zamachem po dupie co by sie we łbie od wolności nadmiaru nie poprzewracalo i zupa byla dobrze doprawiona. :twisted:
ligeia, zadowolona, że może mieć koran głęboko w duszy ;-)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kyusho jitsu
- Ponad rok temu
-
Trening w Japonii
- Ponad rok temu
-
Koncentracja calej mocy w jednym punkcie
- Ponad rok temu
-
Aikido od lenistwa do kalectwa? :P
- Ponad rok temu
-
walka
- Ponad rok temu
-
staż w Opolu
- Ponad rok temu
-
STAŻ Z DOSHU
- Ponad rok temu
-
Majówka- aikido
- Ponad rok temu
-
Gwardia....
- Ponad rok temu
-
Aikido Katowice????
- Ponad rok temu