35 odpowiedzi w tym temacie

[budo_green_lady]

Cześć, mam pewną sprawę.
Ostatnio przyuważyłam, że mój kumpel po treningach bierze kij od szczotki ( taki długi ), trzyma go obiema rękami i skacze przez niego w przód i w tył. I ja w domu też wzięłam podobny kijek, bo chciałam spróbować i co się okazało - porażka. Nigdy nie byłam specjalnie skoczna, ale ciężko mi skoczyć i podnieść kolana do klatki piersiowej żeby przesoczyć ten kijek, a chcę się tego nauczyć, nowe wyzwanie dla mnie.
Jak myślicie, jak można poprawiać to wszystko - skoczność, te kolana do klatki
Czekam niecierpliwie na odpowiedzi. Pozdrawiam.

[budo_sanjuro yojimbo]

Może... skacz. :wink:

[budo_pielgrzym]

Jeśli nie możesz przez prosty kij spróbuj przez wygięty w dół.Cała sztuka polega na tym żeby się nie napinać i nie pochylać do przodu.Nie trzymaj kija zbyt mocno.

[budo_mistress]

Chyba zaraz też pójdę po kij od miotły i spróbuję .

Ale znając moje zdolności to połamie sobie obie nogi .

Green lady => A jak wysoko ustawiłas ten kij? Chyba na początku warto trochę nisko go trzymać dla własnego bezpieczeństwa, a potem z dnia na dzień zwięszkać wysokośc i kilka centymetrów.

Pozdrawiam .

8)

[budo_janwillen]

może ten kolega był na egzaminie w krakowie na obozie?

zrobili to, cza było 20 razy przeskoczyć, dużo ludzi sobie nie radziło.

było też chodzenie na rękach, także do nauki :wink:

[budo_green_lady]

może ten kolega był na egzaminie w krakowie na obozie?

zrobili to, cza było 20 razy przeskoczyć, dużo ludzi sobie nie radziło.

było też chodzenie na rękach, także do nauki :wink:

Był, był na obozie w Krakowie :wink:
Będę próbować dotąd aż się uda. I na rękach też się nauczę chodzić

[budo_mistress]

Brawo Lady . Jak już się nauczysz to daj mi znac, ja też spróbuję (oczywiście jak przeżyjesz to i będziesz cała i zdrowa) .

Pozdrawiam i życzę powodzenia. .

[budo_janwillen]

Jeżeli chodzi o skakanie przez kij to śmieszna sytuacja była.

Większość wyższych stopni (brązowe,czarne pasy) sobie nie radziła.
Ludzie już dobrze umięśnieni, wyćwiczeni, dojżalsi,no a do tego cza być raczej gibkim i skocznym :wink:

A młodsze stopnie śmigały aż miło było patrzeć, po prostu młodzi ,wysportowani....

a ten kolega zdawał?
jezeli tak na jaki stopień?

pozdr.

[budo_kyokushin_fighter]

Jesli chcesz sobie poprawic skocznosc to poszukaj na necie treningu Red Alert. wykonuja go m.in siatkarze chcacy poprawic sobie skocznosc ! Ale zaznaczam ze trening ten strasznie niszczy stawy kolanowe;/ wiec jesli to nie jest konieczne nie poleałbym go robic.

[budo_green_lady]

Większość wyższych stopni (brązowe,czarne pasy) sobie nie radziła.
Ludzie już dobrze umięśnieni, wyćwiczeni, dojżalsi,no a do tego cza być raczej gibkim i skocznym

a ten kolega zdawał?
jezeli tak na jaki stopień?

pozdr.

Kolega zdawał na czarny pas, jednak nie udało się, ale nie przez to, że nie umiał skakać przez kij, tylko inna sytuacja była, bo przez kijek skacze jak żaba. Jest nauczycielem Wf-u, więc jest gibki, sprawy, skoczny jak pchła, a przy tym chudy, a co do mnie - malutka nie jestem, ale duża też nie, i za cholere nie skocze tak żeby chociaż troche podnieśc kolana do klatki. Jak się nauczę to dam znać. Poświętujemy :wink:

[budo_green_lady]

Jesli chcesz sobie poprawic skocznosc to poszukaj na necie treningu Red Alert

Szukam, ale wyświetlają mi się tylko adresy stron z grami komputerowymi, może źle szukam. Jak coś znajdziesz i masz adres strony z opisem tych treningów to daj znać.

[budo_risk]

Szukam, ale ...

poszukaj tez "plyometrics"

[budo_kyokushinboy]

Na początek można próbować skakać przez pas. Najpierw luźny i mocno wygięty, a potem coraz mniej.

