Motylek
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja czytałem tylko na onecie o tym wczoraj w nocy i dzisiaj z samego rana, i w tym co ja czytałem nie było informacji: ile jechała; dlaczego wyprzedzając zjechała z drogi i uderzyła w drzewo; nie było także rozmów ani z policjantami ani z nikim innym.
Zdziwił byś sie że jednak niektórzy ludzie uważają, że to nie jest jej wina. Szkoda jej brata [*] ale nie jest mi szkoda Otylii.
Ja już sie niewypowiadam na ten temat
pzdr 8)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Czlowieku zastanow sie co ty w ogole wypisujeszwszyscy uważają to za tragedie, a ja nie, oczywiście śmierć jej brata jest tragedią, ale sama tego chciała
Jej bratu juz jest wszystko jedno a ona i jej rodzice beda musieliu z tym zyc i oby to bylo nauczka dla ludzi ktorzy zapierdalają jak pojebaniSzkoda jej brata [*] ale nie jest mi szkoda Otylii.
Napisano Ponad rok temu
Podobno mamy demokracje i równość wobec prawa - niech odpowiada jak każdy człowiek za swoje czyny - w tym wypadku za głupotę, spowodowanie wypadku, smierć człowieka i zagrożenie dla innych
Do pierdla i nie ma co jej żałować
Napisano Ponad rok temu
Pocieszny jestes chlopcze. Jakbyś zamiast zgrywac twardziela chwile pomyslał to doszedlbys do wniosku ze kazdy robi bledy a Otylia i tak juz dostała po dupie. Ty zaś lepiej patrz na siebie zebys sam za kazdym razem dojechal bezpiecznie do domu (o ile masz prawko i samochód)Do pierdla i nie ma co jej żałować
Napisano Ponad rok temu
Otylia straciła brata - naprawdę żal mi chłopaka, ale idąc za tokiem Twojego rozumowania, to sprawcy wypadków, którzy w danym wypadku także ucierpieli w ogóle nie powinni byc karani. A gdyby tak po drugiej stronie ulicy ktoś stał i Otylia go także zabiła - to co puścić jej to płazem bo straciła brata? Medale medalami, szacunek dla jej osiągnięć mam, ale nie chcę, aby mnie kiedyś zabił Znany Człowiek w Szybkim Wozie ( zresztą w ogóle nie chce aby ktokolwiek mnie zabił)
Prawo powinno być równe dla wszystkich
Napisano Ponad rok temu
Nie jestem sedzia ale tego bym jej nie puscił płazem a do mojego małego mówie "ty chuju". A gdyby tak po drugiej stronie ulicy ktoś stał i Otylia go także zabiła - to co puścić jej to płazem bo straciła brata?
Napisano Ponad rok temu
Oczywiście, że kara dla Otylii powinna być łagodniejsza.
Napisano Ponad rok temu
ejjjj dar... co ty wypisujesz, na mój gust to z Ciebie zwykła zawiść przemawia w stylu "podwinęła jej się noga. Do pierdla!!! " Sory, ale tak to z boku wygląda.
Oczywiście, że kara dla Otylii powinna być łagodniejsza.
Jaki k**** błazen Czlowieniu prawo jest jedno dla wszystkich nieważne czy ktos dobrze uprawia sport czy nie... To, że dobrze pływa oznacza że może zapierdalać 180km/h No skoro tak uważasz to zdolny jestes :?
Heh ciekawe gdzie jej sie tak spieszyło...
Napisano Ponad rok temu
Jaki k**** błazen
idąc dalej4. Zakaz obrażania innych użytkowników.
To, że dobrze pływa oznacza że może zapierdalać 180km/h No skoro tak uważasz to zdolny jestes
A gdzie napisałem, że tak uważam ? Napisałem, że kara powinna być łagodniejsza, przez wzgląd na zasługi dla kraju i takie tam, sąd na pewno weźmie to pod uwagę.
Napisano Ponad rok temu
Jaki k**** błazen
No niech będzie niewiedziałem4. Zakaz obrażania innych użytkowników.
el_sanchez napisał:
To, że dobrze pływa oznacza że może zapierdalać 180km/h No skoro tak uważasz to zdolny jestes
A gdzie napisałem, że tak uważam ? Napisałem, że kara powinna być łagodniejsza, przez wzgląd na zasługi dla kraju i takie tam, sąd na pewno weźmie to pod uwagę.
No dobra zasługi dla kraju ale za to jak sie bratu zasłużyła...
