Skocz do zawartości


Zdjęcie

ataki w aikido


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
220 odpowiedzi w tym temacie

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido

Jeśli technika jest dobrze wykonana i zostanie zadane atemi to atakujący nie ma jak cofnąć ręki, więc nie jest ważne czy bedzie to robił czy nie.

Powstaje pytanie, jak to zrobic, co? Masz jakies pomysly?
  • 0

budo_macex
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido
Jak co zrobić?? Dobrze technikę??
Jeśli chodzi o mnie to trenuje aikido nishio, podstawa jest zejscie z linii ataku i atemi. Też mieliśmy takie pytania do senseia co zrobić jak ktoś cofnie ręke po uderzeniu, jednak sensei pokazal nam ze mozna zrobic technike tak, że nie ma możliwości cofnięci ręki. Trudno to opisać, trzebaby było zobaczyć
  • 0

budo_telex
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 676 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznan

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido

mozna zrobic technike tak, że nie ma możliwości cofnięci ręki. Trudno to opisać, trzebaby było zobaczyć


Szkoda ze Cie nie bylo na spotkaniu vortalowiczow w Poznaniu, wszyscy bysmy to chetnie zobaczyli :lol:
  • 0

budo_pecado
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 797 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido

Powstaje pytanie, jak to zrobic, co? Masz jakies pomysly?


Powstaje pytanie czy jest sens nad tym deliberować "na sucho"? :-)
imHo - zależy to przede wszystkim od ataku, atakującego i tego czy bronimy się w tramwaju jadącego po ul. Marynarki Polskiej w Gdańsku, czy na prerii.

Wydaje mi się jednakże, że intencją autora topicu było dowiedzenie się czy, jakie i jak ćwiczy się ataki w poszczególnych sekcjach.
Jak się przed nimi bronić - to rzecz naszych studiów na macie :-)
  • 0

budo_delta
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 379 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido
W mojej sekcji cwiczy sie uderzenia na tarczach. Postawowe uderzenia, proste, haki ,sierpy. Cwiczymy wszystkie uderzenia z dojsciem. Poza tym uke zaklada rekawice i wtedy moze uderzac w twarz bez zmuszania sie do zatrzymywania uderzenia przed twarzyczka.
  • 0

budo_macex
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido
Fakt, że często zaniedbuję się naukę ataków, ale wynika to chyba z defensywności aikido. Po co się uczyć ataków jeśli nie ma się ich stosować. Jak mawia mój sensei: Ćwiczymy po to żeby nie musieć sie bić.
  • 0

budo_pecado
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 797 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido
Tylko jak się tego nauczyć, skoro nie wiadomo na czym "bicie się" polega? :-)
  • 0

budo_desper
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 145 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z kądścik

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido

Fakt, że często zaniedbuję się naukę ataków, ale wynika to chyba z defensywności aikido. Po co się uczyć ataków jeśli nie ma się ich stosować. Jak mawia mój sensei: Ćwiczymy po to żeby nie musieć sie bić.


Defensywność aikido niczego tu nie tłumaczy. Nie uczenie poprawnego ataku to poważne zaniedbanie senseia. Jak mamy się nauczyć wykonywać technikę jeśli uke nas nie atakuje ale tylko się z nami "pieści" tak to sobie można wypracować techniki na agresywną grę wstępną z kobietą i to wyjątkowo słabą :D a nie poprawnego wykonywania techniki!!
  • 0

budo_macex
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido
Masz rację Desper ale takich rzeczy uczysz sie jak osiagasz odpowiedni poziom. Jak z matematyka, nikt Ci w podstawowce całek liczyć na każe bo to nie ma sensu.
  • 0

budo_desper
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 145 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z kądścik

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido

Masz rację Desper ale takich rzeczy uczysz sie jak osiagasz odpowiedni poziom. Jak z matematyka, nikt Ci w podstawowce całek liczyć na każe bo to nie ma sensu.