[budo_tito_ortiz]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] -> podstawy taekwon-do ->teksty i opracowania->inne teksty i artykuly-> rozwod z grawitacja to powinno pomoc

[budo_green_lady]

http://www.pztkd.lublin.pl/ -> podstawy taekwon-do ->teksty i opracowania->inne teksty i artykuly-> rozwod z grawitacja to powinno pomoc

Tak jest tam o skokach, podskokach, zeskokach, ale o tym z podnoszeniem nóg do klatki piersiowej nie ma nawet słowa niestety. Spróbujemy, zobaczymy, może coś z tego wyjdzie.

Dzięki wszystkim

[budo_tito_ortiz]

Jeju nie plakusiaj .....no to przy podskokach sprobuj przyciagac oba kolana do klaty...efekty przyjda z czasem....

[budo_marjan]

Jejku im dłużej was czytam tym głupsi mi się wydajecie... Przed tym jak zaczełem trenować karate trenowałem koszykówke(w dobrym warszawskim klubie), więc coś wam powiem:

1) wszystkie te programy red alert, dunki i inne są gówno warte bo owszem poprawią wam wyskok ale rozwalą kolana, i staw biodrowy(szczególnie lewy;)). Nie róbcie ich chyba że chcecie mieć rok z głowy na rehabilitacje. Według mnie prawo powinno zabraniać publikowania takich bzdur bo nie jednemu młodemu już zabrały zdrowie. Nie da się w krótkim czasie poprawić znacznie wyskoku. Jest to cięzka praca na codziennym treningu i pod okiem kumatego trenera. Jeśli chcesz poprawić sobie wyskok to zacznij od bardzo biegania i skakania na skakance. Potem(miesiąc???-> bardzo indywidualna sprawa) przejdż do bardzo lekkich obciążeń. Powtórze jeszcze raz tylko jakiś samobójca może poprawić se w 30 dni wyskok o 30 cm i nie jest to moje zdanie tylko prawda ogólna dla każdego kto miał styczność z koszykówką, czy siatkówką na wyższym poziomie(anie gra na boisku przy szkole i umie krecic pilke na malym... palcu).

2) z mojego doświadczenia wynika że karate(ćwiczenia typowe dla karate) hamują wyskok. Owszem możesz skakać często i szybko, ale już nie wysoko i daleko. Teraz mam o wiele gorsze wyniki w skokach w dal niz przed karate. Jednakże pragnąłbym zauważyć 8) że wogóle na tym nie ubolewam bo jestem coraz szybszy i wytrzymalszy...

3) Droga Green_Lady jeśli bardzo chcesz przeskakiwać nad tym kijem (nie wiem po co???) to zacznij od małych wysokości i dochodź do tego powoli, a szybkie poprawienie wyskoku wsadz między bajki i nie bądź debilem:)Ze szczerego serca Ci tego życze, pozdrawiam. p.s.Nawet nie zaczynaj tych treningów.

4) Na rękach już umiem

[budo_green_lady]

Z tym kijem u mnie jest tak, jak z innymi rzeczami, które na pierwszy rzut oka wydają się absurdalne, to muszę to zrobić, dla siebie, a po co? Po prostu taka już jestem.

Nie chodzi mi o podskok z kolanami przy klatce Bóg wie ile metrów nad ziemią z kijem, tylko o to, żeby ten kij przeskoczyć trzymając go w obu rękach w jedną i drugą stronę. I nie ważne czy w 30 dni to zrobię czy za pół roku.

Zacznę jak mówi marjan - od skakanki. Później zobaczymy.

Pozdrawiam

[budo_vop23]

A u nas taka jedna tez chciala sprobowac , wziela miotle i ..... poooleciala
A tak na powage - po jaka cholere potrzebna jest taka sztuka ? w karate :roll:

[budo_janwillen]

A u nas taka jedna tez chciala sprobowac , wziela miotle i ..... poooleciala
A tak na powage - po jaka cholere potrzebna jest taka sztuka ? w karate :roll:

no naprzykład sprawność jest bardzo pożadana w karate.
Walka karate to umiejętność wykorzystania własnego ciała.
Tak więc sprawność jest mile widziana, na ostatnim egzaminie shihan Gorai takie żeczy robił.
skakanie przez kij, chodzenie na rękach, pompki, szpagat.
Jakbyś popatrzał na wymagania egzaminacyjne w karate,judo,czy innych sztukach walki to sprawnościowe żeczy tam są.