Skocz do zawartości


Zdjęcie

Etyczne lub nieetyczne zachowania karateków


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
59 odpowiedzi w tym temacie

budo_wnuk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 537 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Etyczne lub nieetyczne zachowania karateków

http://relaz.o2.pl/lakmus-msg.php?id=3095



Wiem że było, ale mnie wkuża 54 ludzi (karateków itp. nie wiem kto tam był) zgarną bo wiedzą że ci nic im nie zrobią i pujdą po dobroci. Ale gdyby to było 54 nazi-cośtam albo innych z pałami i łańcuchami to by pewnie nikt nic nie widział. Tak jak u mnie w mieście, potrafią wypisać mandat za to że pies robi na trawnik, ale jak jest burda to nikt nic nie widział. (i w sumie nic dzinwego policji jest za mało)
  • 0

budo_mistress
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 690 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Etyczne lub nieetyczne zachowania karateków
Hmmm....a ja sądze, ze problem moze jeszcze tkwić w innej kwesti. Tzn pewnie jej koledzy i koleżanki wiedzą, że trenowała karate i teraz na pewno dowiedzieli się, że została oszukana przez tego gościa i być może ona jest powodem ich kpin. Wiadomo jak to dzieci, coś podchwycą i się będą śmiały. Potem z ich ust moze wylecieć zdanie typu "Co Ci da takie karate", dziewczynka może o tym myśleć i na końcu się zniechęci do karate. :lol: Nie, no to był czarny scenariusz ;) .

A tak naprawdę skoro piszesz, ze jej to wszystko wytłuamczyłas to w czym twki problem?
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Etyczne lub nieetyczne zachowania karateków
Pofantazjujmy. :wink:

Gość jest trenerem karate. Powiedzmy, że dobrym i do tego dobrym karateka.
Prowadzi dobre treningi, ale wylatuje ze swojej organizacji.
Może pokłócił się z jej prezesem? Licho wie. 'Oficjalna' wersja prezesa i organizacji (np. że gość nie płacił składek) wcale nie musi być prawdziwa.
A nawet jeśli jest, to nie każdy lubi dawać na sobie pasożytować organizacjom...


Powiedzmy, że :
Wywalony trener czuje powołanie do dalszego nauczania karate (może też proszą go o to jwgo uczniowie). Ale w żadnej organizacji się nie może zaczepić, bo jego dawny prezes mu podłożył świnię. (Albo po prostu woli pracować na własne konto...)

Trener podejmuje decyzje, żeby nie zamykać dojo, albo otworzyć nowe.
Daje dzięki temu możliwość kontynuowania nauki swoim dawnym uczniom. Przyjmuje także nowych. Ci, którzy u niego trenują 'zakochują się' w karate, co dobrze świadczy o nim jako o trenerze i o karatece.

Za salę trzeba jednak płacić i trzeba z czegoś tam żyć itp. Gość pobiera zatem składki i opłaty.
Egzaminuje, bo trzeba jakoś weryfikować poziom zaawansowania uczniów. (Także dla nich samych.) Nadaje pasy bo trzeba jakoś odróżniać karateków zaawansowanych od początkujących (choćby dla ochrony tych drugich).
Ważne, jest dla niego że dobrze prowadzi treningi i uczy dobrego karate (a nie, że nie należy do jakijś większej organizacji).
Przecież wylatując ze swej macieżystej organizacji nie stracił swych umiejętności ani trenerskich kompetencji (czego dowodem jest choćby to, ze jego uczniowie lubią treningi karate!).


Ale zdaża się, ze jeden z małoletnich uczniów przenosi się do miasta i dowiaduje, ze tamtejsze organizacje karate nie uznają mu stopni. Ot - tragedia.
Pytam - CO Z TEGO w takiej sytuacji???
Skoro NABYŁ UMIEJĘTNOŚCI i POKOCHAŁ karate pod okiem tego niezrzeszonego trenera? (Czy to nie było warte pieniędzy zapłaconych za egzaminy i treningi?)