Porównanie z matematyką nie jest moim zdaniem zbytnio trafne. W matematyce dodawanie, odejmowanie itd. są najważniejszymi podstawami. A aikido definiuje się jako sztukę walki a tu ataki są podstawą i zarówno osoby zaawansowane i początkujące powinny ćwiczyć techniki jako odpowiedź na atak a nie jako odpowiedź na głaskanie ;) Owszem na początku uczymy sie wszyscy ataku "za rączkę" ale trzeba pamiętać że to nadal atak. Czyli musi być stosunkowo szybki, zdecydowany a uke nie powinien zachowywać się: "no to ja zrobiłem swoje, teraz mną rzucaj" :) Taki atak też ma jakiś cel i zaraz po nim uke powinien zaaplikować drugi atak.
Np:

atak ai-hanmi może się kończyć wytrąceniem tori z równowagi przez pociągnięcie go za rękę którą już chwyciliśmy i uderzeniem w głowę

atak ushiro ryote-dori kończy się kontrolą obu nadgarstków tori za jego plecami a jeśli drugiej ręki nie złapiemy to nie stoimy i czekamy aż tori łaskawie zrobi technikę ale np. kończymy atak w inny sposób: jedna ręka zakłada duszenie a druga kontroluje rękę tak że powstaje dźwignia na łokieć,

wszystkie ataki: jeżeli tori robiąc technikę się zaplącze kontrolujemy go dogodnym w danej chwili atakiem.

Oczywiście to tylko przykłady. Celem mojej wypowiedzi jest przypomnienie o aspekcie ducha walki w aikido. Wazne jest aby ataki pozostały atakami i to na każdym poziomie zaawansowania. Oczywiście jeśli jest problem z techniką a tori nas poprosi, możemy zwolnić tempo czy zaciekłość :twisted: ataku ażeby tori mógł sobie na spokojnie zrozumiec zasadę techniki, ale nie ćwiczmy tak ciągle! Bo później się dziwimy dlaczego to aikido ktoś baletem nazywa :lol:

pozdroffffka :wink:
  • 0

budo_macex
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido
Znów masz rację, z matematyką może przykład nie najlepszy ale chialem zobrazowac, że trzeba mieć już pewne umiejętnoiści.

[quote]Owszem na początku uczymy sie wszyscy ataku "za rączkę" ale trzeba pamiętać że to nadal atak. Czyli musi być stosunkowo szybki, zdecydowany a uke nie powinien zachowywać się: "no to ja zrobiłem swoje, teraz mną rzucaj"[/quote]

Myślę, że to zależy od postawy ćwiczących. Zdaża się, że ćwiczysz z osobą, która ma "zlew" i wtedy tak jest. Niestety są tacy ludzie, zastanawiam się zawsze po co przychodzą na treningi ale nie potrafię sobie odpowiedzieć.
[/list][/quote]
  • 0

budo_novic
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 313 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Where the Lincolns, and the Chevies and the Cadis at

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido

Masz rację Desper ale takich rzeczy uczysz sie jak osiagasz odpowiedni poziom. Jak z matematyka, nikt Ci w podstawowce całek liczyć na każe bo to nie ma sensu.

bardzo dobre porownanie :D zauwaz, ze w podstawowce dzieci ucza sie, co to funkcja itd. ogolnie zdobywaja podstawy po to, by moc sie nauczyc wiecej (min. calkowiania). jak chodzi o ataki to mozna by to tlumaczyc tak - lapanie za raczke to dodawanie i odejmowanie plus tabliczka mnozenia w zakresie do 10. uderzenia shomen i yokomen - powiedzmy funkcja liniowa, potegowanie i takie tam. Tsuki, mae geri i wszystkie inne pozyczone bajery - szkola srednia. A jak sie chcesz calek i macierzy uczyc, to idziesz na kickboxing :D Ale prawda jest taka jak napisal Szczepan - dalej porownujac do matematyki - niektorzy, mimo, ze przeszli szkole srednia, maja klopoty z odejmowaniem, a jak widza rownanie z iksem to sie poddaja od razu, bo to czarna magia. I gdzie tu logarytmy:?: :D Calki i rozniczki moglyby im tylko krzywde zrobic :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

