69 odpowiedzi w tym temacie

[budo_karate_shotokan]

No tak... systematyczność najważniejsza, ale jakoś słabo idzie mi rozciąganie. Od prawie 2 lat nie potrafie się dobrze rozciągnąć. Nie wiem, może mam zły dobór ćwiczeń chociaż próbowałem już różnych rzeczy. Inny bez trudu w tak długim okersie czasu zrobiłby szpagat.

Nie patrz na innych poniewaz kazdy jest inny

[budo_deriusuzu]

Wiem, że każdy jest indywidualnością. Z której strony by nie patrzyć, to zawsze tak będzie...

[budo_złooo]

Zastanawia mnie, czy dzień po rozciąganiu macie trudności z podnoszeniem nóg na wysokość klatki.

Od prawie 2 lat nie potrafie się dobrze rozciągnąć.

1. Zbyt intensywne rozciąganie jest błędem i nie daje postępów. Nie ma co pisać jakichś prpprrp prprr... Przez ból się nie rozciągniesz.
2. Ludzie różne stawy mają (panewki) i np. ktoś może za chiny szpagatu na boki nie wykonać, ale nad rozciągnięciem do maegeri pracuj...

Kto nie zrobi szpagatu w przeciągu 2 lat?

Tego na boki? - Ogromna więszość ćwiczących nie zrobi.

[budo_złooo]

Wcale nie....To zalezy od układu mięsni jakie amsz...

Powiem Ci na przykładzie mojej szkoły..Były testy sprawnościowe i tam było ciwczenie na rozciągniencie, trzeba bylo sie schylic do takiej miarki, źle to opisuje, ale kto chodiz do szkoły to wie...Miałam najwięcej z klasy, a inne laski z innych klas, w ogole sie nie rozciagaja , kompletne zero na wf, miały o kilka punktów wiecej niz ja

Laski z innych klas pewnie prawie wcale nie mają mięśni, stąd rozciągnięcie.

[budo_deriusuzu]

Bez bólu nie ma efektów...

[budo_jin kazama]

Jesli chodzi o rozciaganie to trenuje 7 misiecy oyama, po dobrej rozgrzewce albo lepiej po 5 km beigania rociaganie do prostego tak do tureckiego pare cm 5-10 , a po rozciaganiu mowie wam jaka torpeda w nogach jak biegnie sie to nogi niechca sie zatrzymac pozdro

[budo_grzmiący bóbr]

Kajam sie za wygrzebanie starego tematu ale nie chcialem ani zasmiecac forum ani spotkac sie z reakcja typu "poszukaj sobie".Jedni z Was pisza, ze rozciagaja sie codziennie, inni zas, ze robia to 3-5 razy w tygodniu.Moje pytanie brzmi: czy treningi wliczone sa w te dni?Moze jest to rozciaganie "niezalezne" od nich?Od jakiegos czas zaczalem cwiczyc (kickboxing ale zasady stretchingu zdaja sie byc te same)i zastanawiam sie nad samodzielnym rozciaganiem.Wprawdzie na treningu robimy to dosc dokladnie, jednak czuje pozniej pewien niedosyt.Jest sens rozciagania sie w dni nietreningowe? Wiem z doswiadczenia, ze zbytnia nadgorliwosc moze miec oplakane skutki.Boje sie, ze za czeste rozciaganie moze negatywnie zaowocowac.

[budo_wnenq]

Nie wiem jak inni ale ja staram sie codziennie samodzielnie cwiczyc a co za tym idzie rozgrzewam sie i to dosyc porzadnie i nic mi nie jest nie narzekam. Mam niestety tylko 2 razy w tygodniu treningi (karate kyokushin) dlatego też staram sie codziennie po za dniami treningow cwiczyc i rozciagac ale nie chce zle ci radzic rzecz jasna wszystko zalezy od organizmu jedyne co moge ci powiedziec to nic na sile jak dla mnie to mozesz jesli chcesz codziennie ale rob to stopniowo zebys nie przesadzil musisz sprawdzic na ile cie stac OSU! :twisted:

[budo_venterix]

ja sie rozciagam codziennie i po 6 dniach sa niezle rezultaty i oczywiscie robie 5 serii po 40 brzuszkow 20 pompek i 40 przysiadow (tak malo bo mam dopiero 14 lat 8) )

[budo_neo_19]

Ja z kolei rozciagam sie 3 razy w tygodniu. Wydaje mi sie ze jest to najlepsza metoda bynajmniej jezeli chodzi o mnie. na samym poczatku kiedy zaczynalem trenowac rozciagalem sie codziennie, lecz odnosilo to wrecz przeciwny skutek niz ten jaki chcialem osiagnac.