Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pieprzone wywyższanie się...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
51 odpowiedzi w tym temacie

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Pieprzone wywyższanie się...
w sytuacjach w ktorych ktos o malych umiejetnosciach mi zwraca uwage wtedy zaczynam sie bardziej przykladac i ostrzej walczyc. czy o klase slabszy czy o klase lepszy. a kiedy wiem ze robie cos zle i ktos mnie upomina to dziekuje a nie zastanawiam sie jaka mial wtedy mina. no bez jaj ;)
  • 0

budo_washi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 773 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pieprzone wywyższanie się...

...


Ale w tym watku nie chodzi o poprawianie czy zwracanie uwagi ale o sposob w jaki ktos to robi.
Co innego fachowa uwaga trenera.
Jakby ktos sobie z Ciebie kpil to chyba bys nie czul sie z tym najlepiej??
  • 0

budo_nie_ja1
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 155 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pieprzone wywyższanie się...
Niedziel-chyba musiałbyś to zobaczyć na żywo,na własnej skórze bo i tak do końca nie rozumiesz o co mi chodzi:). Może dlatego, że jesteś facet :wink: .
  • 0

budo_washi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 773 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pieprzone wywyższanie się...

...Wydaje mi się,że niektórzy tak już mają-im wyższy stopień tym są bardziej głupsi.


Z moich wieloletnich obserwacji wynika, ze najgorsi sa poczatkujacy (kilka miesiecy treningow) i swierzo upieczone czarne pasy :lol:
  • 0

budo_ira
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1243 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano Ponad rok temu

Re: Pieprzone wywyższanie się...
nie_ja1, a może cie tam po prostu nie lubią . . . :)
  • 0

budo_nie_ja1
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 155 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pieprzone wywyższanie się...
IRA-nie mam na mysli wszystkich :) .Są wyjątki ale reszta jest ok. A te wyjątki to nie tylko do mnie tak się zwracają.
NIEDZIEL-znalazłam coś dla Ciebie,urywek z pewnej strony,chyba że u Was takie coś nie ma znaczenia:
"Dojo nie jest zwykłą szkołą, ale miejscem, gdzie studiowane są zasady mistrza. Nie jest to miejsce dla manifestowania własnego ego lecz dla oczyszczania ducha i ciała. W procesie nauczania niezbędne są: właściwa postawa uczniów do samych siebie i nauczyciela, szacunek, szczerosć, życzliwość i skromność."
  • 0

budo_jurek
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 474 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Stolyca, panie

Napisano Ponad rok temu

Re: Pieprzone wywyższanie się...
Jezeli osoby, o ktorych mowisz to wyjatki, to w ogole sie tym nie przejmuj. Gorzej jakby cala sekcja byla taka zepsuta moralnie. :)
Zlej tych burakow i zajmij sie trenowaniem. :wink:
  • 0

budo_słoniak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1975 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Pieprzone wywyższanie się...
Wysiłek i pokora.
  • 0

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Pieprzone wywyższanie się...

I
NIEDZIEL-znalazłam coś dla Ciebie,urywek z pewnej strony,chyba że u Was takie coś nie ma znaczenia:
"Dojo nie jest zwykłą szkołą, ale miejscem, gdzie studiowane są zasady mistrza. Nie jest to miejsce dla manifestowania własnego ego lecz dla oczyszczania ducha i ciała. W procesie nauczania niezbędne są: właściwa postawa uczniów do samych siebie i nauczyciela, szacunek, szczerosć, życzliwość i skromność."


o drugie. nia ma co dorabiac filozofii do rzeczy oczywistych ;)
wiadomo, ze jak sie cwiczy np z burakiem to nie ma sie

właściwa postawa uczniów do samych siebie i nauczyciela, szacunek, szczerosć, życzliwość i skromność

to co przytoczylas ne oznacza, ze ktos prowadzi za raczke, ma anielska cierpliwosc itd. wiadomo ze ludzie sa rozni. a tak OT: jak tak bardzo nie pasuje Ci to co sie tam dzieje to nie chodz na treningi. trzeba sie dostosowywac do sekcji, no chyba ze oczekujesz ze sie wszyscy od Ciebie dostosuja.
  • 0

