Kobiety i Aikido :)
Napisano Ponad rok temu
8O 8O 8O Aiki Randall wasz skrajny mizoginizm i niechęć do kobiet rzuca na was tęczowy cień. Ale to już kompletny OT.
Heh czuję się pominięty. Brakuje argumentów i zaczynamy się obrażać???????
Napisano Ponad rok temu
Abstrahując od tematu i poglądów prezentowanych przez w/w panów, takie wyjazdy jak Twój Magdalena są żałosne.8O 8O 8O Aiki Randall wasz skrajny mizoginizm i niechęć do kobiet rzuca na was tęczowy cień. Ale to już kompletny OT.
Napisano Ponad rok temu
A to ciekawe, na jakiej podstawie oceniasz rozwój cywilizacyjny i jego objawy? Co to jest rozwój cywilizacyjny?To, że taka dyskusja w ogóle ma miejsce, nie najlepiej świadczy o poziomie, który jako społeczeństwo osiągnęliśmy w rozwoju cywilizacyjnym.
To ja powiem że zaświeciłaś słodkim blaskiem pośród gorącej ciszy.Aiki Randall wasz skrajny mizoginizm i niechęć do kobiet rzuca na was tęczowy cień. Ale to już kompletny OT.
Jedno i drugie to bełkot bez znaczenia.
Napisano Ponad rok temu
8O 8O 8O Aiki Randall wasz skrajny mizoginizm i niechęć do kobiet rzuca na was tęczowy cień. Ale to już kompletny OT.
oo tego nie bylo jeszcze... zabraklo kul strzelamy czym popadnie?
ok..byle inteligentnie.. masz tu probke:"Good, because I think you're a sexist, misogynist dinosaur. A relic of the *****, who's boyish charms.." - znane dzielo
Napisano Ponad rok temu
8O 8O 8O Aiki Randall wasz skrajny mizoginizm i niechęć do kobiet rzuca na was tęczowy cień. Ale to już kompletny OT.
oo tego nie bylo jeszcze... zabraklo kul strzelamy czym popadnie?
ok..byle inteligentnie.. masz tu probke:"Good, because I think you're a sexist, misogynist dinosaur. A relic of the *****, who's boyish charms.." - znane dzielo
Nowa "M" do 007 w Goldeneye
Napisano Ponad rok temu
ja jak młodszy byłem tez mi sie wydawało, że kobiety nie mają miejsca w budo - bo to słabsze i na dzien dobry nie ma po prostu szans. ale:
- Udało mi się poznac kilka pań, których przeciętny aikido wiec męski po prostu się bał. Chiba Sensei znany jest z tego ze jako jeden z pierwszych - jeszcze w latach 70-tych, w japonii promował jako swoich studentów kobiety.
Była wśród nich Lorraine DiAnne - teraz shihan Birankaiu. Czarnoskóra wiekka kmobieta- na oko jakieś 180 i koło 90 słodkich kilogramów. i moge powiedzieć z czystych sumieniem - siła potworna. w San Diego krążą legendy o Diane Deskin - teraz 4 dan- baba głowę ode mnie większa a siła do łamania kości wystarczająca. Zdarzało mi się ćwiczyć z babką ponad 30 letnią i po 2 godziny bez przerwy, wychodziłem z podbitym okiem i krokiem zataczającym się. oczywoście warunki fiz. pozwalają na więcej - chciałbym zobaczyć jak to nasi szowiniści wyrywają się do sparingu z judoczka Kruszyną!!! co panowie??? teorie sie zmieniają w obliczu góry mieśni?
Jednak powiedziałbym co innego - zdażyło mi sie widzieć jak dziewucha z 2 danem zbierała od nauczyciela potwrne bęcki, opiernicz. widziałem niektóre, z paskudnymi kontuzjami, po których chlipałby facet - i co? ćwiczyły dalej - dość charakteru, żeby sie podnieść i iść dalej. aq czy to nie o to po części chodzi?
widziałem wielu mięsniaków jak sobie po skręconej kostce odpuszczali, a więc powiem tak,
nie mieliście po prostu jeszcze szczęścia albo i pecha,żeby spotkać na macie babe z charakterem. a jak spotkacie to wam sie teoria zmieni -
z wyrazami szacuneczku.
Napisano Ponad rok temu
O ile pamiętam to procentowo kobiet będzie więcej.
Mam nadzieję, że klapki z oczu kolegom spadną. I jak znam życie to kilka kobiet będzie chciało udowodnić autorowi, że jednak się myli.
