Apel Shihana
Napisano Ponad rok temu
A co do wypadkow losowych. Jesli na studiach zachorujesz podczas sesji egzaminacyjnej, to mozesz zdawac w innym terminie, jesli nie chodzisz na zajecie, bo pracujesz, to musisz zaliczyc najpierw zalegle cwiczenia, zanim ktos cie do egzaminu dopusci. Podobnie jest z licencja pilota, prawem jazdy itp itd - sa wymagania ktore MUSISZ spelnic a jak sie nie idzi, to sorry. Z tym sie nie dyskutuje, najwyzej zrobisz dana rok czy dwa lata po swoich kolegach. Jak troche pocwiczysz to zrozumiesz, ze to i tak nie ma znaczenia.
Pozdrawiam
APAS
Napisano Ponad rok temu
Widzisz Kolego jednak nie wszyscy mają takie podejście. Jest sporo osób, których seminaria nie obchodzą bo z swoim zadufaniu sądzą, że umieją już dostatecznie wiele, aby zdawać na kolejne brązowe pasy lub stopnie mistrzowskie. Administracyjuny nakaz uczestniczenia w 3 seminariach karate z Dyrektorem Technicznym naszej Podkomisji /na 1 kyu - w ciągu ostatnich 2 lat/ skierowany jest właśnie dla takich osób.
Po pierwsze nie wydaje mi się aby taka decyzja miała charakter finansowy /to uwaga skierowana do APASA, bowiem w praktyce dotyczy ona ok. 30-40 osób z których w ciągu roku przystępuje do egzaminu kilka - najwyżej kilkanaście/,
Po drugie zaś /AMAROTH/ nie mart się za kogoś... Ciesz się Twoim karate i swoim rozwojem. Wierz mi, że nie wiele osób nie jeździ na seminaria z powodów finansowych. Zresztą wiem także, że w wielu klubach można takie seminaria po prostu odpracować robiąc cos na rzecz klubu. Tak więc Twoje obawy nie są chyba trafne.
Pozdrawiam
dan
Napisano Ponad rok temu
. Ja napisalem, ze wymog zaliczania seinariow u okreslonej osoby smierdzi mi kasa, ale sorry, zawsze mozesz zmienic klub, szkole, sekcje, odlam, organizacje, zrzeszenie, komisje, platforme, federacje (...) czy co tam jeszcze w karate wymyslono.
Pisałem juz wczesniej ze nie narzekam na to tylko wyrażam swoje zdanie - skoro jest taki wymog to jezeli mi zalezy to go spełniam. Ale mam przy tym swoje zdanie na ten temat.
Napisano Ponad rok temu
Po drugie zaś /AMAROTH/ nie mart się za kogoś... Ciesz się Twoim karate i swoim rozwojem. Wierz mi, że nie wiele osób nie jeździ na seminaria z powodów finansowych. Zresztą wiem także, że w wielu klubach można takie seminaria po prostu odpracować robiąc cos na rzecz klubu. Tak więc Twoje obawy nie są chyba trafne.
Pozdrawiam
dan
Martwić sie nie martwie... no ale masz racje. Co bede sie teraz czyms takim przejmował skoro mnie to narazie nie dotyczy ;] Teraz trzeba sie przygotować na październik bo służba porządkowa na Pucharze Polski to jednak jest jakas odpowiedzialnosc :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Mówi o sprawach, które zawsze w karate mnie pociągały. Niestety muszę jednak wyrazić zdziwienie samym jego nagłówkiem/tytułem. Odnowy nie da się zadekretować. Wiara w to, że od dzisiaj wszystko się zmienia i działamy inaczej-lepiej jest po prostu infantylna. Zmiana, jakkolwiek ma charakter dynamiczny, zawsze przebiega w takiej materii powoli a pracować na nią musimy każdego dnia i to w bardzo długim okresie czasu... wychodzi mi więc na to, że raczej jest to wałanie na puszczy, a szkoda....wielka szkoda !
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Takie treści słyszałem niejednokrotnie i czytałem - podpisane ....... przez AD.
I co ?? - i nic - cały czas to samo.... słowa, słowa, słowa..........
Apel - odezwa - renesans...... nazwać to można w każdy sposób - a już to stanie w pierwszym szeregu!!!!! - ......................
Niedawno - kilka chwil temu - przypominano rocznicę Solidarności. Nie chodzi mi tu o porównywanie tego jakże ważnego ruchu ale o czasy - tamte czasy - i komentarze PZPR-owskich sekretarzy czy dygnitarzy......... - JAKŻE TO BRZMI PODOBNIE.......!!!!!!!!!!!!!!
Dość...... nic wiecej nie napiszę - to wywołuje emocje - ale lepiej nie dać się sprowokować................ odkryłem swoją słabość... i pękłem po kilku dniach......
Napisano Ponad rok temu
Gizmo
Napisano Ponad rok temu
Pamiętam dołki, które kopał pod PZKB. Mimo ze szanuje jego osiagnięcia sportowe i poswiecenie dla sztuki Kiokushin pozwolę sobie o po latach.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ci dobzi i tak są dobzi
a ci zli i tak to oleją...
Napisano Ponad rok temu
Po kiego chu.. pan Andrzej byl na tym zebraniu... Chcial oglosic swoj wspanialy apel? Szkoda ze gowno z tego wyszlo...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Kurna - tak doczytałem do 3 strony i dalej nie zamierzam.
Bosz... To przypomina Gwiezdne Wojny. Dobrą federację zjada rak od środka, źli próbują przejąć władzę bo widzą kasę. Starzy i dobrzy odchodzą. Normalnie Federacja i Rebelianci.
A moja żona własnie rozpoczyna treneingi KK. Obu nie poszła ciemna stroną Mocy...
Czy czy to siętakie dymy dzieją na całym świecie czy jak zwykle tylko w Polsce?
Pozdrowionka
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Jak sie rozciągacie na karate?
- Ponad rok temu
-
sędziowanie w semi kontakcie
- Ponad rok temu
-
Bunkai Bassai
- Ponad rok temu
-
Oyama karate godło?? or something like this
- Ponad rok temu
-
RADO-RYU nowy odlam Kyokushin
- Ponad rok temu
-
"Sztywne" karate :-(
- Ponad rok temu
-
TRANSMISJA Z HEINA
- Ponad rok temu
-
SKAKANIE PRZEZ KIJ
- Ponad rok temu
-
Sekcje KK w Krakowie??
- Ponad rok temu
-
Etyczne lub nieetyczne zachowania karateków
- Ponad rok temu