bokser vs amator
Napisano Ponad rok temu
chciałem sie zapytać czy osoba nie mająca doświadczenia z żadna sztuka walki ale przy dobrej kondycji fizycznej (100KG) ma szanse przetrwac atak zawodnika wytrenowanego 6 lat (70 kg) na ulicy.
Jaka strategie zastosowac atak czy obrona?
Napisano Ponad rok temu
Drugi jest mniejszy ale za to wytrenowany w boksie czyli dobry technicznie, szybki, pewnie dobra kondycja.
Napisano Ponad rok temu
Ja bym sprowadził do parteru i tam nawet bez techniki to miałbym dużo wieksze szanse z bokserem.
Ale jak nie ma doświadczenia to psychika mu nawali i po pierwszym ciosie może odpaść.
A co do znajomości uderzeń z TV, to tego nie skomentuje .
Napisano Ponad rok temu
Czuje ze w stojce bym polegl przy tradycyjnej gardzi pewnie by wyprzedzal moje ciosy ale przy zastosowaniu jakis technik powalajacych na glebe moze by stracil swoja przewage techniczna boksera.
Narazie chodze ze swiadomoscia ze bym dostal lanie chcial mnie sprowokowac ale naszczescie wiedzialem, ze niezly zniego zawodnik.
Napisano Ponad rok temu
A jak sprowadzi do parteru?
Dystans?
Timing?
Dajcie spokój z tym temetem. Opis walki zawodnika z 100 kilogramowym workiem....
Napisano Ponad rok temu
99% ludzi na ulicy sie nie obawiam (mam dobre warunki fizyczne) tylko czuje jakis niesamowity respekt przed wytrenowanymi zawodnikami i to chyba slusznie.
Napisano Ponad rok temu
Wystarczy, zę wejdzie w klincz i troszeczke nim poszamocze. Sam za wiele nie ważę, więc wiem, co to znaczy przewaga masy u przeciwnika... Polecam walki Boba Sapa, np. z Minotauro. Nie patrząc na koncowy wynik mozna wyciagnac pewne wnioski. Gdyby Sap przy swojej masie miał technike to Minotauro powinien szybko przegrać ciężkim nokautem... Tak się długo tłukli, ale z ogromną przewagą Sapa, który przypadkowo dał sobie założyć dzwignie. Dla niezorientowanych, Minotauro to dla mnie najlepszy parterowiec na świecie. Walka toczyła się na ziemi.Dywagacje?
A jak sprowadzi do parteru?
Dystans?
Timing?
Dajcie spokój z tym temetem. Opis walki zawodnika z 100 kilogramowym workiem....
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dążyć do zwarcia ew. obalenia. Jeżeli żaden z was nie ma pojęcia zapasach czy walce w parterze, to wieksze szanse ma większy i silniejszy
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tu masz całkowitą rację.Matik.Zacznij ćwiczyć SW, a nie licz na porady w stylu "korespondencyjny kurs karate".
Napisano Ponad rok temu
Niech spróbuje, a potem podzieli się wrażeniami... Bedziemy mieli co komentować...Tak tylko w podanym przez ciebie(Czarny Tygrys) przykladzie obydwaj maja doswiadczenie w walce. A tu mamy do czynienia z amatorem kontra koles z doswidczeniem. Roznica wagi jest spora pewnie zasieg tez jest wiekszy na korzysc Matika, ale sadze, ze przygotowanie kondycyjne i doswiadczenie graloby najwieksza role. Generalnie moim zdaniem Matik nie masz zbyt wielkich szans.
Napisano Ponad rok temu
Pewnie musial bym wzioas pozniej urlop z 2 tyg w pracy i z tym byl by najwiekszy problem he he. A cwiczyc zaczne napewno narazie mysle czy boks czy jakies walki wschodnie
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Witam,
chciałem sie zapytać czy osoba nie mająca doświadczenia z żadna sztuka walki ale przy dobrej kondycji fizycznej (100KG) ma szanse przetrwac atak zawodnika wytrenowanego 6 lat (70 kg) na ulicy.
Jaka strategie zastosowac atak czy obrona?
co oznacza "dobra kondycja fizyczna"? Bo jeżeli tym terminem okreslasz się jako tzw. przecietny człowiek (nic nie trenuje, nawet na siłownie nie chodzi) to załatw sprawe bardzo szybko inaczej suchniesz i nawet najlepiej dobrana taktyka Ci nie pomoże
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Wiem z doświadczenia, że walcząc z kimś cięższym o chociaż 10 kg, to już problem... 30 kg, to bardzo duzo.
A mam pytanie... Matik, ile wy macie lat? Tylko szczerze.
Napisano Ponad rok temu
Grapling... :wink:A cwiczyc zaczne napewno narazie mysle czy boks czy jakies walki wschodnie
Napisano Ponad rok temu
Wystarczy, zę wejdzie w klincz i troszeczke nim poszamocze. Sam za wiele nie ważę, więc wiem, co to znaczy przewaga masy u przeciwnika... Polecam walki Boba Sapa, np. z Minotauro. Nie patrząc na koncowy wynik mozna wyciagnac pewne wnioski. Gdyby Sap przy swojej masie miał technike to Minotauro powinien szybko przegrać ciężkim nokautem... Tak się długo tłukli, ale z ogromną przewagą Sapa, który przypadkowo dał sobie założyć dzwignie. Dla niezorientowanych, Minotauro to dla mnie najlepszy parterowiec na świecie. Walka toczyła się na ziemi.
Mino zalozyl dzwignie po 3 minucie.Wiec walka byla krotka
Sapp po 3 minutach walki byl po prostu wyczerpany- wiec to nie przypadek.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
after...obrazenia
- Ponad rok temu
-
niebiezpieczenstwo po pigulach.. i ogolnie narkotyki..
- Ponad rok temu
-
szkoła
- Ponad rok temu
-
co na podbite oko?
- Ponad rok temu
-
Kiedy podjąć walkę
- Ponad rok temu
-
Uliczna akcja
- Ponad rok temu
-
Organy scigania
- Ponad rok temu
-
Dres z psem
- Ponad rok temu
-
Podwórkowy Gangsta - czy warto ?
- Ponad rok temu
-
moja tragedia ...
- Ponad rok temu