budo_nie_ja1
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 155 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pieprzone wywyższanie się...
Niedziel-aleś ty uparty :twisted: !Wszystko na NIE! Ale to nic:). Już mi trochę przeszło :) .A sekcji nie zmienię bo po prostu nie ma u nas innej a poza tym nasz trener dobrze szkoli bo widać wyniki na zawodach.
Poza tym fakt,że ludzie są różni nie oznacza, że każdy może każdego "objeżdżać" bo byśmy się pozabijali wszyscy na tym świecie.A jeśli chodzi o dostosowanie to do mnie nie muszą ale do sekcji trochę powinni.
  • 0

budo_pawel drozdziak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 593 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Pieprzone wywyższanie się...
Tak jak ja to zrozumialem, to nie_ja cos nie wychodzi, a ktos zamiast rzeczowej rady zabawia sie jej kosztem. Poniewaz nie robi tego wprost tylko rzuca aluzje, robi miny itd. ciezko jest cos na to poradzic. W dodatku ona czuje sie dodatkowo zawstydzona, bo mysli, ze powinna umiec to czego nie umie. Byc moze jest ambitna. Byc moze tez jest mniej uzdolniona niz osoba, ktora robi te miny itd. Moze nie_ja jest perfekcjonistka, a moze niezdara. A moze jedno i drugie.

Jak by nie bylo, rozumiem, ze dzieje sie to wszystko w takiej sytuacji, w ktorej oprocz machania lapami da sie tez mowic miedzy soba tak? Wymieniac uwagi, komentowac jak kto robi itd? Bo gdyby wszyscy machali jednoczesnie na komende robienie min i zauwazanie ich byloby raczej utrudnione. Czyli jest miedzy wami jakis kontakt w trakcie, pytacie sie siebie nawzajem jak wychodzi itd?

W psychologii takie cos, co robi ta osoba czy osoby nazywa sie czasem "puszczaniem dymow". Czasem to ma postac puszczania aluzji, czasem wlasnie min, smichow chichow itd. Czyli ktos cos komunikuje nieprzyjemnego, wszyscy wiedza o co chodzi, ale nie jest to zrobione wprost, wiec ofiara tej akcji nie ma mozliwosci obrony, bo niby nic sie nie stalo. Metoda na to jest tzw. przygwazdzanie. W przypadku aluzji mowi sie o przygwazdzaniu aluzji, ale moze to byc przygwazdzanie miny czy czegokolwiek podobnego.

Przyklad: nie wychodzi ci technika ktora powinna ci wychodzic na poziomie twojego paska, a komus z nizszym paskiem ona wychodzi. Ten ktos mowi "narobili teraz tych paskow tyle, ze sie trudno rozeznac co kto umi" i wymienia usmiech z kims obok. Typowa twoja reakcja: czerwienisz sie.
Reakcja skuteczna: mowisz do tego kogos (tylko trzeba to zrobic natychmiast) "akurat tak sie sklada, ze mnie nie wychodzi ......... a tobie wychodzi, a mam pasek wyzszy od twojego. Czy w zwiazku z tym mam rozumiec, ze uwazasz, ze nie zasluguje na swoj stopien?"
Moze sie zdarzyc, ze ten ktos powie "tak wlasnie uwazam" ale to i tak jest lepsze niz te miny, bo z tym juz da sie jakos dyskutowac, albo po prostu odpowiedziec "a ja uwazam inaczej" lub "zgadzam sie z toba, faktycznie powinnam jeszcze sporo popracowac nad swoim poziomem". Zwykle jednak ten ktos w takiej sytuacji sie wycofuje mowiac np. "nie, no cos ty, ja tylko tak ogolnie, wcale nie mialem ciebie na mysli, ale niektorzy to wiesz..."

Podobnie mozna zrobic z "usmiechami". Na przyklad "wiesz, jak tak tu sobie robimy, to mam wrazenie, ze sie ze mnie podsmiewasz dlatego, ze mi to nie wychodzi. Myle sie?" W wiekszosci przypadkow efekt pozytywny, bo "puszczacze dymow" robia to co robia dlatego, ze inaczej nie umieja.

