Tai No Tenkan Ho - nuda, czy wyzwolenie?
Napisano Ponad rok temu
Czy wy odkryliście w tej technice coś ciekawego, coś wartego takiego ćwiczenia na kazdym treningu :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ale to chyba nie jest tehnika a po prostu cwiczenie ruchu, wyjsciowa do technik.
oczywiście, chodzi mi o ten właśnie ruch, czy tam technikę czy jak to kto zwał. wszyscy wiemy o co chodzi - uchwyt za łapkę - tenkan - uchwyt za łapkę - tenkan - uchwyt za łapkę tenkan... itd, itd
Napisano Ponad rok temu
Atakujacy musi zlapac cala swoja dlonia i ta musi bardzo dokladnie przylegac do przedramienia/nadgarstka tori caly czas, nawet po zakonczeniu tenkanu. U nas dodaje sie w tym momencie(po zakonczeniu tenkanu) pchanie w gore reki tori przez uke, a tori, uzywajac ciezaru swego ciala i odpowiedniego ulozenia reki nie pozwala ja wyniesc do gory.
Takie trzymanie dla uke jest nie latwe, szczegolnie jak sie nie ma silnych dloni.
Dla tori, na poczatku to latwizna, ale z czasem, jak sie uke wprawi w atakowaniu, a jeszcze cwiczy duzo broni, to zaczyna sie niezla jazda. Zadaniem tori jest ruszyc uke, uke ze swojej strony nigdzie nie leci tylko trzyma tak zeby nie oderwac wlasnej dloni. Nie jest latwo przesuwac uke, oj nie.....
Dla mnie istota tego cwiczenia jest irimi, przekierowanie ataku i wytracenie z rownowagi uke. Przy duzej roznorodnosci uke, nielatwo tym sie znudzic. Poza tym u nas dodaje sie po skonczeniu tenkanu jeszcze tenkai, czyli sam zwrot bioder bez ruszenia stop.
Jak zrobic Tai No Tenkan Ho zeby nie ciagnac uke tylko go pchac?
Napisano Ponad rok temu
Atakujacy musi zlapac cala swoja dlonia i ta musi bardzo dokladnie przylegac do przedramienia/nadgarstka tori caly czas, nawet po zakonczeniu tenkanu.
Tak, znam taki rodzaj uchwytu, głównie służy do wykonywania "magicznych technik"
Dlaczego się troszkę z tego śmieje :? :Dlatego, że kiedyś ćwiczyliśmy z grupą Panów, którzy bardzo podkreślali znaczenie takiego uchwytu dla prawidłowego cwiczenia technik, no i nie stety wychodziło, że ściągnięcie swojego nadgarstka do centrum w dół do siebie nieuchronnie prowadzi do tego, że uke musi wylądować twarzą na macie, jeżeli chce zachować uchwyt, a takie samo działanie do góry powoduje, że biega bez powodu na palcach. Nawet jęzeli założymy, że jest to ręka, w której tori trzyma broń, to takie działanie jest chyba bardziej idiotyczne niż puszczenie tej ręki :twisted:
Czy TNTH ma służyć właśnie temu (spytał prowokacyjnie jeżyk) :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Statyka
Przy tego rodzaju ćwiczeniu staram się maksymalnie rozluźnić ramiona i ręce i używając swojego ciężaru ciała ruszyć partnera z miejsca. Nie chodzi mi o taki ruch, jak w standardowym aikikaiu, czyli przemieszczenie i dopiero wyciągnięcie, ale równocześnie przemieszczenie i wyciągnięcie lub też od razu wyciągam partnera bez tenkanu, ale wykonując tylko kaiten (w tym ruchu wykorzystuje coś w stylu meguri w początkowym stadium wychylenia).
Dynamika
W dynamice staram się odnaleźć punkt łączący partnera i mnie, tak abyśmy stali się jedną bryła i utrzymując go wychylić partnera. Oczywiście ważne są tutaj kąty(nigdy 180 stopni względem partnera), minimalne irmimi i wciągnięcia partnera w ruch. Oczywiście relaks itp...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie chodzi mi o taki ruch, jak w standardowym aikikaiu
Unikajmy jednak pułapek i schematów myślowych, nie wiem co to jest standardowy aikikai -szkoła Tissier, Tamura, Orbon, Yamaguchi, Shirata, Tada, Osawa....itd
Który z nich reprezentuje standardowy aikikai :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Tez niestety spotkalem sie z takimi magicznymi technikami :roll: Niestety ten sposob atakowania jest naduzywany przez ludzi ktorzy cwicza tzw "connection", ale extremizmy wszedzie istnieja.Czy TNTH ma służyć właśnie temu (spytał prowokacyjnie jeżyk) :twisted:
Ale to o czym pisze to zupelnie inna historia. Sluzy to do rozwiniecia konkretnych umiejetnosci fizyczno-psychicznych zarowno przez tori jak i przez uke a nie do robienia imponowania "magia".