Napisano Ponad rok temu
no szlag by cie trafil.. cala zabawe mi popsulesNowa "M" do 007 w Goldeneye
Napisano Ponad rok temu
To, że taka dyskusja w ogóle ma miejsce, nie najlepiej świadczy o poziomie, który jako społeczeństwo osiągnęliśmy w rozwoju cywilizacyjnym.
ja to nie spoleczenstwo..
co to jest ten rozwoj cywilizacyjny - bo dla mnie to pseudonaukowy belkot..
wg. mnie nie rozumiesz ani w ząb tego co napisalem
Napisano Ponad rok temu
mowiecie? nas jest raz i ja to napisalem.. ale do rzeczy. moze is a.. poki co nikt nie przytoczyl nazwisk jak narazie srednia przemawia za moimi racjami.Kolego Aiki.
- nie kazda kobieta jest usatysfakcjonowana samym macierzynstwem czy robieniem kariery. Niektore rowniez sa zainteresowane szukaniem, jak to mowicie, grala. Sa zatem kobiety majace 2, 3 dan aikido (wiem, nie 8), 7 dan innych sztuk walki, ktore nadal, o dziwo, sa kobietami.
nie dramatyzujmy.. mozna wymyslac kolejne coraz bardziej lzawe scenariusze i sie pytac, czy ten jest mezczyzna czy nie jest- nie kazdy facet, ktory nie ma pasji jest, jak napisales, warzywkiem. Proste przyklady: ojciec dwojki malych dzieci, ktorego zona ginie w wypadku, a on rzuca pasje i poswieca sie ich wychowaniu. Koles, ktory latami opiekuje sie zona przykuta do lozka, rezygnujac dla niej ze swej pasji. Prosciej: koles, ktory pracuje na 1,5 etatu, by wyzywic rodzine i nie ma czasu na jakokolwiek pasje, a jedynym sensem jego zycia jest ta wlasnie rodzina. Warzywka? Nic nie warci kolesie? Nigdy sie z czyms takim nie spotkales?
to czy ktos ma taka a nie inna [mniej popularna] hierarchie waznosci to znaczy ,ze jest egoista?- to ze ktos (ulan?) wyzej ceni konski zad od pupy swej niewiasty nie jest dowodem na jego meskosc, ale raczej na szowinizm, czy wrecz egoizm. Oczywiscie to jeden z mozliwych punktow widzenia.
zawsze pisalem ,ze to jest moje zdaniePrzyjmij po prostu do wiadomosci, ze ludzie moga miec inne poglady na te sprawy.
zastrzegalem wiele razy - nie uwazam, tego za "racje" a moje zdanie . pisalem o tym wiele razy. Konsertwatyne? Nie - nowoczesne, nowoczesne bo tego sie nie zmieni, tak sie zachowali mezczni zawsze. I dopoki sie nie pojawi nowa forma zachowan to ta bedzie nowoczesna.Masz swoje poglady, prosze bardzo. Nie sa one jednak pogladami wszystkich jak widac i jedynie slusznymi. Sa konserwatywne i skoro dobrze ci z nimi to OK.
da , można i jest.Powiedzenie ze aikido, modelarstwo, wedkarstwo czy inna pasja jest wazniejsza od kobiety, waszej kobiety, jest mala pomylka, bo nie da sie tych rzeczy zestawic obok siebie.
mowilem- nie dramatyzujmy.. bo nie robi na mnie to wrazenia.Jesli jak mowisz drogi aiki, aikido jest wazniejsze od kobiety, to czy gdy bedzie ona miala termin porodu zagrozonej ciazy, to pojedziesz na bardzo wazny staz aikido,
tak pojade na staz. od zagrozonj ciazy sa lekarze, pielegniarki.. ojcowi in spe pozostaje czekanie na korytarzu. Juz sie naczekalem w moim zyciu wystarczajaco.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
hyhyhy, u nas 100% pań, 100% (czyli ja ) panowMoże prowadził ktoś statystyki ile procent zainteresowanych Pań zostaje po pierwszych egzaminach na kyu. I ilu Panow procentowo zostaje po pierwszym egzaminie?
Napisano Ponad rok temu
Pmasz, fajnie jest być duzym i silnym, i łoic innym skóre ja też bym chciał, ale czy to coś udowadnia, są to ciągle bądź co bądź wyjątki.
Napisano Ponad rok temu
Chociaż, właściwie, to jeden z tych tematów, na które dyskusja nigdy się nie skończy.
