Grand Wushu Festival?
Napisano Ponad rok temu
Michał, kompetentne szkoły w Warszawie, jakie moge polecić, to chuojiaowców, modliszkowców i swoją (yiquan znaczy). Tak "na oko" to poleciłbym przyjrzeć się dźgającostopym, mam wrażenie, że będzie ci pasować. Powodzenia w każdym razie
K.
Napisano Ponad rok temu
chcialem wam tylko powiedziec ze juz naprawde nie moge sluchac przemadrzania sie tradycjonalistow na temat czegos o czym maja nijakie pojecie i nie lubia tego bo nie.
ja narazei znam jedna tylko osobe cwiczaca tradycje ktora nie mowi nic zlego o sporcie (moze jakims cudem ma szersze horyzonty o innych??)
a poza tym takie zachowanie jednej ze szkol polskich (cwiczacych przedewszystkim tradycje). na zawodach dopingowalismy jedna zawodniczke i jak tylko zaczelismy zostalismy doslownie zmieszani z blotem przez jakiegos tam pana ze zachowujemy sie jak w zwiazku radzickim (nie wiem czy ten pan jeszcze zyje w tych czasach ajk zwiazek istnial ale kilka razy sei na niego powolywal) ze tak ie krzyczenie tylko przeszkadza ze jestesmy chamsy itd itd.
ogolnie chce powiedziec ze jak nei macie pojecia na temat sportu to siedzcie cicho. kurcze jak ktokolwiek cos o sporcie tu powie jest mieszany z blotem a dyskujsje sprowadzaja sie do tego ze sport jest do dupy alebo tsajlifo krzyczy ze wungtsun jest do dupy i o niczym innym nie gadaci (poza wyjatkami)
a jak chcecie juz krzyczec na sport to go do cholery poznajcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
krzys nie wciskaj mi kitu ze cwiczyles sport bo to co cwiczyles to byla jakas podruba
pozdrawiam
jedrek
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
widzicie to kolejny dowod ze jednak bylo to na niskim poziomie poniewaz w sandzie z Chinach jak usiluja strtowac takowi to lataja jak batman a moze i lepiej bo chinczycy nimi rzucaja jak chca... to jest wlasnie ta roznica poziomow....
Nie wiem dlaczego to jest dowod swiadczacy o niskim poziomie, tak sie składa ze san shou w Polsce idzie w góre, a kickboxerzy nie widziałem zeby jeszcze cos wygrali na zasadach sandy. Pozatym jesli poziom walk jest taki niski to czemu nie wystartujesz i nie wygrasz zawodow , przecierz jak inni sa mierni a ty umiesz rzucac to nic prostrzego :wink:
pozdro
Napisano Ponad rok temu
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
no wreszcie. niezbyt czytelnie ale ktoś się odezwał wreszcie z tej strony barykady;). wydaje mi się panowie tradycjonaliści że naprawdę bardzo upraszczacie i jesteście baardzo stronniczy - a Wasze wypowiedzi o zawodach których nie widzieliście (np ostatnie o walkach) są naprawdę zabawne:). pozdrawiam.
sorry ale ja niestety widzialem czlonkow naszej wspanialej kadry sandziarzy na mistrzostwach w Chinach i mysle ze moge to uwazac za poziom krajowy i mysle ze mozna powiedziec tylko jedno: zenada
Napisano Ponad rok temu
nooo pieknie panowie... kolejny temat o tym jakie to sportowe wushu jest do dupy. no tak a ktory z was cwiczyl sportowe wushu (u prawdziwego mistrz)? nie mowie o namie czy zhangu czy kim kolwiek z poslki.
na poiczatku pzodrowionka i wiesz Jedrus jakbys jeszcze na mail moj odpisal a mysle ze to juz tak z pol roku bedzie....
a teraz na temat wiesz ze mam tu sportowych mistrzow na peczki i jakbym chcial to bym cwiczyl ale sorry cwiczylbym sportowe wushu jedynie w przyplywie skrajnego pojebania....
nawet o wu binie. to racja ze spot strasznie zbacza z "dobrej" drogi i zmienia sie w pusty (podkreslam pusty) ruch.