Sytuacja gdy organizacje nie chcą uznać stopnia uczniowskiego jest bardzo częsta przy zmianach organizaji lub stylu. Bo organizacje mają kasę z egzaminów!

Gdzieś w tym pomstowaniu na tego trenera zatraca się sens treningów karate.
A nie są nim przecież stopnie, tylko między innymi umiejętności. I radość z trenowania.



Czy ten trener twierdził, ze inne organizacje uznają jego stopnie i pasy? Jeśli tak, to skłamał i zasługuje jednoznacznie na potępienie.
Jeśli jednak tak nie twierdził, to sprawa nie jest już taka jednoznaczna.
(Czy może używał nielegalnie symbolu jakijeś organizacji? Przynalezność do nich często do tego się głównie sprowadza...)
Może trener złamał jakieś tam przepisy, prowadząc dojo i nadając stopnie, a może wcale nie, bo był zarejestrowany, zgodnie z prawem.


To, że organizacje go nie lubią, nie świadczy jeszcze, że nie naucza dobrego karate, ani że robi coś nielegalnego. Organizacje chciałyby od niego kase i tyle...


A ja np. jestem za tym, żeby działało jak najwięcej konkurujących ze sobą małych i niezależnych klubów sztuk walki. I w d...pie mam organizacje i ich stopnie.
Dopiero taka konkurencja daje sznsę na wysoką jakość treningów w tych klubach. Monopol organizacyjny taką sznsę zabija...


Czy zatem trener 'skrzywdził' małoletniego ucznia?
Wpoił mu zamiłowanie do karate! T jest według mnie najważniejsze. Nadał mu stopnie określające jego aktualne umiejętności, bo jest to element karate. Element funkcjonalny, a nie cel gówny!

To raczej te organizacje są tu nie fer, skoro nie chcą dziecku nadać stopnia odpowiadającego jego umiejętnościom! Przecież to się (np. w Stanach, ale nie tylko) powszechnie praktykuje, przy zmianach klubów.
Ale te organizacje najwyraźniej wolą zarobić na egzaminach i jeszcze przy okazji poszczuć matkę dziecka na trenera, który je olał (i może dobrze zrobił)...
  • 0

budo_pwl
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 347 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Etyczne lub nieetyczne zachowania karateków
Ja powiem szczerze... w ogóle, ale to w ogóle nie rozumiem koncepcji w taki sposób skonstruowanych organizacji, autoryzowania przez nie pasów, jakichś licencji... co to w ogóle jest?! Przecież poziom w karate nie zależą od posiadania dyplomu ani od wpłaty składki na organizację, tylko od umiejętności ćwiczącego. Od nas koleś z niebieskim pasem pojechał do Anglii i zaczął trenować Shotokan, nikt się nawet nie pytał czy może potwierdzić jakoś niebieski pas - przeszedł na trening, poziomem nie odstawał to trenował. Niedługo dojdziemy do absurdów jak "centralny rejestr ćwiczących" i wpisowe 200 zł + 100 zł za rejestrację każdego stopnia, a skończymy jak Amerykanie - wpłacisz $2000 a my ci już uwierzymy że ty masz czarny pas... a jak nie wpłacisz to możesz ćwiczyć 40 lat i nie dostaniesz.
  • 0

budo_pwl
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 347 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Etyczne lub nieetyczne zachowania karateków
Oczywiście rozumiem, że promocje na pasy mogą kosztować wewnątrz organizacji, bo za coś przecież trzeba żyć, że można nie dostać dyplomu nie płacąc składki i w ramach tej samej organizacji nie móc się legitymować jakimś stopniem - to jest normalne i zrozumiałe. Ale kazać ludziom przychodzącym od "obcych" zaczynać od nowa tylko dlatego, że kasa za ich egzaminy zasiliła czyjąś inną kieszeń więc teraz ma zasilić znów naszą? A gdzie sie podziała idea "jednego karate"?
  • 0