Aiki, jak tam walka z wiatrakami?
Randall - 3 sprawy... Po pierwsze, nie bulwersuj się tak na ludzi, którzy zmieszanie maskują śmiechem. To naturalna, i całkiem zdrowa reakcja. Wiekszośc z nas nieustannie ocenia innych i jednoczesnie zdaje sobie sprawę, że samemu jest traktowanym tak samo. Kiedy ktoś nagle znajdzie sie wśród nowych ludzi, robi cos po raz pierwszy w życiu, i, jak to zazwyczaj w takich sytuacjach bywa, wychodzi mu to do d***, ma chyba prawo czuć się zmieszany i troche skrępowany. I jest to chyba niezależne od zawartości rozporka... :roll:
Po drugie - w sprawie poczatkujacych dziewczyn lgnących do siebie nawzajem. To ten sam mechanizm, który każe nam cieszyć się jak głupi do sera, kiedy podczas pobytu na drugim końcu globu spotkamy krajana, nie mówiąc już o znajomym czy sąsiedzie. Po prostu w obcym środowisku szukamy rozpaczliwie czegos znajomego, ludzi, z którymi coś nas łączy. W zmaskulinizowanych w wiekszosci dojodla takiej jednej z druga nowicjuszki jest to chociaż właśna, będąca w mniejszości płeć.
Po trzecie - z ciekawości zapytam... czego te dziewczyny nie umiały zrobić? Nie jestm na bieżąco z terminologią aikidocką, i jakos nie moge sobie uświadomić, jak może wyglądać kołyska, w której nam ktoś jeszcze może pomóc 8O ?
Aha, Aiki.. a propos twojego tekstu o ideałach. Wzniosłe ideały, pasje, i skłonności do poszukiwania graala przejawia jakieś 90% ludzkości, będącej tak, pi razy oko, w moim wieku. I to jest zdecydowanie unisex. A to, że być może kobiety częściej z nich rezygnują, jest w całkiem sporym procencie winą naszej kultury i przyjetych norm. Sama widzę, jak różnie odbieram faceta, który zostawi, dajmy na to, na 3 lata żonę i malutkie dzieci, żeby odbyc podróz żaglówka dookoła świata (ideał), a kobiete w analogicznej sytuacji. Wpojone mi normy mówią, że to ona jest bardziej 'be'. Za to już własny rozum - całkiem co innego. Niestety, wiekszość z nas bardzo łatwo ulega dyktaturze powszechnie przyjętych wzorców - co moim zdaniem ma znaczący wpływ na statystyki 'kobiet i mężczyzn z PASJĄ (i 8 danem :wink: )
Uff.. sie rozpisałam.
Podrawiam - kochająca budobaba :wink:
Napisano Ponad rok temu
Aiki, jak tam walka z wiatrakami?[/quote]
wiatraki jak wiatraki.. robia swoje bez wagadu na to skad wieje.. a ja nie zmieniam zdania nie przejmujac sie wiatrem.
[/quote]Aha, Aiki.. a propos twojego tekstu o ideałach. Wzniosłe ideały, pasje, i skłonności do poszukiwania graala przejawia jakieś 90% ludzkości, będącej tak, pi razy oko, w moim wieku. I to jest zdecydowanie unisex. A to, że być może kobiety częściej z nich rezygnują, jest w całkiem sporym procencie winą naszej kultury i przyjetych norm. Sama widzę, jak różnie odbieram faceta, który zostawi, dajmy na to, na 3 lata żonę i malutkie dzieci, żeby odbyc podróz żaglówka dookoła świata (ideał), a kobiete w analogicznej sytuacji. Wpojone mi normy mówią, że to ona jest bardziej 'be'. Za to już własny rozum - całkiem co innego. Niestety, wiekszość z nas bardzo łatwo ulega dyktaturze powszechnie przyjętych wzorców - co moim zdaniem ma znaczący wpływ na statystyki 'kobiet i mężczyzn z PASJĄ (i 8 danem :wink: )[/quote]
nie.. to nie unisex to kwestia wieku i wychowania. albo masz jakies ideal ,ktore wynislo sie z domu albo nie. Jak nie to mloda cielecina wpadnie w kazda sekte, ktora jej pomacha radosnie idealami i okaze troche dobrych uczuc. Pracuje dla DDW i wiem cos o tym.
