ataki w aikido
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Podesłałbyś adres dojo/www na priv?
Napisano Ponad rok temu
ja np z qmplem robie już cofane ataki i jest spoko ale jeśli ja lub on sobie nieradzimy to pozostajemy przy prostych supermenowych tsuki
Napisano Ponad rok temu
No dosłownie brak mi słów .... w 99,99(9) % przypadków aikido to wymiana między tori i uke, gdzie obaj de facto współpracują ...
nie ma tutaj walki, rywalizacji itp itd... jeśli uke by nie chiał nie możnaby wykonać techniki aikido ...
już ręce mi opadły nic nie napisze więcej
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
jeśli uke by nie chiał nie możnaby wykonać techniki aikido
Czekaj, czekaj - co znaczy - gdyby nie chciał? Rozwiń to proszę, jeśli możesz oczywiście...
Napisano Ponad rok temu
Tak to juz jest - temat o atakach - skut...., temat o padach - skut...., temat o laskach w dojo - skut.... Bo nam sie psorze wszystko z dupa kojarzy...
Napisano Ponad rok temu
Czujecie? Co tak brzydko pachnie?! Czyzby dyskusja krecila sie kolo skut....... aikido?
Zeby tu jeszcze ciało obce (pozdrowienia dla kolegów z forum blaszanego! :-) ) siało ferment, ale perwa polega na tym, że sami ze sobą zaczynamy takie dyskusje odpalać :-)
Dzień bez OT na temat skuteczności dniem straconym, czy jak? :?
Napisano Ponad rok temu
Tak to juz jest - temat o atakach - skut...., temat o padach - skut...., temat o laskach w dojo - skut.... Bo nam sie psorze wszystko z dupa kojarzy...
Skojarzenia z d... można jeszcze jako tako zrozumieć. Wiadomo, popendy. Natomiast skojarzenia ze skut.... hmm. Powstaje więc pytanie czy skojarzenia te wynikają z:
a) natury Aikido jako sztuki, szeroko pojętego budo,
naszych pragnień,
c) naszych kompleksów i wątpliwości,
d) chęci udowodnienia, że każde inne aikido prócz własnego jest nieskuteczne,
e) podstępnego spisku zakonspirowanej szajki prowokatorów forumowych,
f) innych czynników tutaj niewymienionych?
Napisano Ponad rok temu
jeśli uke by nie chiał nie możnaby wykonać techniki aikido ...
Wallace ma rację, jeśli uke nie będzie chiał to nic nie zrobimy. Aikido to sztuka defensywna a nie można się bronić jeśli nie ma ataku. Tzn. może i można ale gdzie tu sens.
Pozdrawiam
Macex
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Odnoszę natomiast niepokojące wrażenie, że cholernie daleko od topica odeszliśmy...
Być może po prostu temat został wyczerpany?
Napisano Ponad rok temu
Widzisz, to na pewno jest jakis pomysl,zeby ruszyc atakujacego z miejsca, nie? Zarowno w judo , jaki w aikido jest takie cos jak "rozpedzanie" atakujacego, np po kole. Zeby zrobil wiecej niz jeden krok.(oczywiscie mowie tu a tych dojo gdzie uke NIE BIEGNIE zazwyczaj sam z siebie, atakujac ) Wtedy nieco latwiej wejsc w atak, jak myslisz?czyli co?
najlepiej uciekac?
8) :?
Pecado, nie obraz sie, ale ty poprostu za malo jeszcze cwiczysz. Towje teorie sa kompletnie z nieba wziete.Ja nadal nie łapię co Wallance miał na myśli
Napisano Ponad rok temu
Pecado, nie obraz sie, ale ty poprostu za malo jeszcze cwiczysz. Towje teorie sa kompletnie z nieba wziete.
Ani myśle się obrażać :-)
Ja chcę się czegoś dowiedzieć, a bładzić jest rzeczą ludzką (tak to sobie tłumaczę ;-) )
Napisano Ponad rok temu
w aikido jest takie cos jak "rozpedzanie" atakujacego, np po kole.
Szczerze mówiąc jak czytam takie rzeczy, to mam ochotę pieprznąć wszystko w cholerę, wrzucić szmaty i rękawice do bagażnika, i pojechać do najbliższego dojo z prośbą o demonstrację.
Poważnie mówię.
Bo za cholerę nie mogę sobie tego wyobrazić realizowanego na mojej skromnej osobie :roll: a ciekaw jestem niemożebnie jak to by wyglądało.
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ludzieee! Skupcie się na temacie "ataki w aikido", bo może inni chcieliby się czegoś dowiedzieć o atakach i ich realnym trenowaniu, a o skuteczności to sobie mogą poczytać w 50 innych topicach w archiwum.
Więc... jakkie nietypowe ataki (nietradycyjne - typu shomen czy katate dori) ćwiczy się u was?
To AdamD: Ad naszego treningu. Nie, nie ćwiczymy w kaskach ... Tak jak jodan tsuki nie ćwiczymy w rękawicach. Po prostu atak jest tempem dostosowany do poziomu zaawansowania uke, jak to na aikido. Chodzi tu o zaznaczenie intencji uke do poruszania się do przodu z uderzeniem. Ale się wtedy pamięta o zejściu z linii ataku! :wink: :wink:
A nie na zasadzie "to ja cię łapię i czekam asz technikę zrobisz" :-)
Napisano Ponad rok temu
U mnie na treningach jak sobie robimy np. zbijanie prostych, to nas trener ściga strasznie jak atakujące uderzenia są wyprowadzone tak, że i bez zbicia nie trafią partnera w gębę.
A jaka różnica jest? Zmieniają się diametralnie dystansy, szybkości, i w związku z tym dostępne czasy reakcji jak przechodzisz z takiego "pokazywania intencji" do walenia (choćby i lekko) w ryj. To jest całkiem inna bajka po prostu!
"Zejście z linii ataku"? A co jak atak nie ma "linii"?
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
"Zejście z linii ataku"? A co jak atak nie ma "linii"?
A co, puszczasz kulę ognia czy jak?? Czy może wysyłasz tsunami??
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Hiroshi Tada
- Ponad rok temu
-
Aikido - style, szkoły i....pieniądze
- Ponad rok temu
-
Aikido i dzieci - ciekawostka
- Ponad rok temu
-
Relacja ze stażu z PATRICK MATOIAN sensei– 15-16/0
- Ponad rok temu
-
Aikido Bulgaria
- Ponad rok temu
-
Strategia "walki" w aikido ?
- Ponad rok temu
-
Fajni instruuktorzy i ludzie, gdzie?
- Ponad rok temu
-
audycja w Trójce
- Ponad rok temu
-
Gdzie można dostać takie kimon?
- Ponad rok temu
-
Energia KI w Aikido- temat notorycznych kłamstw trenerów?
- Ponad rok temu