...i po tym kursie wrocila do domu i od samego progu "z ryjem" na meza.I co? I co?Pamietam taka jedna, co to sie byla zapisala na kurs asertywnosci... 8) 8) 8)
Od dzis - mowi - ty sprzatasz, ty, zmywasz, ty robisz zakupy, prasujesz, pierzesz, odbierasz dzieci...
Maz na to przyjrzal jej sie uwaznie przez chwile, po czym zapytal: A ty co bedziesz w takim razie robic...?
Ja? - odrzekla kobieta. - Ja musze do kosmetyczki, na spotkanie z kolezankami, do masazysty, manicure, fryzjerka... A w ogole nie dyskutuj, bo jak Ci sie nie podoba, to cie nie chce na oczy widziec !!!
.
.
I go zobaczyla dopiero po tygodniu...
.
...jak jej opuchlizna z oczu zeszla !!!