juz dawno temu zboczyl sam wiesz ze rosjanie maja bardzo silne teamy sportowego wushu i jak ostatnio rozmawialem jednym z takiego teama to powiedzial ze pierwszy warunke i nie do przeskoczenmia to ukonczynie sportowej szkoly podstawowej jako dziecko w specjalnosci wlasnie gimnastyka...
te wszytskie loty skoki, salta, obroty 360 stopni czemu sluza....
gdzie tu jest zbieznosc z tradycja Twoim zdaniem
nie weim czy kojazycie - pewnie nie yuan Wen Qinga... krzys on rowniez cwiczyl tradycje cwiczyl rowniez taiji oraz sande i wiele innych rzeczy.
sorry ja nie kojarze ale to juz co napisales wystarczy mnie zeby moc smialo stwierdzic ze on jest sportowcem takim jak np Zhang ktory uczy uproszczonych sportowych form kung fu tradycyujnego ze sportowego uniwerku!!!!
po tak jedrus - wszyscy Ci sportowcy ze sportowego uniwerka ucza sie uproszczonych form tradycyjnych, dlaczego uproszczonych? poniewaz wyczyszczono je ze wszelkich ruchow ktore sa nieladne z punktu widzenia pokazu i tak np. moj nauczyciel baguazhang zostal poproaszony o uczenie w uniwerku sportowym i po paru miesiacach zajec okazalo sie ze uniwerek kazal nauczycielowi TANCA NOWOCZESNEGO poprawic te formy bo nie ladne
moj nauczyciel tak sie wkurzyl ze wiecej tam nie poszedl, nawet nie odebral ostatniej pensji
i masz potem sfora z uniowerku zna mnostwo form ich zdaniem tradycyjnych, ktore wykonuja idealnie tak samo i te taiji ktore twierdzisz ktos tam cwiczy to jest wlasnbie tak uproszczone
dalej mowisz sanda - a co sanda ma wspolnego z tradycja tylko na plakatach reklamowych.... sa zwiazki tradycyjnego kungfu w Chinach i one bezskutecznie walcza od pary lat, pisza petycje organizuja pokazy zeby zmienic zasady sanda bo sa idiotyczne i nie maja nic wspolnego z tradycyjnym kungu poza rzutami ze shuaijiao. zreszta sanda jest nudne tak ze z telewizji zostalo zdjete a slynny turniej krol sandy od tego roku nie istnieje bo byla za malo ogladalnosc przepisy powodowaly ze bylo to nudne, ciagle widzialo sie te smae pare rzutow, walki nie konczyly sie nokautami bo przepisy zabranialy serii na glowe i nuda, nikt tego nie chcial ogladac....
chcialem wam tylko powiedziec ze juz naprawde nie moge sluchac przemadrzania sie tradycjonalistow na temat czegos o czym maja nijakie pojecie i nie lubia tego bo nie.
widzisz nie lubie bo widze jak to wyglada i jakbym chcial cwiczyc taniec/gimnastyke/balet to poszedl bym gdzies indziej bo ten trodzaj mnie sie nie podoba
j
a narazei znam jedna tylko osobe cwiczaca tradycje ktora nie mowi nic zlego o sporcie (moze jakims cudem ma szersze horyzonty o innych??)
powiedz kto bo mozemy sie jednak z Toba nie zgodzic ze to tradycjonalista....
a poza tym takie zachowanie jednej ze szkol polskich (cwiczacych przedewszystkim tradycje). na zawodach dopingowalismy jedna zawodniczke i jak tylko zaczelismy zostalismy doslownie zmieszani z blotem przez jakiegos tam pana ze zachowujemy sie jak w zwiazku radzickim (nie wiem czy ten pan jeszcze zyje w tych czasach ajk zwiazek istnial ale kilka razy sei na niego powolywal) ze tak ie krzyczenie tylko przeszkadza ze jestesmy chamsy itd itd.
to zupelnie nie na temat to raz, dwa na zawodoach w Chinahc przy planszy tez nie mozna krzyczec to dwa
ogolnie chce powiedziec ze jak nei macie pojecia na temat sportu to siedzcie cicho.
