65 odpowiedzi w tym temacie

[budo__biały_]

chciałbym troche powiedziec o mnie i troche spytac sie o porady,mam 22 lata jestem samoukiem takim bokserskim z 7 lat,kilka razy w tygodniu walcze z workiem tarcze,walka z cieniem,czasami tylko czasami niesty sparuje,nie mam mozliwosci pojscia na sekcje bo takowej u nas nie ma,mam 182 cm wzrostu około 100kg,siłke odwiedzam regularnie,powiedzcie co moge zrobic zeby pojsc o krok do przodu,bo sadze ze stoje w miejscu albo ta poprawa jest minimalna od jakiegos czasu,wiem ze najlepiej sparingi staram sie organizowac ale to małe miasto a i sparingi u nas to niestety czasami taka zwykła młócka,poradzcie!

[budo_druss]

Nigdy nie byłeś w sekcji?


Pozdrawiam

[budo_kamasz666]

Qrde chyba cie rozczaruje ale samemu nie da się nauczyć jakiegoś stylu walki Do tego jest potrzebny trener, wiem to po sobie. Do puki nie zapisałem się do sekcji nie zdawałem sobie sprawy jakie podstawowe błędy popełniałem, mimo iż sporo czytałem o technice. Jedyne wyjście to niestety kontakt z kimś kto przynajmniej rok dwa trenuje jakąś SW. Może masz jkiś kumpli co jeżdżą gdzieś trenować?? Pozdrawiam i radzę nie wierzyć w to że bez trenera sam się nauczysz walczyc z książki.

[budo_aqq]

...trener, tylko i przede wszystkim...

[budo__biały_]

wiem że trener jest najwazniejszy nie spodziewam sie cudów,mam kontakt z chłopakami co trenowali co trenuja chocby w warszawie czasami udzielą jakis porad,jest ok,kilka miesiecy temu miałem możliwośc potrenowania w sekcji,wyjechałem za granice do pracy,pierwsze co zrobiłem to poszedłem szukac boksu,najpierw znalazłem siłownie tam spotkałem polaka i po tygodniu byłem na swoim pierwszym treningu ,była to sekcja składająca sie głownie z rosjan,a chocby i dwoch trenerów,latałem tam 3 miesiące,2 razy na 2 tygodnie(zmiany w robocie)no i tu chciałbym podjac mała dyskusje czy ja samouk utrzymywałbym kroku tym trenującym dobry czas?okazało sie ze moje lata miały sens,treningi to były głownie sparingi,jak wyjeżdzałem jeden chłopak zdziwił sie że ja samouk i powiedział że jest jak na samouka haraszo.co wy na to?

[budo_hszanek]

a mógłbyś powiedzieć skąd jesteś? bo np pomogłyby Ci "wizyty" w jakiejś sekcji przynajmniej 1 w tygodniu w jakiejkolwiek sekcji w celu skorygowania błędów i poznawania nowych technik. co prawda niebedzie to i tak efekt porównywalny do normalnego trenowania, ale myślę, ze lepse to niż nic.

Pozdrawiam :wink:

[budo__biały_]

też o tym myślałem niestety to są koszta jestem z podlasia,najlblizsze seksje mam w białymstoku 80kmi ostrołece 30km,próbowałem do ostrołeki ale troche niestety z robota sie koliduje,nic zostane wiecznym samoukiem,dziękówa!

[budo_hszanek]

a może jeśli masz kolegów którzy trenują, to spróbujcie skołować jeszcze kilku i sami zróbcie sobie taką sekcje amatorską. co prawda bedzie bez trenera, alekażdy zawodnik coś wniesie od siebie i bedzie fajnie, chyba

[budo_kamasz666]

Skoro mówisz że już byłeś na treningach ze sparingami i trenerem i chopaki mówili że HARASZO ci idzie to tym bardziej powinieneś znaleźć sobie jakąś alternatywe żeby sobie troche potrenować powalczyć z bardziej doświadczonymi od ciebie. Kto wie może masz talent i za jakiś czas będziesz naprawdę dobry??

PozdrO

[budo_wolverine]

Dokładnie najelpiej zebrać paru kumpli których to interesuje wynająć sale, ewentualnie gdzieś w piwnicy, złożyć się na sprzęt worki tarcze itd. i będziesz szedł do przodu bo taki mozolny trening z samym sobą to troche bez sensu bo stoisz w miejscu nie wiesz jakie błędy popełniasz poza tym większa motaywacja do treningu jest jeżeli trenujesz w grupie.

[budo__biały_]

to konkretny pomysl,ale nie wiem czy znalazlo by sie tylu zapalencow,oni troche polatali pare walk na ringu w mlodzienczych latach i wiesz teraz woleli by jechac na famie wyrobionej za mlodych latach,do tego trzeba chyba naprawde miec zapał ja bym sie pisal na to od razu ale wierze że jeszcze przyjdzie dzien że bede mial mozliwosc trenowania,szkoda że nasz systemjest taki a nie inny i nie ma boksu w takim miescie jak moje bo jest to miasto 60tys ale jest,władze wola utrzymywac sekcje szachów,kiedys z boksem mysle ze było łatwiej.To nic ale ja mam wiare i zapał i wiem że moje marzenie jeszcze sie spełni.

