91 odpowiedzi w tym temacie

[budo_vardi]

Witam.

Co zrobić gdy ktoś ma zamiar uderzyć głową ( z bani ) ? bo z tego co wiem jest to bardzo szybkie i efektowne uderzenie więc jak sie przed tym obronić albo co zrobić by temu zapobiec ??

[budo_shalom]

ee trzymać garde?
przywalić w pysk jak będzie uderzal z bani?
Myśleć?

[budo_deejay]

teoretycznie można pochylić głowę tak, żeby koleś się nadział nosem na naszą bańkę :wink:

[budo_uplinks]

podstawowa sprawa- trzymanie gardy

[budo_smoku]

I opcja - jeśli mieliśmy chwilę i zdążyliśmy - wystawiasz obydwa kciuki na wysokość oczu przeciwnika (dłonie ustawiasz tak jakbyś chciał złapać jego głowę jak piłkę :wink: , tylko zamiast kciuki mieć odgięte, to nastawiasz je na oczka)...brutalne, skuteczne, ale...musisz zdążyć.

Jeśli nie zdążysz - opcja II - schylasz głowę, broda do klatki i czekasz aż się nadzieje czołem (jak będziesz mał szczęście, to moze nawet nosem i sam się znokautuje) na twoją głowę. Powinno jego zaboleć bardziej niż ciebie.

Kłopot polega na tym, że to szybkie i mordercze uderzenie (pod warunkiem, że agresor nie jest amatorem i nie uderza z zamachu - wtedy mamy dużo czasu, aby mu zrobić krzywdę )


PZDR,
Smokiu

[budo_smoke]

bo z tego co wiem jest to bardzo szybkie i efektowne uderzenie

tu się nie mylisz, ja osobiscie nie znam "skutecznego" sposobu na odbicie "baśki" ...
ale myślę, że odpowiednio tzrymana garda powinna sprawę załatwić ...

[budo_tarciu]

teoretycznie można pochylić głowę tak, żeby koleś się nadział nosem na naszą bańkę :wink:

Otóż to, zamiast Cię zranić sam sobie zrobi krzywdę. Problem w tym że trzeba odpowiednio szybko zareagować, a z tym może być duuuży problem.
Najlepiej nie dopuścić agresora na tak niewielką odległość. Jeśli on się przysuwa - Ty się odsuń. Jeśli tylko się da - trzymać się na odpowiednią odległość.

podstawowa sprawa- trzymanie gardy

Cios główką prawie zawsze jest "na dobry początek", zanim cokolwiek zacznie się dziać, np. krótko po pytaniu "skąd jesteś"
Raczej nie podnosisz gardy na widok każdego podejżanego typa chcącego z Tobą porozmawiać, prawda?

[budo_tarciu]

I opcja - jeśli mieliśmy chwilę i zdążyliśmy - wystawiasz obydwa kciuki na wysokość oczu przeciwnika (dłonie ustawiasz tak jakbyś chciał złapać jego głowę jak piłkę :wink: , tylko zamiast kciuki mieć odgięte, to nastawiasz je na oczka)...brutalne, skuteczne, ale...musisz zdążyć.

No bez jaj... :roll:

[budo_tsuki]

Głos teoretyka: schylenie głowi jest najszybsze i chroni przez złamaniem nosa. Jeśli koleś odegnie do tyłu głowę przed uderzeniem, to trzeba chwycić jego łeb jak piłkę mocno wciskając kciuki w oczy. Potem można spróbować sprowadzić głowę do kolanka

[budo_wiko]

Raczej nie podnosisz gardy na widok każdego podejżanego typa chcącego z Tobą porozmawiać, prawda?

Jak to teraz wygląda nie wiem, ale z młodszych lat pamiętam, że 'z bańki' uderzano na rozpoczęcie i tak ciężko przestraszonych ludzi, po wcześniejszym bardzo bliskim podejsciu, a czasem 'uchwyceniu za szmaty'.

Jeżeli to tylko możliwe, nie należy przedwcześnie panikować i pozwalać komukolwiek zbliżyć się na taki dystans. Można np. ustawić ręce, tak jak na pierwszej fotce tu:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Jest to ciekawy artykuł Phila Elmore'a nt. "utrzymywania odległości". Zobacz też ostatnią fotkę - jak odpowiadamy na zapytanie o godzinę W tej pozycji - garda z otwartymi dłońmi nie musisz wyglądać jak uczestnik castingu do filmu o klasztorze Shaolin. To powinno nawet wyglądać dość pojednawczo - komunikat w stylu "stary, nie chcę żadnych problemów".