widzisz dyskusja zaczela sie jak Twoj kolega po fachu zaczal wmawiac nam rozne glupoty na temata jak blisko jest tradycja i sport. o ja sorry nie ma zam iaru siedzie cicho bo nie cwiczac tego sportu wiem wiecej niz 99% cwiczacych go w Polsce
kurcze jak ktokolwiek cos o sporcie tu powie jest mieszany z blotem a dyskujsje sprowadzaja sie do tego ze sport jest do dupy
bo niestety z naszego punktu widzenia tak, bo jakie ma miec niby korzysci
nawet nie wiesz ilu widzialem to prawie kalekow po tym Twoim sporcie.... i jakos nie spotkalem nikogo kogo by tak tradycyjne kung fu wykonczylo....
sam wiesz bo tu byles ze ten Twoj sport cwicza tylko ludzie pochodzacy ze wsi bo to dla nich sznasa sie wybicia gdzies tam w spoleczenstwie, tym bardziej ze Chiny marza ze to bedzie sport olimpijski
a jak chcecie juz krzyczec na sport to go do cholery poznajcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
alez ja go znam na codzien patrzac na tych biedakow (mamy ich dwoch) z kadry pekiny co sobie pouszkadzali kolana i jeden kregoslup pod Wu Binem i teraz bo nic innego nie moga robic chodza do nas i staraja sie ze wszelkich sil uczyc stylu tradycyjnego i strasznie im to nie wychodzi bo ich przyzwyczajenia ruchowe sa prawie nie do poprawienia, brak pracy calego ciala...
Napisano Ponad rok temu
Nie wiem dlaczego to jest dowod swiadczacy o niskim poziomie, tak sie składa ze san shou w Polsce idzie w góre, a kickboxerzy nie widziałem zeby jeszcze cos wygrali na zasadach sandy. Pozatym jesli poziom walk jest taki niski to czemu nie wystartujesz i nie wygrasz zawodow , przecierz jak inni sa mierni a ty umiesz rzucac to nic prostrzego :wink:
bo widzisz nie bede specjalnie z Pekinu lecial na zawody sandy do Polski
Napisano Ponad rok temu
bo widzisz nie bede specjalnie z Pekinu lecial na zawody sandy do Polski
Bo co to ze w Polsce to zły poziom będzie? Organizacja owszem do bani ale zapewniam Cie ze powalczyc sie dało i to na wysokim poziomie.
A co do kadry polski to rzeczywiscie lipnie było bo zawodnicy ktorzy dostawali baty w kraju wyjezdzali za granice 8O ale teraz ma sie to zmienc
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Yuan Wen Qing w porownaniu do Zhanga... hymm nie porownal bym tak ale nie bede sei juz klucil.
widzisz tomku sportowe wushu nawet 10 lat temu jeszcze bylo "zakorzenione" w tradycji (nie mowie o zastosowaniach tylko o technice rochu) pekin poszedl w bardzo zlal strone ze sportem i jka pewnie wiesz zaczyna przgrywac z prowincjia shanxi a konkretnie ze szkola w taiyuan... widzisz w sporcie liczy sie to czy ladnie zrobisz roch i takie tam duperele ale zeby ladnie go zrobic trzeba od cholery cwizyc i co wazniejsze poznac choc troche jezyk kulture pisownie chinska... niestety (a moze na szczescie) dobre sportowe wushu jest bardzo powiazane z tradycja. wudaje mi sie ze cos na ten temat wiem bo juz troche cwize a o tradycje tez sie otarlem(tycio bo tycio ale zawsze)
pozdrawiam - a prosze Cie nie porownoj wiecej Yuan Wen Qinga do Zhanga czy w ogole do kogokolwiek bo go sie nie porownuje - mozna do niego porownywac ale to tez raczej nie koniecznie;)
pozdrawiam razy dwa;)
jedrek
Napisano Ponad rok temu
tomku - sorkiz e nei odpisalem ale teraz w ogole kuleje z odpisywanie:/
Yuan Wen Qing w porownaniu do Zhanga... hymm nie porownal bym tak ale nie bede sei juz klucil.