Pawel Drozdziak
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_krysiul
  • Użytkownik
  • Pip
  • 21 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pieprzone wywyższanie się...
Moim zdaniem, jeżeli ktoś się tak wywyższa, to znaczy, że tak naprawdę ma po prostu kompleksy i leczy je, szukając słabszych od siebie... Jeżeli ktoś jest naprawdę dobry, to nie musi o tym trąbić, żeby ktoś to zauważył-zwykle najwięcej krzyczą Ci, którzy najmniej umieją. Moim zdaniem nie jesteś przewrażliwiona- spróbuj po prostu nie zwracać uwagi na te osoby, bo najwyraźniej nie wiedzą, po co ćwiczą karate. Rób swoje i pokaż im, że nie można Cię lekceważyć.
Rozumiem, co czujesz, bo mam podobny problem. Od niedawna trenuję ken-jutsu i jestem najmłodszy w grupie. Może to tylko pierwsze wrażenie, ale wydaje mi się, że chociaż wszyscy są początkujący, to już teraz niektórzy odnoszą się do mnie z góry. Przyznam, że czasem jest z tym ciężko, ale nauczyłem się nie przejmować się takimi osobami. Traktuję to także jako element treningu- walczę z przeciwnościami i przeszkodami, jakimi są dla minie w tym przypadku złośliwi ludzie. Odczuwam pewną satysfakcję, że umiem to przełamywać. Może jestem za smarkaty, żeby tak mówić, ale wydaje mi się, że takie sytuacje w życiu są potrzebne- jeżeli będziesz tego unikać, nigdy sobie z tym nie poradzisz.
  • 0

budo_nie_ja1
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 155 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pieprzone wywyższanie się...
ukłony poklon poklon w stronę moderatora :) !
  • 0

budo_clark
  • Użytkownik
  • Pip
  • 32 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano Ponad rok temu

Re: Pieprzone wywyższanie się...
Co do wywyższania , to cos takiego mnie spotkało kiedy swego czasu chodzilem na kk. To się zaczeło od razu w szatni jak się przebierałem. Ja mialem bialy pasek z niebieska belką , a ON zółty , widzialem go pierwszy raz. Popatrzył nam mnie z góry, nie odezwał się wogole, tak jakbym w ogole nie istniał i wymaszerował na salę. Jego grozne spojrzenie spowodowało, że po jego wyjsciu, omało nie parsknałem smiechem. I naszedł trening, lekki sparing, akurat cwiczylem z nim w parze i dlugo nie pocwiczylem.Mr Wazniak dostał mawashi geri jodan i polecial do toalety krew zatamowac. Po treningu, na pozegnanie pierwszy wyciagnal reke, tak jakbym stal sie jego najwiekszym "przyjacielem".Co te stopnie robią z czlowieka!

Nie wiem czemu, ale niektorzy maja juz tak, ze czasami im woda sodowa uderza do głowy. Ja takich gosci olewam, po co sobie takimi glowe zaprzatac :) .
  • 0

budo_shalom
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 498 postów
  • Pomógł: 0
2
Neutralna
  • Lokalizacja:Będzin / Kraków / Leiden
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Pieprzone wywyższanie się...
mozę mały OT: ale jak ty kopnąłeś to mawashi ze mu krew poszła? od boku że trafiłeś frontalnie w twarz czy jak??

btw: mnie też denerwują takie "miszcze" ;)
  • 0

budo_worns-4life
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 375 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pieprzone wywyższanie się...

ehhh... moj sposob to zwracac kasliwe uwagi przy ich bledach ;d... + maximum koncentracji...

To do niczego dobrego niedoprowadzi :!:


Słuchaj, ja Twojego problemu nierozumiem. :? To jest tak, jak z "nauczycielami" w szkole...też chcą pokazać swoją wyższość, robią, niektóre rzeczy zeby tylko pokazać swoją wyższość, poczuć się ważniejszym, madrzejszym....to są ich kompleksy, flustracje.... nie Twoje, wiec olej frajerów. :evil:

Np. u mnie w klubie NIGDY czegoś takiego nie było. Na poczatku mojej przygody z boksem kaleczyłem...i co mnie spotkało? Wsparcie, pomoc a przedewszytskim wyrozumiałość!!!


P.S
Twoi koledzy z karate myślą, ze są twardzi?

