Kobiety i Aikido :)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
nie cwiczyles jeszcze z moja siostra :twisted: :twisted:lubie obecnosc kobiet na macie...lubie sie na nie patrzec......ale cwiczenia z nimi unikam jak ognia....po prostu chce stalego progresu a nie zastanawiania sie czy komus robie krzywde.....
Napisano Ponad rok temu
progres to bedziesz mial jak przyjdzie taka kobietka i sidzie w dojo i bedzie patrzyc na ciebie.. z doswiadczenia wiem ,ze adrenalina wszystkm skaczelubie obecnosc kobiet na macie...lubie sie na nie patrzec......ale cwiczenia z nimi unikam jak ognia....po prostu chce stalego progresu a nie zastanawiania sie czy komus robie krzywde.....
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
jest jakas ninja w lodzi co naucza? brzmi lekk nieprawdopodobie by nie powiedziec jak z innej bajki.
Voilà: Maciej Lisowski, Rewolucji 11, 'Shinobi'
"million dollar babe" to twoj ulubiony film?
Nie.. Świetny, i po hollywoodzku poruszajacy - ale zbyt ponuro sie kończy Widziałam chyba dwa razy, i jak na razie mi wystarczy.
Ale zaległosci z kopanej klasyki odrabiam chętnie (kickboxer, rocky, krwawy sport itp :wink: )
bal sie bo ci lubi.. jak tu lac kobiete wobec ktorej ma sie powazne zamiary?
E tam? Wiem, TO akurat rozumiem. Co nie znaczy, że sie nie cieszę, że mu przeszło. To znaczy, nie leje mnie, jak to zrabnie ujałeś ( khem khem...:wink: ), ale mozemy spokojnie sobie razem poćwiczyć.
przeczytam wieczorem
Zakładam, że wieczoru Ci nie starczyło :wink: Wszyscy chetni do czytania mojej radosnej twórczości mają na to cały miesiąc - za 3h wyjeżdżam, i wrócę dopiero 31 sierpnia.
Z tego samego powodu muszę niestety odłożyc na później zarówno ciąg dalszy naszej dyskusji, jak i wytłumaczenie benny'emu paru kwestii... :twisted:
pozdrawiam wszystkich
siedząca na walizkach, i potężnie wyszczerzona
3
Napisano Ponad rok temu
jakby rocky tie byl hollywoodzki.. polecam tworczosc Kurosawy i kobayashiego..Nie.. Świetny, i po hollywoodzku poruszajacy - ale zbyt ponuro sie kończy Widziałam chyba dwa razy, i jak na razie mi wystarczy.
Ale zaległosci z kopanej klasyki odrabiam chętnie (kickboxer, rocky, krwawy sport itp :wink: )
leje na macie.. nie w domuE tam? Wiem, TO akurat rozumiem. Co nie znaczy, że sie nie cieszę, że mu przeszło. To znaczy, nie leje mnie, jak to zrabnie ujałeś ( khem khem...:wink: ), ale mozemy spokojnie sobie razem poćwiczyć.
widzielm kiedys egzamin naj jakis dan w karate.. wyszla zawodniczka , naprzaciwko jej stanal kawal chlopa.. pozycja , uklony i te rzeczy.. w gosc jej po prottu lutnął ... baba sie poplakala i to byl koniec egzaminu.. to tak btw lania
Z tego samego powodu muszę niestety odłożyc na później zarówno ciąg dalszy naszej dyskusji, jak i wytłumaczenie benny'emu paru kwestii... :twisted:
dbaj o siebie
Napisano Ponad rok temu
Emi.. nie, żebym była nietolerancyjna, czy cos.. Ale na wszystkich bogów - masz 22 lata!!! 8O
Nauka? ok. Praca - no, rozumiem.. Dom? DOM??? 8O
Ja sie zastanawiam, czy wychodzić za mąż przed 30....
Kończ studia, prowadzenie domu z chłopem po połowie, i po pracy wracaj na mate! :wink:
:wink: Prowadzimy dom po połowie, ile kto może. Jakiś czas temu zapisalismy sie razem na treningi (co prawda nie Aikido) wytrzymaliśmy jakieś 2 tygodnie i zrezygnowaliśmy z powodu braku czasu dla siebie. Co prawda wtedy pracowałam 3 - 4 dni w tygodniu po 13 godzin (czyli do późnych godzin nocnych) i wolny wieczór spędzony na treningu oznaczał zaległości w innych sferach życia. Od września prawdopodbnie będę pracować normalnie (8 h pn-pt). Może wtedy się uda, ale napewno nie tak intensywnie trenować jak kiedyś.
