Skocz do zawartości


Zdjęcie

co robić ?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
45 odpowiedzi w tym temacie

budo_syku0
  • Użytkownik
  • Pip
  • 38 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

co robić ?
witam mam do was pytanie bije sie na sparingach i jest ok ale przychodzi co do czego na ulicy i głupieje nie mam pomysłu na akcje itd nieraz zdarzyło mi sie tak ze wypłaciłem bułe i stałem w miejscu i nie wiedziałem co dalej robic jak z tym walczyc moze to jest spowodowane strachem ze dalej nie uderzam itd. co robic jak z tym walczyc mam sie czesciej bic na ulicy czy cos ale to chyba nie jest dobry pomysł zeby zaczepiac itd. nie wiem na rekawice moge sie bic z kazdym itd ale stoj bez z zawodnikiem z ulicy i idzie buła czy low kick i stoje zamiast wjerzdzac w nogi czy cos podobnego nie wiem pomozcie chce byc bardziej pewny siebie zeby wrazie czego sie bic ( nie myslcie ze jestem dresiarzem i ze zaczepiam) nie wiem czy z kumacie o co mi chodzi
  • 0

budo_zjarany_swistak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 756 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: co robić ?
a dlugo juz trenujesz??Ja mialem to samo(po1.5 roku kicka) jak przyszlo co do czego (czyt. chcieli mnie okrasc) to tlyko sie szarpalem z kolesiem i balem sie go uderzyc. Przeszlo po pol roku krav magi(niedawno sprawdzalem :wink: ). Moze to dziwne ale ja mialem takie uczucie ze jak go walne to mu nic nie zrobie wiec nie ma sensu...NIe mysl nad tym...poprostu napieprzaj :) (jak troche cwiczysz techniki wyjda same)
  • 0

budo_syku0
  • Użytkownik
  • Pip
  • 38 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: co robić ?
ja trenuje nie całe dwa lata ale sparuje gdzies od 4,5 miesiecy no masz racje mi sie wydaje ze mam słaby cios i ze nic mu nie zrobie ale chce z tym walczyc
  • 0

budo_kunglao
  • Użytkownik
  • 6 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: co robić ?
Może to kwestia tego że boisz się zbytnio dokopać kolesiowi który cie zaczepi na ulicy...? Do treningu inaczej sie podchodzi niż do realnej walki, na ulicy trzeba mieć nastawienie: 'albo on albo ja' i nie powinno sie martwić że sie uszkodzi delikwenta, bo w przeciwnym razie samemu można oberwać
  • 0

budo_jurek
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 474 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Stolyca, panie

Napisano Ponad rok temu

Re: co robić ?
Nie zastanawiaj sie, tylko wal do przodu i napieprzaj typa ile wlezie. Musisz przetworzyc stres zwiazany z walka na zdolnosc dzialania. Ja podczas swojej pierwszej i jedynej akcji na ulicy zaczalem sie na kolesia wydzierac, co dalo mi niesamowitego kopa.

Pozdro
J.
  • 0

budo_shaft
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:chinatown

Napisano Ponad rok temu

Re: co robić ?
tez to mialem.
problem z uporzadkowaniemk jakims kontry i ataku.

nie martw sie jezeli trenujesz i celem treningu jest samoobrona i ulica, to z czasem to przejdzie.

z propozycji...
hmm ja zaczynalem- co moze brzmiec smiesznie, od zwyklej spokojnej walki z niewidocznym przeciwnikiem.

i prowadzilem cos takiego sobie przez kilka minut, we wszystkie strony po calej sali.
caly zakres ciosow.
mozesz zaczynac tylko od rak, potem dodawac nogi, lokcie itp itd...

to chyba tyle z praktycznych porad.

na zajeciach z psych. powiedziano nam, ze dobrze jest sobie wyobrazic kogos konkretnego, kogos kogo sie boisz lub wadzi ci, i dalje robic to co pisalem.