180km/h dla mnie czysta głupota... mozna poszaleć ale żeby szaleć trzeba umieć, moze i plywac umie ale na drodze widąc gówno potrafi...
No a co jak co całkiem mozliwe, ze sad złagodzi jej kare... :?
Napisano Ponad rok temu
niewidza i nieznanie regulaminu nie jest okolicznością łagodzącą(wczuwam sie jeszcze troche latekNo niech będzie niewiedziałem Surprised
A do tematu ja sie już nie wypowiadam
pzdr 8)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Bez jaj.Moim zdaniem powinna poniesc jakaś kare za spowodowanie wypadku , choć szczeze mówiąc to dokonca zycia bedzie miała wyrzuty summienia za to co zrobiła i to jest najciezsza kara moim zdaniem
Powinna ponieść konsekwencje...zbyt długo i zbyt nieudolnie w tym kraju alczy sie z czymś takiem na ulicach, żeby to odpuścić. Przestańcie sie litowac..to ona zabiła brata, powinna isc pod sad, jak kazdy człowiek, za "nieumyślnne spowodowanie śmierci". Walneła w drzewo, co by było, jakby walneła w czyjs samochód? Ile jeszcze ludzi by pogrzebała w blaszanej puszce? 2, 3...a moze 5-cała rodzine?
P.S
Tylko zemnie nie róbcie teraz skur...a...szczerze wspólczuje rodzinie Jędrzejczaków, Otyli nie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Powinna ponieść konsekwencje...zbyt długo i zbyt nieudolnie w tym kraju alczy sie z czymś takiem na ulicach, żeby to odpuścić. Przestańcie sie litowac..to ona zabiła brata, powinna isc pod sad, jak kazdy człowiek, za "nieumyślnne spowodowanie śmierci".
Zerknijcie tu, jak to wygląda (pod linkiem jest więcej, ale za jakiś czas zniknie w archiwum GW)
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat skazał w poniedziałek warszawski sąd rejonowy policjanta, który ścigając pijanego kierowcę sam spowodował śmiertelny wypadek. Rodzina poszkodowanej nie chciała oskarżać pirata drogowego, ale prokurator domagać się będzie dla niego surowej kary.
Nie było w tym roku trudniejszejszej sprawy o wypadek drogowy w stolicy. Na jednej ławie oskarżonych zasiedli obok siebie policjant i ten, który był ścigany. Naprzeciwko matka, mąż, najbliżsi Anny Cieślak, która 14 września 2003 r. zginęła na skrzyżowaniu ulic Odrowąża z Pożarową. Z prędkością 113 km/h uderzył w jej auto policyjny radiowóz. Ona wjechała na skrzyżowanie powoli, na zielonym świetle. On miał czerwone. Biegli, prokuratura, a wczoraj sąd uznali, że chociaż policjant jechał autem uprzywilejownym, nie zachował należytej ostrożności. A powinien.
Obok policjanta na ławie okarżonych znalazł się Paweł Sz. - pirat drogowy. Tamtego wieczora, zanim usiadł za kierwonicę wypił pięć, sześć piw, do czego się przyznał. Gdy na Modlińskiej chciał zatrzymać go policyjny patrol wcisnął pedał gazu. Zgasił światła. Kilkanaście kilometrów uciekał ulicami Pragi, często pod prąd. Dlaczego uciekał? - Przestraszyłem się odpowiedzialności za jazdę po pijanemu. Przestałem racjonalnie myśleć - tłumaczył wczoraj. Przepraszał rodzinę zmarłej.
Błędy będą się zdarzać
To nie piratowi pomstowała jednak matka zmarłej kobiety. - Zwróć mi żywą Annę! Zobacz zabójco coś zrobił! - pokazywała policjantowi, łkając, ostatnie zdjęcie ukochanej córki.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Domowe koksy :)
- Ponad rok temu
-
Jak walczyć z depresją?
- Ponad rok temu
-
Uszkodzenie żebra ?????
- Ponad rok temu
-
Łokieć tenisisty
- Ponad rok temu
-
Trening ręców :D
- Ponad rok temu
-
rekordy na skakance
- Ponad rok temu
-
Kolano - co mi jest?
- Ponad rok temu
-
Rekonstrukcja wiązadeł - gdzie ??
- Ponad rok temu
-
Ile kilometrów dziennie można biegać?
- Ponad rok temu
-
trening a wplyw na rozwoj ciala ( i ducha jak kto woli)
- Ponad rok temu