budo_chemik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 863 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Etyczne lub nieetyczne zachowania karateków
Nie wdając się w detale mam tylko jedną uwagę: piszemy z punktu widzenia dorosłego człowieka a nie dziecka. Ono nie musi rozumieć tych wszystkich niuansów i dylematów.
Dziecko rozumuje prosto albo czarne albo białe i nie ma dla niego wyboru mniejszego zła.
Obłudy nauczy się jak trochę dorośnie.
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Etyczne lub nieetyczne zachowania karateków
Oczywiście.
Ale...
Już pisałem, że to kwestia wieku i dojrzałości umysłowej danego dziecka.
No i jest jeszcze coś takiego jak modelowanie postaw dziecka przez rodziców, co dotyczy także młodszych dzieci. (I dzięki niemu czarne może stać się białe w świadomości dziecka. Zwłaszcza, jeśli wcale obiektywnie czarne nie jest, tylko tak się rodzicom wydawało...)
(Ale to są pewnie te detale, w które się akurat nie wdałeś... :wink: I ok - Twoje prawo.)
  • 0

budo_ktostam
  • Użytkownik
  • Pip
  • 12 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Etyczne lub nieetyczne zachowania karateków
dla jasności sytuacji opiszę całą rzecz szczegółowo.
Facet jest zwykłym naciągaczem. który nie ma zarejestrowanej działalności ani klubu bo to juz sprawdziłam.
pobiera od dzieci wcale nie małe składki za treningi i dodatkowo składki na organizacje do której rzekomo należy.
Twierdzi, że nie ma klubu który by nie uznał jeo egzaminów co jest bzdura bo nawet jego poprzedni koledzy z klubu nie chcą mieć z nim nic wspólnego i słusznie.
Facet sam z siebie jest zwyczajnie nieuczciwy a zamiłowanie do karate i chęć chodzenia na treningi to my jako rodzice zaszczepiliśmy w córce ( 9 lat ma ) a nie on bo on jako osoba kontrowersyjna, która nie raz okazywała sie mało wiarygodna dla uważnego i spostrzegawczego obserwatora (a moja córa taka właśnie jest) i trudno komus takiemuu zaufać.
Kontynuowała zajęcia bo ja o to prosilismy wiedząc że to lubi a nie mogliśmy jej nic w zamian oferować. Wytłumaczyliśmy jej że facet dzisiaj jest jutro go nie będzie a czego sie nauczy to juz jej.
Sprawa tak naprawdę zaćżeła się od przeprowadzki i właśnie od tego że nikt nie chce honorowac jego egzaminów a poza tym córa pojechała z nim na obóz, który facet skrócił o kilka dni i ani myśli zwrócic kasę, którą pobrał a nie jest to mała kwota.
DSla mnie to jest zwykły złodziej i nie powinien mieć kontaktu z dziecmi.
  • 0

budo_chemik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 863 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Etyczne lub nieetyczne zachowania karateków
No i mamy jasność. Tu nie ma co modelować panie Sanjuro, facet to zwykła kanalia i tyle.

PS. Może napiszesz gdzie ten klient uczy, po co inni mają się naciąć
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Etyczne lub nieetyczne zachowania karateków

dla jasności sytuacji opiszę całą rzecz szczegółowo.
Facet jest zwykłym naciągaczem. który nie ma zarejestrowanej działalności ani klubu bo to juz sprawdziłam.
pobiera od dzieci wcale nie małe składki za treningi i dodatkowo składki na organizacje do której rzekomo należy.
Twierdzi, że nie ma klubu który by nie uznał jeo egzaminów co jest bzdura bo nawet jego poprzedni koledzy z klubu nie chcą mieć z nim nic wspólnego i słusznie.
Facet sam z siebie jest zwyczajnie nieuczciwy a zamiłowanie do karate i chęć chodzenia na treningi to my jako rodzice zaszczepiliśmy w córce ( 9 lat ma ) a nie on bo on jako osoba kontrowersyjna, która nie raz okazywała sie mało wiarygodna dla uważnego i spostrzegawczego obserwatora (a moja córa taka właśnie jest) i trudno komus takiemuu zaufać.
Kontynuowała zajęcia bo ja o to prosilismy wiedząc że to lubi a nie mogliśmy jej nic w zamian oferować. Wytłumaczyliśmy jej że facet dzisiaj jest jutro go nie będzie a czego sie nauczy to juz jej.
Sprawa tak naprawdę zaćżeła się od przeprowadzki i właśnie od tego że nikt nie chce honorowac jego egzaminów a poza tym córa pojechała z nim na obóz, który facet skrócił o kilka dni i ani myśli zwrócic kasę, którą pobrał a nie jest to mała kwota.
DSla mnie to jest zwykły złodziej i nie powinien mieć kontaktu z dziecmi.

