42 odpowiedzi w tym temacie

[budo_tt48]

Oprucz leków jak walczyć z depresją? jeden sposób to śmiech, czytam sobie kawały, a co może jeszcze być?

[budo_paweł_gdańsk]

ja nie mialem, ale jakies wypady na piwko z przyjaciolmi, w bilca pojsc pograc, pogadac

[budo_tt48]

Tak na piwko biorąc leki, eh ręce opadają

[budo_eventhorizon]

ruch, ruch, dużo ruchu, dużo tlenu np bieganie: podnosi poziomy wszystkich pozytywnie grających hormonów w mózgu, działa, jakby wszystkie (a przynajmniej większość) smutki wypłyneły wraz z potem, reszty dopełnia gorąca kąpiel

[budo_mistress]

Depresję mozemy pogrupowac w zależności od objawów :

- symptomy emocjonalne: obniżony nastrój - smutek i towarzyszący mu często lęk, utrata radości życia (począwszy od utraty zainteresowań, skończywszy na zaniedbywaniu potrzeb biologicznych); czasem dysforia (zniecierpliwienie, drażliwość);
- symptomy poznawcze: negatywny obraz siebie, obniżona samoocena, samooskarżenia, pesymizm i rezygnacja, (w skrajnych wypadkach mogą pojawić się także urojenia depresyjne);
- symptomy motywacyjne: problemy z mobilizacją do wszelkiego działania, które może przyjąć wręcz formę spowolnienia psychoruchowego; trudności z podejmowaniem decyzji;
- symptomy somatyczne: zaburzenie rytmów dobowych (m.in. zaburzenia rytmu snu i czuwania), utrata apetytu (ale w depresji łagodnej czasem obserwuje się wzrost a nie spadek wagi ciała chorego), osłabienie i zmęczenie, utrata zainteresowania seksem, czasem skargi na bóle i złe samopoczucie fizyczne.

I te wszystkie objawy sa takze u Ciebie?

Wg. mnie najlepszym rozwiązniem jest znaleźć sobie pasję / hobby, któremu oddasz sie całkowicie, wtedy przestaniesz mieć deprechę. Nie będziesz miał czasu myśleć o tym co to spowodowało ...Życzę powodzenia.

[budo_złooo]

Obejrzyj "Dzień Świra".

[budo_mistress]

Ekhm...taa....dzień świra....najlepiej obrazuje sfrustrowanego człowieka. No comments . Nie oglądaj .

[budo_paweł_gdańsk]

Tak na piwko biorąc leki, eh ręce opadają

bierz piwko, nie bierz leków
moze tobie nie do smiechu, ale pamietaj, nie mozna brac wszystkiego na poważnie

ale szczerze mowiac ja chyba i tak nie wiem, co to deprecha, owszem miewam zle humory, ale to przechodzi i dalej jest zajebiscie

[budo_tt48]

bierz piwko, nie bierz leków
ale szczerze mowiac ja chyba i tak nie wiem, co to deprecha, owszem miewam zle humory, ale to przechodzi i dalej jest zajebiscie

Cież się , że nie wiesz co to depresja, ale po chuja się odzywasz? Nie miej zazle ale szybko łapie doła i znowu mnie łeb boli, napewno mi chumoru nie poprawiłeś.

[budo_peterskin]

No tu to pomoże chyba tylko Psychiatrist

Depresja to wcale nie taka prosta sprawa coby można było się rozerwać filmem albo pobiegać
Jak wszystko ma swoje powody i tu trzeba szukać rozwiązania
Chyba że to już wersja "pierdolę nie wstaję z łóżka" to trza szukać specjalisty

[budo_psycho boy jack]

znajdz sobie zajecie ktore wypelni ci czas (nie bedziesz mial czasu popadac w depresje) i najlepiej niech to bedzie cos konstruktywnego i dajacego wyraznie widoczne efekty. to ci poprawi samopoczucie;

[budo_złooo]

Chyba że to już wersja "pierdolę nie wstaję z łóżka" to trza szukać specjalisty

tt, ale na treningi chodzisz?
To już byłoby coś ...
Nie trzeba wstawać z łóżka rano, można ok 18. byle na trening zdążyć, ot co.

[budo_maciek]

Psychiatra, potem psychoterapeuta.

[budo_shakti]

Witam mi tez sie zdarzaja niesety takie doły,problem w tym ze jak juz go złapie to na trening tez trace motywacje zupełnie,chociaz jak juz mnie ktos z domu jakas siła na niego wyciagnie to po treningu juz jest lepiej.Mnie pomaga rozmowa z bliska osoba ktora do znudzenia powtarza ze nie jest tak zle itd na ogól na nastepny dzien jest juz lepiej.,i nie ogladam wtedy zadnych wiadomosci interwencji i inncy dołujacych programow słuchanie muzyki tez czasem pomaga, z wiekszym gronem znajomych wole sie wtedy nie spotykac bo jestem wtedy mało przyjemna.Jak mam czas dosc szczelnie zapełniony przez studia treningi etc.to zdarza mi sie to na szczescie zadziej.
Pozdrawiam

[budo_fatality]

Podpisuję się pod tym co napisała EvenHorizon - dużo ruchu i pracy. Staraj się nie myśleć za dużo - chodzi o to byś nie nakręcał sobie sam złego nastroju. Jeśli maksymalnie wypełnisz czas wolny tak, że nie zostanie wiele na rozgrzebywanie emocji powinno pomóc. Leki to ostateczność (IMO) ale czasem nie da rady bez nich.
Psychoterapia - jak najbardziej ale z dobrym psychologiem, któremu ufasz. Poza tym samemu można sobie zrobić skuteczną psychoterapię.
Trzymam kciuki 8)

Pozdravim,
Nat

[budo_mesjasz]

jeden sposób to śmiech, czytam sobie kawały, a co może jeszcze być?

poczytaj swoje stare posty...też duzo smiechu

[budo_mesjasz]

...(double mi sie zrobil)...

[budo_maciek]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_duncan]

Cholera, jak, niektórym łatwo napisać "dużo pracy i ruchu"...człowiek wtedy nie ani ochoty na prace, ani na ruch, czasem ma rpoblemy z wyjsciem z mieszkania.

Jesli ktoś ma depresje, chorobe psychiczną, czy nawet jej lekko postać, powinnien udać sie do specjalisty....śrdoki farmakologiczne, to koniecznosc, i nie powinny byc dłuzej stosowane niż trzy miechy...ja miałem cos koło tego.

Od 1.5 roku chodze do psychologa, czuje się dobrze...to od paru miesiacy bardziej profilaktyka....poza tym, mój psychol mi odpowiada, jak ktoś z kim mozna pgadac.

[budo_hmjf]

TT48 kiedyś po Tobie jechałem, ale widzę że nie masz łatwego żywota, więc cofam wszystko i pozdrówko, trzymaj się i depresja jak każdy ból (tyle że ten bardziej duchowy) informuje Cię że coś jest nie tak. Kidy znajdziesz przyczynę tego cierpienia, to będzie Ci się żyło jeszcze lepiej niż przed chorobą, bo lepiej wnikniesz w samego siebie. Wiadomo że teoria brzmi lepiej niż praktyka ale nie trać wiary. Pozdro.