pozdrawiam
3maj sie
  • 0

budo_wilkolak
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 95 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: co robić ?
Witam,

syku0 znam Twój problem! I prosze Cie nie obraz sie teraz, ale jest to strach (CO JEST ZUPELNIE NORMALNE) Na treningu walczysz w rekawicach z kumplem i wiesz ze jak cos jest nie tak to on przestanie. Na ulicy masz 200% ADRENALINY to moze dzialac dodatnio (pujdziesz wtedy jak burza do przodu) albo ujemnie (co sie czesciej zdarza). Najwazniejsze to zapanowac nad nerwami i tak jak pisze ZJARANY_SWISTAK tylko wal.

ZJARANY_SWISTAK porusza tez cos innego :) Cwiczyl kicka (albo powiedzmy ogólnie sport gdzie mozna wystapic na zawodach) jak zaczol robic krav maga (istna samoobrona) nauczyl sie calkiem innego myslenia, oceniania zagrorzenia i wychodzenia z takich sytuacji (zaloze sie ze przyznasz mi racje ze przynajmniej 50% sukcesu jest w glowie)

Mam do ciebie pytanie (zjarany_swistaku) czy móglbys opisac dokladniej krav maga. sam czwicze WT (duzo osób owaza WT za najlepszy styl, ja zgadzam sie z tym tylko czesciowo) i zastanawialem sie juz kiedys na ruznica pomiedzy WT i Krav Maga.
  • 0

budo_syku0
  • Użytkownik
  • Pip
  • 38 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: co robić ?
ja robie bjj i tajski jest lepiej niz było napewno czuje sie pewniej teraz np bym uderzał itd jak by ktos mnie zaatakował itd. zanim zaczełem cwiczyc to zdarzyła mi sie taka sytuacja i wtedy zakryłem gebe i nic nie robiłem teraz bym popróbował cos pomachac i pokopac ale chodzi mi bardziej o to jak se psyche wyrobic zeby sie nie bac i bic sie na ulicy tak jak na sparingach pozdrawiam
  • 0

budo_gab3d
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1572 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z lasu

Napisano Ponad rok temu

Re: co robić ?
Jezeli zadne z tych nie podziala to ja ci powiem jak to bedzie....
Dostaniesz jeszcze 1-2 razy w paszcze i tak sie wkurwisz ze nic nie zrobiles, ze nastepnemu nie odpuscisz :)
Wszyscy ludzie ktorych znam tak mieli :P
Czysta zyciowa nauka. Oczywiscie lepiej tego uniknac, ale jak juz pisalem: Jezeli zadne z tych nie podziala...
  • 0

budo_zjarany_swistak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 756 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: co robić ?
Jak dla mnie kravka byla kompletnie czyms nowym. Na poczatku mi sie nie podobala(nauka obron przed roznego rodzaju duszeniami, lapaniami za reke, nowe "dziwne" cwiczenia). Po jakis 3 miechac poszedlem na 1 sparing i mi sie zaczelo podobac :) A raczej zobaczylem ze ulica a dotychczasowe moje sparingi na kicku to 2 zupelnie inne rzeczy(dostalem niezly lomot i praktycznie nie wiedzialem jak sie zachowac).Teraz jestem w wyzszej grupie podooba mi sie bardzo bo wchodzi juz parter, jest mala grupa ludzi.
MI zeby sie przelamac potrzebna byla kravka, ale znam ludzi z kicka ktorzy w sparingach lecieli na max. i oni nie mieliby zadnych problemow na ulicy. Po porstu maja taka psychike odrazu-ja musialem sobie taka wyrobic(i nadal nad tym pracuje).
A jeszcze apropo jak psycha jest wazna to powiedzenie "przegrana walka przed walka" staje sie prawda jesli sie panicznie boisz przeciwnika.
  • 0

budo_patrol
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 524 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: co robić ?
O ile dobrze zrozumiałem, rozwój psychiki sporo zależy od trenowanego stylu - czy naprawdę tak uważacie, a jeżeli tak to dlaczego tak jest (ja stylu nigdy nie zmieniałem, więc nie mam porównania).
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: co robić ?

O ile dobrze zrozumiałem, rozwój psychiki sporo zależy od trenowanego stylu - czy naprawdę tak uważacie, a jeżeli tak to dlaczego tak jest (ja stylu nigdy nie zmieniałem, więc nie mam porównania).


To raczej nie rozwój psychiki, tylko kwestia celu walki. Ja to widzę tak.
Celem walki bokserskiej jest mocne trafienie przeciwnika, gdy dojdzie do starcia ulicznego to nic nie trzeba przewartościować.
Celem walki w judo, zapasach.... jest zdobycie punktów. Z wyjątkiem paru psychicznych przypadków nikt nie stara się celowo zrobić komuś krzywdy, choć arsenał technik jest bogaty i umiejętności stosowne. I tu potrzebne jest małe przestawienie zwrotnicy w głowie, " z robienia punktów na robienie krzywdy"
  • 0

budo_patrol
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 524 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: co robić ?
No i tutaj pojawia się na przykład mój problem - u nas w klubie kumite ćwiczymy z kontrolą, bez kontaktu (uderzenie na twarz, albo mamy zatrzymać przed celem, albo lekkim "puknięciem" zaznaczyć trafienie). W związku z tym logiczne, że w realnej sytuacji mogę się zawahać i skutki mogą być opłakane. Czy jest jakiś sposób, żeby się "przestawić" na to agresywniejsze myślenie, czy po prostu to musi przyjść z czasem?
  • 0

budo_wilkolak
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 95 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: co robić ?
syko0, Patrol,

Cieszko to opisac, ale sie jakos postaram 8) :

Jezeli jestes na ulicy i zostajesz zaatakowany to jestes (OFIARA :cry: ) To jest fakt nr. 1 TWOIM/WASZYM zadaniem jest to poprostu zmienic!

Na treningu (sparing) skaczecie na przeciwko siebie, jest wymiana ciosów itd. Na ulicy (z reguly) zaczyna sie konflikt calkiem inaczej. Najpier cie ktos próbuje zaatakowac werbalnie poprzez zucanie chasel w stylu (co sie tak gapisz, jest cos itp.) Juz w tym momecie mozesz przegrac cala bitwe. Tu mozesz stac sie ofiara. Pamietaj chuligan (napastnik) zawsze bedzie szukal ofiary :!: Nikt nie chce dostac w gebe przed kumplami :)

Wiec gdy gosciu sie tylko zblizy na (1 dystans) jest to odleglosc na cios noga to TY MUSISZ ZADAC PIERWSZY CIOS :twisted: (najlepiej zlamac kolano, wsadzic palec do oka --> wcale nie jest tak latwo komus wybic oko wiec bez obaw).

Znam pare dobrych ksiazek na te tematy, ale nie wiem czy sa w Polsce dostepne: "Strach" i "Drzwi" J. Tompsona (Byly bramkarz na dyskotece który opisuje swoje potyczki / anglik) lub "Pojedynek" Si Gong Kernspecht

Bardzo dobra Ksiazko jest Bliz Defens (jest tu uwzglednione zachowanie w swietle prawa)
  • 0

budo_druss
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 513 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: co robić ?
To zależy od Ciebie. Na pewno łatwiej jest się tego nauczyć,kiedy ćwiczy się na 'dużym kontakcie' przy użyciu rękawic,ochraniaczy itp Kiedy zatrzymujesz cios przed celem nie wiesz jak dużą ma moc,kiedy walczysz w rękawicach to masz dużo większe pojęcie o tym czy twoje ciosy robią wrażenie na przeciwniku.Oczywiście to nie jest to samo co w walce na ulicy(bo to specyficzna sytuacja),ale ma jakieś przełożenie.
Reasumując można nie mieć zahamowań przed zadaniem ciosu w 'realnej walce' nawet ćwicząc w sposób mniej kontaktowy,ale tzw. obicie(doświadczenie w sparingach full contact)może w znacznym stopniu pomóc przełamać się osobom,które taką 'blokadę' mają.
  • 0

