220 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kselos]

...czyli wszystko sprowadza się do pracy nóg?
Bo do tego elementu np. bokserzy przywiązują dużą wagę i ćwiczą to m.in. w sparingach...
Trudno utrzymać długi dystans z kims szybszym od ciebie...




Dobrze, dobrze, wiem że się czepiam...
Aikido nie służy do rzucania bokserów, ani nożowników

Pozdr!

[budo_pecado]

I tu zaczynamy wchodzić w temat "która MA lepsza", ale nie idźmy tam, błagam... :?

Kselos - tak, to ważne, aczkolwiek na pewno wiesz, że praca nóg u boksera i adpeta MA (klasycznych japońskich) wygląda nieco inaczej i daje inny efekt (poza wspólnym oczywiście jakim jest przemieszczanie się ;-) )

Tu nie tylko chodzi o szybkość tegoż, bardziej o refleks i umiejętność znalezienia się w sytuacji - jak w każdej walce.
A detale - cóż, tu możemy się długo i namiętnie rozwodzić, teoretyzować.
A jak i co kto umie, to i tak wychodzi w praniu.

Nasza rozmowa może poświadczyć tylko jednemu - nawet w tak skrajnie defensywnej MA jak aikido znajomość zasad ataku (praktyczna oczywiście) jest konieczna.
A praktyka, życie - niestety swoje....

[budo_pecado]

Zamierzasz go odstrzelić z karabinu snajperskiego (ciach)

To prawdopodobnie najlepsza technika na aikidokę (poza S. Seagalem oczywiście :twisted: )

[budo_ninja_usuniety]

A ja proponuje zapytac o to swojego sensei. Jesli sie cwiczy u swojego sensei to tak czy inaczej jest dla nas autorytetem...Mysle ze takich detali nie mozna przedstawiac w zaden sposob ani na forum ani na GG czy tez chociazby przez telefon. Nic nie zastąpi instruktora ktory pokaze, objasni...

[budo_adamd]

Istnieje niestety ryzyko, że ten sensei nie będzie potrafił dać w pysk - co się zdarza wcale nie tak znów rzadko. I wtedy taki koleś zamiast powiedzieć jasno że nie wie, wstawia jakieś durne gadki o medytacjach, energiach, formach, specjalnym oddychaniu i różnych innych bzdetach, które to uczciwie praktykowane przez długie lata sprawią że człowiek staje się niepokonany :roll:

I kończy się to tym, że niektórzy idą po rozum do głowy i zabierają swoje zabawki po czym maszerują do innej piaskownicy - a niektórzy dają się na to nabrać, i jak dostaną na spokojnym międzystylowym sparringu w pysk, to wstawiają gadki o tym, że ćwiczą za krótko, ale ich sensej to jedną techniką sześciu gości rozwalił, nie przerywając picia piwa, więc żeby lepiej uważać...

(chyba popłynąłem offtopicznie trochę 8O )

[budo_authority]

Istnieje niestety ryzyko, że ten sensei nie będzie potrafił dać w pysk - co się zdarza wcale nie tak znów rzadko. I wtedy taki koleś zamiast powiedzieć jasno że nie wie, wstawia jakieś durne gadki o medytacjach, energiach, formach, specjalnym oddychaniu i różnych innych bzdetach, które to uczciwie praktykowane przez długie lata sprawią że człowiek staje się niepokonany :roll:

I kończy się to tym, że niektórzy idą po rozum do głowy i zabierają swoje zabawki po czym maszerują do innej piaskownicy - a niektórzy dają się na to nabrać, i jak dostaną na spokojnym międzystylowym sparringu w pysk, to wstawiają gadki o tym, że ćwiczą za krótko, ale ich sensej to jedną techniką sześciu gości rozwalił, nie przerywając picia piwa, więc żeby lepiej uważać...

(chyba popłynąłem offtopicznie trochę 8O )

Czyzby Anty reklama dla aikido ?
Ech ... no napewno tak jest lecz czy ty sie uczysz aikido po to zeby miedyz stylami kosic innych ? Walczyc zabijac kurcze ja traktuej to jako rozrywke , odstresowanie i milo spedzony czas a 90% ludiz z forum jako smiertelnei powazna sprawe , i droge do eliminajci po przez zabicie przeciwnika

[budo_adamd]

Nie, nie dla Aikido - choć widać musiałem trafić w czuły punkt skoro tak to zrozumiałeś. To jest antyreklama dla oszołomów w świecie MA, a tych nie brakuje gdzie by się nie ruszyć w ramach "tradycyjnych" stylów. Niezależnie od tego czy to będzie Aikido, czy Taiji, czy KungFu, a pewnie i u karateków niektórych takie kwiatki się znajdą.