Najpierw kontext" : wszelkie uchwyty za nadgarstki maja swoje korzenie w usilowaniu przeszkodzenia przez uke uzyciu broni przez tori, a dokladnie np. wyciagnieciu miecza, wakizashi czy tez tanto. W Koryu wlasnie w takim celu cwiczy sie takie ataki.
Taki rodzaj atakowania rozwija w dluzszym okresie czasu niebywale sile uchwytu. Do tego stopnia, ze przykladowo nawet judocy bioracy udzial w zawodach krajowych maja bardzo powazne problemy z zerwaniem uchwytu Majki.
Co to konkretnie oznacza w aikido? ano ze atakujac, samym uchwytem mozna kontrolowac przeciwnika. Nie tylko stworzyc otwarcie do ataku, ale kompletnie zmienic jego pozycje fizyczna, a nawet rzucic go wykorzystujac inicjalne pozbawienie rownowagi. Czasem udaje mi sie tak pozbawic rownowagi tori, ze ten nie jest w stanie sie ruszyc jesli nie chce upasc. Ale musze przyznac ze to mi dziala na razie z uke tak do 1 kyu.
Zrozumienie waznosci uchwytu spowodowalo ze bedac 3 kyu przez 2 lata(potem to juz mi weszlo do automatyzmu) zaczalem atakowac tak wlasnie zwracajac szczegolnie uwage na zamkniecie najmniejszego palca oraz serdecznego . To zaprocentowalo rozwinieciem odpowiednich miesni w przedramieniu, nadgarstku i dloni, ktore sa rowniez uzywane w cwiczeniu bronia. Stalem sie prawie nieczuly na nikyo, yonkyo czy kotegaeshi....
Nastepnie w wielu wypadkach, cwiczac jako uke dla shihanow, uchwyt ten jest jedyna "gwarancja" mojego bezpieczenstwa, bo poprzez niego czuje jakby zamierzenia tori, nawet z zamknietymi oczami. Potem, wraz ze wzrostem doswiadczenia zaczyna wystarcza sam dotyk, ale np. cwiczac z Chiba sensei niezwykle polecam miec dobry, solidny uchwyt i luzne, szybkie cialo. Tak, z nim widac jednoznacznie dlaczego uke ma sie zabezpieczac za wszelka cene. :wink:
Po trzecie, ale nie ostatnie, bedac uke dla mniej zaawansowanych, posiadajac taki uchwyt, wystarczy jak stane sie troche "ciezki" i bez zadnego blokowania technika sie rozsypuje jak zamek z piasku. Tak tez cwicze z ludzmi zaawansowanymi ktorych nie znam, co nie powoduje ducha wspolzawodnictwa, a jednoczesnie jakby wymusza na nim rozwijanie mocy technik. Czyli zachowujemy harmonie i milosc, ale jednoczesnie cwiczenie kieruje sie ku limitom naszych mozliwosci.
Teraz jako tori, korzysci za rozliczne, dla mnie najwazniejsze jest obecnie to, ze jak juz zamkne uchwyt na jakiejs technice, to malo kto moze mi sie wyrwac, nawet szarpiac sie jak szalony niedzwiedz. Nie jest to uchwyt "sztywny", przeciwnie, bardzo elastyczny, ale palce mi sie nie otwieraja, niestety dla uke :wink:
Jest to tym bardziej wazne, jak sie cwiczy z ludzmi znacznie silniejszymi czy ciezszymi (hi Jezu ) i trzeb ich kontrolowac czasem jedna reka (druga w tym czasie wyjmuje tanto zza pazuchy )
Inne korzysci, to wychylenie z rownowagi w momencie pierwszego kontaktu, cwiczenie bronia...itd...
