. Ćwiczylismy dziś kumite (trenuję karate), parę osób zwracało mi uwagę, że mam zły dystans itp. Nie chodzi o samo zwracanie uwagi bo dobrze wiedzieć co się robi źle-zawsze można coś poprawić,ale chodzi o sam sposób zwracania uwagi. Chyba robienie głupich min a przy tym okazywanie znudzenia bo ćwiczą z osobą nie na Twoim poziomie jest nie na miejscu. Poza tym jedna z tych osób ma niższy stopień. Były to osoby, które zostały najwyżej dwa-trzy razy po treningu z ćwiczącym,który ma czarny pas.Wydaje im się, że są teraz WIELCY,NAJLEPSI i kurde nie wiem co jeszcze bo dostali parę wskazówek! To, że ja jestem stasza stopniem nie znaczy, że najlepsza.Wiem, że są osoby o niższym stopniu ale są lepsze. Ale tak już jest, że niektórzy mają lepsze uwarunkowania psycho-fizyczne.A ja-choćbym niewiadomi jak się starała to i tak nie będę dość "dobra" . Są też osoby,które naprawdę są dobre,zdobywają pierwsze miejsca a nie zachowują się tak tylko potrafią NORMALNIE wytłumaczyć.Sorry,ale tak się dziś poczułam
...Aż odechciało mi się iść na trening-i jutro... i w piątek... Bo po co mam chodzić jak ktoś uważa się lepszy ode mnie i nie pasuje mu ze mną ćwiczyć bo okazuje swoją nudę?A się wygadałam:).Lepiej mi:).
wiesz jak jest u nas na treningu tkd? jak ktos cos robi zle to dostaje taki wpi..dol ze sam sie nie moze odnalezc. moze popatrz czasem na to co a nie jak chca ci przekazac. troche dystansu, bo moze jestes przewrazliwiona, a dla innych to normalna forma pomocy.
albo po prostu nie chca Tobie krzywdy zrobic. Wystarczy ze pare razy mocniej nacisniesz na nich w kumite i beda traktowali Ciebie za co najmniej rowna 
niech sie wezmie za trenowanie a nie zastanawianie sie jak co i kto. ja w takich sytuacjach na sparingu zaczynam nap..alac 2x mocniej po prostu.
FaceBook