Rzecz w tym, że nikomu do niczego nie jest potrzebne podejść do mnie bliżej niż na odległość wyciągniętej ręki (nie chodzi mi tu oczywiście o przypadkowe mijanie się na ulicy, czy ścisk w tramwaju). Jeśli ktoś to robi, a ja nie reaguję, bo się boję, że on się na mnie za to zdenerwuje, albo że go sprowokuję, to sam się ustawiam w pozycji 'do bicia'.

[budo_mmaakkss]

Witam.

Co zrobić gdy ktoś ma zamiar uderzyć głową ( z bani ) ? bo z tego co wiem jest to bardzo szybkie i efektowne uderzenie więc jak sie przed tym obronić albo co zrobić by temu zapobiec ??

aaa gdyby tak kask nosić

[budo_robertp]

podstawowa sprawa- trzymanie gardy

Poczytajcie stare posty w ju-jitsu (np. Martiusa). pomijając już kwestię po cholerę dopuścić kogoś tak blisko, istnieją dyskretne metody trzymania gardy (drapanie się po nosie, poprawianie kołnierzyka itp.)

[budo_chrystianek]

tylko amator bedzie cie probowal uderzyc okolicami czola
uderzasz tylko i wylacznie korona

najlepsze uderzenie z glowki jest z plum(thai klincz)
mam 2 sposoby ktore dzialaja dla mnie
jedno robisz brace/wedge ponad rekoma przeciwnika(nie wiem jak to po polsku wytlumaczyc jedna z twoich rak idzie ponad jego rekoma a twoje przedramie opiera sie na jego przelyku w ten sposob twprzysz wystarczajaco miejsca b y spokojnie wyprowadzic ciosy druga reka)
drugi sposob w sumie nie jest obrona przed dynka ale dziala swietnie przeciwko plum
gosc cie lapie za kark
a ty zamiast walczyc o inside control lapiesz gowokol pasa podnosisz do gory i slamujesz(wiem ze to brzmi cholernie skomplikowanie ale dziala na ringu - tylko ze nie slamujesz goscia a pchasz go w rog ringu lekko podnoszac,fakt ze moze byc troche meczace ale dziala)

ale tak naprawde dobrze wykonana banka to ko albo powarzne uszkodzenia dla przeciwnika-w szczegolnosci jezeli polaczysz ja kolankami i lokciami.

[budo_xaimoon]

spuść głowe jak nie trzymasz gardy, powinieneś dostać w czoło :-)
Jak masz czapke z daszkiem to się łap za daszek i trzymaj mocno

[budo_liczmistrz]

podstawowa sprawa- trzymanie gardy

Poczytajcie stare posty w ju-jitsu (np. Martiusa). pomijając już kwestię po cholerę dopuścić kogoś tak blisko, istnieją dyskretne metody trzymania gardy (drapanie się po nosie, poprawianie kołnierzyka itp.)

Dokladnie. Swojego czasu mnie tego uczyli. Mozna rowniez podniesc rece w pojednawczym gescie - bedzie sie nimi latwiej obronic niz gdyby wisialy sobie jak normalnie. To dobra garda bo nie wyglada jak garda.

[budo_sniffles]

Trzymanie gardy i dystansu

[budo_wiko]

Właśnie - dystansu - jeszcze dodam, że robiąc taką gardę - nie gardę można też cofnąć się o krok. Daje to mniej agresywne wrażenie -> komunikat - nie chcę kozaczyć, jestem skłonny Ci ustąpić (ale nie dam się zaskoczyć) i do tego zwiększasz przestrzeń i czas na ocenę sytuacji.

[budo_vardi]

OK, dzięki za odpowiedzi pomogliście mi, mam nadzieje że w praktyce zdąże się obronić przed tym

[budo_mesjasz]

czoło wystwic...wczoraj sprawdzane...ale kur... 2 pierwsze weszły...no i chyba nosek jednak znow zlamany...

[budo_dusza]

I opcja - jeśli mieliśmy chwilę i zdążyliśmy - wystawiasz obydwa kciuki na wysokość oczu przeciwnika (dłonie ustawiasz tak jakbyś chciał złapać jego głowę jak piłkę :wink: , tylko zamiast kciuki mieć odgięte, to nastawiasz je na oczka)...brutalne, skuteczne, ale...musisz zdążyć.

No bez jaj... :roll:

... to nie film z Jackie Chanem ... po drugie koles musialby uderzac glowa w zwolnionym tepie :wink: