Pieprzone wywyższanie się...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
...
Ale w tym watku nie chodzi o poprawianie czy zwracanie uwagi ale o sposob w jaki ktos to robi.
Co innego fachowa uwaga trenera.
Jakby ktos sobie z Ciebie kpil to chyba bys nie czul sie z tym najlepiej??
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
...Wydaje mi się,że niektórzy tak już mają-im wyższy stopień tym są bardziej głupsi.
Z moich wieloletnich obserwacji wynika, ze najgorsi sa poczatkujacy (kilka miesiecy treningow) i swierzo upieczone czarne pasy
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
NIEDZIEL-znalazłam coś dla Ciebie,urywek z pewnej strony,chyba że u Was takie coś nie ma znaczenia:
"Dojo nie jest zwykłą szkołą, ale miejscem, gdzie studiowane są zasady mistrza. Nie jest to miejsce dla manifestowania własnego ego lecz dla oczyszczania ducha i ciała. W procesie nauczania niezbędne są: właściwa postawa uczniów do samych siebie i nauczyciela, szacunek, szczerosć, życzliwość i skromność."
Napisano Ponad rok temu
Zlej tych burakow i zajmij sie trenowaniem. :wink:
Napisano Ponad rok temu
I
NIEDZIEL-znalazłam coś dla Ciebie,urywek z pewnej strony,chyba że u Was takie coś nie ma znaczenia:
"Dojo nie jest zwykłą szkołą, ale miejscem, gdzie studiowane są zasady mistrza. Nie jest to miejsce dla manifestowania własnego ego lecz dla oczyszczania ducha i ciała. W procesie nauczania niezbędne są: właściwa postawa uczniów do samych siebie i nauczyciela, szacunek, szczerosć, życzliwość i skromność."
o drugie. nia ma co dorabiac filozofii do rzeczy oczywistych
wiadomo, ze jak sie cwiczy np z burakiem to nie ma sie
to co przytoczylas ne oznacza, ze ktos prowadzi za raczke, ma anielska cierpliwosc itd. wiadomo ze ludzie sa rozni. a tak OT: jak tak bardzo nie pasuje Ci to co sie tam dzieje to nie chodz na treningi. trzeba sie dostosowywac do sekcji, no chyba ze oczekujesz ze sie wszyscy od Ciebie dostosuja.właściwa postawa uczniów do samych siebie i nauczyciela, szacunek, szczerosć, życzliwość i skromność
Napisano Ponad rok temu
Poza tym fakt,że ludzie są różni nie oznacza, że każdy może każdego "objeżdżać" bo byśmy się pozabijali wszyscy na tym świecie.A jeśli chodzi o dostosowanie to do mnie nie muszą ale do sekcji trochę powinni.
Napisano Ponad rok temu
Jak by nie bylo, rozumiem, ze dzieje sie to wszystko w takiej sytuacji, w ktorej oprocz machania lapami da sie tez mowic miedzy soba tak? Wymieniac uwagi, komentowac jak kto robi itd? Bo gdyby wszyscy machali jednoczesnie na komende robienie min i zauwazanie ich byloby raczej utrudnione. Czyli jest miedzy wami jakis kontakt w trakcie, pytacie sie siebie nawzajem jak wychodzi itd?
W psychologii takie cos, co robi ta osoba czy osoby nazywa sie czasem "puszczaniem dymow". Czasem to ma postac puszczania aluzji, czasem wlasnie min, smichow chichow itd. Czyli ktos cos komunikuje nieprzyjemnego, wszyscy wiedza o co chodzi, ale nie jest to zrobione wprost, wiec ofiara tej akcji nie ma mozliwosci obrony, bo niby nic sie nie stalo. Metoda na to jest tzw. przygwazdzanie. W przypadku aluzji mowi sie o przygwazdzaniu aluzji, ale moze to byc przygwazdzanie miny czy czegokolwiek podobnego.
Przyklad: nie wychodzi ci technika ktora powinna ci wychodzic na poziomie twojego paska, a komus z nizszym paskiem ona wychodzi. Ten ktos mowi "narobili teraz tych paskow tyle, ze sie trudno rozeznac co kto umi" i wymienia usmiech z kims obok. Typowa twoja reakcja: czerwienisz sie.
Reakcja skuteczna: mowisz do tego kogos (tylko trzeba to zrobic natychmiast) "akurat tak sie sklada, ze mnie nie wychodzi ......... a tobie wychodzi, a mam pasek wyzszy od twojego. Czy w zwiazku z tym mam rozumiec, ze uwazasz, ze nie zasluguje na swoj stopien?"
Moze sie zdarzyc, ze ten ktos powie "tak wlasnie uwazam" ale to i tak jest lepsze niz te miny, bo z tym juz da sie jakos dyskutowac, albo po prostu odpowiedziec "a ja uwazam inaczej" lub "zgadzam sie z toba, faktycznie powinnam jeszcze sporo popracowac nad swoim poziomem". Zwykle jednak ten ktos w takiej sytuacji sie wycofuje mowiac np. "nie, no cos ty, ja tylko tak ogolnie, wcale nie mialem ciebie na mysli, ale niektorzy to wiesz..."
Podobnie mozna zrobic z "usmiechami". Na przyklad "wiesz, jak tak tu sobie robimy, to mam wrazenie, ze sie ze mnie podsmiewasz dlatego, ze mi to nie wychodzi. Myle sie?" W wiekszosci przypadkow efekt pozytywny, bo "puszczacze dymow" robia to co robia dlatego, ze inaczej nie umieja.