widzisz tomku sportowe wushu nawet 10 lat temu jeszcze bylo "zakorzenione" w tradycji (nie mowie o zastosowaniach tylko o technice rochu) pekin poszedl w bardzo zlal strone ze sportem i jka pewnie wiesz zaczyna przgrywac z prowincjia shanxi a konkretnie ze szkola w taiyuan... widzisz w sporcie liczy sie to czy ladnie zrobisz roch i takie tam duperele ale zeby ladnie go zrobic trzeba od cholery cwizyc i co wazniejsze poznac choc troche jezyk kulture pisownie chinska... niestety (a moze na szczescie) dobre sportowe wushu jest bardzo powiazane z tradycja. wudaje mi sie ze cos na ten temat wiem bo juz troche cwize a o tradycje tez sie otarlem(tycio bo tycio ale zawsze)
pozdrawiam - a prosze Cie nie porownoj wiecej Yuan Wen Qinga do Zhanga czy w ogole do kogokolwiek bo go sie nie porownuje - mozna do niego porownywac ale to tez raczej nie koniecznie;)
pozdrawiam razy dwa;)
jedrek
slyszalem ze jedziesz do Chin? to drydnij jak dojedziesz :wink:
Napisano Ponad rok temu
bo widzisz nie bede specjalnie z Pekinu lecial na zawody sandy do Polski
Bo co to ze w Polsce to zły poziom będzie? Organizacja owszem do bani ale zapewniam Cie ze powalczyc sie dało i to na wysokim poziomie.
Maciek czy Ty sam siebie czytasz????? bede kurna wydawal ponad 1000 dolarow zerby do Polski pojechac i wystartowac w zawodach sandy............
pomysl jeszcze raz na tym co napisales.....
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Moze mi łaskawie uświadomisz zatem, co to jest ta esencja sportu?
Jeśli esencją sportu są zawody i wygrywanie - to tak, masz rację, nie zajmowałem się esencją sportu. Zajmowałem się szukaniem własnej ścieżki. I błądziłem
Na szczęście mi się wyprostowało.
Problem w tym, że wychodząc z tego założenia kwestionując mój ówczesny trening deprecjonujesz swój własny trening, nieprawdaż? Przecież to dzięki ćwiczeniu z dokładnie tego źródła co ja masz te wszystkie medale z mistrzostw Polski, Europy i świata. Warto by się nad tym zastanowić zanim zacznie się krzyczeć o podróbie.
Ponadto jeśli to jest esencja sportu to akurat wymienieni przez Ciebie panowie mają na koncie wychowanków, którzy nazbierali worek medali, zatem wychodzi na to, że trenerami są niezłymi. Wiem, zaraz padnie argument, że to dlatego, że w Polsce nie ma konkurencji. Ale... na swiecie jakoś też trochę tych medali pozbierali, a Zhang Feng Jun chyba i w Chinach, nie?
No, chyba, że Wu Bin i inni też błądzą tylko... wtedy to już nic sportowcom nie pozostaje jak załamać się i posypać głowy popiołem Bo niestety normą jest ogół, a nie margines. A Wu Bin i federacja wushu nadaje kierunek rozwoju tego całego teatrzyku. I w takim rozrachunku Yuan Wen Qing się po prostu nie liczy. Oczywiście patrząc z boku i bez emocji. I żeby utrzymać się na rynku będzie się dostosowywał, sam zobaczysz.
Zrozum, ja nie krytykuję Twojego czy Michała zaangażowania w to, co robicie. Jesteście znakomitymi sportowcami, atletami na poziomie dla mnie i dla wielu ludzi z tego forum i nie tylko nieosiągalnym.
Problem w tym, że to, co robicie jest wynaturzone, jak cały wyczynowy sport. Tam po prostu nie ma miejsca na te całe odnośniki do tradycji, bo one tylko przeszkadzają.
I to samo jest z metodami treningowymi. One są adekwatne do poziomu wyczynowego sportu, czyli wyniszczające. Michał napisał, że obok tradycyjnych metod korzysta się tam z osiągnięć nauki. Ja obstaje przy teorii, że korzysta się ze sprawdzonych, zachodnich sportowych metod poprawiania wydolności i że jest to jedyna droga na osiągnięcie sukcesu w sportowym wushu. Zresztą - żeby daleko nie szukać, przecież sami korzystaliście z pomocy trenera akrobatyki. Który jak pamiętam powiedziałm.in., że musisz wzmocnić konkretne partie mięśni treningiem siłowym. I co, jego rada bardzo różni się to od tego, co kazał ci zrobić Yuan Wen Qing żebyś poprawił elementy akrobatyczne? Też zasuwałeś ze sztangą
Z tych samych doświadczeń korzystają sandziarze zapraszając na treningi zapaśników, co widziałeś na własne oczy. Tradycyjne metody? Eeee..