Pozdrawiam,
AdamD

[budo_authority]

Nie, nie dla Aikido - choć widać musiałem trafić w czuły punkt skoro tak to zrozumiałeś. To jest antyreklama dla oszołomów w świecie MA, a tych nie brakuje gdzie by się nie ruszyć w ramach "tradycyjnych" stylów. Niezależnie od tego czy to będzie Aikido, czy Taiji, czy KungFu, a pewnie i u karateków niektórych takie kwiatki się znajdą.

Pozdrawiam,
AdamD

Oszołmy się znajdują wszędzie..a tka skojarzyłem dlateog ze na Budo co drugie zdanie to to ze aikido jest nie skuteczne...mym zdaniem jest skuteczne...ale to wszyskot zaleryz od punktu siedzenia

Pozdrawiam

[budo_pecado]

Wrócmy do tematu, zamiast rozstrząsać nierozstrzygalne, ok? :-)

[budo__lm_]

Aikidoka będzie starał się pozostać daleko poza dystansem rąk i nie będzie biernie czekał, aż dobiegniesz i zaczniesz go okładać - w jego interesie jest nie dopuścić do walki, więc będzie jej po prostu unikał i szanse na zadanie "dochodzącego" ciosu mogą być małe.

czyli co?
najlepiej uciekac?
8) :?

[budo_ninja_usuniety]

a ja uwazam ze nie ma stylu ktory jest skuteczny czy tez nie...sa ludzie trenujacy to i owo. Mam wiele kontaktow z instruktorami innych sztuk walki niz aikido ale nigdy nie mowie im ze to co cwicza jest nieskuteczne...Dla mnie to zwykle niedocenianie "przeciwnika" i nic wspolnego nie ma to ani z gadaniem o KI itd. Jak ktos jest dobry w tym co robi to jest to skuteczne...i tyle. A jak ktos trenuje z ww. podejsciem to moze sobie poprostu darowac i isc na piwo albo zapisac sie na jakis boks ktorego sie napewno szybciej nauczy jako mordobicia(rozpatrujac kwestie skutecznosci) anizeli aikido a to z racji tego ze aikido jest dosc złożoną sztuka walki(chodzi tu o zlozonosc ruchy itd.) Po latach treningu wytwarzaja sie odruchy , tzw. "pamieć miesniowa" i adept ma to juz niejako " we krwi". Wiec czy to aikido czy to karate czy judo czy cos tam jeszcze nie ma sztuki nieskutecznej...sa tylko ludzie je ćwiczący...pozdrawiam

[budo_spid]

Wszystko pięknie, jeśli to jest klasyczny jodan czy chudan. Jeśli natomiast uke stoi w hidari hanmi i zada cios z prawej ręki to sprawy się komplikują. Wtedy pięść chowa się jeszcze szybciej, bo za nią idzie od razu lewa- prosto w nasz nos.

[budo_pecado]

(ciach)

Ale to chyba nie na temat było?

[budo_pecado]

Wszystko pięknie, jeśli to jest klasyczny jodan czy chudan. Jeśli natomiast uke stoi w hidari hanmi i zada cios z prawej ręki to sprawy się komplikują. Wtedy pięść chowa się jeszcze szybciej, bo za nią idzie od razu lewa- prosto w nasz nos.

No jasne, że tak.
Przecież ataków jest od grzmotu i trochę, jak ktoś operuje nogami (i nie tylko kopnięcia) to robi się jeszcze "ciekawiej"
No i stąd pytanie, dlaczego na tak niewielu sekcjach ćwiczy się w ogóle, a na jeszcze mniejszej ilości - porządne ataki.

Wersja szczepana - z całym szacunkiem - nie pasuje mi.
No bo co to za tłumaczenie, że tak wielu adeptów ma problemy z atakami statycznymi, to gdzie im dynamiczne tłumaczyć.
Skoro nie radzą sobie w prostych sytuacjach to kto im daje stopnie?! Na jakiej podstawie?

Być może szukając dojo trzeba zrobić najpierw wywiad dotyczący nauczyciela i wybierać takich, którzy ćwiczyli coś więcej (i nie tylko judo ;-) )

Jasne - to fantazje idealisty. Tym niemniej - ja zawsze lubiłem s-f ;-)
Być może to co spotykamy na matach jest podporządkowane marketingowi (że bardzo ofensywna, dźwignie itp), który z "atakującą" rzeczywistością mógłby przegrać. A przegrana marketingu może oznaczać mniejszą ilość osób na macie, upadek sekcji... Nauczyciele też ludzie, z czegoś żyć muszą.
Jednakże w większości sekcji występuje podział grup, a często i zajęć wg stopnia zaawansowania ćwiczących.
I jeśli nawet 1kyu ćwiczy te same statyczne lub pseudo-dynamiczne ataki to ja czegoś nie jarzę.