Napisano Ponad rok temu
Patrzysz na to z niewłasciwej strony :-) Empiria dowodzi, że Nitsche umarł - to bez dwóch zdań. Co do Boga to zawsze była kwestia wiary lub objawienia (nieliczne przypadki)Jak Waść z Borgiem rozmawiasz, to chyba nie empiryk .Nitsche umarł.
Bóg umarł.
Nicze.
Randall (nihilista)
Pan Bóg
Ł.(empiryk)
Z mojej strony EOOT
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
widzielm kiedys egzamin naj jakis dan w karate.. wyszla zawodniczka , naprzaciwko jej stanal kawal chlopa.. pozycja , uklony i te rzeczy.. w gosc jej po prottu lutnął ... baba sie poplakala i to byl koniec egzaminu.. to tak btw lania
No i widać jakie prymitywy te karateki... a widziałem egzamin na 2 dan aikido, podczas którego zdająca zmęczyła w randori tak bardzo, że w pewnym momencie zgieła się do ziemi łapiąc jedną ręką za splot słoneczny, a drugą dała znak atakującemu uke, by jednak nie atakował (zdążyła w ostatniej chwili). Sami widzicie, w Aikido to inna kultura....
Ps: Egzamin oczywiście zdała.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A co, podglad przed wyslaniem ci nie wystarcza? 8O Ales sie rozbestwil... :twisted:Szczepan, jesteś w stanie wpłynąć na Fioda, by była możliwość edycji postów?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
jakby rocky tie byl hollywoodzki..
a pewnie, że jest, i to jak cholera... Ale wiadomo, że sylwek przeżyje, i wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie... (do nastepnej części) :wink: Ale w wakacje w telewizorze powtarzają namietnie wspomniana przeze mnie twórczośc kopaną, na Kurosawę i Kobayashiego trzeba by zapolować, co swoja droga zamierzam uczynic :wink:
A propos zawodniczki z karate i chłopa.. tak na zaoczne uprawiedliwienie powiem - moze walnał ja po prostu w jakies czułe miejsce, np biust? Niechcący... Większość facetów po otrzymaniu przypadkowego, potęznego kopa w jaja, padłaby na ziemie wijac się z bólu. My płaczemy :wink: Pozostaje pytanie, czy facet by się pozbierał, i walczył dalej... i czemu ona nie dała rady...
dbaj o siebie
Dzieki :wink: Co prawda nie najlepiej mi to wyszło - ostatni weekend spędziłam w łóżku w towarzystwie leków na niestrawność - paskudnie sie strułam.. (straciłam sobotni trening w morzu - jak zawsze, omija mnie najlepsza zabawa :wink: ) Ale dochodze do siebie :wink:
Emi - uff... :wink: Teraz to brzmi juz znacznie lepiej... Wiadomo, że nie wszystko da się zrobić - doba ma tylko 24h.. Ale nie rezygnujcie z pasji, życze powodzenia z nowymi godzinami pracy :wink:
Pozdrawiam wszystkich z Władysławowa
Napisano Ponad rok temu
:wink: Prowadzimy dom po połowie, ile kto może. Jakiś czas temu zapisalismy sie razem na treningi (co prawda nie Aikido) wytrzymaliśmy jakieś 2 tygodnie i zrezygnowaliśmy z powodu braku czasu dla siebie. Co prawda wtedy pracowałam 3 - 4 dni w tygodniu po 13 godzin (czyli do późnych godzin nocnych) i wolny wieczór spędzony na treningu oznaczał zaległości w innych sferach życia. Od września prawdopodbnie będę pracować normalnie (8 h pn-pt). Może wtedy się uda, ale napewno nie tak intensywnie trenować jak kiedyś.
Powodzenia
Napisano Ponad rok temu
no pisalem dbaj o siebie...paskudnie sie strułam..
co do scenki z karate.. sadze, ze gosc postawnil udowaodnixc, ze tatami to nie miejsce dla kobiet.. kopa w jaja? od czegojest suspensor?