Dopiero jak cielecina dorosnie to zaczyna dostrzegac ,co jest dobre a co zle.. i tak w wielu wypadakch przez cale zycie nie bedzie miala swojego zadania, bo zbyt duza presja spoleczna. Trzeba wyjsc za maz , bo co ludzie powiedza, trzeba miec dzieci itd.. ogolnie ogladanie sie na innych, a nie zycie swoim wlasnym zyciem. Stad sie bierze ta niepwenosc w nieznanych warunkach. [vide chichranie sie, szukanie kumpli itd]> pamietam z najednym z obozow jak kolega zaproponowal kolezance: chodz ze mna do sklepu bo sie piwo skonczylo. - ale to przez las a jak nas cos napadne? - to, to cos dostane w morde.
i to tyle na temat zachowan przed nieznanym. jak wchodzisz do nowego dojo tez sie chichrasz?
ale wracajac do ideii, byc moze ,ze jest to 90% populacji.. ale ile z tych 90% zadowala sie dorażnym celem, a ile szuka nadal, bo nie zadowala ich doraznosc, tymczasowosc, bylejakośc i tumiwisizm?
dyskutowanie na temat norm moralnych [vide zona i zaglowka] - to nie moja dzialka.. kazdy buduje zycie jak chce i sam je za nie odpowiedzialny. A ocena jest rzecza bogow.
[quote]
Podrawiam - kochająca budobaba :wink:[/quote]
kazda mowi ,ze kocha.. tylko potem roznie bywa
Napisano Ponad rok temu
Nie rozumiem:
No przecież mniej więcej to powiedziałam! Kwestia innych czynników, ale nie płci! Czyli unisex.to nie unisex to kwestia wieku i wychowania
Co to DDW?
To sie nie wyklucza. Mogę wziąć pod uwagę swój image wśród reszty stada, czyli ludzi, jednocześnie realizujac swoje cele i założenia. ^ogolnie ogladanie sie na innych, a nie zycie swoim wlasnym zyciem
Stad sie bierze ta niepwenosc w nieznanych ^ warunkach
Ja bym powiedziała, że jeśli już, to to sie bierze stąd ^. I samo w sobie wcale nie jest takie złe. Mam podwójna korzyść - realizuję swoje cele + gratis dostaję sympate otoczenia.
To, o czym piszesz:
to jest patologia po prostu i niechlubna mniejszośc.Trzeba wyjsc za maz , bo co ludzie powiedza, trzeba miec dzieci itd.. ogolnie ogladanie sie na innych, a nie zycie swoim wlasnym zyciem
Nie przyszło ci do głowy użyć w tym kontekście słowa 'rozwaga' :wink: ?pamietam z najednym z obozow jak kolega zaproponowal kolezance: chodz ze mna do sklepu bo sie piwo skonczylo. - ale to przez las a jak nas cos napadne? - to, to cos dostane w morde.
Zapewne mniej, niż byśmy chcieli. Co jednak w żadnym wypadku nie wskazuje na to, żeby monopol na takie postepowanie miały kobiety...ale ile z tych 90% zadowala sie dorażnym celem, a ile szuka nadal, bo nie zadowala ich doraznosc, tymczasowosc, bylejakośc i tumiwisizm?
Jeśli zaś jest ich więcej niz facetów, to najprawdopodobniej z przyczyn, które podałam w ostatnim poscie.
A, Aiki! Widziałeś, co zrobili z tym watkiem? Przenieśli do knajpy... profanacja :roll:
:wink:
pozdrawiam
3
Napisano Ponad rok temu
(Ray powinieneś czasem sięgnąć po coś ambitniejszego niż Gość Niedzielny)
By nie powoływac się na feministyczne szmatławce czy polit poprawną GW.
Jeśli ktoś poczuł sie dotkniety to, dobrze bo ja też.
Przepraszam za OT ewentualne inwektywy proszę na priv.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Staz w Lesneven (10-17.07)
- Ponad rok temu
-
Pokłońcie się Wy wszyscy, którzy straciliście wiarę!!!!!
- Ponad rok temu
-
Na czym polega aikido??
- Ponad rok temu
-
Temat wakacyjny czyli coś specjalnie dla Szczepana :)
- Ponad rok temu
-
Powrot do jedynej slusznej linii....
- Ponad rok temu
-
WORLD GAMES 2005
- Ponad rok temu
-
czwartkowe i wtorkow zajęcia WSAA na Karowej odwołane
- Ponad rok temu
-
Mieszanie aikido i innych sztuk walk
- Ponad rok temu
-
Świeże mięsko-czyli chwyty marketingowe
- Ponad rok temu
-
Uścisk dłoni
- Ponad rok temu