uff... kamien z serca :?Gonzo z przystawionym nozem do gardla nie ma co walczyć.
Stary Ameryki nie odkryłeś...
Sory za ton ale wybacz piszesz jak ktoś kto nie był nigdy w takiej sytuacji i teraz z za monitora z ciepłego pokoju doradza innym co powinni zrobić. Mój koles cieszył sie ze żyje i sporo jeszcze był w szoku...
Poza tym skąd pewność ze obaj nie maja sprzetu??
Zaczniesz fikać spuszczą ci łomot, potną Cię i ktos napisze w gazecie o dzielnym Gromowcu który z po święceniem godnym lepszej sprawy walczył o portfel i komóre i dzielnie poległ na polu chwały.
Luuuzuj.
pzdr gnz
ps. ile masz lat? (chociaż nie ma to znaczenia)