211 odpowiedzi w tym temacie

[budo_karateka1]

Turniej w Grodzisku już dawno sie odbył i był jak najbardziej legany więc ten problem dotyczy jedynie Oyama gdzie szef zabronił robienia zawodów

[budo_kirin]

Powtórzę jeszcze raz: NIE ZABRONIŁ.

[budo_karateka1]

Powtórzę jeszcze raz: NIE ZABRONIŁ.

Powiem inaczej zabronił oficjalnie swym sensei ale oni sie tego nie słuchaja i tak dzis jest turniej w Kłodawie koło Kutna -wiem bo jedzie mój kolega .Tak trzymac pozdrawiam.

Ps. Kirin pytanie czemu maja służyc składki w kwocie 20 złotych rocznie odprowadzane przez kazego trenującego OK w Polsce dla shihan Jana Dyducha ?
Przecież każdy płaci składki miesięczne w klubie ?

[budo_kirin]

Jeśli chodzi o zawody: z tego co wiem Dyduch niczego nikomu nie zabraniał.

Jeśli chodzi o składki: składki miesięćzne idą NA UTRZYMANIE KLUBU (wynajem sali, wymiana sprzętu, utrzymanie biura), składki roczne to jedno z niewielu źródeł utrzymania dla ORGANIZACJI (organizacja zawodów i takie tam) - oprócz nich zyski idą tylko z organizacji seminariów i opłat egzaminacyjnych. Jeśłi chodzi o wyjazdy reprezentacji to z pokrywanienm tych kosztów bywa różnie - kluby pokrywają wyjazdy swoich zawodników z własnej kieszeni, ale np. ekipy jadące na zawody zagraniczne imprezę - przynajmniej w części- mają opłacaną przez organizację (choć wiem, że J.D. nawet do tego dokłada czasem z własnej kieszeni). Wszelkie wypady reprezentacji krakowskiego klubu sa finansowane prywatnie przez J.D. (nooo - poza dojazdem na górskie treningi ).

[budo_karateka1]

szok to na co idą pieniądze od 3 000 zdających egzaminy w OK 2-3 razy rocznie ,a za seminaria i obozy każdy uczestnik płaci sam 8) . Jednym słowem adepy OK musi mieś dużo szmalu. A shihan Jan ma wielką kieszenia :wink:
Dla mnie wpłacanie przez każdego trenującego co rok 20 złotych do Krakowa to wielkie oszustwo i nic tego nie tłumaczy

[budo_kirin]

Ok, zdaje się, że nie zrozumiałeś o co mi chodzi, więc powiem to jeszcze raz: jednorazowa roczna składka, opłaty egzaminacyjne (te nie w całości) i opłaty za seminaria zasilają kasę ORGANIZACJI A NIE klubu. Wszelkie koszta związane z FUNKCJONOWANIEM CAŁEJ ORGANIZACJI pokrywane są właśnie z tej kasy. Z tego co wiem dla J.D. Oyama karate jest bardziej kosztownym hobby niż źródłem dochodu bo już niejednokrotnie musiał dokładac z własnej prywatnej kiesy dotego interesu.

I nie mąć z powodu składek członkowskich, bo nie słyszałem jeszcze o takiej organizacji karate, która nie utrzymywała by się własnie z tych składek. Nawet Kyokushin-kan musi z czegoś opłacić organizację zawodów i pozdróże H.Royamy do krajów członkowskich (sam jeszcze nie tak dawno mówiłeś, że koszta organizacji seminariów z Japończykami są znacznie niższe właśnie dlatego, że organizacja bierze na siebie część obciążeń finansowych związnych z ich organizacją - co swoją drogą jest godne naśladowania i pochwalam to w 100%).

P.S. Jeśli choc trochę się orientujesz to powinienes się domyślać, że nie każdy z ok.2000 członków organizacji zdaje co roku egzamin, nie każdy jeździ na seminaria, zaś same seminaria nie są organzowane szczególnie często - więc wpływy z tego tytułu nie rzucają na kolana.

[budo_slam]

Jak każda dyskusja kończy się na kłutniach o skąłdki itd. Zamiast mówić jak to jest ztym Oyamą to pitolicie o składce. Powiem szczerze w tym momencie gówno mnie to obchodzi wielu ludzi pewnie też. Powiedzcie lepiej co się dzieje z Oyama? Przyjeżdza, prowadzi treningi to może nie jest z nim tak źle jeszcze jak niektórzy mówią?

[budo_kirin]

Oyama jest starszym czowiekiem, który zaczyna już odczuwać brzemię całego życia ciężkich treningów. Jego przyjazd jest planowany na marzec bodajże.

[budo_karateka1]

Oyama jest starszym czowiekiem, który zaczyna już odczuwać brzemię całego życia ciężkich treningów. Jego przyjazd jest planowany na marzec bodajże.

Dajcie mu spokój niech odpoczywa , przeciez oficjalnie organizację przekazał Yosiko i to on jest obecnie autorytetem Światowej Oragnizacji Oyama

[budo_.:pitman:.]

