588 odpowiedzi w tym temacie

[budo_randall]

Ty to Randal powinieneś pracować w jakimś Bravo Girl.

Ile płacą? Masz wejście?

Cie florek tak się jakimiś siksami przejmować

A kto sie przejmuje? Mnie po prostu nie jest wszystko jedno co ze swoim czasem robię. Wolę go trawić na rzeczy przyjemne tudzież pożyteczne. :twisted:
Katowanie się z takimi siksami do żadnej z tych kategorii nie należy.
Nie jest mi też wszystko jedno co dzieje się dookoła mnie. Tak wiem, to niezbyt częsta i popularna postawa. :roll:

[budo_randall]

Randall => ja mam tyle samo lat co te "gwiazdy", które przyszły do Ciebie na trening,

Nie do mnie, ja tylko pomagałem.

Mogę Ci pwoiedzieć, ze w tym wieku napadają mnie tylko niepohamowane ataki śmiechu (czasem bez powodów :roll: ),

Ciekawe, na treningu też? To na karate bym Cię za coś takiego spompował do płaczu, szczołgał do krwi tudzież przeganiał do zarzygania. :twisted:

ale tak to jestem normalna :roll: (chyba ) .
Pozdro!

Nie łam się, każdy tak myśli.

[budo_zanshin]

Mogę Ci pwoiedzieć, ze w tym wieku napadają mnie tylko niepohamowane ataki śmiechu (czasem bez powodów :roll: ),

Ciekawe, na treningu też? To na karate bym Cię za coś takiego spompował do płaczu, szczołgał do krwi tudzież przeganiał do zarzygania. :twisted:

Wiele dziewczyn tak ma, co niestety działa tylko na ich niekorzyść jako argumenty dla "budo-szowinistów". Mnie osobiście mocno wkurza, jak takie laski leją nie wiadomo z czego, rozwalając przy tym trening. Strasznie tego nie lubię. :? Opamiętajcie się, chcecie ćwiczyć budo, ćwiczcie budo, a pośmiejecie się na imprezie...

Chociaż swoją drogą, to Randall trochę przekoloryzował z tymi karami, prawda Randall?

[budo_mistress]

Na treningu potrafię zachować powagę :-) . Własnie tylko tam to mi sie udaje, bo to jest dla mnie ważne, w szkole jest gorzej - tam jest zbyt nudno na lekcjach .

Nie łam się, każdy tak myśli.

Hmm....podkreśiłam, że nie jestem tego pewna . he he

Prosze nie nazywajcie każdą nastolatkę siksą , wiem, ze wiele mnie takich otacza i was również, ale nie każda zasługuje na taki tytuł ( "Ogry nie są wszyscy" ).

[budo_randall]

Chociaż swoją drogą, to Randall trochę przekoloryzował z tymi karami, prawda Randall?

Odkąd to nauka jest za karę? :twisted:
No a poza tym faktycznie, była to metafora, ogólnie oddająca intencje :wink: 8)

[budo_mistress]

Yhym, ale przyznam, ze nie zabrzmiało to groźnie :roll: ...

A moze ja po prostu niczego się nie boję 8) he he .

Miłęgo weekendu życzę :-) .

[budo_gambit]

Obserwowałem te sytuacje opisane przez Randalla w naszym dojo zupełnie z boku. Chętnych do pomocy wcale nie tak mało jest. Znaczy że metoda działa nawet na macie. A do tego wszystkiego oczywiście dokładam babskie koła przy wykonywaniu ćwiczeń grupowych. Nie chcą z nami ćwiczyć boją się czy jak????? A nie wiem, przypomniało mi się coś. Zdanie rzucone kiedyś z boku. "Nie rzucajcie tak koleżanką bo się połamie"

[budo_jusi]

A może to wy sobie jakieś bariery stwarzacie?? Kurcze! Z kobietą można ćwiczyć normalnie, bez jakiś dziwnych rzeczy o których tu piszecie.
Pozdrawiam :wink:

[budo_mero]

Kobieta to partner taki sam jak meszczyzna... wedlug mnie nie ma roznicy w wspolnym cwiczeniu... no moze trzeba troszke uwazac ale wszystko to sie bierze z wzgledow fizycznych...