Reasumując: trening sportowy naprawdę nie wymaga podpierania się chińską tradycją. Im prędzej zdasz sobie z tego sprawę tym lepiej.
Problem polega na tym, że z tego mało kto zdaje sobie sprawę. Nasi niedouczeni tradycjonaliści i równie niedouczeni wuszowcy siedzą okrakiem na płocie, a entropia narasta, bo na to nakładają się sprawy organizacyjne, układy, układziki i cały ten syf. Nie robi to dobrze ani jednemu, ani drugiemu. Stąd te nasze desperackie próby uświadomienia laikom, że to co robimy jednak się różni. Im większa bedzie ta świadomość tym lepiej. Dla obu stron.
Pozdrawiam,
K.
Napisano Ponad rok temu
może fascynować i być dla niektórych - nawet - treścią ich życia. to prawda że większość osób nie rozumie czym jest wushu tradycyjne, myli pojęcia, ma błędne wyobrażenia - ale są też tacy, którzy wybrali wushu sportowe świadomie - i realizują się w tym. a trochę więcej otwartości i zrozumienia dla cudzych poglądów nie zaszkodzi.
Ale tutaj chyba nikt nie namawia "sportowców", żeby przestali robić wushu sportowe. To się jakby zaczęło od tego, że "sportowcy' mają do tradycjonalistów pretensje, że nie chcą się angażować w to co oni, sportowcy proponują. A dlaczego ma istnieć ten monopol? Dlaczego ludzie o innych zainteresowaniach i poglądach nie mają prawa do swobodnego działania organizacyjnego, ale rozporządzeniami zostali podporządkowani sportowcom? Tutaj tkwi przyczyna. Sportowcy powinni wystąpić z wnioskiem do wladz o likwidację swojego monopolu. Tylko wtedy sytuacja będzie zdrowa, nikt niekomu nie będzie narzucał co ma robić. Nich każdy robi, co go interesuje. Dopóki to nie nastąpi, to uświadomcie sobie sportowcy, że po prostu stoicie po stronie monopolizmu. Jak tradycjonaliści mają nie mieć pretensji, skoro nie pozwala się im na rozwój zgodnie z ich poglądami.
Napisano Ponad rok temu
poza tym wydaj mi sie ze nei do konca zaczelos ie od monopolu na sport... tylko od tego ze jak ktos ze sportu sie odezwal to byl mieszany z blotem wiec sportowcy zaczeli nielubic tradycji... moze sie myle ale tu zabardzo nie bedize chyba obiektywnych slow bo jest wiele osob nielubiacych sportu i wiele nielubiacych tradycji... to musi zostac u kazdego w jego sumeiniu.
co do tego czy ejst miejsce na tradycjie w sporcie... jest i tylko cwiczac sport albo przynajmniej rozmawiajac na powaznie o sporcie z kims kto sie na tym zna mozna do tego dojsc i zrozumiec bo jesli zaczyna sie rozmowe od tego ze sport jest do dupy i nei am zamiaru sie go zrozumiec... dyskujsa jest strata czasu...
pozdrawiam
jedrek
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
CZy trenować Wing Chun kung fu !!!
- Ponad rok temu
-
Trening utwardzania palców !!!!
- Ponad rok temu
-
w czym ćwiczymy ??? :)
- Ponad rok temu
-
ARTYKUŁ: Zrozumieć yiquan - poznać całość
- Ponad rok temu
-
Kula Taiji stylu Yang - broń czy metoda trenigowa
- Ponad rok temu
-
Ktos moze rozpozna ten styl ?
- Ponad rok temu
-
walka na ulicy a tradycja
- Ponad rok temu
-
yiquan??
- Ponad rok temu
-
Forma Yang
- Ponad rok temu
-
Agresja WHKD
- Ponad rok temu