PODEJŚCIE
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Sądzę, że nie ma co się dziwić-początkowo na treningi chadza wielu ludzi, którzy chcą się szybko nauczyć paru "chwytów" by móc komuś dokopać. Ale tacy ludzie się najczęściej wykruszają, bo nie mają woli ciężkiego pracowania na sukces. W związku z tym, Twoje problemy powinny wkrótce zniknąć, razem z ich źródłem :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
U nas na sekcji tez sie zdaza ze przychodza tacy ludzie jednak nie utrzymuja sie dlugo srednio kolo 1 miesiaca. Dziwne jest to ze jak ich spotykam po pol roku to cwicza kikbox. I wydaje im sie ze sa wielcy hmm moze tam jest latwiej? (nic nie mam do kikboxingu to takie luzne spostrzezenie)
Mi się wydaje, że to wynika z obecności sparingów. U nas sparingi pojawiają się dopiero wśród średnio-zaawansowanych, ale i tak nie na full podczas gdy w sportach full kontaktowych są wprowadzane do treningów dużo wcześniej. Jeżeli ktoś przychodzi na trening, żeby się bić to chce się bić, a nie machać w powietrze itd. Ich wybór - ja im nie bronię .
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dlatego też do klubu w którym trenuje trafiaja tylko te osoby, które są pewne że chcą naprawde trenowac a nie robić to tylko by popisać się przed znajomymi/ nauczyć się szybko bić.
Napisano Ponad rok temu
Ostatnio po trzech treningach jeden koleś wyszedł z salki, koledzy na niego czekali i usłyszałam "Teraz ja pierdolę gościa że nie wstanie". Mnie to bulwersuje. Spotkaliście się z czymś takim? Z jakim podejściem Wy weszliście pierwszy raz na salkę?
A tego to u mnie jeszcze nie było, ale było już paru gości którzy przyszli i zezygnowali po paru treningach, po prostu brak cierpliwości. Nawet nie mieli dość oleju w głowie żeby zostać i zobaczyć co robi grupa średnio-zaawansowana.
Napisano Ponad rok temu
Ostatnio po trzech treningach jeden koleś wyszedł z salki, koledzy na niego czekali i usłyszałam "Teraz ja pierdolę gościa że nie wstanie". Mnie to bulwersuje. Spotkaliście się z czymś takim? Z jakim podejściem Wy weszliście pierwszy raz na salkę?
Tez mnie bulwersuje jak facet z facetem i to jeszcze tak zeby nie wstal, ja nie moge ostro musialo byc
Napisano Ponad rok temu
Ostatnio po trzech treningach jeden koleś wyszedł z salki, koledzy na niego czekali i usłyszałam "Teraz ja pierdolę gościa że nie wstanie". Mnie to bulwersuje. Spotkaliście się z czymś takim? Z jakim podejściem Wy weszliście pierwszy raz na salkę?
Tez mnie bulwersuje jak facet z facetem i to jeszcze tak zeby nie wstal, ja nie moge ostro musialo byc
ZAMIAST "PIERDOLĘ" to ma być "PIERDOLNĘ" Spostrzegawcza bestia. Pozdro.
Napisano Ponad rok temu
pozdro
Napisano Ponad rok temu
tacy ludzie nie pociagna na sali dluzej niz miesiac...
i ida na boks albo na kicka.
Napisano Ponad rok temu
wjezdzac na pelnej ku*wie i rozpie*dalac wszystkich pierwszym pie*dolnieciem
:twisted: :twisted: :twisted:
:wink:
Napisano Ponad rok temu
ech wole pobrykac nad Wisla
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
(...) Natomiast przesadzone sa stwierdzenia niektorych instruktorow o jakims tam niesamowitym wplywie na psychike cwiczacego,jakies tam gadanie o samodoskonaleniu i inne bzdury tego typu.Ci ktorzy glosza takie teorie chyba sami nie rozumieja tego co mowia.Takie tam powtarzanie hasel wyczytanych w Budo Karate.Reasumujac-nie ma znaczenia dlaczego cwiczysz.Wazne ze cwiczysz
Nie uogólniaj tego, że dla wszystkich samodoskolalenie siebie to pierdolety, bo nie dla wszystkich.
Wiesz, ćwiczyć aby ćwiczyć Troche małe wymagania od siebie, w sensie, że skoro to "tylko" ćwiczenia takie jak wszystko - to lepiej sobie odpuścić.
Napisano Ponad rok temu
(...) jakies tam gadanie o samodoskonaleniu i inne bzdury tego typu.Ci ktorzy glosza takie teorie chyba sami nie rozumieja tego co mowia.Takie tam powtarzanie hasel wyczytanych w Budo Karate.Reasumujac-nie ma znaczenia dlaczego cwiczysz.Wazne ze cwiczysz (...)
Wiesz, teraz doczytałam i tak od serca całkiem - gówno wiesz 8O
Doskonal mięśnie, technike, wszystko, a zostań dupkiem takim jakim byłeś jak zacząłeś ćwiczyć z tego co widze i jak skończysz też bądz tym samym Pozdrownienia.
Napisano Ponad rok temu
Treningi okazały się zupełnie inne, niż sobie wyobrażałem. Początkowo każda nowa technika była trudna, wszystko nowe, starsi koledzy - niedościgłe wzory.
Potem - ciężka praca, minęła fascynacja i odczuwanie "nowego". Wtedy zacząłem rozumieć, że chcę to robić, że stało się to częścią, i to jedną z najważniejszych, mojej codzienności.
Teraz widzę, jak Karate zmieniło moje życie. Nie wyobrażam sobie, abym mógł przestać trenować. Boli mnie, kiedy z jakiś powodów nie mogę iść na trening - na szczęście zdarza się to sporadycznie.
Dlaczego trenuję? Bo to część mnie, bo chcę. Dobrze mi z tym. I tak naprawdę wcale nie analizuję motywów.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Pasy do Kimonka
- Ponad rok temu
-
kulanie sie na macie w kyokushin...
- Ponad rok temu
-
Jakie kimonko???
- Ponad rok temu
-
WORLD SHOTOKAN INSTITUTE W.S.I.
- Ponad rok temu
-
Kupie czarne Obi...
- Ponad rok temu
-
Seminarium z Christophe PINNA
- Ponad rok temu
-
...i po seminarium we WROCŁAWIU
- Ponad rok temu
-
Hargei ,hara ,ki
- Ponad rok temu
-
Wadoryu karate
- Ponad rok temu
-
Tradycjonaliści, lubicie walczyć? A jak tak, to czy to źle?
- Ponad rok temu