Byłem świadkiem jak osoba zdająca na 1dan broniła się przed atakiem typu "podbiegnij-i-złap-mnie-za-nadgarstek".
I zdała.

[budo_ninja_usuniety]

ehh jak wy nic nie rozumiecie...Jak dlugo trenujecie zeby pisac takie bzdury? Chyba wspomnialem ze bazuje sie tu na odruchach. Dla mnie niema np. zbytniej roznicy czy uke stoi lewa pozycja czy tez prawa i czy atakuje lewa czy prawa reka...Dla mnie to jeden ch**j bo po wielu latach ćwiczen to wchodzi w krew. Nie zastanawiasz sie czy pojsc w lewo czy tez prawo...Jest ODRUCH i tyle. A reszta jest tylko kwestią formalna. Dlatego czesto w moim dojo z bardziej zaawansowanymi uczniami robie randori ktore polega na ataku dowolnym i realnym. Wiec nie wiem skad twierdzenia typu "złap mnie za reke". Tak sie zaczyna przygode z aikido a w miare rosnacego doswiadczenia wprowadza sie coraz to bardziej skomplikowane ataki(uderzenia, kopniecia itd) . Ale do tego trzeba trenowac a nie siedziec i pierdolic o glupotach . zawsze najłatwiej jest teorie wykladac.

[budo_pecado]

Dlatego czesto w moim dojo (...)

Widzisz, rzecz w tym, że Twoje dojo nie jest jedynym.
Niezmiernie Cie się chwali, że praktykujesz takie zwyczaje, ale jak widzisz nie wszędzie tak jest.

I tego dotyczy ta dyskusja IMHO - jak się uczy w poszczególnych dojo. I dlaczego są takie różnice. No i - czy warto w ogóle aikidoków czegoś takiego uczyć.
Używając takich słów i określeń obrażasz wszystkich tych, którzy szukają drogi oraz tych którzy innymi niż Ty metodami ją wskazują.

"Miłe" to takie...

Chyba wspomnialem ze bazuje sie tu na odruchach

A mój sensej regularnie wspomina, że na odruchach bazuje pijaczek robiący wyjście z progu...
A człowiek, który może zabić musi myśleć.
Jeśli myśli zbyt wolno, żeby to ogarnąć - to ma problem.
Ludzie, których skrzywdzi - również...

[budo_ninja_usuniety]

dobra koncze dyskusje w tym temacie bo ja o kozie a Ty o wozie... I tak sie nie zrozumiemy wiec po co sie produkowac bez sensu...

[budo_czarna]

nie zrażaj się i nie denerwuj.... zawsze mozesz innych przekonać do swojej racji

[budo_piotrek]

Ninja:

...Dlatego czesto w moim dojo z bardziej zaawansowanymi uczniami robie randori ktore polega na ataku dowolnym i realnym. Wiec nie wiem skad twierdzenia typu "złap mnie za reke". Tak sie zaczyna przygode z aikido a w miare rosnacego doswiadczenia wprowadza sie coraz to bardziej skomplikowane ataki(uderzenia, kopniecia itd) . Ale do tego trzeba trenowac a nie siedziec i pierdolic o glupotach . zawsze najłatwiej jest teorie wykladac.

O to, to, to ...
A gdzie jest Twoje Dojo, bo w moim trudno o taką zabawę
A jeżeli jeszcze prowadzisz coś takiego w sobotę to weź mnie, ...ja, ...ja, ...wybierz mnie.
Serio, serio

znaczy, chętnie przyjdę

[budo_pecado]

dobra koncze dyskusje w tym temacie bo ja o kozie a Ty o wozie... I tak sie nie zrozumiemy (ciach)

No wiec sprobuj mi wytłumaczyć łopatologicznie, proszę.
Pisze o pamięci mięsniowej (100% zgoda) - nazywając ją w skrócie odruchami. Czy o to Ci chodziło?

Moje pytanie w tym momencie jest takie jak się ma pamięć (jakakolwiek) do rzeczy nieznanych?
Oczywiście, że nie ma tak, że poznamy wszystkie warianty ataków, bo trzeba by przećwiczyć wszystkie style z elementami ofensywnymi (a życie krótkie).
U Ciebie ćwiczy się ataki dokładnie tak jak miałem to na myśli. Więc może Ty własnie bedziesz w stanie udzielić (mi/nam?) odpowiedzi, dlaczego tak się nie dzieje w większości dojo?