8O :lol: :lol: 8O
  • 0

budo_clark
  • Użytkownik
  • Pip
  • 32 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano Ponad rok temu

Re: Pieprzone wywyższanie się...
Shalom :

mozę mały OT: ale jak ty kopnąłeś to mawashi ze mu krew poszła? od boku że trafiłeś frontalnie w twarz czy jak??

.

To już tak dawno było....że nie pamiętam takich szczegółów. Ale zapewniam ciebie, że to możliwe. Sam kiedyś, na egzaminie ,na walkach zebrałem mawashi w łeb, a konkretnie w nochal, tak ze farbę puściłem. :)
  • 0

budo_badtrip
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 312 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pieprzone wywyższanie się...
Jak ktoś daje mi w złośliwy sposób nieproszone rady to kompletnie go olewam chyba że czuje że ma racje to wtedy pier... mnie to kim i jest i jak co robi bo interesuję się tylko tym jak poprawić swoje błędy. Nie mam też oporów przed pytaniem o radę ludzi trenujących krócej ode mnie.

Uważam że po pierwsze to karate coś słabo twoją psychikę zahartowało skoro ta sytuacja zamiast cię motywować do pracy wpędza cię w doła ; )) Co to za karateka który użala się nad sobą że w czymś tam jest słaby. Do cholery przecież to sztuka walki a nie kółko wzajemnej adoracji. Takie upierdliwe dupki też są potrzebne. Mnie tam nic bardziej nie motywuje do pracy jak chęć pokazanie takim dupkom że nie można mnie ignorować. Oczywiście CO za dużo to niezdrowo i nie można do dopuszczać żeby doszło do znęcania się nad kimkolwiek w mniejszy czy większy sposób.

A po drugie myślę że masz też żal do tego że ktoś z niższym stopniem ŚMIE cię pouczać i że śmie być w czymś lepszy od ciebie ; )). Dlatego jestem zwolennikiem przyznawania stopni nie za umiejętności techniczne ale za umiejętności walki bo to nie zawsze jest jedno i to samo szczególnie w przypadku klasycznych styli ; ))

A poza tym nie płacz bo zawsze zostają ci kata i formy. Tylko może nie te przy muzyce bo może ktoś złośliwie ci powiedzieć że nie masz poczucia i rytmu i znowu wpadniesz w doła ; )) Złośliwym bo wierze że co cię nie pokona to cię wzmocni ;-)
  • 0

budo_dorotasolo
  • Użytkownik
  • Pip
  • 32 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:W-wa

Napisano Ponad rok temu

Re: Pieprzone wywyższanie się...
to jest bardzo frustrujące. Ja zwykle słucham wszystkich uwag starając podejść obojętnie do formy przekazu, co zwykle jest trudne. I nawet nie staram się unikać takich współćwiczących, zwykle uważając mnie za "niegodną" ich drogocennego czasu sami bardzo się starają ze mną nie ćwiczyć :) . Ale co zrobić na tekst "ja z tobą nie będę ćwiczył/ja cię nie uderzę bo jesteś dziewczyną"? Czasem ręce opadają poniżej pasa... :?
  • 0

budo_badtrip
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 312 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pieprzone wywyższanie się...
Hehe uważasz że jak facet mówi że cię nie uderzy dlatego że jesteś dziewczyną to od razu znaczy że się wywyższa? Aaaa to teraz rozumie kilka spraw. Mi ciężko uderzyć nawet lekko dziewczynę na sparingu ( chwytać to już mogę a nawet lubię ; ) nie dlatego że się wywyższam ale dla tego że bym się czuł jakbym niszczył dzieło sztuki ( no nie zawsze dzieło sztuki pięknej ; ) ale dzieło na pewno )
Kiedyś parę razy lekko sparowałem z dziewczynami. Wtedy zwykle skupiałem się na ćwiczeniu obrony no bo w co tu taką palnąć. W twarz? W piersi? ; ) Jeszcze coś bym jej uszkodził bo to to takie kruche i co by było ; ) . Raz tylko odruch wziął górę. Trafiłem lekko a i tak żałowałem bo zobaczyłem że jej łzy w oczach stanęły ; ) Inaczej mówiąc zrobić limo facetowi czasem może nawet być frajdą ale zrobić limo dziewczynie frajdą już nie jest i dla mnie wywyższanie się niema z tym nic wspólnego.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024