PS. Sory za ta matematyczna alegorie, ale sesja, sesja juz niedlugo... :evil: :evil: troche mi wjezdza na psychike
  • 0

budo_novic
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 313 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Where the Lincolns, and the Chevies and the Cadis at

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido
aha jeszcze mi tak przyszlo do glowy - ci, co sa slabi z matemy nie ida na politechnike, tylko na filozofie :twisted: :twisted: :twisted: ze nie wspomne o tych, ktorzy cierpia na powazna chorobe - dyskalkulie :D . Szczegolnie paniom sie zdarza (wiem, bo siostra ze mna cwiczy i ma jak najbardziej negtywny stosunek do wszystkich szomenow, prostych i innych takich, o szybkim uderzaniu nie ma mowy wogole :evil: )
  • 0

budo_avbert
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 648 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Mazowsze

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido

Tak jak w temacie, tylko chodzi mi głównie o to: na treningu zawsze jak ćwiczymy obronę z ataku chudan i jodan tsuki, jest założenie że uke nie cofa ręki po ataku. A ja chciałbym się dowiedzieć jak to wygląda kiedy cofnie rękę.
Dzięki i pozdro


Czołem to kluczowe pytanie.
Co zrobić kiedy cofnie ręke.

Kiedy cofnie ręke to już za późno. To znaczy że osiągnął swój cel. Trafił Cię, i padasz bez przytomności.

Zasada nr 1
Kiedy przeciwnik wyprowadza cios - cios trafia wtedy z godnie z założeniem ręka wraca.

Kiedy ręka nie trafia to zazwyczaj szuka dalej celu. I to szansa dla aikodoki na wykonanie techniki.
U zaawansowanych bokserów zazwyczaj druga ręka zaczyna szukać celu :)
U lamerów zawisa w powietrzu albo zmienia trajektorie ruchu za uciekającym celem. I chyba nie trzeba pisac ze to nie ma juz zadnej siły.

Ja pisałem powyżej to jest otwarcie do techniki nr 1.

Zasada nr 2
Cios jest przechwycony zanim nabierze impetu.
Każdy chyba ćwiczył ikyo omote.
Cios wychodzi, shomen cokolwiek i zanim nabierze mocy jest przechwycone i skierowane gdzie indziej.

Tak że ćwiczenie ciosu z cofnięciem. To jest tylko ćwiczenie ciosu.
Tori powinien wracać do domu z podbitym okiem, bo jeżeli nie to było tylko kata. Tyko po co do tego Tori? :D

pozdrawiam
AvBert
  • 0

budo_pecado
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 797 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido
Można więc powiedzieć, że zaczynają podnosić się głosy, iż treningi powinny zawierać elementy "prawdziwego" ataku - oczywiście dostosowanego do poziomu tori.
Jeśli adept zyskuje kolejne kyu nie umiejąc poradzić sobie z dynamicznym atakiem to za co dostaje te stopnie? W założeniu za umiejętność wykonania pewnej grupy technik. Tyle, że - w początkowej fazie, gdy "duch" jeszcze serca niesięgnął, są to przede wszystkim techniki obronne, bojowe. Tyle, że egzaminy często przypominają kata...

Nie wierzę, że odkryliśmy tu amerykę, że nasza potrzeba umiejętności technik ofensywnych jest obca tym, którzy wskazują nam drogę przez budo do ai.
Czy więc tylko względy komercyjne powodują, że jest tak niewielu nauczycieli i dojo, w których umiejętność ataku jest szanowana i praktykowana?
  • 0

budo_solitaire
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido

Masz rację Desper ale takich rzeczy uczysz sie jak osiagasz odpowiedni poziom. Jak z matematyka, nikt Ci w podstawowce całek liczyć na każe bo to nie ma sensu.

bardzo dobre porownanie :D

Czyli proste i sierpy to w Sztuce Walki poziom całek? :roll:
  • 0

budo_novic
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 313 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Where the Lincolns, and the Chevies and the Cadis at

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido

Masz rację Desper ale takich rzeczy uczysz sie jak osiagasz odpowiedni poziom. Jak z matematyka, nikt Ci w podstawowce całek liczyć na każe bo to nie ma sensu.

bardzo dobre porownanie :D

Czyli proste i sierpy to w Sztuce Walki poziom całek? :roll:

nie...