Napisano Ponad rok temu
Żywy przykład "zewu bożego".(...)wytrzymaliśmy jakieś 2 tygodnie i zrezygnowaliśmy z powodu braku czasu dla siebie. (...)wolny wieczór spędzony na treningu oznaczał zaległości w innych sferach życia.
Tak to już jest, myslałem kiedyś inaczej, ale faktycznie, kształcenie kobiet w budo, nawet tych zdolnych, to strata czasu i pracy trenera. Prędzej czy później tak sie kończy.
Pozdrowienia dla koleżanki co się jeszcze pare lat temu obijała na tej samej macie.
Randall ( przerażony zaległościami jakie przez treningi ma w innych sferach życia )
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Temat kobiet w sztukach walki był, jest i będzie kontrowersyjny! Osobiście uważam,że trening sztuki walki daje kobiecie (która podchodzi do SW poważnie) przewagę jeżeli chodzi o samoobronę. Nie wszyscy napastnicy spodziewają się,że ich ofiara potrafi nieźle strzelić między nogi,połamać nos lub wydrapać oczy. To jest ten element zaskoczenia kiedy słaba płeć ma jakieś tam szanse. Oczywiście różne są sytuacje i różni napastnicy. Faktem jest jednak to że w otwartej konfrontacji z mężczyzną kobieta nie ma i nigdy nie będzie miała szans Jednak mimo tego jestem za tym żeby kobity ćwiczyły SW i nie koniecznie muszą mieć 8 dana(z tymi danami też różnie bywa, a stopień nie zawsze świadczy o umiejętnościach"II dan nie robi 10 pompek ")ważne zeby same czuły się "mocne"
pozdr.
ps: miałam chyba mylne wyobrażenie adeptów aikido :? Zawsze mi się wydawało,że aikido jest wyjatkową SW! Cóż może się myliłam :roll:
A to taki mały cytacik dla panów którzy tkwią jeszcze w epoce samurajów:
"Kroniki wzmiankują np.Tomoe, żonę Yoshinaki, jednego z bratanków Yoshimoto. Opisujacy jej wyczyny autorzy jednomyślnie podkreslaja jej siłę i umiejętności w posługiwaniu się orężem,doskonałe opanowanie jazdy konnej i nieustraszoną odwagę. Zwykła ona towarzyszyć swemu mężowi w bitwach, gdzie swoja postawą zachęcała żołnieży do walki. Podczas bitwy o Azazu-no-Hara soboście zabiła kilku nieprzyjaciół w pojedynkach, a kiedy: "... ich przywódca, Uchida Iyeyoshi próbował ją pochwycić i złapał za rękaw, spieła konia i wyrwała się z uchwytu. Jednak utraciła przy tym cząść rękawa, co wprawiło ją w taki gniew, że natychmiast zawróciła i zaciekle atakując ścieła mu głowę, którą bezwłocznie pochwliła się przed mężęm."(MERE)
Bronią najczęściej używaną prze kobiety była włócznia, zarówno prosta (yari) jak i zakrzywiona (naginata). Zwyczajowo wisiała ona nad drzwiami prowadzącymi do domu samuraja, skąd mogła być z łatwością użyta do obrony przed nieproszonymi gośćmi.
Kobiety chętnie posługiwały się również sztyletem kaiken, z którym- tak jak mężczyźni ze swoim wakizashi- nigdy się nie rozstawały. "
Jak widać już w średniowieczu wspierałysmy was chłopaki na placu boju i chyba źle to nam nie wychodziło Jednym słowem jak potraktują to poważnie( tak jak ja) niech ćwiczą, jak chcą znaleźć mężą i rozrywkę typu aerobik to niech nawet nie próbują. Szkoda waszych paznokci
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Staz w Lesneven (10-17.07)
- Ponad rok temu
-
Pokłońcie się Wy wszyscy, którzy straciliście wiarę!!!!!
- Ponad rok temu
-
Na czym polega aikido??
- Ponad rok temu
-
Temat wakacyjny czyli coś specjalnie dla Szczepana :)
- Ponad rok temu
-
Powrot do jedynej slusznej linii....
- Ponad rok temu
-
WORLD GAMES 2005
- Ponad rok temu
-
czwartkowe i wtorkow zajęcia WSAA na Karowej odwołane
- Ponad rok temu
-
Mieszanie aikido i innych sztuk walk
- Ponad rok temu
-
Świeże mięsko-czyli chwyty marketingowe
- Ponad rok temu
-
Uścisk dłoni
- Ponad rok temu