[budo_yuna]

Sa rozne typy i kobiet i mezczyzn, sa wyjatkowo twarde baby i "mezczyzni" mazgaje. Ogolnie to pewnie jest tak, ze wiecej jest kobiet niz mezczyzn typu "ała-jak-boli" ale na aikido zostaja tylko te ktore jakos znosza dzwignie itd. Wiec nie sadze zeby mozna bylo jednoznacznie stwierdzic ze "b+b=p" :wink:

[budo_gambit]

Tu nie o twardość chodzi, ale o podejście do treningu.

[budo_zanshin]

Sa rozne typy i kobiet i mezczyzn, sa wyjatkowo twarde baby i "mezczyzni" mazgaje. Ogolnie to pewnie jest tak, ze wiecej jest kobiet niz mezczyzn typu "ała-jak-boli" ale na aikido zostaja tylko te ktore jakos znosza dzwignie itd. Wiec nie sadze zeby mozna bylo jednoznacznie stwierdzic ze "b+b=p"

Nie zgadzam się z tym. po pierwsze, "ała jak boli" to łagodniejsza wersja. Jest jeszcze, "ała, rozumiem " (bez głupich skojarzeń, zboczeńcy. ). Poza tym na aikido nie zostają tylko te, co jakoś znoszą dźwignie. Niestety, albo stety, metodyka aikido jest (o ile wogóle jest ) taka, że każdy może dostosować trening do swojego podejścia i ćwiczyć albo baklet, albo budo. Takie laski co się boją każdej co mocniejszej i bardziej "bojowej" techniki idą w stronę baletu i ćwiczą nadal, regularnie rozpieprzając treningi napadami śmiechu i ćwiczeniami we własnym gronie wzajemnej adoracji... Oczywiście mówię tylko o pewnej (sporej ) części dziewczyn na aikido czy innym budo...[/list]

[budo_randall]

A ja powiem tak:
Prawdziwe budo jest nieprzyswajalne dla kobiet, bo nie reprezentuje żadnych względów praktycznych. Bo to sztuka dla sztuki. Nie znajdziesz żadnych przesłanek, dla których warto podporzadkowywac mu życie. To wielka praca, wyrzeczenia i wysiłek, a potem sie umiera. Jest jak walka za ideały, wybitnie męska domena.

[budo_gambit]

Amen.

[budo_aiki]

A może to wy sobie jakieś bariery stwarzacie?? Kurcze! Z kobietą można ćwiczyć normalnie, bez jakiś dziwnych rzeczy o których tu piszecie.
Pozdrawiam :wink:

bzdura

[budo_aiki]

Kobieta to partner taki sam jak meszczyzna...

paranoja

[budo_aiki]

i na koniec..
zadna kobieta nie zniesie treniengui aikido , ktory trwa cale zycie - dlatego nie ma kobiet z 8 danem
zadna kobieta nie dostosuje sie do rezimu treniengowego jaki jest w aikido dlatego j.w
zadna kobieta nie poswieci tyle swojego czasu na rzecz , ktora nie rozwinie ją jako kobiety.. czy. rodzina, dzieci, dom..