Z tego co wiem dla J.D. Oyama karate jest bardziej kosztownym hobby niż źródłem dochodu bo już niejednokrotnie musiał dokładac z własnej prywatnej kiesy dotego interesu.

powiem tak, ponieważ w miare Cie szanuje możesz sobie sam wybrać mój komentarz do tego co napisałeś:
1. nieźle mnie tym rozbawiłeś.
2. pier**** o Chopinie.
Jakby Janek miał dokładać do interesu to dawno by zwinął Oyama Karate w Polsce....znam jednego gościa który rzeczywiście dokłada do interesu i jest to mój trener od zapasów a to dlatego dokłada że prowadzi UKS gdzie trenuje około 20 osób płacących po 10 pln miesięcznie i średnio co 2 mce ktoś jeździ na zawody, z tej kasy pokrywany jest dojazd, start itp więc jak gość mówi że w zeszłym roku dołożył około 700 pln i może uda się je odzyskać może nie od związku to mu wierze, jak koleś który prowadzi organizacje która zrzesza kilka tysięcy osób, wszyscy płacą skladki, za egzaminy, książeczki i inne duperele to sory ale jakoś na tyle głupi ne jestem żeby uwierzyć że dokłada ze swoich pieniędzy.

[budo_bull]

Kirin mnie też ubawiłeś Polska Organizacja Oyama Karate to kopalnia kasy o której nic nie wiesz albo jesteś nieświadomy

[budo_karateka1]

PITMAM popieram osu !

[budo_.:pitman:.]

policzyłem sobie tak skromnie w domu: oyama karate w Polsce to około 5000 osób (przynajmniej tak mi się wydaje) każdy płaci rocznie 20 zeta co daje 100000 PLN, do tego licząc skromnie niech każdy raz w roku zda egzamin po średnio 40 PLN (licze bardzo skromnie bo wiemy dobrze iż CI co zaczynają treningi mają hopla na punkcie egzaminów więc zdają je średnio 3 razy w roku) daje to kwote 200000PLN. Łącznie daje to kwote 300000PLN co po opodatkowaniu (22%-nie wiem ile się płaci ale chyba nie więcej) daje średnio prawie 20000 na miesiąc. Na co idą te pieniądze? Kilka imprez w roku za graniccą na które jeżdzą zawodnicy? nawet jakby jeżdzili co miesiąc nie poszłoby tyle kasy, ktoś powie organizacja zawodów...ok ale kwoty jakie Janek dokłada do zawodów nie są zabójczo wielkie- dodam że każda impreza ma kilku sponsorów, zazwyczaj coś dorzuci samorząd albo prezydent miasta. Więc gdzie, kiedy i ile dokłada Janek?
Przypomina mi się taka sytuacja gdy mój szef wiecznie narzekał że on zarabia tylko przez wakacje a resztę roku doklada do interesu- po czym kupił Renault Kangoo i wybudował sobie chate

[budo_karateka1]

Podatku nie płaci bo nie wykazuje tego !
No więc nic dodać nic ująć Kirin a jak twoie wiliczenia ?

[budo_vop23]

szok
Dla mnie wpłacanie przez każdego trenującego co rok 20 złotych do Krakowa to wielkie oszustwo i nic tego nie tłumaczy

To znaczy ze Dyduch to oszust , czy tak ?
Czlowieczku zastanow sie co piszesz bo znow Cie moderator postawi na miesiac do konta
Napisz w koncu cos madrego , chyba jestes juz duzy
A tak ... to czemu maja sluzyc te wyliczanki ?

[budo_karateka1]

szok
Dla mnie wpłacanie przez każdego trenującego co rok 20 złotych do Krakowa to wielkie oszustwo i nic tego nie tłumaczy

To znaczy ze Dyduch to oszust , czy tak ?
Czlowieczku zastanow sie co piszesz bo znow Cie moderator postawi na miesiac do konta
Napisz w koncu cos madrego , chyba jestes juz duzy
A tak ... to czemu maja sluzyc te wyliczanki ?

Jeżeli masz coś do powiedzenia to napisz ale nich to będzie coś mądrego prowokatorze!
Wszystko wiesz ,a tego nie ?

[budo_andrzej15]

tak jest na całym świecie w renomowanych szkołach. Każdy kto korzysta np. z tego ,żę ćwiczy Oyama płaci roczną licencję .Wychodzi to zaledwie 2 zł ma miesiąc. inni biorą więcej. Jak się komuś nie podoba może iść grać w szachy lub kopać piłkę. Oss!

[budo_.:pitman:.]

tak jest na całym świecie w renomowanych szkołach. Każdy kto korzysta np. z tego ,żę ćwiczy Oyama płaci roczną licencję .Wychodzi to zaledwie 2 zł ma miesiąc. inni biorą więcej. Jak się komuś nie podoba może iść grać w szachy lub kopać piłkę. Oss!

tylko widzisz powoli (mówię to z żalem) oyama karate przestaje byc renomowane...a zaczyna być poprostu żałosne (chodzi mi oczywiscie o organizacje a nie styl). Co do płacenia składek to OK co do bajania na temat filantropa z Krakowa sponsorującego organizacje z własnej kiesy NIE

[budo_andrzej15]

nie spotkałem dotychczs klubu karate ,w którym by nie pobierano składki członkowskiej( czyli oplaty za zajęcia). Organizacje ogólnopolskie robią to samo tylko raz na rok ale w małej kwocie.. Nic nie jest za darmo za piwo też trzeba płacić.

[budo_bull]

Zgadzam się z Pitmanem mam to szczęście że mam bogatych rodziców i prywatnego instruktora. Oyama Karate to naprawdę dobry system walki tylko trochę organizacja nawala dając możliwość zdania na dana każdemu kto zapłaci. Cieszę się że Soshu Shigeru będzie w Polsce to dobra wiadomość może nie jest z nim tak źle.