Pawel Drozdziak
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Rozumiem, co czujesz, bo mam podobny problem. Od niedawna trenuję ken-jutsu i jestem najmłodszy w grupie. Może to tylko pierwsze wrażenie, ale wydaje mi się, że chociaż wszyscy są początkujący, to już teraz niektórzy odnoszą się do mnie z góry. Przyznam, że czasem jest z tym ciężko, ale nauczyłem się nie przejmować się takimi osobami. Traktuję to także jako element treningu- walczę z przeciwnościami i przeszkodami, jakimi są dla minie w tym przypadku złośliwi ludzie. Odczuwam pewną satysfakcję, że umiem to przełamywać. Może jestem za smarkaty, żeby tak mówić, ale wydaje mi się, że takie sytuacje w życiu są potrzebne- jeżeli będziesz tego unikać, nigdy sobie z tym nie poradzisz.
Napisano Ponad rok temu
Nie wiem czemu, ale niektorzy maja juz tak, ze czasami im woda sodowa uderza do głowy. Ja takich gosci olewam, po co sobie takimi glowe zaprzatac .
Napisano Ponad rok temu
btw: mnie też denerwują takie "miszcze"
Napisano Ponad rok temu
To do niczego dobrego niedoprowadziehhh... moj sposob to zwracac kasliwe uwagi przy ich bledach ;d... + maximum koncentracji...
Słuchaj, ja Twojego problemu nierozumiem. :? To jest tak, jak z "nauczycielami" w szkole...też chcą pokazać swoją wyższość, robią, niektóre rzeczy zeby tylko pokazać swoją wyższość, poczuć się ważniejszym, madrzejszym....to są ich kompleksy, flustracje.... nie Twoje, wiec olej frajerów.
Np. u mnie w klubie NIGDY czegoś takiego nie było. Na poczatku mojej przygody z boksem kaleczyłem...i co mnie spotkało? Wsparcie, pomoc a przedewszytskim wyrozumiałość!!!
P.S
Twoi koledzy z karate myślą, ze są twardzi?
8O 8O
Napisano Ponad rok temu
.mozę mały OT: ale jak ty kopnąłeś to mawashi ze mu krew poszła? od boku że trafiłeś frontalnie w twarz czy jak??
To już tak dawno było....że nie pamiętam takich szczegółów. Ale zapewniam ciebie, że to możliwe. Sam kiedyś, na egzaminie ,na walkach zebrałem mawashi w łeb, a konkretnie w nochal, tak ze farbę puściłem.
Napisano Ponad rok temu
Uważam że po pierwsze to karate coś słabo twoją psychikę zahartowało skoro ta sytuacja zamiast cię motywować do pracy wpędza cię w doła ; )) Co to za karateka który użala się nad sobą że w czymś tam jest słaby. Do cholery przecież to sztuka walki a nie kółko wzajemnej adoracji. Takie upierdliwe dupki też są potrzebne. Mnie tam nic bardziej nie motywuje do pracy jak chęć pokazanie takim dupkom że nie można mnie ignorować. Oczywiście CO za dużo to niezdrowo i nie można do dopuszczać żeby doszło do znęcania się nad kimkolwiek w mniejszy czy większy sposób.
A po drugie myślę że masz też żal do tego że ktoś z niższym stopniem ŚMIE cię pouczać i że śmie być w czymś lepszy od ciebie ; )). Dlatego jestem zwolennikiem przyznawania stopni nie za umiejętności techniczne ale za umiejętności walki bo to nie zawsze jest jedno i to samo szczególnie w przypadku klasycznych styli ; ))
A poza tym nie płacz bo zawsze zostają ci kata i formy. Tylko może nie te przy muzyce bo może ktoś złośliwie ci powiedzieć że nie masz poczucia i rytmu i znowu wpadniesz w doła ; )) Złośliwym bo wierze że co cię nie pokona to cię wzmocni ;-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Kiedyś parę razy lekko sparowałem z dziewczynami. Wtedy zwykle skupiałem się na ćwiczeniu obrony no bo w co tu taką palnąć. W twarz? W piersi? ; ) Jeszcze coś bym jej uszkodził bo to to takie kruche i co by było ; ) . Raz tylko odruch wziął górę. Trafiłem lekko a i tak żałowałem bo zobaczyłem że jej łzy w oczach stanęły ; ) Inaczej mówiąc zrobić limo facetowi czasem może nawet być frajdą ale zrobić limo dziewczynie frajdą już nie jest i dla mnie wywyższanie się niema z tym nic wspólnego.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Przeszkadzacze
- Ponad rok temu
-
Studia sztuk walki??
- Ponad rok temu
-
Jak to pogodzić? SPORT, SZKOŁA, DZIEWCZYNA
- Ponad rok temu
-
Saleta vs. Varga
- Ponad rok temu
-
Morderczy trening???
- Ponad rok temu
-
Pytanie do wtajemniczonych :)
- Ponad rok temu
-
Rozwalanie cegieł
- Ponad rok temu
-
BJJ JJ JUDO - roznice
- Ponad rok temu
-
I ja też szukam czegoś dla siebie.
- Ponad rok temu
-
pies... :|
- Ponad rok temu