[budo_hszanek]

trzymam kciuki :wink:

[budo_egon]

Ja też w pewnym sęsie jestem samoukiem ale jak poszedłem do sekcji do zobaczyłem to i owo i okazało się że bez trenera ani rusz.Po jakims czasie jak poćwiczyłem w sekcji dopiero byłem gotów zacząć jako tak icodzienny samodzieln y trening ALE:
Musisz wiedzięć że przy samodzielny treningu możesz wyrobić technike ,szybkość i siłe ale niestety doświadczenia niezyskasz trenując samemu i będziesz wstaanie zastosować w realnej walce wyuczonych technik TU NIEZBĘDNE SĄ PRZYNAJMNIEJ SPARINGI i to z różnymi osobami.Jeśli nikt tam u ciebie niumie sie boksować to ich naucz jeśli jesteś w stanie.Jak po jakimś czasie osiągną jakiś pozim to mżesz zacząć SPARINGI.Ja tak robie z kumplami w zamknietym gronie więc spotkania organizujemy nieregularnie by po każdej walce każdy z nas miał czas na poprawe techniki ,sposobu walki i odegranie się dzięki temu cały czas się rozwijamy.No a pozatym jak będziesz np. w warszawie odwiedź jakąś sekcje i sprawdź sie.

[budo_egon]

- niebędziesz w stanie....
przepraszam ale jak widzicie to mije pierwsze posty i słabo sobie radze ale przekaz chyba każdy złapał!?

[budo__biały_]

jak mowiłem sparawdzałem sie już byłem na sekcji rosyjskiej typowo trener i całą reszta,sparowałem z chłopakami co maja pare walk na koncie,i naprawde sadze że nie szło mi złe,widziałem jak zaciskają zeby na mnie,jak chca konieczie udowodnic wyzszosc koniecznie pokonac,ogolnie powiem tak mam 182cm wzrostu 100kg wagi,jak sparowałem z lzejszymi to szło mi nie najgorzej,z waga ciezka powiem tak ze czułem ich cios i byli lepsi,zobaczyłem jak trenuja na co zwracaja uwage rozni sie to od czego pokazywali mi inni,ot chocby kumpel trenujacy w warszawie kazałem mi przy ciosach prostowac koniecznie rece do konca,tamten rusek mowił zeby tak nie robic,na 80%jedynie wtedy bedzie siła,ale mysle ze z kims kto trenuje pare lat moge powalczyc.

[budo_egon]

No to dobrze.To o co chodzi?Trenuj samodzielnie dalej ,oglądaj transmisje z walk bo znich często można coś wnieść ,sparuj z kumplami ,od czasu do czasu odwiedzaj sekcje żeby im tam dokopać i w ten sposób napewno będziesz się rozwijał.A jak masz jakiś przestuj to sie niemartw bo to minie po dłuższym czy krótrzym czasie wżne by sie niepoddawać.Najlepiej by było gdybyś spróbował sie z kimś leprzym ,dając z sziebie wszystko ,a potem wychwycił ewentualne błędy które spowodowały przegraną i skorygował je ,no a dalej w twojej syluacji musisz koąbinować zawsze sie coś wymyśli.
A z tymi rękoma to jest różnie zależy też od przeciwnika ,ale generalnie im dalej poślesz ręke tym bardziej ją rozpędzisz a im bardziej ją rozpedzisz tym cios śilniejszy będzie lecz uważaj by niecelować przed przeciwnika(znaczy sie by do niego doszedł).Ja zawsze celuje kilka centymetrów za przeciwnika.
Zresztą to zależy od momentu walki.
Niewiem jak to u ciebie wygląda ale wiekrzość treningu poświecasz atakowi i już w tej kwesti niewiele możesz zrobić to poświec więcej czasu na obrone i kontratak.
Zawsze jest coś do zrobienia trzeba tylko zpostrzec co.

[budo_egon]

...ale JEŚLI więkrzość....

[budo__biały_]

no i dziekowa za taki post o to chodzilo,sparowałem z lepszymi,włąsnie ja podczas tych sparingow miałem problem z dystansem czesto nie potrafiłem go wyczuc,ale to ze bijesz reke pare cent za głowe to jest dobre tylko jak wyczuc ten dystans na pewno trzeba sparingow,a czy trenujac defensywe mozna dac kumplowi rekawice żeby mnie prał?

[budo_egon]

Lepiej by było gdybyście obaj mieli bo jak będziesz kontratakował?
Kontratak jest bardzo istotnym elementem walki i lepiej by było gdybyś miał możliwość oddania po np.uniku by wyrabiać sobie to wyczucie jakie jest potrzebne przy Kontrze.
A dystans możesz wyrobić na worku ćwicząc wskok dalej akcja i odskok.
Pamiętaj że przy takich ćwiczeniach konieczna jet umiejętność korekty własnych błedów jeśli jej nieposiadasz to lepiej poproś kogoś kto się oriętuje w SW żeby on cie poprawiał
gdyż można bardzo trwale błędy sobie wpoić źle wykonując ćwiczenie.

[budo__biały_]

boje sie że sobie wpoiłem juz kilka takich elementow,np.opuszczam prawa reke (stoje jak mankut)i czasami czyis lewy mnie dochodzi,czy wiesz moze jak ja jako falszywy mankut powinienem taktycznie boksowac?jeden człowiek bedący trenerem kiedys u nas,mowił non stop zachodzic z prawej,duzo boksowac prawą reką,zbijac jego lewą do wewnątrz i kontra,a jak wzmocnic swoj korpus?czy miesnie brzucha wzmocnic wystarczy?