dlatego aikido bylo i bedzie meskie - mozna w mnie rzucac blotem i nazywac szowinista.
trzeba sie z tym faktem pogodzic i juz. Tuie ma medali, zdjec na okaldce "Naj" i wywiadow u A.Mlynarskiej.. aikido jako takie jest niepopularne w mediach , bo nie olimpijskie .
Na tym bozym swiecie jest paru facetow , ktorzy wdepneli w to i robia to cale swoje zycie.
Generalnie robia to dla idei- swojej wlasnej, by byc lepszym czlowiekiem, znalezc sw. Graala.
Kobieta tego nie potrzebuje, mezczyzna bez tego nie jest mezczyzna tylko warzywem. Musi miec swojego Graala.. niech to beda, znaczki, 2 metrowy szczupak, rejs dookola swiata.
mezczyzna gdy pozwoli sie zamknac kobiecie w jej swiecie zkapcanieje, zdurnieje i bedzie przystawka do pilota TV napedzana piwem. Kobieta bedzie szczesliwa , bo "mezczyzna" w domu i jest jej.
Pisalem wielokrotnie.. mezczyzna to charakater.. nie biologia.
mezczyzna w zyciu ma plan - kobieta marzenia.. [takoz i mazgaje i inni nieudacznicy] plan jest jasny i prosty - walczyc i zdobywac .. cokolwiek.. pieniedze, slawe, kobiety,mount everst, czy inny wzgorek [tak wiem.. wenery] Kobieta byla i bedzie odpoczynkiem wojownika.. i w czasie tego odpoczynku mezczyzna spelnia jej marzenia. kobieta nidgy nie zdobedzie mezczyzny- moze jej sie tak tylko wydawac.. bo on zyje wlasnym zyciem. Ma swojego Graala ktory jest wazniejszy od kobiety, urodzin tesciowej i rozdania oscarow.
Kobieta zyjecale zycie w iluzji ,ze go zdobyle , bo zawsze bedzie przy niej w chwili zagrozenia ale tylko dla tego,ze broni tego co zdobyl. Prawo buszu. Moje i nie rusz.
Meska natura ma taki wlasnie charakter.
Z czasow gdy zajmowalem sie jezdiectwem:
bo w sercu ulana
gdy wyjmie je na dlon
na pierwszy miejscu panna
a przed nią tylko kon

no i co trzeba wiecej? dodaj kolejny? "kon,szabelka to butelka to polaka milosc wielka.."
i gdzie ta kobieta? zapewne biale orly wyszywa i marzy..
pisze rzeczy kompletnie oczywiste i krew mnie zalewa, ze to robie.. ale po 15 stronach tlumaczenia na wsztystkie mozliwe sposoby- to swietego by szlag strzelil.

co na koniec? ze nie jestesmy idiotami, mamy te swadomosc,ze przed nami nasi ojcowie i dziadowie tez szuakli i nie znalezli.. ale probowali i za to im chwala.
My tez sprobujemy, nie dbajac o chwale i tak na domóz Bog i wszyscy swieci.

[budo_magdalena]

Aiki jam myślala żeś ty macho, (gatunek rzadki ze wskazaniem do objecia ochroną) a tu proszę egzaltowany romantyk, srodze się zawiodłam. Ułani, wyszywanie białych orłów, graale dżizas, chłopie żyjesz toposami z dziewiętnastego stulecia.

Zamiast kolejnego stażu gimnastyki w stylu orientalnym polecam, staż w Gujanie i wypad do Czadu tam się z babami nie walczy tam się je gwałaci i zabija i tam faktycznie nie ma dla nich miejsca.

A w schludnych dojo, w sterylnej bieli kimon(wiem, wiem gi) niech fikają kozły ile chcą. Bo to przestało być wyzwanie dla samców alfa - sorry.

[budo_mistress]

i na koniec..
zadna kobieta nie zniesie treniengui aikido , ktory trwa cale zycie - dlatego nie ma kobiet z 8 danem
zadna kobieta nie dostosuje sie do rezimu treniengowego jaki jest w aikido dlatego j.w
zadna kobieta nie poswieci tyle swojego czasu na rzecz , ktora nie rozwinie ją jako kobiety.. czy. rodzina, dzieci, dom..

Bo kobieta zmienną jest :roll: ? .

[budo_tatsu]

O mamusiu... aiki... piękne
Aż sobie to wydrukuję i codziennie rano na poprawę humoru czytać będę...
(ty pewnie też tak robisz :wink: )