Napisano Ponad rok temu
Stalem sie prawie nieczuly na nikyo, yonkyo czy kotegaeshi....
i moge pić płynny ołów i połykać kwas a tak poważnie to fajnie :twisted: co z sankyo i hiji-kime
Napisano Ponad rok temu
no niech to przeczytają judocyTaki rodzaj atakowania rozwija w dluzszym okresie czasu niebywale sile uchwytu. Do tego stopnia, ze przykladowo nawet judocy bioracy udzial w zawodach krajowych maja bardzo powazne problemy z zerwaniem uchwytu Majki.
a tak powaznie, to zazdroszcze majce mozliwosci cwiczenia takiego nie sportowego judo. szkoda, że nie ma czegos takiego w warszawie
Co to konkretnie oznacza w aikido? ano ze atakujac, samym uchwytem mozna kontrolowac przeciwnika. Nie tylko stworzyc otwarcie do ataku, ale kompletnie zmienic jego pozycje fizyczna, a nawet rzucic go wykorzystujac inicjalne pozbawienie rownowagi. Czasem udaje mi sie tak pozbawic rownowagi tori, ze ten nie jest w stanie sie ruszyc jesli nie chce upasc. Ale musze przyznac ze to mi dziala na razie z uke tak do 1 kyu.
tak to jest akurat fajne, ale czy właśnie TNTH, jakoś idealnie pasuje do rozwijania takiej umiejetności. przypominam, ze Saito tłuk tą technike na kazdym mozliwym treningu. mowil tez,ze Dziadek tez przywiazywal ogromna role do tego cwiczenia...natomiast,to o czym piszesz mozna rozwijac, przy kazdej mozliwej technice z uchwytu...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jak zrobic Tai No Tenkan Ho zeby nie ciagnac uke tylko go pchac?
no, wlasnie jak?
Napisano Ponad rok temu
te parszywe dzwignie na lokcie cwicze ulgowo, znaczy spieprzam zanim znowu mi rozwala lokcie.i moge pić płynny ołów i połykać kwas a tak poważnie to fajnie :twisted: co z sankyo i hiji-kime
Ale jest coraz lepiej.
Napisano Ponad rok temu
tak to jest akurat fajne, ale czy właśnie TNTH, jakoś idealnie pasuje do rozwijania takiej umiejetności. przypominam, ze Saito tłuk tą technike na kazdym mozliwym treningu. mowil tez,ze Dziadek tez przywiazywal ogromna role do tego cwiczenia...natomiast,to o czym piszesz mozna rozwijac, przy kazdej mozliwej technice z uchwytu...
ooopps, zapomnialem napisac ze Tai No Tenkan Ho rozwija przekierowanie ataku w sposob dosc pokojowy, oraz wykorzystanie sily atakujacego przeciwko niemu samemu.
To prawda ze kazda prawie technika przy ataku chwytanym rozwija podobne umiejetnosci - bo aikido uczy ZASAD, a te zasady sa w kazdej technice :wink: Czemu Dziadek tez przywiazywal ogromna role do tego cwiczenia????...........hmhmh...........dobre pytanie! 8)
Napisano Ponad rok temu
moze dlatego ze latwo to uczyc poczatkujacych? Nie musza umiec padac, cwiczenie jest statyczne i nie ma parszywych dzwigni, wiec bezpieczne.....No fajnie, bardzo mi sie podoba ten opis - ale to jest o uchwycie ogolnie. A jak w tym kontekscie umiejscowic tai no tenkan ho? Jedna z wielu technik, a moze nawet cwiczen? Czy tez jest w nim cos szczegolnego co powoduje ze dla wielu sensei jest to forma numer jeden od pierwszego wejscia na mate do konca zycia?
Forma numer jeden??? :? wydaje sie ze aikido skostnialych form nie posiada? :wink:
Podstawowa technika to raczej ikkyo albo iriminage?
Napisano Ponad rok temu
uczy sie tego poczatkujacych, a to co Maciek pisal o pokorze dodatkowo sie nadinterpretuje i wychodzi wlasnie tnth na zawze
jak dla mnie to cwiczenie psuje aikido,
w statyce gubi wszystko czym jest aikido jako forma ruchu,
a w dynamice dla odmiany odbiera sens jako sztuce walki
tak jak wszystko co ma taki tenkan zawijany noga do tylu
Napisano Ponad rok temu
tak jak wszystko co ma taki tenkan zawijany noga do tylu
Co to jest "tenkan zawijany nogą do tyłu"???
Napisano Ponad rok temu
wiesz o co chodzi po co pytasz:)
mam opisac jak tenkan przy tnth wyglada:)
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Sen
- Ponad rok temu
-
jaki bokken i gdzie?
- Ponad rok temu
-
Noro
- Ponad rok temu
-
Rzadki film K.Tohei do sciagniecia za friko
- Ponad rok temu
-
Kto ma uczyc poczatkujacych?
- Ponad rok temu
-
Gliwice Aikido Shudokan - Akademia Czarnych Pasów
- Ponad rok temu
-
Kursy instruktorskie
- Ponad rok temu
-
staż z Etienne Leman sensei (6 dan) - Koszalin, 8-10.04.2005
- Ponad rok temu
-
Mokuso\Tak powinno byc czy to tylko moje fantazje??
- Ponad rok temu
-
mlodzi
- Ponad rok temu