Czyli kłamał. Fu.
Można go w sumie chyba też zaskarżyć, tylko że, sam nie wiem... czas, wydatki, stres itp.

Może w sumie lepiej by było jakoś poinformować ogół potencjalnych ofiar oszusta, że taka osoba prowdzi swój nieuczciwy proceder.
Może osobny temat o tym nawet założyć. I podać pewne okoliczności, które zainteresowanym pozwolą go sobie jednoznacznie skojarzyć i jego klub zidentyfikować, (nawet bez wymieniania jego nazwiska)...
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Etyczne lub nieetyczne zachowania karateków

No i mamy jasność. Tu nie ma co modelować panie Sanjuro, facet to zwykła kanalia i tyle.

No niestety. Oszust. Dobrze, że Ktośtam opisała całą sytuację dokładnie.

A modelowanie, panie Chemik, to działa zawsze, czy się 'modeluje' czy nie. My mamy tylko ewentualnie wpływ na to, co modelujemy (czyli jaki dajemy przykład itp.). To po prostu taki powszechny mechanizm. Coś jak warunkowanie. :wink:
  • 0

budo_ktostam
  • Użytkownik
  • Pip
  • 12 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Etyczne lub nieetyczne zachowania karateków
nie wiem czy to etyczne podawać jego dane ale kilka wskazówek może owszem
" uczy " w miejscowości w której jest fabryka sprzętu AGD no i przy tej okazji jest tez drużyna piłkarska. Mała miejscowośc ok. 65 km od Poznania na północny-zachód
  • 0

budo_mistress
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 690 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Etyczne lub nieetyczne zachowania karateków
Czyżby to były WRONKI ? :twisted:

To niedaleko mnie...:P
  • 0

budo_ktostam
  • Użytkownik
  • Pip
  • 12 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Etyczne lub nieetyczne zachowania karateków
Misterss - trafiony zatopiony
  • 0

budo_mistress
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 690 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Etyczne lub nieetyczne zachowania karateków
Hmm...to jak będzie juz chciała skupać mu tyłek to przyjade z pomocą...he he he ;) .

Ząrtuje oczywiście.

A tak przy okazji to nie lubię tego miasta...:P
  • 0

budo_chemik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 863 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Etyczne lub nieetyczne zachowania karateków

A modelowanie, panie Chemik, to działa zawsze, czy się 'modeluje' czy nie.


Panie Sanjuro ja już z Panem nie polemizuję, boś Pan pewnie pedagog.

Ze swej strony pragnę nadmienić, że w swej praktyce zawodowej stykam się a modelowaniem molekularnym, ale to cuśkolwiek innego. :)

pzdr
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Etyczne lub nieetyczne zachowania karateków

... stykam się z modelowaniem molekularnym, ale to cuśkolwiek innego. :)

Brzmi groźnie. :twisted:

Nie pedagog, ale mniejsza z tym. :)
Też pozdrawiam.
  • 0

budo_ciechan
  • Użytkownik
  • Pip
  • 12 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Etyczne lub nieetyczne zachowania karateków
--------------------------------------------------------------------------------
Love, sex, pain, confusion, suffering
You're there crying, I feel not a thing


Skąd to jest ???
POZDRAWIAM !!!
  • 0

budo_patrol
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 524 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Etyczne lub nieetyczne zachowania karateków
Alice in Chains - "Confusion"

Ale co to ma do tematu? :?
  • 0

budo_ciechan
  • Użytkownik
  • Pip
  • 12 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Etyczne lub nieetyczne zachowania karateków
Dziękuje Patrol.
Do tematu nic, z ciekawości pytałem.
Pozdrawiam !
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024