budo_druss
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 513 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: co robić ?
Wilkołak uprzedziłeś mnie :evil: :wink:
Mój post był skierowany do Patrola
  • 0

budo_laserdance
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 223 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: co robić ?
Może i ja wtrące swoje 3 grosze. Może nieistotne i gdzieś się pojawiały ale dla mnie jest to ważne. Czasami obawiam się,że jak kolesia pieprznę to on mnie zajebie. Nie wiem jak się odblokować :? . Jednak gorsze jest wrażenie,że jak kogoś walnę to on tego nie poczuje - fakt- ciężkiej łapy nie mam (powiedziałbym,że małą i lekką) i nie powalę nikogo jednym ciosem. Śni mi się po nocach,że kogoś napieprzam a moje ciosy nie robią na nim wrażenia. Wiecie jak sobie z tym poradzić? Bo ja już tracę nadzieję :cry: .
  • 0

budo_laserdance
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 223 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: co robić ?
Dodam też,że nie jestem psycholem i nie mam zamiaru nikogo lać bez powodu. Chodziło mi o obronę :roll: .
  • 0

budo_sorata
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1768 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Tomb Of The Mind

Napisano Ponad rok temu

Re: co robić ?
No wlasnie i tu jest problem , bo mozna dobrze walczyc na sparingach , ale z psychika wlasna sie nie wygra. Ja (moze ze wzgledu ze jestem mlody) mam cos takiego jak ja to nazywam "syndrom wiekszego" czyli poprostu obawiam sie kazdego kto jest odemnie wyzszy , szerszy, a spokojnie przejde kolo nawet malego a napakowanego. Sporo kumpi z zapasow tez tak reaguje na wiekszych gosci. Nawet jak sie wraca z treningu to niejeden jak zobaczy wiekszego goscia i napakowanego to powie "o takiego to lepiej omijac, do takego bym nie podszedl". Do tego dochodzi najgorsze co mnie kiedys spotkalo czyli blokada ciosu . Wsyzstko w pozadku na treningach , myslisz ze raczej jakby Cie ktos atakowal to bys sie obronil , ale jak przychodzi co do czego to poprostu spuszczasz rece i nic nie robisz. Ale tutaj poskutkowala metoda Gab3d'a , raz mnie ktos zaatakowal , drugi raz (niebyly to pobicia a raczje zaczepki) , to trzeci raz juz sie odblokowalem :-) :-) :-) . Przy czyms takim jak obawa ze Twoj cios jest slaby to chyba najlepiej pomagaja treingi a raczej sparingi na KM (mi pomoglo) z pelno szybkoscia , z pelna sila tylko ze w ochraniaczach , wtedy szybko mozesz sie przekonac ze Twoje ciosy jednak sa silne i moga zrobic komus krzywde.
Noi wogole ciekawy temat, dobrze wiedziec ze nie tylko ja tak mam/mialem :)
  • 0

budo_wilkolak
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 95 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: co robić ?
Laserdance!

Wierz mi ze zeby prostym kopnieciem komus zlamac kolano nie musisz miecz super duzo sily. Ale mozesz spróbowac: jak bedziesz kiedys przed jakims slupkiem (drzewem), kopnij w to drzewo prawa noga (skeruj przy tym stope na 2 "zegarek" a lewa noge troche ugnij) musisz miec przytym wrazenie ze ta sila wbija cie w ziemie!

jak walniesz goscia w nos (moze sam sie juz kiedys udezyles) odrazu wyjda mu lezki (tez nie trzeba miec mega sily) nie muwiac o gardle lub oczach.

PAMIETAJCIE MY TU MÓWIMY O SAMOOBRONIE W PRZYPADKACH KONIECZNYCH :!:

Wazne jest przelamac opór. Myslisz ze jak nie oderzysz to cie poglaszcze :?:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024