Tsuki, mae geri i wszystkie inne pozyczone bajery - szkola srednia.

moze niezbyt jasno sie wyrazilem, ale to (obowiazkowa) szkola srednia. proste i sierpy i wszystkie ciosy z karate i wogole co tylko dusza zapragnie - to sie wszystko tu kwalifikuje. zaleznie od prowadzacego oczywiscie. poziom szkoly wyzszej to uczeszczanie na treningi innej sw po to, by sie nauczyc prawidlowo atakowac. a nauczyc sie tego mozna poprzez sparing. a sparingow w aikido niet.

aha, przy poronaniu nie chodzilo mi o kazda sw. chodzilo mi tylko o aikido.

poza tym calki wcale nie sa takie trudne :D :D :) :)
  • 0

budo_adamd
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido

Kiedy ręka nie trafia to zazwyczaj szuka dalej celu. I to szansa dla aikodoki na wykonanie techniki.


Nie znam się za bardzo na Aikido, ale trochę na uderzaniu za to. Jak dla mnie to to przy "czystym" boksowaniu wygląda raczej tak, że jest uderzenie - powrót niezależnie od tego czy się trafia czy nie. I po takim powrocie nie ma co raczej mówić o "szukaniu dalej celu", tylko rozpoczęciu zabawy od nowa. I drugi prosty będzie tak samo przykry do zatrzymania jak ten pierwszy, albo nawet bardziej.

A na obrony zaś przed kolesiami, którzy po strzale zostawiają rękę tam gdzie skończyli uderzać, to chyba szkoda czasu 8)

Pozdrawiam,
AdamD
  • 0

budo_administrator
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4477 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido
ciezko sie nie zgodzic.

ciekawe jak to wyglada w aikido
  • 0

budo_zanshin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 702 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Śląsk Dolny i Górny

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido

Kiedy ręka nie trafia to zazwyczaj szuka dalej celu. I to szansa dla aikodoki na wykonanie techniki.


Nie znam się za bardzo na Aikido, ale trochę na uderzaniu za to. Jak dla mnie to to przy "czystym" boksowaniu wygląda raczej tak, że jest uderzenie - powrót niezależnie od tego czy się trafia czy nie. I po takim powrocie nie ma co raczej mówić o "szukaniu dalej celu", tylko rozpoczęciu zabawy od nowa. I drugi prosty będzie tak samo przykry do zatrzymania jak ten pierwszy, albo nawet bardziej.

A na obrony zaś przed kolesiami, którzy po strzale zostawiają rękę tam gdzie skończyli uderzać, to chyba szkoda czasu 8)

Pozdrawiam,
AdamD


Zgadzam się. Ręka szuka celu??? Jak? Pięść to pocisk z samonaprowadzaniem??? Aby znów porządnie przyłożyć, to trzeba albo wrócić do gardy i ponowić cios, albo uderzyć drugą ręką. "Szukając celu" pięść traci impet uderzenia...
Co do ataków łączonych (np katate dori z przyciągnięciem i uderzeniem głową), to u nas sensei zawsze powtarza że w atakach chwytanych to naprawdę nie uchwyt jest groźny, ale np. druga ręka, która może uderzyć. Stąd np ataki ryote dori czy ryokata dori ćwiczy się u nas w połączeniu z uderzeniem np głową, albo kolanem (tzn takie jest zalecenie, ale wielu uke woli atakować "miękko" :wink: )
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024 : 2025